Profil użytkownika
szczerbus9 ♂
Zamieszcza historie od: | 23 maja 2018 - 20:00 |
Ostatnio: | 5 marca 2024 - 19:09 |
- Historii na głównej: 23 z 73
- Punktów za historie: 2664
- Komentarzy: 217
- Punktów za komentarze: 735
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna »
Chwila bo nie skończyłem. Co to jest za historia. Od początku hejt na użytkowników całkiem dobrych samochodów. No dosłownie, pierwsza linijka to cel, a akapit to pal... Kolejny to mały stereotyp na poparcie i dopiero właściwa historia. Opowieść jak to niedobry kierowca BMW zajechał ci drogę. A gdyby to było inne auto. Jakikolwiek Opelek, mały Peugeocik, Fiat, czy Ford. Może coś budżetowego, twardy jak kabanos Lanos, czy Dacia. Akapit z żalami pomijam. Zdenerwowanie, bo mało przez osła nie skasowałeś swojej fury. Ale na koniec dowaliłeś jeszcze hejtem. Dziękuje ci bardzo, bo bym nie wiedział na kogo mam uważać.
Kierowcy BMW w tym przodują, ale to nie wina samej marki. Osobiście widzę takie zachowania w popularnych, większych modelach niemieckich marek (VW, Audi, BMW, Mercedes). Jedną rzeczą która je łączy to odpicowany wygląd, a mechanikę często słychać na zewnątrz... Osobiście spotykam sporo kierowców BMW, którzy potrafią się zachować, dobrze jeździć i czasem zabawić w odosobnieniu... Klucz jak to rozpoznać, wygląd auta. Im większy silnik i zajechany wygląd, tym pewniejszy kierowca... P.S. Wiecie co jest najgorsze w BMW... Kierowcy (jak dotąd śmiali się z tego wyłącznie kierowcy BMW)
@Calaena: Diesel nie budzi dzieci... No chyba, że na prawdę przegniesz, czyli ściągniesz tłumik, dziecko na maskę i dasz po zaworach... Coś jest w tych silnikach, że im większy, tym przyjemniejsze ma drgania...
Jest https://piekielni.pl/83057
W sumie plusik, bo widoczność ważna sprawa, ale przypomniałeś mi o jednej rzeczy. Zaraz się coś pojawi, a na razie plus dla ciebie...
@Samoyed: Ano jeżdżą... a kto ci każe zapi3rdalać z przyczepą po 120 i więcej... Jak masz przeładowany to jedziesz góra 70, czasami nawet 30... Ważne dojechać na miejsce... @timo po pierwsze ciągniki, jeszcze nie spotkałem się by ktoś w wspomnianych c330 i c360 podpinał hamulce przyczepy, a różne dziwne rzeczy widziałem. Dodatkowo mechaniczna blokada nie jest idealna, ma luz, przez który na podjeździe do mojej siostry nie jeden ciągnik leżał. (Tam prowadzi dość stroma góra z zakrętem) szwagier kiedyś mnie uczył stamtąd zjeżdżać, Jedynka, redukcja, gaz na 500 rpm i nawet nie patrzeć na hamulec, bo leżysz... A zjeżdżają dranie z przyczepami i nic... A co do samochodów, nigdy się nie patrzyło ładując, szczególnie piach czy drewno... I jechało się wszędzie, na tych samych zasadach, czyli hamulec w ostateczności. A co do twojego Hamowania w zakręcie... Co za szmata tak robi, hamuje się przed, nawet samym samochodem się tego wystrzegam. A co do planowania trasy, wiesz, że lepszy szachista planuje więcej ruchów na przód, wyprzedza przeciwnika... A teraz wybacz mi porównanie, łatwiej mi będzie to przedstawić... I Wyobraź sobie, że samochód to szachownica, kierownica, biegi i pedały to pionki, a droga to twój rywal... I jeszcze to... Stawką jest twoje życie lub zdrowie... To jak, grasz ostrożnie, czy przewidujesz i planujesz swoje zachowanie do przodu?
@jonaszewski: w nowszych tak, ale w starszych... Tutaj jest epopeja, bo nawet sie zdaża, że ciągniki nie mają w pełni sprawnych hamulcy. I jeszcze dzielone, czyli dwa osobne układy na dwa koła by można było w miejscu nawracać... Czyli w nowych pewnie tak jest, ale poza tym jeździ sie na silniku i planuje trase nawet na km do przodu...
Przepisy przepisami, ale to nie jest aż takie głupie... Podam przykład ciągników rolniczych. Traktor może ciągnąć 2 przyczepy za sobą, nawet nasze kochane ursusy serii c 300, które nie ważą więcej niż tonę... Różnica jest jeszcze większa, a jest bezpiecznie... Sam pod samochód też ładowałem po 2 tony, co też przekracza przepisy, ale w takim wypadku niemal zabronione jest używanie klasycznego hamulca. A co do zachowania zestawu, obawial bym sie stromych zjazdów, wtedy potrafi łamać, a co do awaryjnego hamowania, przez ABS samochód będzie jechał dalej jak gdyby nic... Ale faktycznie... Wypadało by znać przepisy... Nie wiem czasem czy ktokolwiek może ważyć prywatne osobówki, nawet z przyczepami...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2018 o 8:22
Hulajnoga nie jest chyba ujęta w prawie drogowym... Idę o zakład, że policja potraktowała by taką osobę za pieszego, ewentualnie za riksze/wózek ręczny... Czyli wypad na chodnik...
