Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Christinka

Zamieszcza historie od: 30 lipca 2011 - 19:31
Ostatnio: 29 maja 2023 - 8:08
  • Historii na głównej: 8 z 18
  • Punktów za historie: 2987
  • Komentarzy: 121
  • Punktów za komentarze: 402
 
[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
15 lutego 2012 o 18:49

u nie chodzi o to że oni mają strzec porządku. Oni mają wyrabiać normy mandatów :/ skąd wiem? Z... nazwijmy to... pierwszej ręki. Smutne ale prawdziwe.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
15 lutego 2012 o 17:21

I zrobił bardzo dobrze! Ja już nie mogę patrzeć na tych idiotów którzy stają zawsze na przejściach jak gdyby nic! Ludzie nie mają jak przejść a często gęsto równoległym pasem jedzie osioł który się nie zatrzyma przed przejściem, nie zwolni i mało ludzi nie rozjedzie. Ja popieram taktykę: otworzyć tylne drzwi, przejsć środkiem (kto tak naprawdę jeździ po 4 osoby w aucie? Dwie to jest maksimum!), otworzyć drugie tylne i wyjść, bez żadnego zamykania.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
10 stycznia 2012 o 12:24

Dasz radę z ociepleniem :) dbaj o nie a na pewno nie pożałujesz! Możesz spróbować ocieplić budy od środka styropianem (zależy jakie są duże), możesz też poszukać, popytać czy ktoś nie ma starych dywanów do wywalenia i przybić im je specjalnymi zszywaczami do podłogi lub zwykłymi gwoździami, dobrze też byłoby ustawić budę na jakimś podwyższeniu żeby nie ciągnęło zimno od ziemi (możesz skombinować palety), do tego możesz spróbować położyć na dach papę. Wiem ze ciężko będzie ale nie poddawaj się. Nie musisz wszytskiego zrobić od razu, stopniowo. Słoma, szmaty obowiązkowo. Możesz spróbować też w siarczyste mrozy zrobić im zasłonki nad wejściem ze szmat zęby śnieg się nie sypał ani wiatr nie wiał jak szalony. Trzymam kciuki za poprawę warunków Twoich pupili. Truj rodzicom, naprzykrzaj się ale nigdy nie kłóć i nie podnoś głosu! :) daj znać co z psiakami się uda zdziałać :) PS. Jeszcze jedno mi przyszło do głowy - jedzenie. Jak gotują kaszę z mięsem dla rasowego to dawaj Ty z tej kaszy po misce dla kundelków! ;)

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 10 stycznia 2012 o 12:26

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
8 stycznia 2012 o 19:29

Bardzo było miłe, to co zrobiłeś. Na Twoim miejscu (albo też dziewczyny, bez różnicy) dałabym gościowi w pysk. Pozdrawiam.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
8 stycznia 2012 o 15:42

Policja to głupi pomysł. Ni kiwną w tym wypadku palcem. Co innego jakby to były rasowe psy, to już kosztuje. W każdym razie... Tak sobie myślę czy nie dałoby się jakoś tej Kloci podpuścić? Żeby się wygadała? Jakimiś dwoma wyższymi panami w ciemnej uliczce którzy "słyszeli ze ona szczury rozdaje, a oni potrzebują kilku, oczywiście dobrze zapłacą, cztery byłyby w sam raz". Czy coś takiego?

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
8 stycznia 2012 o 11:23

Jak ja nie cierpię ludzi którzy rządzą się nie swoim i jakby tego było mało znęcają (?) nad zwierzętami i ich nie szanują!!! No kurza stopa (tłumaczcie jak chcecie)!!! PS. Następnym razem deklaruję się na szczurzą mamę - może polubią się z moimi koszatniczkami ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2012 o 11:25

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
7 stycznia 2012 o 14:26

Więcej księży z powołaniem. Dowolnego wyznania. [+]

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
10 grudnia 2011 o 17:58

Jak na mój gust to Twoja była. Druga sprawa - nieś telefon na policję, bez gadania, bo to podpada pod paragrafy, gość/laska nie daje Ci spokoju, dręczy i to można pewnie podpuścić pod molestowanie psychiczne czy coś w ten deseń. Aha i nie odpisuj na smsy. Nic.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
1 grudnia 2011 o 11:18

Niestety takie staże to normalka... Zwłaszcza w dość dochodowych później zawodach (patrz lekarz, rzeczoznawca, geodeta, prawnik, notariusz, etc...)

