Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

kalipso

Użytkownik otrzymał bana za: Zmyślanie historii pod nickami Kalipso, Dysfolid i LucjuszKot.
Ban wygasa: 2112-11-15 16:21:07
Zamieszcza historie od: 25 maja 2011 - 20:29
Ostatnio: 15 listopada 2013 - 18:56
O sobie:

http://www.piekielni.pun.pl/forums.php

  • Historii na głównej: 0 z 98
  • Punktów za historie: 66185
  • Komentarzy: 945
  • Punktów za komentarze: 10818
 
[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
11 grudnia 2012 o 20:24

Kuzyn narysował w przedszkolu swoją rodzinę, mamę po prawej, tatę po lewej a po środku siebie. Planował jeszcze kotka i pieska ale nie mógł się zdecydować jakie mają być, kudłate czy mniej. W trakcie tego dumania pani zebrała kartki. Ze znacznych przerw między domownikami pani wywnioskowała brak ciepła i poprawnych relacji w rodzinie oraz osamotnienie dziecka między oddalającymi się od siebie emocjonalnie dorosłymi. Na zebraniu grona pedagogicznego szeroko umówiła problemy w rodzinie Maciusia. Doniosła nam o tym moja koleżanka, która też tam pracuje. Panią na rozmowę wypożyczył sobie ojciec rodziny. Plotkowała później, że to wszystko przez niego, bo jest chamem i prostakiem i szkoda Maciusia, bo tylko patologia z niego wyrośnie. Pani pracuje tam do dziś. Książkę można napisać o jej wyczynach...

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
21 listopada 2012 o 18:56

Jak można siedzieć na fotelu i nie patrzeć co robi fryzjer? Kłaki jej na gazetę nie leciały? Dla mnie to bzdura.

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 18) | raportuj
21 listopada 2012 o 18:43

Walkę o ogień rozumiem ale walkę o gówno?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
8 listopada 2012 o 20:19

Ja na takie :"rozmowa jest nagrywana" oświadczam radośnie, że u mnie też. Nie wiem czemu nie spotyka się to ze zrozumieniem. Od razu rzut słuchawką.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
8 listopada 2012 o 20:12

Popieram jfk. Nigdy nie podpisuje z telefonem. Przeglądam co mają, szukam na wolnym rynku, nowy lub używany, ale z dokumentami zakupu (koniecznie paragon, lub faktura, oraz podbita gwarancja). Potem idę do sieci i negocjuję ilość minut/cenę. Ofertę sieci sprawdzam u operatora lub w internecie. Konsultantów spławiam:)

[historia]
Ocena: 32 (Głosów: 54) | raportuj
5 listopada 2012 o 16:27

Szkoda, że nie kazałaś mu tego zjeść a nie sprzątać. Wiem, że to nie takie czasy i już widzę te minusy, ale z satysfakcją bym popatrzyła jak bachor siada na podłodze i nie ma prawa wstać aż "posprząta".

[historia]
Ocena: 21 (Głosów: 23) | raportuj
5 listopada 2012 o 16:04

Bardzo często tak bywa. Facet to handlarz, który szuka okazji. Rzucił się bo popatrzył tylko na cenę i szybko kliknął, żeby go ktoś nie ubiegł. Wtopił. Potem szukał innego frajera, żeby wtopił, a żeby on wyszedł na swoje. Mam nadzieję, że sprawę zgłosiłeś do Allegro, takiego typa należy tępić

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
4 listopada 2012 o 22:22

Podobnie sprawa miała się z doszkalającymi programami UE w szkołach. Koleżanka w gimnazjum miała tyle papierologii do wypisania, że brakowało czasu na zajęcia właściwe a najważniejszym dokumentem dnia było potwierdzone własnoręcznym podpisem uczestnictwo każdego delikwenta w ... unijnym obiadku po zajęciach.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
4 listopada 2012 o 21:29

Ja też trafiłam na dzikusa. Ostatnie zakupy przed wyjazdem, sobota. Ludzi dużo. Nie weszłabym wcale, gdyby nie wyraźna prośba siostry co do zakupu rzeczy u niej raczej niedostępnej. Po mały wózek i koszyk na niego, przemierzyłam pół sklepu, coś tam już w nim zostawiłam, poszłam dalej miedzy regały. Wracam a tu jakiś dzikus, rozglądając się na boki, wywala na podłogę moje zakupy i startuje z wózkiem tak podstępnie zdobytym. Capnęłam gościa za rękaw: - Hej, co pan robi? - A gówno ci do teg.. W tej chwili z dwóch stron, jakby się umówili, podeszli moi faceci, z równoczesnym: "Co jest?!" Facet porzucił zdobycz i dosłownie czmychnął między regały. Bardzo mądra, błyskawicznie podjęta decyzja przez tego pana:)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
3 listopada 2012 o 9:23

Bardzo dobrze ujęte, dzięki. Też uważam, że nie ma sensu opowiadać jakiemuś księdzu, że się kogoś okradło, pobiło czy okłamało. Trzeba by iść bezpośrednio do poszkodowanego a nie w konfesjonale pierniczyć dyrdymały.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
3 listopada 2012 o 8:18

Librus, w kościele na K nic nie jest darmowe. To akurat wiem doskonale. Wychowywałam się w bardzo katolickim domu. Znam od podszewki te wszystkie bajki, dlatego właśnie się wypisałam świadomie i ostatecznie jako osoba dorosła (swoją drogą nikt mnie nie pytał, czy chcę być do tej organizacji zapisana). Jako świadoma ateistka i zatwardziały antyklerykał nie piorę się z brudów w konfesjonałach. Jak popełnie błąd staram się go naprawić albo muszę z tą świadomością już żyć. U was albo się posmaruje albo naściemnia i już nówka, można kombinować jak ominąć te wasze zasady dalej. A za kilka tygodni czy miesięcy znowu biegusiem do księdza i ta sama szopka. To jest obrzydliwe i chore.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 listopada 2012 o 8:19

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
2 listopada 2012 o 0:22

Po co te wszystkie odpusty żywym i umarłym? Może tak zacząć żyć po bożemu i nie grzeszyć po prostu? Co to za wiara, że co jakiś czas za kasę się spiera wszystkie brudy?

