Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

nuclear82

Zamieszcza historie od: 5 czerwca 2011 - 0:13
Ostatnio: 10 marca 2019 - 17:59
  • Historii na głównej: 21 z 42
  • Punktów za historie: 11007
  • Komentarzy: 885
  • Punktów za komentarze: 5619
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 8) | raportuj
23 maja 2015 o 16:44

@doktorek: Teraz w ludziach zakorzeniła się jakaś obsesja na punkcie wykorzystywania i dojenia za nic w zamian. Nacięli się na takie coś raz, potem drugi, na trzeci już nie mają ochoty i wtedy wyolbrzymiają, traktując WSZYSTKICH jak złodzieja i naciągacza. Owszem, wkoło masa ludzi tylko czeka na okazję by kogoś wykorzystać i wydymać. Nie znaczy to jednak że wszyscy tacy są. Ja stworzyłem trwały związek z kobietą której 20-25 lat temu nie trawiłem. Docinaliśmy sobie non stop, pluliśmy na siebie na przerwach, nieraz ją w tej podstawówce trzepnąłem przez łeb, ona mnie zresztą też :) Czy to znaczy że jesteśmy jakąś patologiczną parką? Chyba dokładnie na odwrót. Ciężko znaleźć drugą taką co by się bardziej kochała nawzajem :) Ocenianie drugiego człowieka tylko na podstawie zachowań sprzed tak długiego czasu to straszny błąd. Za historię leci minus.

[historia]
Ocena: 21 (Głosów: 33) | raportuj
13 maja 2015 o 18:37

Bo ludzie mają jakieś obsesje na punkcie ekstremów. Albo chorobliwa niedowaga na granicy anoreksji albo otyłość taka że w wieku 40 lat kości i stawy już to pier*olą i idą na emeryturę. Od 15% nadwagi jeszcze nikt nie umarł i wciąż wygląda to w miarę estetycznie, może się niejednej osobie podobać bardziej niż "normalna" waga. Natomiast 100% (i więcej) to proszenie się o szybki zgon. Mam w pracy jedną koleżankę w wieku około 25 lat która już teraz waży jakieś 140 kg (normalna kobieta jej wzrostu waży 55-60), do tego jest strasznie uszczypliwa, próba zwrócenia jej uwagi na cokolwiek (chociażby na gigantyczne porcje sałatek z sutym dressingiem które codziennie wpieprza na lunch) skutkuje awanturą i obrazą majestatu.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
12 maja 2015 o 21:40

Nie ma co się wdawać w bitki z kimś kto nie ma do ciebie problemów. Szkoda potem czasu i nerwów na ciągatki po sądach bo parka nagle wielki love i robi z ciebie napastnika. Inaczej to wygląda w sytuacji w której jakiś agresor atakuje kobietę której nie zna nawet - nieważne w jakim celu, czy to rabunkowym czy gwałtowym. Różnicę między patologiczną parką a prawdziwym napadem na losową kobietę widać gołym okiem, chociażby po zachowaniu tej kobiety.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
10 maja 2015 o 12:14

Wystarczy że spłaci zadłużenie wynikające z faktur za usługi i podpisze aneks po windykacji i karę mu anulują... Byle żeby nie zwlekał z tym za długo bo jak sieć sprzeda dług do zewnętrznej windykacji (np. Kruka) to już nie ma zmiłuj, musisz płacić całość i żadne prośby i groźby nie pomogą.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
7 maja 2015 o 21:14

Jak można się dać tak łatwo naciągnąć... Na jakiej podstawie ten rachunek wystawiony? Gdzie jest cennik? Gdzie wszelkiego typu zezwolenia na sprzedaż gastro? Gruby fejk albo ekipa głupia jak but.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
4 maja 2015 o 23:07