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
21 listopada 2011 o 20:18

Śmiałabym się jakby laska przyszła i powiedziała "bo wie pani, moja koleżanka ma jutro 18. i to będzie prezent dla niej." ;]n

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
15 listopada 2011 o 20:10

Bóg zapłać za uświadomienie mnie.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
15 listopada 2011 o 15:11

Zauważyłam też jedno - "po jednym dniu broda?" - odpowiadam więc wszystkim wątpiącym - mój Luby ma to samo, po 10 godzinach od golenia wygląda jakby nie robił tego przez 3 dni, a po 3 dniach-jakby juz półtora tygodnia zapuszczał brodę.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
15 listopada 2011 o 15:07

Ha! Oddałam 666 głos ]:-> to znak! To znak żeby wytłuc wszystkich takich "sprawiedliwych"! Jak ja nie cierpię ludzi którzy uważają zę są najważniejsi i najmądrzejsi krzywdząc przy tym słabszych :/

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 10) | raportuj
9 listopada 2011 o 22:44

Wina po stronie studentki - raz ze zwierzaka się pilnuje a dwa że trzeba było dać info o zgubie. Swoją drogą - mogłeś zareagować nieco mniej gwałtownie. Zdecydowanie jestem przeciw zabijaniu jakichkolwiek zwierząt.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
9 listopada 2011 o 10:52

Oj, chyba sobie sprawię takie cudo...

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
22 października 2011 o 16:50

Następnym razem na durne smsy odpisz: "sprawa zgłoszona na policję ze względu na namolny i molestujący charakter wiadomości otrzymywanych z tego nr, proszę oczekiwać policji za nie więcej niż tydzień. Pozdrawiam" czy coś podobnego ;]

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
7 października 2011 o 22:49

Chyba bym na pasztet znajomych przerobiła :/ jak się nie chcieli zaopiekować to mogli powiedzieć. A nie "pozbyć się problemu"...

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
22 września 2011 o 14:23

SecuritySoldier - czytam te twoje historie, z wieeelu się uśmiałam ale cały czas się zastanawiam - czy Ty masz taką bujną wyobraźnie, czy przyciągasz piekielnych jak magnes... Mi się nigdy nie trafiła nawet 1/10 z ilości Twoich piekielnych sytuacji. Nawet nie mam co tu opisać!

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
18 września 2011 o 15:47

Jakbym czytała o moim księdzu. Tylko mój jest chyba zbyt leniwy jak na narty...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
8 września 2011 o 16:48

Wiem co czujesz lordvictor. jutro minie tydzień od śmierci mojej koszatniczki. Z tym ze w moim przypadku umarła ona przedwcześnie (miała niespełna 2 lata), a weterynarz był bardzo miły i nawet nie wołał o zapłatę gdy wychodziłam z kliniki w totalnym szoku. Cieszę się że nie nie mnie dane było spotkać tego człowieka bo pewnie właśnie miałabym stawiane zarzuty u morderstwo z zimną krwią lub próbę morderstwa... Ogromnie Ci współczuję... Chciałabym dodać słówko do tytusa jak połowa z Was tu - jeśli człowiek jest zdolny do odczuwania empatii i pomocy bliźnim to nie będzie pytać dlaczego ktoś wybrał pomoc zwierzętom a nie ludziom bo i w jednym i w drugim przypadku liczy się pomoc. Człowiek o dobrym sercu to zrozumie. Człowiek zaślepiony - nie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 września 2011 o 17:01

« poprzednia 1 2 3 4 5 następna »