tatapsychopata ♂
Zamieszcza historie od: | 27 marca 2011 - 12:56 |
Ostatnio: | 19 kwietnia 2024 - 12:29 |
O sobie: |
Dla wszystkich bezmózgich pedalarzy, żeby nie musieli szukać daleko: Art. 33. Obowiązki i zakazy dotyczące kierującego rowerem lub motorowerem: 3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się: 1) jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, z zastrzeżeniem ust. 3a; 2) jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy oraz nóg na pedałach lub podnóżkach; 3) czepiania się pojazdów. 3a. Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego. |
- Historii na głównej: 18 z 48
- Punktów za historie: 9072
- Komentarzy: 1790
- Punktów za komentarze: 16098
« poprzednia 1 2 … 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 … 70 71 następna »
Odebrałem. I nic z tego, gadułka gada. Wrzucam te numery do blokowanych, ciekawe kiedy im się skończą.
@Ursueal: Ale to są dwa, góra trzy sygnały połączenia i się rozłączają. Nie jestem zbyt szybki w odbieraniu połączeń i zawsze patrzę kto dzwoni. To wystarczy żeby przestali dzwonić.
Szpitale psychiatryczne od zawsze były elementem opresyjnym. Mistrzostwo w tym osiągnęli chyba ruscy za czasów ZSRR. Tam trafiali ludzie myślący inaczej niż władza kazała. I robili z nich wariatów. Takie szpitale są potrzebne, wiadomo, ale personel powinien być dobierany w sposób szczególnie uważny. Bo psycholog to w mojej ocenie najczęściej szarlatan, niedoszły lekarz upojony pseudowiedzą. A jak trafi do takiego miejsca i dostanie ciut władzy to mu odbija. Więcej z tego szkody niż pożytku.
@Michail: No sam widzisz. Wszystko ci podkreśla. Znaczy że nie powinieneś nic pisać. Teraz rozumiesz? A, JeHowi. HHHH.
@Michail: Nie zgodzę się. Oceniam CAŁĄ mniejszość analfabetów nie zwracających uwagi na te śmieszne podkreślenia na czerwono jako debili. W ogóle człowiek nie potrafiący pisać zgodnie z zasadami ortografii i jakoś w miarę składnie to nie powinien się wychylać. Także ićstont jusz.
Każda grupa mniejszościowa skłaniająca się ku fanatyzmowi reaguje agresją na krytykę. Czy to geje, czy pedalarze, dowolna mniejszość sfanatyzowana będzie gryźć, pluć i drapać każdego kto wytknie im głupotę. Gdyby filateliści się zorganizowali i zaczęli domagać darmowych znaczków, czy czegoś tam to pewnie też tak by było. Taka natura mniejszości. Zwyrodniałych w szczególności.
Historia zerżnięta od kogoś, stara i było, a mimo to na głównej. Co robi administracja? Chyba nic.
Bardzo sensowne rozebranie tematu. Jak ja się cieszę że moje dzieci już może niedługo będą miały swoje dzieci. Chociaż jak patrzę na świat to nie polecam. Czytając to nasunęła mi się myśl, że kiedyś jak sam do podstawówki chodziłem to większość tu opisanych czynności porządkowych zaspokoiłaby tak zwana ciotka ze szmatą. Czyli pani sprzątająca z nieodłączną ścierą, którą to ścierą potrafiła elegancko i z finezją przylać. No ale to dawno było. I nieprawda.
Polecam procę i szklane kulki. Tylko światła nie zapalać. Przy odrobinie wprawy celność szybko rośnie i taki drący mordę debil prędko zrozumie że to kiepski pomysł.
Kolejny... No po prostu ręce opadają. A to jeszcze ma czelność domagać się praw.
A gdybyś zadzwoniła to gościu miałby zbroję do wymiany...
@Zlociutki: Widać kulturę pedalarza. Kobiet lekkich obyczajów szukaj w swoim plugawym otoczeniu, nie waż się wyzywać, bo to grozi. Nie mam szacunku dla bandytów chuliganiących na chodnikach, jeśli oni nie szanują zdrowia i spokoju innych normalnych ludzi to muszą liczyć się z konsekwencjami. Czyli nawet z kijem w szprychy. Chcesz szacunku dla swojego dziwnego hobby? Okaż go najpierw tym którzy tego entuzjazmu nie podzielają. I zastanów się czemu go nie podzielają.
@ILLogic: Miło poznać. Naprawdę. Ale. Jesteś rowerzystĄ. ĄĄĄ. Rowerzystom życzymy zdrowia. Załapałeś?
@Zlociutki: Wiesz gdzie mam ręce, obojczyki, koła i całą resztę pedalarskich bandytów? Nie, nie napiszę, nie będę wulgaryzmów rzucał. Ale właśnie tam, głęboko.
Na pedalarzy skuteczny jest kijek w szprychy. I zero dyskutowania z bandytami.
Ktoś kto myli kupującego z obsługą, która to zawsze w każdym sklepie jest ubrana tak charakterystycznie że nie sposób jej pomylić z niczym, nie zasługuje na szacunek. Jak ktoś jest debilem to jego problem. Chociaż ja uległbym pokusie wysłania takiej melepety dokładnie w przeciwległy koniec marketu. Możliwie pokrętną drogą.
PESEL każdemu cyka regularnie i dlatego wydaje się nam że kiedyś to łooo paaanie... Ale nie byłbym sobą gdybym nie dostrzegł czegoś "z drugiej mańki". Punkt 2. Tu przyznaję jest trochę racji. Kiedyś jednak nie było takiego zbydlęcenia hałaśliwego. Teraz każdy sebix na punkt honoru uznaje ryczenie diskopoloszajsem na całą okolicę. To widać wszędzie. Nasi dziadkowie owszem, potrafili się głośno bawić, ale z sensem. Bo jaki sens jest w bębnieniu głośnikiem przenośnym na plaży? Musi jeden z drugim zagłuszać szum fal czy jak? Reszty nie komentuję, nie oglądam TV więc się nie znam.
Nagrywać i wykorzystać w odpowiednim momencie. Takie niedorobione milicjanty z ochrony rozumieją jeden język, a jest to język piąchą w ryj. A ty chyba z tą piąchą nie za bardzo? No to nagrywać.
Brat taty to stryj. Brat matki to wuj. Co oczywiście nic nie zmienia.
Każda religia ma za główne zadanie ogłupienie ludzi po to żeby nimi rządzić. I doić z pieniędzy. Nie ma inaczej.
@honey515: Zacznij pilnować to może ci ukradną.
Porozglądajcie się po okolicy bliższej i dalszej czy gdzieś nie leży przed kościołem, urzędem, czy może zamienili go w pomnik ku czci.
Dlatego najlepszym sposobem na złodzieja był kiedyś staromodny łomot. Ci co go złapali powinni najpierw mu dobrze wtłuc, a potem z policją poszukać tego krawężnika na który biedny złodziej się przewrócił. Dwanaście razy. Ale teraz to złe czasy są.
Rodzinne Ogrody Działkowe... Otoczone Siatką. I mamy wakacje na RODOS. ;-)
Policja dostała z Plusa wszystkie namiary na was i innych kupujących te nieszczęsne telefony. Robota więc czysta i łatwa, adres po adresie odwiedzamy i statystyki rosną. A już szukanie skradzionego telefonu to inna bajka. Trzeba wystąpić do operatora o namierzenie, zorganizować jakieś wejście na chatę, czy coś w tym stylu, wiesz ile to roboty?