@JasniePanQrdupel: Mnie za to zawsze zastanawia co kieruje ludźmi którzy biorą wysokiej klasy smartphone'a (typu Xperia Z na przykład oraz podobne "flagowce" u konkurencji) a następnie blokują tam transfer danych lub narzekają na koszta transmisji danych bo nie pomyśleli że do takiego telefonu to by im się przydał pakiet danych... Nie mówię tu nawet o ludziach którzy dotyka biorą "z musu" bo klasycznych aparatów już prawie nie ma. Mówię o ludziach którzy wydają ciężką kasę na topowy model którego NIE POTRZEBUJĄ a następnie...blokują internet bo żal im 10 złotych miesięcznie za pakiet. Przecież kufa ten telefon to właściwie laptop z 5-calowym ekranem!!! Po cholerę coś takiego jak tylko dzwonisz i piszesz SMSy? No tak, szpan... nie tylko władza marnuje pieniądze na niepotrzebne pierdoły, robią to też zwykli szarzy ludzie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 maja 2015 o 23:01

@wwj1: SMSy marketingowe czyli te z początkiem 7xxx - nie są wprwadzie płatne (przychodzące przynajmniej) ale nieziemsko wku**** zwłaszcza jak przychodzi ich dużo. No fakt, upierdliwe i ciężko się tego pozbyć. Ale da się. Trzeba wycofać zgody na przetwarzanie danych osobowych (najlepiej wycofaj wszystko co się tylko da) i zrobić u operatora zlecenie na WYKREŚLENIE NUMERU 7XXX Z BAZY WYSYŁKOWEJ W CIĄGU 24 GODZIN. Oni coś takiego wysyłają do jakiegoś ich tam działu obsługującego te premium rate'y. Podaj konkretne numery z których przychodzą uciążliwe wiadomości. U mnie podziałało. Obawiam się że nie da się całkiem pozbyć tych SMS-ów. Jednak po takiej interwencji będziesz dostawać jedną wiadomość co 2-4 tygodnie zamiast 5 wiadomości dziennie. Mi tak przychodzi, raz na 2 tygodnie, czasami co miesiąc, czasami cicho przez 2 miesiące. Zależy jak im się chce, i tak nigdy nie odpisuję na te ich durne konkursy. Jak choć raz odpiszesz - wtedy rozpętasz dopiero piekło. Mama musiała więc odpisać że tak nękają.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
4 maja 2015 o 22:55

@Kumbak: "Was" ? Nie pracuję już dawno jako telespamer i w życiu do takiej roboty się juz nie dam zagonić. Nawet u tego operatora już nie pracuję. Po epizodzie na "telespamerni" przeniosłem się na obsługę i to właśnie są historie z obsługi - odbiór połączeń PRZYCHODZĄCYCH oraz odpowiadanie na zlecenia pisemne oraz reklamacje. Żadnego telespamu. Nigdy. Więcej.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 17) | raportuj
4 maja 2015 o 22:45

Straż ma chyba najwięcej roboty ze wszystkich służb mundurowych. Niby pożarna ale pierwsi są także do powodzi, wichur, trzęsień ziemi itd itp. Nawet zdjęcie przestraszonego kotka z drzewa, kto to robi? Straż. A już selfiki przy pożarze to jakaś masakra. Już nawet nie mówię żeby pomagali, ale niech chociaż nie przeszkadzają. Służby się na swojej robocie znają wystarczająco, aby im pomóc wystarczy że przestawisz tą pier*oloną skodę tak by mieli odpowiednie dojście. Ale nie. Jak by się uszkodziła to właściciel jeszcze by roszczenia miał! Taka mentalność ludzi tu jest, odechciewa się pomagać jak się słyszy o ciąganiu po sądach po oskarżeniu o molestowanie bo ktoś "macał biust" w trakcie udzielania CPR.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
30 kwietnia 2015 o 12:21

U mnie lepiej nie było. Zj***** ciśnieniomierz mieli bo każdemu wybijał tak około 50% powyżej oczekiwań (np. 180/100) i takie wyniki zapisywali w kartach badań :) Doktorki też stare, 60+ z reguły. I każdemu z marszu kategorię A :p

