Profil użytkownika
kijek ♀
Zamieszcza historie od: | 24 września 2011 - 10:42 |
Ostatnio: | 1 maja 2022 - 11:29 |
- Historii na głównej: 8 z 13
- Punktów za historie: 5190
- Komentarzy: 530
- Punktów za komentarze: 4425
Zamieszcza historie od: | 24 września 2011 - 10:42 |
Ostatnio: | 1 maja 2022 - 11:29 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
"Ominęłam ją i pojechałam dalej, mając nadzieję, że chociaż zabije się bez udziału kierowców w cięższych maszynach niż rower. " jak przekazać komuś życzenia śmierci w dennej historii
wysyp zakompleksionych kierowców widzę :) mnie też cieszy zima, połowa zdechlaków za 3000 kupionych "po okazji od niemca" nie zapali i od razu powietrze lepsze. Jakbyście umieli zachować się na drodze i przyjęli do wiadomości, że droga należy i do rowerów i skuterów i motorów tak samo jak do was to może umielibyście się też wypowiadać. Nie, nie jeżdżę na rowerze, ale nic nie wkurza bardziej jak tekst wielkiego macho za kierownicą, który się wyżywa na rowerzystę na piekielnych. Żal.pl gościu
Pan od Candeli bezrobotny od zawsze a ona już nie pierwszy raz tu stęka jaki jej chłop pokrzywdzony bo roboty nie ma :D, znalazłaś sobie panicza który pozwala ci się utrzymywać, kopnij go w przysłowiową i dosłowną du.ę to raz dwa się do roboty weźmie
Urocza historia, mam 3 córki, wszystkie wyrzucamy podpaski do kosza zawinięte w papier, w życiu nic nie śmierdziało. Podpaski mają to do siebie, że krew jest wchłaniana i "wysuszana", nie psuje się. Na drugi raz upewnij się, że historia się będzie kupy trzymać i kiepsko sprzątasz skoro fugi prawie zdarłaś, a nie zajrzałaś na półki :P
@Trepcio: jak masz problemy ze zrozumieniem to miej pretensje do siebie, a nie do autorki, historia jest bardzo jasno i ładnie opisana
"polszczyzną" nie musi być pisane z wielkiej litery :P popraw bo to debilizm poprawiać innych, a samemu walić błędy
@Armagedon: ogromny szacun za odpowiedź, że też ci się chciało!!!!
@Imnotarobot: skoro jej choroba to taki problem niech wystosuje do pracodawcy wniosek o specjalne warunki i z głowy. Nie róbmy z ludzi potworów bo nie chcą w pracy się dostosować do innych ludzi zwłaszcza, że nie maja nawet takiego obowiązku
Wymagasz, aby inni dostosowali się co Twojej choroby i rozumiem, że radio ciszej nie zaboli, głupie gadanie irytuje, ale to tak naprawdę twój problem, możesz wciąż L4 albo zrozumieć że idziesz do publicznego miejsca gdzie nikt nie ma obowiązku się dostosowywać do ciebie. Jak bardzo ci przeszkadzają to złóż skargę to kadr lub poproś o przeniesienie do oddzielnego pomieszczenia, NIżej piszesz o kompromisie a jaki to kompromis skoro jak tylko wchodzisz do pracy to nagle zycie musi inaczej płynąć? zmień pracę a nie wymagaj od innych aby się z toba niańczyli
nie złomuj, spróbuj odzyskac kasę ze względu na wady ukryte nie przedstawione w umowie lub opisie, poczytaj o tym w necie
Fundacje chcą jak najlepiej i rozmowa przedstawiona z jednej strony jest mało wiarygodna oraz droga autorka tekst pt. " chciałam kota z fundacji a teraz będę musiała kupić z hodowli" jest mało sympatyczny. Dziwnym trafem mam 3 koty ze schronisk ( różnych) i w żadnym problemu nie robiono. Może to z tobą coś nie tak a nie z fundacją?
oceny wyliczane są ze średniej ważonej i choćby nauczycielka s...ła ze złości to niżej wystawić nie może. Wychowawczyni też nie umie policzyć skoro liczyła 5 razy? skarga do kuratorium się kłania bo szkoła mocno nie teges, a rozmowa z koleżanką co da?
