Profil użytkownika
Aken
Zamieszcza historie od: | 5 czerwca 2011 - 3:15 |
Ostatnio: | 11 czerwca 2014 - 0:19 |
- Historii na głównej: 4 z 5
- Punktów za historie: 2148
- Komentarzy: 209
- Punktów za komentarze: 1214
« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna »
Oho, czuję że to początek serii ciekawych historii. Jedno ALE: autopsja zawsze jest własna. Nie ma cudzej autopsji. Własna autopsja, to masło maślane.
Mało rzeczy tak szkodzi jak fanatyzm. Mniejsza, czego dotyczy. A dziecku współczuję matki, bo coś mi mówi że będzie miało pod górkę :(
Hmmm... mało Żywotna ta emulsja, może lepiej pasowałoby Żałosna? Świetna historia, poprawiła mi humor i przypomniała podobną sytuację jaką przeżyłem pół roku temu gdy byłem w klubie z ukochaną. Wówczas obyło się bez rozlewania czegokolwiek ale też było wesoło.
Trzeba mieć k...., kulturę! ;)
Zdecydowanie, pogratulować opanowania. Skąd w ogóle biorą się tacy ludzie? Nie mają kim dyrygować, być może?
Hmm.. zaczęło obierać banany łyżwami?
Ale jakie on interesy robił w Sudanie? I jakim cudem nie wie co to roaming jak wyjeżdża za granicę? I co za poważny biznesmen ma 45 zeta abonamentu? A tak w ogóle to ktoś mógłby go oświecić ile kosztuje VOIP...
Historyjka po prostu i zwyczajnie piękna :D Czego to ludzie nie wymyślą...
Eh, bo sam fakt posiadania sprzętu o niczym nie świadczy. Można mieć aparat za parę tysięcy tylko dla szpanu, nie mając pojęcia o robieniu zdjęć. Zresztą do nauki fotografii wystarczy naprawdę tani sprzęt - tu chodzi o zasady a nie piksele ;)
Klientka z innej planety. ALE tak z drugiej strony, kolejna historia napisana polskawym językiem. Co to znaczy: 'Klienta zamawiałam kilka szafek do pokoju córki.' ? A 'w razie obsuw na fabryce' ?
Starsza, tak. K, tak. Kobieta, nie.
Co za kretynka. Cóż, jeśli firma upadnie to wyłącznie przez jej głupotę. Próbuje oszczędzić pieniądze w najgłupszy z możliwych sposobów. Powód niby dobry ale tylko niby - bo działa w krótkiej perspektywie.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2011 o 21:20
Hmmm... wiecie? Jak tak patrzę dokoła to znalazłoby się parę piekielnych staruszek i kobiet w średnim wieku. I strasznie mi ich żal, w gruncie rzeczy. Zamiast cieszyć się tym co jeszcze z życia mają, zamiast pogody ducha i miłości bliźniego jak do CHOLERY nauczał Jezus to jątrzą, wszędzie tropią zło, starają się nawracać na siłę co przynosi skutek odwrotny, mają młodym za złe ich młodość. Smutne to. Tak po prostu, po ludzku smutne.
Z jednej strony historia fajna, z drugiej napisana strasznie chaotycznie...
Mocne. Cóż, tacy ludzie też się niestety trafiają...
Historia niezła. Jedno ale. TE perfumy. Nie TEN perfum, na litość bogów... Do tego zdania zaczynamy z wielkiej litery.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2011 o 13:53
A nie prościej pisać Aerofłot, zamiast tworzyć językowego potworka? Wiesz, niektórzy nawet kojarzą nazwy linii lotniczych, zwłaszcza że Aerofłot istnieje do dziś.
Gratulacje z okazji poskromienia babki. Ciekawe, kiedy znów przyjdzie marudzić i robić piekło.
Wychowanie dziecka, to trudna sprawa. Zdarzają się choroby, ale zdarza się też że dzieciak włazi rodzicom na głowę. Zdarza się też, że to rodzice stłamszą dzieciaka i oba te przypadki są równie złe... Jesli chodzi o bicie to nie popieram. ALE... patrząc trochę dokoła dochodzę do wniosku że lepsze jest jedno uderzenie, niż lata dręczenia psychicznego. Są rodzaje przemocy, które nie zostawiają fizycznych śladów.
Co za żenada...A potem oburzenie że człowiek woli zadawać się z ludźmi którzy może są z zupełnie innej bajki ale za to potrafią się zachować.
Tak, ale jak widać z tej historii trzeba jeszcze o tym wiedzieć a nie włączać i dziwić się że coś nie działa. Ty to wiesz, ja to wiem i masa innych ludzi też ale bohaterka historii najwyraźniej nie baŁdzo. Jakim nudnym miejscem byłby świat bez takich ludzi ;)
Na imprezach różnie bywa :D Pamiętam jak kiedyś następnego dnia rano szukałem czegoś co by mnie postawiło na nogi. Herbaty, soczków, wody nie było więc trudno, trzeba się ratować kawą. Zrobiłem sobie kawę, posłodziłem, ale strasznie opornie wchodziła. Nic to, brak przyzwyczajenia, kac, normalna sprawa. Ostatecznie jednak nie dałem rady wypić więcej niż jednej trzeciej kubka. Potem dowiedziałem się co było nie tak - ale do dziś nie rozumiem, po jaką cholerę właściciel domu trzymał SÓL w cukiernicy ?
Coś jest na rzeczy, niezależnie od tego że prawo jest prawem. Wiele wypadków powodują pijani kierowcy ale nieodpowiedzialni trzeźwi czy ludzie którzy siadają za kółkiem po lekach. Sądzę, że to wszystko bierze się tak naprawdę z jednego: kompletnego braku poczucia odpowiedzialności. Bo będzie dobrze, bo się uda, bo jak to JA nie dam rady? Parę lat temu straciłem kolegę - rowerzystę. Jechał w peletonie, nagle uderzył w nich samochdów osobowy. Kierowcą był starszy człowiek który zasnał za kierownicą. Już wcześniej spowodował wypadek z tego powodu i kilka razy mu się zdarzało przyśnięcie za kółkiem. Ale nie, zasraniec musi jeździć aż doprowadzi do tragedii. Czasem sobie myślę, że za coś takiego powinno być dożywocie.
... a oprócz tego siedzisz pewnie na stronach satanistycznych. Piekielni - no, to chyba jasne czego dotyczy, prawda? ;)
Duży plus za historię. Niestety, Polacy za granicą często się tak zachowują. ALE! to najczęsciej dotyczy ludzi którzy przyjechali z kraju - Polacy osiedli za granicą zazwyczaj nabierają kultury. Od razu mówię, że na Greenpoincie czy Jacykowie nigdy nie byłem, może tam jest inaczej.