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
23 kwietnia 2015 o 18:04

@funmilayo: Ja miałem coś takiego bezpośrednio u matki. Może nie aż takie ekstremalne jak w tej historii ale też toksyczne do bólu - w wieku 19 lat nie pozwalano jej nawet wychodzić z kolegami wieczorem a obejrzenie filmu w TV o 21.00 godzinie to już był zaszczyt normalnie. Tylko że moja matka się nie pierniczyła z nimi 27 lat. Miała chyba 19.5 jak się wyprowadziła do narzeczonego z którym niewiele później brała ślub a następnie urodziła mnie. Z rodzicami 0 kontaktu, kategoryczny zakaz nawet pokazania się kilometr od nowego mieszkania. I podziałało naprawdę szybko! Minął rok czasu i cała roszczeniowość uciekła w kosmos jakby jej nigdy nie było. Mąż już nie był złem ostatecznym a na wieść o wnuku (tj. mnie) nawet się uśmiechnęli. Tacy ludzie muszą namacalnie zrozumieć że dziecko to nie ich własność i od pewnego wieku władza nad nim już się kończy. Wizja śmierci w samotności, z córką która nawet nie wie gdzie mieszkają dość szybko ich oduczyła patologicznej postawy.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 15) | raportuj
23 kwietnia 2015 o 17:48

Związki matka-syn bywają bardzo silne i niezwykle trudne do rozerwania. Działa to w obydwie strony - zarówno w przypadku zaborczego i roszczeniowego rodzica synowi mimo wszystko jest wygodnie i nie odetnie pępowiny, mimo że traktuje się go jak 15-letniego smarkacza i chłopca na posyłki; jak i starego nieroba który znęca się nad swoją matką i bez skrupułów ciągnie od niej pieniądze na wódę i pety, do pracy oczywiście mając dwie lewe ręce - w tym przypadku matce też często ciężko jest takiego pasożyta w końcu usunąć ze swojego życia. No bo jak to tak, wyrzuci swojego synusia na bruk (co z tego że synuś ma 39 lat i jak popije to przywali w ryj)? To już nawet o szanowanie rodziców nie chodzi. Przykład opisany w historii to patologia (tak, słowo "patologia" nie oznacza tylko i wyłącznie przelewania hektolitrów alkoholu), na takie coś pomaga tylko i wyłącznie ostry krok w postaci odcięcia pępowiny i zaprzestania kontaktów z toksyczną rodziną. Ten chłopak już dawno mógłby się wyprowadzić na swoje i olać rodzinę, pokazać im że nie jest już kilkunastoletnim g*wniarzem na którego system "samych kar" jeszcze działa.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
21 kwietnia 2015 o 20:58

Wystarczy przeczytać umowę, a konkretnie to zgody które wyrażamy podpisując ją. Zgody są w miarę jasne i czytelne dla każdego kto zada sobie te 20 min trudu i przeczyta to, co podpisał na kolejne 2 lata. Np. "zgoda na kontakt na numery telefoniczne dostępne O**** w celu przedstawienia oferty O****" - jak jej nie wyrazimy to nie będą namolnie dzwonić pod koniec umowy. Z kolei "zgoda na umieszczanie danych w spisach abonentów" oraz "zgoda na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych" uchroni nas przed kontaktami telemarketerów obcych sieci oraz różnorakich sprzedawców cudownych kołderek, garnków i cholera wie czego jeszcze. Zgody mam od początku na "nie" i nigdy nie dzwonią. Ani o przedłużenia ani o nagabywanie do przejścia gdzie indziej. Przedłużam sobie abonament przez portal internetowy i tyle, wiem kiedy mi się umowa kończy i nie trzeba mi tego przypominać 4 razy w tygodniu. Teraz się wycwanili jednak. Od lutego jest oferta bez telefonu "Super Smart Plan" gdzie warunkiem otrzymania abonamentu o kwocie zgodnej z reklamą...jest wyrażenie zgody marketingowej! Jak tej zgody nie wyrazimy, płacimy o 6 złotych miesięcznie więcej. Niby niewiele ale jak abonament kosztuje 30 (bez telefonu) to jednak 20% różnicy. Coś czuję że coraz więcej takich ofert będzie. Operator skądś musi mieć kasę na sprzedawanie tych srajfonów i planów no-limit z roamingiem w cenie za śmieszne pieniądze.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
19 kwietnia 2015 o 17:04

