Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

nuclear82

Zamieszcza historie od: 5 czerwca 2011 - 0:13
Ostatnio: 10 marca 2019 - 17:59
  • Historii na głównej: 21 z 42
  • Punktów za historie: 11007
  • Komentarzy: 885
  • Punktów za komentarze: 5618
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
25 marca 2017 o 10:18

Rozmiar 60 to to na pewno nie był. Tutaj masz tabelkę z rozmiarami aż do 60: https://3.bp.blogspot.com/-sdh0nt2g0BE/VscFdwRP5hI/AAAAAAAAOgQ/t0hABwTKFto/s640/M%25C5%2582odzie%25C5%25BCowe%2Bciekawe%2Bubrania%252C%2Bmoda%2Bdla%2Bpuszystych%2B-%2BKonkret%2BFashion%2B%2528do%2Brozmiaru%2B60%2529%2B%252811%2529.jpg Przy rozmiarze 60 mamy wymiary poprzeczne porównywalne do wzrostu. Czyli osoba ekstremalnie otyła. Standardowego (150cm) centymetra braknie żeby ją zmierzyć a to nie zdarza się często. Taka osoba faktycznie będzie bliżej 200 kg niż 116.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 marca 2017 o 18:40

Takie coś często przychodzi, albo jest to mail (phising) albo przysyłają SMS-a gdzie zachęcają Cię do wysłania SMS-a o treści "STOP" pod jakiś numer. Tyle że ten SMS "do wyłączenia" usługi (której nie masz) kosztuje 30 zł bo podają numer Premium Rate. Takie rzeczy najlepiej potwierdzać w BOK u operatora. Zadzwoń, zapytaj się czy masz jakieś aktywne usługi płatne, powłączaj sobie blokady (są darmowe).

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 8) | raportuj
6 marca 2017 o 21:27

Zapieprz po 16-20 godzin bo nie ma dwóch czy trzech osób? Śmierdzi mi tu januszpolem. Maksymalny wyzysk i ograniczenie liczby pracowników do minimum z minimum minimów. Jak się jeden czy dwóch rozchoruje to jest inba na całego - robienie po -naście godzin dziennie. Każda branża ma "gorący" okres i większą ilość zadań... ale po co zatrudnić tymczasowych do żmudnej dłubaniny, lepiej j*bać wtedy dzień i noc. J*bać takie firmy. Korpo może nie są idealne ale przynajmniej nie ma takich manian, a pensje wyższe. Jestem chory idę na L4 i nikt mi nie robi wyrzutów. Potrzebuję wolnego biorę WZ, to samo.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
11 lutego 2017 o 0:59

Podobnie jest z wieloma problemami, z którymi utożsamiani są Polacy. Na przykład: -rasizm i ksenofobia -alkoholizm i wsiadanie za kółko na podwójnym -złodziejstwo -wyzysk i cwaniactwo itp. itd. W innych krajach te problemy też istnieją i to na znaczną skalę. Nie znaczy to jednak, że jesteśmy dzięki temu jacyś lepsi. Problem to problem, istnieje i powinno się dążyć do zmniejszenia jego skali (bo o całkowitym rozwiązaniu można raczej pomarzyć)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 lutego 2017 o 18:56

Ludzie lubią wyolbrzymiać te czasy czekania na infolinii. Pracowałem na takiej w pomareńczowej firmie i nasz SL60 (czyli odsetek klientów odebranych do 60 sekund oczekiwania) wynosił średnio 78%. Taki był cel miesięczny i z reguły był wyrabiany. W najgorszych wypadkach było 77 z hakiem. Ten service level to była mordęga dla pracowników. Jak spadał to momentalnie przychodziły maile pt. dziś siedzisz w robocie 2h dłużej. Bez żadnego ale, w ten sam dzień cie informowali i nara. A stawki groszowe. Typowa gównopraca w korpo. Duże czasy oczekiwania czasami się pojawiały, głównie w okresie świątecznym i po godz. 21:00 kiedy na zmianie już mało ludzi zostawało a klientów dzwoni wciąż sporo. Rzadko jednak przekraczały 10 minut a 20 to już był ewenement. Podejrzewam, że jest to wtórny analfabetyzm wielu ludzi niepotrafiących obsłużyć się automatycznym IVR'em. Stoi taka sierotka Grażyna i klepie w telefon na oślep nie słuchając tego co sekretarka gada. I może za 5. razem się połączy poprawnie, w międzyczasie straci na to z 30 minut. I potem wydrze ryja że 30 minut czekała na połączenie (mimo że faktycznie czekała np. 3 min)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
6 lutego 2017 o 21:58