Jak kończyłem szkołę u mnie była plaga wyrzucania psów. Parę razy widziałem jak ktoś się samochodem na zakręcie zatrzymuje, wyrzuca psiaka i odjeżdża... Niestety nie udało mi się spisać tablic. Raz przyszła do mnie na podwórko suczka, widać, że świeżo po szczeniakach. Ale my mieliśmy już 2 psiaki, wiec nabytek poszedł do kuzynki, dawno nie słyszałem, żeby ktoś tak psa chwalił...
@maat_: Ale wiesz, że to nie zawsze działa... Ludzie bywają dociekliwi... Za każdym razem gdy widzę taką historię myślę sobie "znowu". Nawet nie chce mi sie tego czytać, bo ludziom nie dogodzisz. Jechać, by sie odczepili nie skutkuje, a udawać, że nie wychodz... To była by ciekawa opcja, co ty na to? A ode mnie historia ma minusa, tak po prostu, bo dla mnie to kolejny pewniak na główną...
Mam kilku żonatych kolegów, co tak są zapatrzeni w taki portal, że nie zdziwił bym sie jakby sie umawiali... Poza tym kiedyś koleżanka mi powiedziała, że gdyby przyszłemu mężowi nie starczało uciech z nią i sytuacja materialna pozwalała na takie rozwiązanie, to by przystała na takie rozwiązanie, a nawet by wolała w ten sposób... Ciekawe ile z tych słów dotrwało do dziś...
Z ta rozszczeniowością też jest przegięcie w drugą stronę... Ty jesteś samotna, ja niedawno kogoś poznałem, ty masz najnizszą, ja mam brutto 300zł więcej. Wiem, że moja praca jest warta dużo więcej, a gdy wspomne o tym, że za mało zarabiam to cała rodzina ma mnie za roszczeniowego sk00rwysyna... Połączenie tego, tego o czym piszesz i oskarżeń o wspieranie patologii dopiero mnie wk00rwia...
Chciał, nie chciał... Szerokie biodra to atut, a skoro na prosto myślał, że koleżanka jest mniejsza, a po wyeksponowaniu siedzenia w ten sposób zmienił zdanie to raczej komplement...
@yanka: czy użycie stereotypu jest obraźliwe... Może, użyłem tego określenia by nikt nie miał wątpliwości z kim sie spotkałem...
@ewilek: Mam swoje powody by się nie wyprowadzać... a niestety u mnie ciężko z pracą w zawodzie.
@bazienka: Dziewczynę poznałem i powiedziałem dość w jednym czasie... rok temu...
To nie pomyślunek... Tacy ludzie generalnie mają innych tam, gdzie plecom kończy się szlachetna nazwa...
Przyjemna, wręcz ckliwa historia... Na pół niewinny wybryk nastolatki, mamusia przekonana o niewinności dziecka i happy end... A co do spoufalenia... To tylko korki, przegniesz dopiero gdy spotkania nie będa się opierały na nauce...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2018 o 6:07
Aż przypomniały mi się moje początki. U mnie poskutkowała ostrzejsza jazda, bo takie strzelanie fochów... no cóż, za dobre to to nie jest...
@Mavra, @Jorn: A co tu niezrozumialego, dwa zle podpiete silniki, przez co jedna maszyna zostala zepsuta (co z tego ze ja od razu naprawilem, bo umialem), a przez drugi cala instalacja swirowala... Co w tym k00rwa niezrozumialego... Jezyk, szczegoly techniczne spisane by cos poduczyc laikow...
@karol2149: Właśnie zauważyłem twój "problem". Faktycznie nie ma tam zaznaczonego Neutralnego. Poprawnie jest on w centrum gwiazdy. W tym miejscu, gdzie schodzą i łączą się uzwojenia. Poza tym pisałem to w opisie w poprzednim komentarzu. EDIT szukałem w google poprawnego schematu i faktycznie nie udało mi się znaleźć takiego z wyraźnie zaznaczonym Neutralnym, ale np z tego by to wynikało http://www.elektroinstalacje.info/images/articles/GWIAZDA-TROJKAT.gif
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 15 lipca 2018 o 18:30
@cutehulhu: wybacz, jezeli ty jestes laikiem, to musialbym ci to wytlumaczyc, a to by bardziej przypominalo prace licencjacka... Dluga i nudna, a i tak za bardzo rozciagnalem...
@themistborn: "do czego uzywasz N w gwiezdzie" jak dla mnie podanie schematu to najlepsza odpowiedz... Chyba ze zle zrozumialem pytanie... Bo jezeli chodzi, dlaczego podlaczyl pod N to nie do mnie pytanie...pp
@karol2149: Gwiazda i trójkąt to sposoby podpinania uzwojeń. W gwieździe jedną stronę uzwojeń spina się pod N, a drugie końce pod kolejne fazy, co na schemacie wygląda jak gwiazda. Uzwojenia chodzą wtedy na napięciu 230 V. A w trójkącie Końce uzwojeń są parowane i podpinane pod kolejne fazy, a co za tym idzie silnik chodzi na ok 400 V i ma dużo więcej siły. Przy dużych silnikach stosuje się włączniki gwiazda-trójkąt, by złagodzić start. W silniku od bąka tak jest, ma chyba 6 kW i jak za szybko przełączę na trójkąt, potrafi wywalić bezpieczniki (gdy coś większego dodatkowo chodzi). A tu masz schematy, o których mówię: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/ba/Trójkat_gwiazda.svg