Czy ja wiem czy ta historia taka piekielna jest? Ot tępa puszczalska dzida numer 1,392,456. Nie wiem czym sobie zasłużyła że akurat ta konkretna została obsmarowana na piekielnych :) Plotkarstwo to rzecz haniebna. U mnie w robocie jak tylko zaprzyjaźnię się z jakąś kobietą to tak po dwóch tygodniach spodziewamy się dziecka - tak przynajmniej wynika z ploteczek. Kij z tym że żonaty jestem a zaprzyjaźniam się bo jest ze mną w jednej sekcji i to normalna rzecz porozmawiać.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
15 kwietnia 2015 o 21:15

@ZaglobaOnufry: No to przecież autor historii o tym właśnie pisze. Na autostradzie dozwolona to 140 ale kto mi broni jechać sobie 110? Każdy jedzie swoim tempem, jak chcesz jechać szybciej to mnie wyprzedź, masz od tego środkowy i lewy pas. Zwrócił on uwagę na typowe buraki drogowe które poprzez jakieś dziwaczne procesy myślowe uważają że nikt nie ma prawa jechać szybciej niż ON, PAN I WŁADCA (przy czym PAN I WŁADCA jedzie zazwyczaj spacerową prędkością). A nie daj Bóg jeśli wyprzedzi Cię kobieta jest albo jakiś większy dostawczy samochód, toż to jest cios w samo serce ego! Moja ciotka jeździ dość szybkim sportowym wozem (BMW trójka w M-pakiecie, silnik grubo ponad 200 koni) i jak trafia się taki PAN I WŁADCA to mu robi takie odejście że koleś nawet nie zauważa co go mija. Jako kobieta w wieku 53 lat doświadcza tych sytuacji notorycznie. No bo jak to tak, stara baba MNIE wyprzedza? I jeszcze ma lepszy wóz ode mnie?! No nie!!!

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 kwietnia 2015 o 19:33

Niestety tak już jest ze specjalistycznym leczeniem nowatorskimi metodami. Na fundusz albo nie ma w ogóle albo kolejka do zabiegu na ładne kilka lat. Prywatnie - kosztuje tyle że tylko garstkę najlepszych biznesmenów na to stać.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
10 kwietnia 2015 o 20:55

Najprościej jest ocenić kogoś poprzez jakiś stereotyp. Inna sprawa że w tym kraju obecnie panują wyjątkowo niesprzyjające warunki do zakładania większych rodzin. Po prostu za dużo to kosztuje, chcąc utrzymać rodzinę 2+2 musisz mieć dochód na gospodarstwo przynajmniej 7,000/miesiąc, 2+3 to już tak z 9 tys a 2+5... no rośnie to w strasznym tempie z każdym kolejnym dzieckiem, szczególnie po wejściu w wiek szkolny. Zanim zaczniecie mi wytykać te cyfry, chodzi mi o ŻYCIE. Nie wegetację od 1 do 31 i kupowanie najtańszego żarcia z półek leader price. A czemu wielodzietnych rodzin nie-patologicznych jest tak mało? Bo mało jest gospodarstw o takim dochodzie, a jeśli ten dochód juz jest wystarczająco duży to rodzice po prostu nie chcą / nie mogą / nie mają czasu na kolejne dzieci.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
3 kwietnia 2015 o 13:00

