Christinka

Uśmiałam się na widok Ironmana :D ale jak widać - dzieci 100 razy inteligentniejsze od dorosłych.

Dziwię się ze nie zgłosiłaś tego do sądu... Przecież zaatakowała Ciebie i spowodowała śmierć dziecka... :( no zabiłabym babę...

Powinnaś powiedzieć. Niech chłop wie, a co z tym fantem zrobi - to już tylko od niego zależy.

Wszystko w naszym kraju ma ustawową gwarancję dwa lata. Nie daj się doić. A jak się okilusta będzie zapierał - postrasz Rzecznikiem Praw Konsumenta. Warto znać swoje prawa :)

Jeśli marzy Ci się bycie "panią" Ronaldo to źle mierzysz w dążeniu do ideału urody ;) założę się że facet przesadził, za co na Twoim miejscu przestawiłabym mu rozkład twarzy. Pięścią. I uszy do góry - Ty sam siebie widzisz w niekorzystnym świetle. Inni ocenią Cię lepiej.

Niech M. da sobie spokój... Skoro Jacuś ma taki wzór w domu to nic lepszego z niego nie wyjdzie. Zadbaj o nią, niech nie ma czasu na załamywanie się :)

Jedyne co mi przychodzi na myśl to prywatyzacja. Całej służby zdrowia. Czemu? Pieniądze będą, bo klienci.pacjenci będą płacić, zamiast ubezpieczeń zdrowotnych - obowiazek odkładania pieniędzy na lokatach (ale nie w parabankach...) i po kilku latach masz tysiące złotych które nie przepadają, nie znikają, nie marnują się, które w razie wypadku mozesz przekazać dzieciom/rodzinie/przyjaciołom (niepotrzebne skreślić). A w przypadku Twojej śmierci rodzina ma pieniądze na pogrzeb oraz przechodzi na ich konto na leczenie. Proste. Tylko niestety niewykonalne bo jak pisał ktoś wyżej - chaos bedzie niesamowity.

Nie przejmuj się i rób swoje. Mało jest osób o dobrych sercach, a jeszcze łatwiej Ci pomagać ze względu na to że masz pieniądze. Sępom się nie dawaj!

Poślijcie ją do diabła, bo zmarnuje Wam konie i klientów. Ostatnio u mnie jakieś dziewczyny (nie wiem, niestety tylko słyszałam o tej historii) wzięły sobie konia na jazdy, po czym koń nie dawał się wyprowadzić z boksu, gryzł, a na jeździe szalała byle by nie przejść do galopu... Jakby wpadły te laski w moje ręce chyba bym je batem przegoniła...

Hahaha xD babska solidarność :D

Mam tylko nadzieję że zrobisz coś z Karolkiem... Wiem że to niesprawidliwe wymagać tego od Ciebie ale nie możesz go zostawić u tych świń... On jak i Ty nie zasłużyliście na taki los...

Chybabym udusiła... Z moimi włosami nie wybieram się do żadnych fryzjerów, odżywki, szampony i inne specjalnie do długich włosów i niech rosną jak natura kazała ;)

KOchana Zero0 czy jakkolwiek Cię zwą. Jakoś nie wyobrażam sobie ze to mogłaby być Twoja wina. Dlaczego? Bo jesli jakaś panna szuka takiej "okazji" to sama swoim zachowaniem daje do zrozumienia ze tego chce. Gesty, ruchy słowa. Ty pewnie nei miałąś czegoś takiego na myśli. Jeśli nie widzisz pomocy w swojej rodzinie - nie mów im. Nie ma takiej potrzeby, znajomym tym bardziej. Być może przyjdzie czas ze poznasz kogoś komu zechcesz o tym opowiedzieć, moze zaufasz komuś kogo już znasz. Psycholog to też nei ejst dobre rozwiązanie - nie daj Bóg trafisz na patałacha który na dodatek wszytsko rozpowie. Tak jak więcej osób mówiło - mogłaś być ostrożniejsza ale gość mówił bardzo podchwytliwie i wcale Ci się nie dziwię że dałaś się w ten sposób nabrać. Musisz nauczyć się z tym żyć, na pewno dasz radę jak wiele innych biednych istot przed Tobą :) Z policją nic Ci radzić nie bedę, bo nie miałam nigdy przyjemności z tą instytucją.

Mówienie kobiecie która nie może mieć dziecka, że przecież można jakieś adoptować wcale a wcale nie pociesza...

Ja mam koszatniczki i już widzę te biedne zwierzaki :/ też "gubią ogony"... Poza tym są bardzo ruchliwe i na pewno nie dla dziecka :/ ChildOfRock opisała wszystko dokładnie.

Poszukaj na fejsie organizacji PSYgarnij - na pewno Ci pomogą, szczególnie jak ksiądz psa nie weźmie na stałe. Swoją drogą - to niesamowite że zająłeś się nim mimo swojego strachu. [+]

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 maja 2012 o 18:53

Księżyc to porażka dla mnie... Raz była sytuacja - pełnia i zaćmienie... Noż raz chodziłam po ścianach, zaraz padałam jak szmata na łózko i nawet palcem nie chciało mi się kiwnąć. Co miesiąc to samo, totalny wnerw na cały świat. Strzeżcie się pełni! Nie na darmo inną kobiecą dolegliwość nazywają "dniami księżycowymi"... Historia na plus jak najbardziej :D

Combohistoria - śmierć konia o którego wszyscy tak dbali i cudownego człowieka. Jako koniara mało się nie poryczałam, chociaż łzy w oczach stoją. Ja się tylko pytam SKĄD SIĘ BIORĄ TAKIE BYDLAKI JAK TEN SKU***L??!! Zresztą nie tylko on, a także miliony innych! No skąd? Złamał nogę konia - potrafię zrozumieć, minimalnie ale jednak, a reszty kompletnie nie. Na to nie ma słów do opisania...

Buty w tym sklepie reklamuje się do skutku. Reklamowałam 5 albo 6 razy, raz za razem i za tym ostatnim razem mieli mnie dość. I moich telefonów w których sugerowałam im ze się z głupim na głowie zamienili skoro myślą ze takie coś to nie jest wada butów nadająca się do reklamacji. Co moim było? Źle wszyta zapiętka w prawym bucie jak w lewym - nie sposób nosić (kostka do krwi odarta).

Padłam. Biedna musiała nieźle się najeść wstydu :O

Proszę o wiecej ciekawych historii :)

Coś pięknego xD Epickie! Dawno się tak nie uśmiałam! Wiesz jak dobrze robi szczery śmiech na 6 godzin przed egzaminem z matematyki ;P