Profil użytkownika
Litterka ♀
Zamieszcza historie od: | 18 lutego 2011 - 22:44 |
Ostatnio: | 8 marca 2023 - 16:26 |
O sobie: |
Wiem, że nie ma Wielkiego Zła. Jest tylko to zwykłe, powszednie. No i jeszcze zwykła głupota. |
- Historii na głównej: 33 z 34
- Punktów za historie: 8028
- Komentarzy: 1382
- Punktów za komentarze: 12524
« poprzednia 1 2 … 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 … 55 56 następna »
@Fomalhaut: Nie przesadzaj... A w ogóle w biurach obsługuje się INTERESANTÓW, klientów masz w sklepie!
@polkawuk: A to faktycznie przegięli :(
@Locust: Problem polega na tym, że na ebayu często zamawiasz z Chin i Hong Kongu. A u nich przesyłki potrafią dochodzić i dwa miesiące.
Wydaje mi się, że ludzie po prostu nie myślą. Zapomniałem/am, pomyliłem/am się, trudno, zdarza się, moja wina, ale co tam, niech inni czekają! Wkurza mnie takie bezmózgowie.
@hitman57: czepiasz się, wiesz? Nie jesteś kobietą, pakowania damskiej torebki nie ogarniesz, a uwierz mi, da się w pośpiechu spokojnie wszystko spakować, taka tam życiowa umiejętność :P
@Igielka: mogło też być tak, że babka sama się pomyliła, a potem, kiedy klientka przyszła po prostu stwierdziła fakt i oddała resztę. Chociaż jakieś "przepraszam" by się przydało.
@Nietoperzyca: Też miałam podobnie. Mam tak usytuowane mieszkanie, że naprzeciwko ściany zewnętrznej bloku, tej, w której są moje i sąsiadów okna, jest budynek. Kiedyś sąsiedzi zrobili imprezę nocną. Najpierw myślałam, że to pode mną - na parterze nie ma mieszkań, więc to by było niemożliwe, potem, że obok, a potem, że piętro nad nami. Okazało się, że to chrzciny trzy piętra nade mną były. "Na szczęście" impreza skończyła się rzucaniem butelkami po piwie i wrzaskami, więc była policja oraz mandat od zarządcy. Na razie jest tam spokój.
W d... jej się przewróciło, niestety. Daj palec, to rękę utną. Nauczyła się, że na litość może brać, to bierze, proste. Chyba będziesz musiała jej trochę kurek przykręcić.
@Armagedon: skąd wiesz, że nie jestem?
Odstrzelić. Rodziców. Szybko.
Ćwikłaman... Szkoda, że nie możesz mu odpowiednio odpowiedzieć :(
A dla mnie nie jest to piekielne. InPost zrobił wszystko, żeby mimo wypełnionych paczkomatów dostarczyć przesyłki na czas. A że inaczej się nie dało - no cóż, starali się, tego im odmówić nie można.
@dodolinka: To chyba jest zresztą powodowanie zagrożenia w ruchu drogowym, tylko kto będzie spisywał numer, skoro próbuje ratować własne życie.
@PolitischerLeiter14_88: "ok jest to da nich stress ale nie robcie z tego histeri jakby przez te strzelanie padala ze strachu polowa populacji lokalnych zwierzat conajmniej.... " To może Ciebie zamkniemy w klatce i będziemy rzucać petardami w Twoją stronę. Poboisz się trochę i już...
@Cyrkiel: @archeoziele: No, niestety tak jest. Bo jeśli petarda huknie, to zanim ktoś poinformuje służby, zanim one dojadą (jeśli im się zachce), to winny już dawno będzie siedział w domu przy kolacji. I weź mu coś udowodnij... Żeby skutecznie egzekwować to prawo, na każdym rogu powinien stać strażnik lub policjant i wlepiać strzelającym karę na miejscu. Z przyczyn oczywistych, tak nie będzie.
Czyli normalny dzień na kasie... Tak, też przez chwilę pracowałam w Tesco. I fakt, bywało piekielnie, ale lubiłam tą pracę.
@rodzynek2: chipowanie - ok, ale sam chip nic Ci nie da, skoro pies nie będzie zarejestrowany w żadnej bazie danych. Chip to tylko numer, taki numer seryjny dla psa.
Eh... Mamusia jeszcze się starała wszystkim wytłumaczyć, że zwierz nie ma sensu. Ale reszta dorosłych - szkoda gadać, banda idiotów :/ P. S. Może pani nie postąpiła najładniej, oddając psa, ale ja ją rozumiem - nie czuła się na siłach, nie chciała od początku obowiązku, pies cierpiał, więc cóż. Ale mogła spróbować oddać psa osobie prywatnej, bo w schronisku to różnie bywa, albo adoptują, albo nie.
@krystalweedon: Żebyś się nie zdziwił/a... Niesety, w swoim czasie nasłuchałam się od znajomych psiarzy, takich z wieloletnim stażem wolontariackim w schronisku, jak ta kastracja/sterylizacja wygląda w rzeczywistości. Często zapomina się psa ciachnąć, a potem... No cóż, bywa...
Mam nadzieję, że Ci zapłacił za ten "okres szkoleniowy"?
Skoro wierzą ciotce, to gratuluję inteligencji.
@krystalweedon: Tutaj akurat sytuacja jest dwuznaczna - w końcu musiał oddać bilet do podstemplowania, ale nadal był on ważnym dokumentem. A co do tych 10 zł - jeśli doniesie się bilet miesięczny, to jest to tzw. opłata manipulacyjna, właśnie prowizja dla kanara, bo on swoją robotę wykonał, a że ktoś ma sklerozę i zapomniał biletu - no cóż.. W końcu w regulaminie jest napisane, że pasażer jest zobowiązany posiadać PRZY SOBIE ważny bilet za przejazd. A że nie ma, to kara musi być.
@krystalweedon: Mój ojciec też pracował w zakładach przewozowych i rzeczywiście mieliśmy bilety rodzinne, jeździliśmy za darmo. To takie dziwne?
A nie mogłeś powiedzieć, że to usługa ekspresowa, owszem, możesz zrobić, ale że w takim razie koszt to 3 x tyle ile wtedy ze względu na szybkość wykonania?
Tak, zamrożenie to najlepszy pomysł, możesz użyć pojemnika ze sprężonym powietrzem do klawiatur, jeśli go odwrócisz do góry nogami, powietrze leci mega zimne i powinno zadziałać.