W ten sposób powstaje przyszła patologia. Nie "skazuję" tych dziewczynek na taki los ale rzeczywistość jest okrutna. W końcu tego reżimu nie wytrzymają, rzucą tym wszystkim w diabły i może się to nieciekawie skończyć. Są izolowane od wszelkiej możliwej interakcji z otoczeniem, skąd mają wiedzieć zatem z kim potem się zadawać a z kim nie? Znam jedną taką dziewczynę "z dobrego domu" - w podstawówce same 5 i 6, wzorowe zachowanie itd. Przyszło gimnazjum i zaczęły się schody. Ucieczki z domu, wagary, alkohol, narkotyki, seks a następnie ciąża (w wieku 15 lat). Nawet urodzenie dziecka niewiele ją nauczyło bo co tydzień odwoziła ją policja pod dom po tym jak znowu coś ukradła w lokalnym monopolowym. Obecnie ma ona z 23 lata (chyba) i jest wrakiem kobiety. Wieloletnie nadużywanie amfetaminy i alkoholu sprawiło że z naprawdę ładnej dziewczyny zrobił się maszkaron taki że mógłby dzieci w przedszkolu straszyć. A rodzice "ustawieni" z domkiem na przedmieściu i dochodem wielokrotnie przekraczającym średnią krajową. Tyle tylko że przez swoją skrajną zaborczość i przerost ambicji odhodowali rasowego patusa. Te dziewczynki też za chwilę wejdą w wiek gimnazjalny i może się okazać podobnie jak w przypadku tej mojej znajomej z dawnych lat.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
26 marca 2015 o 23:06

Przegladając ogłoszenia o pracę już wolę natknąć się na coś takiego niż być wpuszczonym w maliny, tracąc przy tym czas i kasę na rozmowe kwalifikacyjną. Stawka godzinowa owszem żenująco niska. Ale jest podana. Mało które ogłoszenie dzisiaj zawiera konkretną wartość liczbową w rubryce "wynagrodzenie". Ogłoszenie ma podaną stawkę - jak jest dla mnie za niska, po prostu przewijam dalej. Poświęcony czas: 1 minuta. W przypadku braku podanej stawki aplikuję (30min - 2h), następnie idę na rozmowę kwalifikacyjną (1h - 4h + kasa na paliwo) po czym okazuje się że płacą za mało i wracam do domu z niczym... Jestem za podawaniem stawek w treści ogłoszenia. Nawet jeśli to minimum krajowe lub poniżej tego.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
26 marca 2015 o 22:50

@ZaglobaOnufry: Zarabiasz nieźle ale nie jesteś 20-letnim Stasiem który dopiero co maturę zdał i nic nie umie prawda? Masz duże doświadczenie w branży i zapewne specjalistyczne stanowisko, skoro "praca przychodzi do Ciebie". Sam w Polsce źle nie zarabiam, nie jest może to 90 EUR na godz ale ok. 50% powyżej średniej krajowej. Płace będą się różniły między regionami bo nie każdy rynek się tak samo opłaca w danym kraju. W Polsce np. energetyka jądrowa - OK zawód na zachodzie dobrze płatny ale jak z pracą w Polsce? Od 20 lat walczymy o pierwszą tego typu elektrownię. W Polsce narodowym sportem jest narzekanie na wszystko wkoło. Ktoś zarabia mało (bo tak de facto nie umie nic ponad to co umie KAŻDY wkoło) i zwala winę na cały świat, tylko nie na swoje niskie kwalifikacje. Dużo specjalistów pouciekało za granicę dokładnie z pobudek opisanych w tym komentarzu - zarabiają tam kilkanaście razy większe pieniądze niż tutaj i nie są zalewani obowiązkami 2-3 innych osób "bo umieją". Sam zresztą już pakuję manatki, na obecną chwilę spędziłem ok. 20% życia poza granicami Polski, zamierzam stąd ewakuować całą bliską rodzinę i pożegnać się z tym cyrkiem raz na zawsze, szczególnie patrząc na to co ostatnio wyprawiają ruskie.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
24 marca 2015 o 22:49

Wg osób takich jak sharp to przedsiębiorca nie ma prawa niczego zarobić i zostawić dla siebie bo od razu zostanie zwyzywanym od złodziei. Wiesz jak działa wolny rynek? Ano tak że jak jest Ci za drogo to idziesz do konkurencji która ma taniej :) Cenę dyktuje popyt i podaż. Taki Apple może sobie dawać i 1000% narzutu na swoje produkty, ludzie i tak to kupią bo sobie wyrobili renomę i markę. Jeśli dla Ciebie Iphone za 3,000 zł to "skandal" to po prostu go nie kupujesz. Awanturowanie się o tę cenę nikogo nie obchodzi :) Nieuczciwie robi się w momencie gdy ktoś ma monopol i dyktuje drapieżne, niekorzystne dla konsumenta warunki. Mamy nawet w naszym prawie ustawy przeciwdziałające monopolowi, ograniczające stosowanie ceny dumpingowej i tym podobnych zagrywek.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2015 o 22:50