Mnie najbardziej drażnią mameje, co jadą 90 km/h przyklejeni do środkowego pasa. Prawy wolny ale co tam, będą uparcie jechać środkowym. Najczęściej są to busiarze. Teraz pytanie: wyprzedzać prawą, czy robić akrobacje przez 2 pasy na lewy? Kiedyś próbowałem wyprzedzać prawą i omal się gnój na mnie nie wpakował. Jak go brałem to mu się zachciało zmieniać pas. Oczywiście bez patrzenia w prawe lusterko.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 11) | raportuj
3 lutego 2017 o 13:02

A wystarczyło kupić prepaida z tej sieci (są nawet takie które już domyślnie mają ustawioną taryfę na internet mobilny) i przetestować, tym bardziej że modem miałeś. Wydałbyś 25 zł i nie babrałbyś sie w gównie związanym z umową na 2 lata. Mądry Polak po szkodzie, jak zwykle. Kiedy wy się kuźwa nauczycie podchodzić do tych spraw pragmatycznie, nie wierzyć konsultantom na czcze słowo. Konsultant ma za zadanie sprzedać Ci to za wszelką cenę. Lider wisi nad nim i grozi mu wywaleniem z pracy z dnia na dzień jak targeta nie wyrobi. Tak się w Polsce pracuje i sprzedaje.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2017 o 13:04

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
3 lutego 2017 o 12:58

@Pattwor: Byli lepsi agenci: brali smartfony z wysokiej półki a potem... dzwonili na BOK zablokować internet :D Bo im szkoda 15 zeta na pakiet danych. Ale juz 1000 pierwszej wpłaty i 150 abonamentu miesięcznie przez 2 lata to im nie szkoda... Tera nie przejdzie, nawet najtańszy abonament ma pakiet weń wliczony.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2017 o 12:58

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
26 stycznia 2017 o 12:05

@vera: Nie zwracam dużej uwagi na facetów bo jestem hetero (:D) ale w zasadzie to byś miała rację, bo np. na basenie zasadniczo widziałem 2 typy faceta: 1) grubawy/gruby/otyły Janusz. Niektórzy te baniaki hodują już od 20 roku życia. 2) nawet nieźle zbudowany ale za to dresiarz kompletny - wydziarane "tribalki", język jak z rynsztoka, tanie piwsko w łapie itp. To że się czepiają i wybrzydzają sami będąc 3/10 albo mniej to się nie dziwię, patrz 50 komentarzy wyżej bezdomny amator top-modelek :D Z kosmetykami podobnie, na szczęście nie trzeba się tym afiszować bo już dawno byłbym okrzyknięty pedałem. I to wcale nie malując się. U nas żel pod prysznic z Adidasa to limit męskości, mój Yves Rocher pewnie by już się łapał na pedalstwo :D

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
25 stycznia 2017 o 22:39

@vera: Jakby większość Twoich klientów była starymi zgredami albo stulejarzami którzy inaczej by nie dali rady to też byś tymi ludźmi gardziła. Powiedzmy szczerze, osoba która w miarę wygląda i nie jest kompletną amebą umysłową nie musi chodzić na roksę. A te "łatwe Karyny" z reguły są łatwe tylko dla wąziutkiej grupy osób. Sporo swego czasu imprezowałem i generalnie wygląd i kasa może wiele, a w zasadzie może wszystko. Normalny przecietny Marcin czy inny Krzysiek ma nikłą szansę wyrwać Karynę w klubie i zapiąć ją w kiblu czy też wziąć na kwadrat. Na tańce macanki, ew. jakieś lizanie tak, na seks już ciężko. Dziewczyny pod tym względem jeszcze bardziej patrzą na wygląd niż faceci, bo naprawdę atrakcyjnych facetów jest dużo mniej niż atrakcyjnych kobiet. Po prostu kobietę o wiele trudniej "wyrwać" samym wyglądem, dlatego też wymagania dot. wyglądu (jeśli jest to jedyne kryterium) są wysokie. Widzę to po swoich doświadczeniach - kobiet "zdatnych" jest de facto większość (w danym przedziale wiekowym). Odpadają tylko skrajnie nieatrakcyjne przypadki tj. bardzo chude, bardzo grube, wyjątkowo brzydkie z twarzy itp. Niedużo tego jest ,łącznie z 25%. 75% nadaje się na seks jeśli o mnie chodzi. I nie mówię tego jako jakiś desperat co by wszystko ruchał, tak po prostu jest. U kobiet ta proporcja jest odwrotna.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
25 stycznia 2017 o 13:19