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
2 listopada 2012 o 0:19

Nie tylko hieny tak robią. Latem ze 200m przed cmentarzem byłam świadkiem, jak facet wykopywał kwiaty z klombu. Nie wytrzymałam i zwróciłam mu uwagę. Pan oświadczył, żebym się od...ła, że to na cmentarz i że przecież nie będzie kupował, jak tu rosną a mamusi będzie miło. Wierzył, że mamusia się ucieszy z kwiatków i jednocześnie, że będzie jej zwisać, że z kradzionych. Ciekawy punkt widzenia...

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 19) | raportuj
29 października 2012 o 23:12

Ona ma obręcz zamiast pasa, zaciśniętą na mózgu.

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 22) | raportuj
23 października 2012 o 15:07

To co piszesz powinno sie znaleźć na pierwszych stronach gazet! I pewnie się znajdzie, jak dojdzie do jakieś tragedii, gdzie ofiar idiotyzmu będzie kilka, bo tylko to przyciąga uwagę. Wtedy zacznie się śledztwo i groźby, kogo to nie pociągną do odpowiedzialności. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że nikt nie pyta o zdanie fachowców, lekarzy, ratowników, tylko produkuje takie przepisy z dupy, za przeproszeniem.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
13 października 2012 o 23:56

A jak ci się podoba : rachunek za grup ?:) Dokładnie takie coś dostała babcia jak pochowała dziadka. Nie mogłam się przestawić ze zorganizowanej wycieczki przez dłuższy czas. Pierwsze skojarzenie po tym jak zerknęłam na papier pozostało mi na długo. Jeszcze mi w oczach stoi.

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 32) | raportuj
13 października 2012 o 1:02

Wiesz Wsciekly, jeśli do tego dojdzie, życzyłabym sobie, żeby takie apteki były dobrze oznaczone. Np. jebitny świecący krzyż, widoczny z dużej odległości. Omijałabym oszołomów z daleka, dając zarobić tym bez krzyża.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
13 października 2012 o 0:58

Mam wrażenie, że jednak tą dupeczkę miała na uwadze, choć sama znam osóbkę co zdrobniusia wszyściutko, nawet gówienko;)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
10 października 2012 o 10:19

Dokładnie, czytałam gdzieś to samo.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
10 października 2012 o 9:59

Kiedyś w jadłospisie kasyna oficerskiego widniało: Śleć w śmietanie... Dobrą chwilę wpatrywałam się w kartę dań, nie mogąc zakumać co to jest.

[historia]
Ocena: 30 (Głosów: 34) | raportuj
8 października 2012 o 16:14

Wiesz ty co? Weź ty mamusię na siłownie i dobrze przećwicz. Niech z tobą pojeździ kilka razy, zadbaj, żeby dobrze w dupę dostała a potem powiedz, że "od tego właśnie moja kochana się chudnie" Może zrozumie...

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 15) | raportuj
7 października 2012 o 22:03

Pierwszy raz czytam, że osoba "rozpustna", to taka co nierozważnie wydaje pieniądze. Zawsze myślałam (o ja nieoświecona), że to raczej ruchacz lub puszczalska, w zależności od płci. Człowiek uczy się całe życie. Ps. Czemu raka tytułujesz z dużej litery? Taki szacuneczek, do takiego paskudnego choróbska...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 9) | raportuj
6 października 2012 o 1:24

No widzisz i czegoś się nauczyłaś o swoich rodakach. Wiadomość, że Nowakom ukradli krowę, jest bardzo fajna i zabawna dla wielu... oprócz Nowaka. Chciałaś uprzedzić inne potencjalne ofiary, które mogły wysyłać różne przedmioty i trafić na tych samych oszustów a wyszłaś na bogatą gówniarę, która o zgrozo, miała drogiego lapka, pewnie łatwo jej przyszedł, jak to bogatym, głupim gówniarom, i go haha straciła a kwota 3,5 tysiaka bardzo ich w tyłek gryzie. No bo gdybyś chociaż straciła zegarek za stówę, ale tyle?! Ale nie przejmuj się. Ja ci bardzo dziękuję za ostrzeżenie, historię rozpowszechniam, ku przestrodze, a ci wszyscy najmądrzejsi w życiu jeszcze się nieraz nadzieją na stary, popularny numer, bo ich nikt nie ostrzeże. A nawet jeśli wyszydzą frajera zamiast podziękować

[historia]
Ocena: 25 (Głosów: 25) | raportuj
6 października 2012 o 0:33

Bądź pewna, że jak taki idzie sam, to ma oczy dookoła pustego łba. Wychodzi bowiem z założenia, że zaraz zza rogu wyjdzie grupa byczków i mu nawali. Sam z kumplami przecież poluje na takich pojedynczych frajerów.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 11) | raportuj
5 października 2012 o 0:43

@dzialkis, co to jest 200 aukcji, to przedszkole. Pogadamy, jak ustukasz 1000.

« poprzednia 1 25 6 7 8 9 10 11 12 13 14 1536 37 następna »