ot ploteczka wiejska..... tęsknię za prawdziwymi historiami na Piekielnych
@Tenzprzeciwkacomakotairower: gdyby nie ten kierowca to byś nie miał towaru w sklepach...... obrażanie człowieka nie wiedząc ile robi roboty, abyś miał godziwe życie to zakrawa na niezłą głupotę. Poczytaj sobie jak działa gospodarka i dzięki komu masz co żreć w co się ubrać a nawet na czym usiąść, aby się wys.ać
@kingoftheroadxd: zaręczam Ci nie Ty jedyny podróżujesz samochodem po świecie, wszędzie są matoły za kierownicą może tylko Ciebie irytują Ci z Twojego kraju? jako kierowca auta osobowego mogę Ci opisać ileś historii wręcz niebezpiecznych z udziałem aut dużych takich jakie Ty obsługujesz, ale nie zrobię tego bo nic bardziej nie wnerwia niż wrzucanie wszystkich do jednego wora. Życzę szybkiego powrotu do Niemiec
przeprowadź się do Niemiec, uwielbiam posty za granicą ładniej a ja muszę do swojego g..na wracać
mieszkasz 300 km dalej, ułóż sobie życie, znajdź przyjaciół na miejscu i zwyczajnie przestań się pierdołami przejmować bo sory, ale masz 15 lat?
Pani opisuje piekielność kuzynki, ale i od siebie dorzuciła powinięcia się nogi jej córce, która nota bene NIC nie zawiniła. Tak więc ona mi zabrała, ale mam nadzieję, że i jej i jej dziecku życie dosra.... Droga autorki hipokrytko, nie tędy droga....
@leonkennedy: toalety za darmo, piękna sprawa tylko wiesz je trzeba sprzątać i te ogromne opłaty czyli złotówka idzie na chemię, której trzeba użyć, aby toaleta była czysta
@digi51: możesz jaśniej? masło maślane wyszło, przeczytaj moje wcześniejsze wypowiedzi
@Iras: w którym miejscu ten kaganiec i ta smycz? "Kolejna nastolatka, która złapała mojego pseudo-szpica za pysk i " umiem czytać ze zrozumienie, za to Ty sobie wręcz dopowiadasz
No tak, tylko pies w miejscu publicznym musi być i na smyczy i w kagańcu więc głupota ludzi to jedno, ale nie narzekaj na nią skoro sam/a nie postępujesz zbyt mądrze. Jeśli nie chcesz, aby do Twojego psa podchodzono to przyczep mu żółtą wstążkę, to znak, że nie życzysz sobie by psa dotykano. Ludzie jeszcze tego nie znają, ale warto samemu rozpropagować. Pamiętaj o kagańcu i smyczy
"Może trzeba pozwolić selekcji naturalnej działać, zamiast hodować roślinki albo wyrzucać grubą kasę na dziecko, które zaraz umrze. (I tego zdania się wstydzę, i za to zdanie bije się w piersi" tępa ci...a z Ciebie za to zdanie biję się w pierś of kors no ale już napisałam więc za późno nie?
@maat_: co ma NFZ wspólnego z tym, że pracownica nie umie wykonywać swoich obowiązków? odebrać telefon i zarejestrować to obowiązki za które płacą, a ignorowanie telefonów bo się zajmuje czym innym to wina pracownika a nie NFZ. Dlaczego z rejestracją do prywatnych lekarzy nigdy nie ma problemów? Jak tylko muszę skorzystać z usługi lekarskiej prywatnie nie mam problemu z rejestracją, 3 minuty i mam termin...
no pewnie, a jak siedzę w poczekalni i dzwoni telefon podczas gdy dwie rejestratorki napieprzają plotkami to nie ma nic wspólnego z tym, że się nie mogę dodzwonić nie? Miałam chore dziecko, solidnie, nie dodzwoniłam się, poszłam wnerwiona, stanęłam w poczekalni i wybrałam numer z komórki i telefon sobie dzwonił i dzwonił podczas gdy jaśnie wielmożna pani kawkę sobie zalewała, na miejscu napisałam skargę na leniwą krowę. I dziwnym trafem zaczęto telefony odbierać. Wierzę, że są sumiennie rejestratorki bo w każdym zawodzie się leń znajdzie, ale nie ma co kryć, że spora większość z nich nie wiedzieć czemu zachowuje się jakby była osobą decydującą czy dziś kogoś zarejestruje czy nie, niektóre to już wyżej srają niż głowę mają i tyle