@vera: Ja tam nikogo nie uważam za obrzydliwego. Nawet prostytuta to człowiek, ot praca, w dodatku jedna z najstarszych na świecie. Podrywu w klubie nie cierpię bo głośno tam jak jasny gwint, wszyscy spoceni i nawaleni. Jak się mam umówić na ONS to zdecydowanie wolę normalne spotkanie gdzie można porozmawiać o czymś sensownym i następnie pójść do mieszkania/hotelu w wiadomym celu. Nie mam w tym wielkiego doświadczenia, takich typowych ON'ek miałem z 2 w życiu (a mam w tym roku 35l.). No poza tą panią ale to był "500 night stand" :) Inna sprawa że Tinder, który z założenia jest appką do typowych hook-upów, na wschód od Odry jest traktowany przez większość jako druga Sympatia czy inny eDarling. Nie wiem czy to nasza romantyczna mentalność czy coś innego, ale juz w takich Niemczech 100x łatwiej o normalny seks bez zobowiązań niż tu. Tutaj 95% świątojebliwe.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
24 stycznia 2017 o 23:02

@pati9218: Zależy jak mierzył. Powiem że tak powiem z autopsji (kto tego nie robił za szczeniaka niech rzuci kamień!), plastikową linijkę idzie wbić dość głęboko w skórę, bo skóra i tkanka pod nią to nie beton i "poddaje" się pod wpływem dużego nacisku tejże linijki. Idzie ocyganić tak z 2-3 cm przynajmniej. A jak przykładał ją z drugiej strony (tj kładł wacka na linijkę) to jeszcze więcej, bo np. mierzył od jajec :) Średnia długości wacka w PL to jakieś 15 cm (swoją drogą jestem ciekaw skąd mają dane...), a tu niemalże każdy gostek jak go zapytasz to Ci odopowie 20 albo nawet więcej. A prawda jest taka, że ma to podobny rozkład co np. wzrost - u faceta 180 to taki średniak, poniżej 170 albo powyżej 190 to się spotyka raczej rzadko. Jeśli długość wacka ma rozkład krzywej Gaussa, to masz ok. 70% szans, że Twój facet będzie miał przyjaciela długości między 13 a 17 cm.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 stycznia 2017 o 22:56

@Robocik: Aż mi się przypomniało, hej, jesteś wolny? Nie, jestem bardzo szybki! ....Zara zara..coś tu nie gra... :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
24 stycznia 2017 o 22:54

@vera: Takich jak Ty nie ma dużo. Nie natknąłem się przynajmniej na takie. Byłem w relacji czysto seksualnej ale to był związek trwający 1.5 roku. Nigdy nie wszedł on na wyższy poziom niż wspólne zabawy w łóżku + rozmowy o wszystkim i niczym. Przestaliśmy natychmiast jak ona sobie znalazła miłość :) W sumie to mógłbym nawet z tą kobietą być bo była bardzo wygadana i cudowna w tych sprawach. Wprawdzie była 16 lat starsza ale co tam. Dbała o siebie, nie wyglądała jak opasła kura domowa. No ale trudno, jej do mnie nie ciągło "na stałe".

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
23 stycznia 2017 o 21:27

Bazienka ma całkiem rozsądne wymagania: nie miej żony (:D), miej coś do powiedzenia, miej pracę i nie miej długów. Jak dla mnie to podstawowe wymagania kogoś, z kim chcesz się wiązać na stałe. Numeru z zapominaniem portfela nie stosuję, ale nie lubię płacić za wszystko na pierwszej randce. Za dużo księżniczek-pijawek, które w ten sposób sobie balują w drogich lokalach kosztem naiwnych pantofli. Jak wyczuję taką bździągwę to robię tak, że idę do obsługi zapłacić za siebie (po cichu rzecz jasna) i spławiam pannicę. Obsługa w tym momencie wie, ze za siebie już zapłaciłem i panna się nie wykręci. Na razie użyłem tego raz. Ale był foch, ojacie! Potem się dowiedziałem, że ona to w miesiąc z 10 różnymi się umówiła, byłem pierwszy który nie dał się ogolić z gotówki :)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
23 stycznia 2017 o 21:15