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
24 marca 2015 o 13:53

@Drill_Sergeant: Ludzie uwielbiają przywoływać ekstremalne przykłady. A gdzie w tym wszystkim są normalne osoby obydwu płci? Są faceci inteligenti i do tego dobrze wyglądający, są dziewczyny ładne i mądre. Dla was istnieją chyba tylko dwie kategorie faceta - typowy bezmózgi "sebix" z siłowni oraz żałosny chłoptaś informatyk, niby inteligentny ale wygląda jak pół d*** zza krzaka. Nie wiem jak u was ale w moim otoczeniu "wyważone" osoby to większość. Są wygadane i do tego nieźle wyglądają. Nie mówię że to jakieś Johny Deppy ale wyglądają...normalnie. Jak na faceta przystało, a nie chucherko co się przewróci przy mocniejszym podmuchu wiatru. To nie wina kobiet że też chcą mieć fajnie wyglądającego partnera. Tak samo jak ja chcę mieć ładną dziewczynę a nie jakąś maciorę ważącą 160 kg. Co mnie obchodzi charakter jak wygląd mnie z marszu odrzuca? Wygląd to podstawa pierwszego wrażenia, jest to tak naprawdę decydujący czynnik o tym czy za daną osobę będę się "brał" czy też nie. Jak potencjalna połówka nie przejdzie tego "filtra" to charakter już nie ma znaczenia. Reasumując normalna nieźle wyglądająca kobieta nie weźmie zarówno dresika z siłki jak i Andrzeja w szkłach grubości denka butelki i z 30 kg niedowagi. Weźmie faceta który w miarę wygląda i do tego ma dobry charakter.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
21 marca 2015 o 11:38

@tysenna: Sprawdź numer na jaki kazali wysłać SMS-a. Mi też coś takiego przyszło parę miesięcy temu i podany był numer 925xx który zgodnie z ogólnopolskim cennikiem kosztuje 30.75 brutto za sztukę. Oszust zawsze będzie o krok dalej niż świadomość społeczna. Na początku wyłudzano kasę SMS-ami premium wysyłanymi (wszelkie testy IQ i inne głupstwa tego typu), ludzie się po jakimś czasie nauczyli i zaczęli unikać. Wtedy zaczęto używać usługi płatnego SMS-a zwrotnego (subskrypcyjnego). Obecnie coraz więcej ludzi też już wie co to jest i jak tego unikać więc wynaleźli nową metodę - wpędzić Cię w błąd i zmusić do wysłania SMS-a za 30 zł, mimo że naprawdę żadnej prenumeraty nie załączałaś :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
20 marca 2015 o 0:11

@unana: To dziwną politykę ta infolinia miała :) Ja pracowałem też swego czasu na infolinii przychodzącej i mieliśmy tam wskaźnik odbieralności do 60 sekund czekania (SL60) - nasz cel to było około 80% klientów odebranych z czasem oczekiwania poniżej 1 minuty. Jeśli był mały ruch (np. niedziela albo jakaś wczesna / późna godzina) to zrzucali ludzi z ruchu do realizacji zleceń pisemnych i reklamacji, z kolei jak ruch był wysoki to kazali tym reklamacyjnym wbić się do niego żeby rozładować trochę :) Niby wielki operator ale rzadko były okresy w których klienci osiągali 10 lub więcej min oczekiwania. Z reguły tylko na międzyzmianach (około 14 oraz 22) się robił zator bo ludzie sobie zostawiali przerwy na koniec bo z klientami różnie bywa a nikt nie chce złapać upierdliwego awanturnika 3 minuty przed końcem swojej zmiany. Poza tym najwyższe kolejki były przed świętami na dziale sprzedaży ale w sumie to normalne, zwłaszcza że sprzedawaliśmy telefony na abonament.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1035 36 następna »