zolwik03

Nawet o tym nie wiedziałem. No to w takim razie wszystko jest w porządku. Dzięki za odpowiedzi.

@seemann - na tej stronie pokazuje mi tylko neostradę. WTF? @rozowysedes - Rozumiem. No, ten facet mówił, że trzeba czekać gdzieś ok. 2 tygodnie na zmianę prędkości i wspomniał, że mam 10 dni na wycofanie się z umowy.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 czerwca 2012 o 17:01

No umowę przeczytamy. Koleś, jak rozmawialiśmy, to sprawdził też czy kabel mój uciągnie tę prędkość, to mówił, że bez problemu. Ale chyba nie mam się czego obawiać, po prostu jestem już przewrażliwiony. babubabu89 - to czemu nic z tym nie zrobiłeś?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 czerwca 2012 o 16:51

A już miałem nadzieję, że ten elegancik to z jakiejś inspekcji będzie albo coś... No cóż, nie od dziś wiadomo, że bez znajomości w życiu jest o wiele ciężej. Jak za komuny normalnie.

Zgadzam się. Ja raczej nie mam nic do osób różniących się ode mnie. Ale jeśli taka osoba paradowałaby ulicą i wrzeszczała "Jestem homo"! nie mam zamiaru być wyrozumiały. To takie wyolbrzymienie, wiesz co mam na myśli. Nie wiem jak to dokładnie jest, ale moim zdaniem kobiety mają łatwiej w takiej sytuacji. No bo kobieta w męskich ciuchach to nic niezwykłego, ale facet paradujący w sukience i szpilkach to trochę nietypowy widok

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2012 o 19:41

Twoje prawo ich nie lubić, i każdy powinien uszanować Twoje zdanie.

Nie wiedziałem o tym. Dzięki za odpowiedź. Jeszcze jedno: jaką transseksualista ma orientację seksualną? No bo np: kobieta która jest z kobietą, jest homo, ale gdy ta kobieta jest trans, no to jakby była mężczyzną, to wtedy jest hetero... kurde, oto jest pytanie!

Hmmm... a ja jestem ciekaw, skąd trans-zachowania ( i inne podobne) się wzięły. Homoseksualizm znany jest już od tysiącleci, ale zmiany płci itp? Mógłby mi ktoś dać skróconą lekcję historii na ten temat. Jestem ciekaw. A co do historii - może to brutalnie zabrzmi, ale powinieneś się tego spodziewać. Takie społeczeństwo. Musisz się przyzwyczaić.

Czy ja dobrze zrozumiałem? Kobiecie nie spodobał się tekst, który został wyrwany z kontekstu refrenu piosenki w Radiu M., a potem jej list został umieszczony w gazecie tego radia jako przykład nietolerancji wobec katolików? Hahahahahahha, +100 exp do manipulowania narodem, brawo Ojcze, coraz lepiej ci idzie, jeszcze tak z 10 lat i podbijesz naród cały. Ja pierdziele, co się dzieje z tymi ludźmi...

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 6 maja 2012 o 13:53

Nie zrozumiałeś: sprzedawca myślał, że skoro kobieta się pyta o lusterko, to pewnie chodzi o takie małe, kieszonkowe do przyglądania się a nie o samochodowe. Bo to przecież kobieta, nie zna się. :)

Hahahha, dobrze Ci tak! ;) Historia na plus. PS: Naprawdę aż tak Cię bolała szczepionka? Mnie nic a nic.

Kurde, gdybym to ja decydował, to bym wypie***lił ich wszystkich na zbity pysk. Jeszcze podatków nie płacę, ale nie mam zamiaru wydawać kasy na takie 'śmiecie', bo inaczej się nie da ich nazwać.

haha, boskiee :D I kompletna głupota sąsiadki i "kulturalne poganianie" poprawiło mi nieźle humor. Dzięki!

Już rozumiem...kretyn z tego chłopaka. Albo był mocno zamyślony

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2012 o 15:57

Zwalanie takiego zachowania na gry mnie wkurza... "Filmy i książki dobre, gry złe." "To wszystko wina tych kolorowych ludzików w monitorze!" Jakby rodzice się więcej interesowali dzieckiem, to nie chodziłby z wiatrówką po ulicy. Trzeba umieć odróżnić realia od fikcji.

Nabić ją na pal przez pochwę i odbyt. Średniowieczne tortury był dobre...

HAhahahahaha, świetne

Chyba sporo się strachu najadł. Dobrze, że nic się nie stało poważnego. Mam nadzieję, że wyciągnie odpowiednie wnioski

Ale on nie był chory. był zdrowy, gadaliśmy później. Z resztą, gdy doktor zwracała tej matce uwagę, to ona mogła wtedy wyjaśnić sprawę, że dziecko chore jest albo coś.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 marca 2012 o 12:41

Wiem, że wiele osób narzeka na służbę zdrowia, jednak ja nigdy się nie spotkałem z piekielnością lekarzy/pielęgniarek. Pracownicy tamtego szpitala na prawdę byli w porządku.

Nie wiem kompletnie po co dałaś mu "drugą szansę". Przecież wiadomo, że jak raz wywinie taki numer, to to się powtórzy. I jeszcze przecież powiedział, że nigdy Cię nie kochał. Naiwna...

Ajjjj... co za widok, jak ja im zazdroszczę...

WZIĄĆ!!!! nie wziąść