@bazienka: uwielbiam te pasywno-agresywne opisy swoją drogą. Na dzień dobry wymienia, kim mam NIE być i czego NIE lubi. Takie negatywne nastawienie od samego początku. U kobiet to jest do bani, u facetów to jest tragedia na całego. Z takim opisem to bym wyglądał na jakąś pusię a nie chłopa. A co do tego bezdomnego amatora supermodelek, to tak na 85% jest to jakieś troll konto. Bezdomny alkoholik raczej nie ma zajawki na Tindery i inne takie. Potrzebny jest smartfon i co najmniej karta pre-paid. Taka kategoria menela (najbardziej skończony menel z możliwych) raczej ma inne priortyety wydatków. Na tych portalach randkowych jest niestety dużo troll kont. Najczęściej są to zabójczo przystojni faceci (używający nieswoich zdjęć rzecz jasna) albo dziewczyny z "wyzwolonym" opisem. Masa fejkowych social experimentów

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 stycznia 2017 o 21:19

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 13) | raportuj
20 stycznia 2017 o 11:52

@Fomalhaut: Wyście widzieli kuźwa wymagania. Na Tinderze bez 1,80m i aparycji modela nie ma co nawet startować. Niektóre doopy mają w profilach wprost napisane, że niski i biedny to ma spier****, ona jest księżniczka i koniec. Takie księżniczki to są 18-25 lat. 25-30 zaczyna coś im w tych makówkach świtać, a od 31 desperacko rozglądają się za chłopem. I biorą byle co bo fajnych już dawno nie ma, a nawet jak są to z daleka wyczują przerżniętą na wylot ex-księżniczkę :) U kobiet to działa z deka inaczej niż u facetów. Facet jak o siebie dba to i w wieku 45+ będzie wyglądał tak że nastolatki będą miały kisiel w gaciach. A z kobietami no cóż, do 30 jest spoko, potem atrakcyjność maleje. Nie żeby nie było ładnych 30+, oczywiście że są. Ale większość facetów po prostu na takie nie leci. Bo samotna 30+ to czerwony dzwonek alarmowy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 stycznia 2017 o 11:54

[historia]
Ocena: 20 (Głosów: 28) | raportuj
19 stycznia 2017 o 16:08

Ci faceci szukający tylko seksu (i to w takiej formie!!!) na takich portalach to największy przegryw jaki tylko widziałem. Po co takie wygibasy? Chcesz umoczyć, wchodzisz na roksa.pl, wybierasz divę, weryfikujesz na garso czy nie ściema i gotowe. 200-300 blach i masz co chcesz w chwilę. Co, na dzi*ki? ja?! Przecież to usługa jak każda inna. Czymże się różni zawodowa ku*** od takiej panny z klubu która daje po godzinie znajomości? Zawodowa bardziej o siebie dba bo to jej praca. Szczerze to wolałbym dać 3 stówki za wyższej klasy divę i mieć zrobione co trzeba że tak powiem profesjonalnie niż cudaczyć w klubie do jakiejś nawalonej 19-tki która wcale nie jest darmowa - trzeba przecież zainwestować w wejście, drinki i hotel. Ruchanie jest zawsze płatne, w takiej czy innej formie. I normalna ku*** niczym się nie rózni od łatwej pani z klubu - w obu przypadkach masz zwykły fizyczny seks z niemalże obcą babą, bez grama uczucia. Byłem, próbowałem obu wersji. Nie warto. Szkoda hajsu a doznania podobne do czesania berła. Lepiej poznać normalną babę, zakochać się w niej i z tych pobudek pójść z nią w intymne zabawy :) Zaraz zlecą się białorycerze i przykładnie zminusują. A minusujcie :D

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2017 o 16:11

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
18 stycznia 2017 o 18:52

Mi tam wzrost nie przeszkadza. Przeszkadzałby, gdyby był powyżej 220 cm lub poniżej 140. Co się raczej nie zdarza. Jedyne co mnie drzaźni to ta bariera socjalna i taboo że dziewczyna musi być niższa od faceta bo inaczej to źle wygląda. Naprawdę, 5% różnicy wielkości (tak, 5% tj. ok 9 cm) źle wygląda? Zeby to jeszcze było 5%. Mam 1,81, dziewczyna by musiała mieć 1,9m żeby to było 5%. Najwyższa dziewczyna z jaką się spotykałem miała 1,86 czyli ze 3% wyższa ode mnie. Trzy procent kuźwa. To już większe znaczenie ma waga. Tutaj owszem wybrzydzam, nie umówię się z kimś, kto dwukrotnie przekrcza swą zdrową masę [inc hejt pączusiów>

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 18 stycznia 2017 o 18:55

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
18 stycznia 2017 o 14:49

I ta reklama pod historią: "Nie ma pracy, wiedzy ani doświadczenia i dzięki temu zarabia 11 tys. tygodniowo" + zdjęcie jakiejś panienki z cycem na wierchu :D Czyli co, najstarszy zawód świata? Też się nie zgadza, bo to jednak praca.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
14 stycznia 2017 o 23:46

@Poziomeczka: Ochrona wyświetlacza za 2,99 chyba. Do tego jak już jakimś cudem uznali szkodę to wołali 60 zł wkładu własnego. Usługę włączali z automatu przy podpisaniu umowy, standardowo 1 miesiąc gratis, potem 2,99. Masa ludzi olewała. Reklamacje się pojawiały i nawet zostawały uznane. Cały "sekret" w uznawanych reklamacjach niezasadnych tkwi w kosztach obsługi konta. Rozpatrzenie reklamacji to koszt 30-50 zł dla operatora. I to abstrahując od uznanych roszczeń - to jest po prostu koszt pracowników zaangażowanych w obsługę zgłoszenia i utrzymania systemów. Jeśli roszczenie jest niskie, operator reklamację uwzględnia, bo kończy spór na jednej reklamacji. Decyzja negatywna niesie ryzyko kolejnych zgłoszeń i drastycznego wzrostu kosztów obsługi konta. Temu też wiele reklamacji, w których klient żąda niewielkich kwot jest uwzględnianych, mimo że klient formalnie nie ma racji. Próg ten jest różny w zależności od rodzaju reklamacji - proste zgłoszenia mają próg 30 zł, te wymagające pozyskiwania wyjaśnień i angażowania kolejnych osób - 50 zł, 80 zł, 100 zł itp. W skrajnych przypadkach koszty obsługi konta były tak wysokie, że "dziękowaliśmy" klientowi za współpracę. Taki misiek w paszport. Żeby się nikt nie czepiał, to klient zawsze miał możliwość wrócić - ale najpierw 2000 kaucji. Trudno winić za to operatora w przypadku klienta który miał 400 (!) zgłoszeń reklamacyjnych na koncie. Prawie wszystko rozpatrzone negatywnie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
3 stycznia 2017 o 23:02

Komuna w PKP ma się świetnie. Mają monopol na pociągi w kraju więc wygląda to jak wygląda. Jakby była to prywatna firma nastawiona na zysk to raczej nie uświadczyła byś tam opryskliwych grubych bab siedzących tam za karę. Dno i metr mułu. A pomyśleć, że w cywilizowanych krajach pociągi dalekobieżne to sensowna alternatywa dla samochodu. I szybsza nawet bo zasuwają po 250-400 km/h. Ale nie tu, nie w Wielkiej Katolickiej Polszy. Tutaj jedziesz czternaście godzin dystans 600 km, w lodówkowej temperaturze w wagonie i jeszcze na Ciebie krzyczą że masz czelnośc żądać zwrotu ceny biletu :D

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 8) | raportuj
29 grudnia 2016 o 15:42

Polska polityka też do d*** bo my z kolei nie przyjmujemy nikogo, nawet normalnych uchodźców którzy by się zintegrowali. Narasta też u nas rasizm, ksenofobia i poparcie dla opcji typu ONR. Przyrost takich nastrojów w Europie to same problemy. W UK zaczynają nas coraz bardziej nie lubić, my za to coraz bardziej nie lubimy Ukraińców. Każdy na każdego szczerzy kły i niczemu dobremu to nie służy. Chcecie następnej wojny po tym jak nacjonalistyczne czuby dojdą do władzy? Mało wam przyjemności z II WŚ? A wyłudzacze są nie tylko wśród uchodźców. U nas przecież ile patologii sobie żyje na koszt podatnika. Ciągle tylko chleją wódę a niczego im nie brakuje, państwo zapewnia wszystko. Teraz nawet 500+ dają. Prosta sprawa, zatrzymać normalnych uchodźców a tych roszczeniowych czubów wypier**** na drzewo skąd przyszli.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
27 grudnia 2016 o 19:48

Teraz na kasach w Biedrze płacą nienajgorzej. 500+ działa, ludziom przestaje się opłacać je*ać za grosiki i muszą popodnosić te wypłaty.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1035 36 następna »