Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Litterka

Zamieszcza historie od: 18 lutego 2011 - 22:44
Ostatnio: 8 marca 2023 - 16:26
O sobie:

Wiem, że nie ma Wielkiego Zła. Jest tylko to zwykłe, powszednie. No i jeszcze zwykła głupota.

  • Historii na głównej: 33 z 34
  • Punktów za historie: 8028
  • Komentarzy: 1382
  • Punktów za komentarze: 12524
 
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
1 lutego 2016 o 2:26

@Mignonne9: Z tego, co widziałam, to "inteligent" zdążył się zmyć. Ale chyba tam są kamery, więc kto wie?

[historia]
Ocena: 62 (Głosów: 62) | raportuj
30 stycznia 2016 o 20:38

A trzeba było po Policję dzwonić - przetrzymanie dowodu to chyba przestępstwo jest.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
30 stycznia 2016 o 15:18

@Saszka999: Tak, sauna jest drewniana, ale nie ma kamieni. Zresztą, gdyby lali na kamienie, to by było ok, tak myślę. Jak wcześniej wspomniałam, sauna mokra jest oddzielna. Stoi tam piec. Normalny, elektryczny.

[historia]
Ocena: 24 (Głosów: 26) | raportuj
30 stycznia 2016 o 0:01

@imitacja: akurat tutaj - no cóż, to ich 50 gr, więc co Ci do tego, ile po nie stoją?

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
29 stycznia 2016 o 15:03

Lepiej, żeby budowali, ale nie obok jej bloku, przecież to logiczne :)

[historia]
Ocena: 72 (Głosów: 72) | raportuj
27 stycznia 2016 o 12:58

Ale zabawki nie dostał! Brawo dla Mamy! Wiem, że z Twojej perspektywy sytuacja mogła wyglądać debilnie, ale nie znasz tego dziecka, może to jedyny sposób na odwrócenie jego uwagi?

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
26 stycznia 2016 o 18:27

@FlyingLotus: Owszem, można, ale muszą być ku niemu podstawy, których lekarz nie stwierdził. Nie zawsze jest możliwość wzięcia urlopu "na żądanie".

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
26 stycznia 2016 o 18:23

Starsi ludzie już tak mają. Niestety, świat zmienia się dla nich trochę za szybko. Może pani spędza raczej czas z gazetką, herbatką i telewizorem, a nie biega po galeriach? Nie musi wiedzieć, co gdzie sprzedają. Może jeszcze do tego niedowidzi, a osoby w podeszłym wieku - no cóż, organizm coraz bardziej szwankuje. Czy pani była niemiła? Nic o tym nie wspominałaś. Czy chciała źle? Nie wydaje mi się. Ogółem - co w tym piekielnego? Chęć kupna siostrze wymarzonego prezentu? Czy fakt zawrócenia Ci szanownych czterech liter? Po to jesteś, żeby pomóc - fakt, babka chciała coś z innego sklepu, ale nie sądzę, żeby Ci od udzielenia informacji korona z głowy spadła.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
26 stycznia 2016 o 18:17

@martxi: No i właśnie o tym zapomniałaś wspomnieć. Faktycznie trochę dziwny widok - g... w lodówce, choć zamknięte. Rzeczywiście, dla estetyki i bezpieczeństwa należy te fiolki w coś zawinąć.

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 28) | raportuj
26 stycznia 2016 o 12:53

W instrukcji pobierania kału jest wyraźnie napisane, żeby próbki przechowywać w lodówce, oczywiście dobrze zabezpieczone. Nie wiem, jeśli były zawinięte w kilka reklamówek, to o co się pieklisz?

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
26 stycznia 2016 o 12:21

@Fomalhaut: Może być problem - piwo dostaniesz, wszyscy będą mili, ale zawsze pozostaniesz obcym...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
26 stycznia 2016 o 12:07

@SamanthaFisher: Ja z moim jestem rok i 3 miesiące, z czego prawie rok na internecie, mieszkamy razem ze sobą od 5 miesięcy. Ledwo się wprowadziłam pewni nachalni znajomi naciskają, że oni już by mnie z wózkiem widzieli... Kiedy przyjeżdżałam (całe 2 razy!) w odwiedziny, pojawiały się też takie komentarze, ale teraz to już zawsze i coraz bardziej natrętne. To jest dopiero koszmar! Dobrze, że mamy kontakt taki dość luźny, bo by ktoś chyba w mordę dostał.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
25 stycznia 2016 o 19:37

@Day_Becomes_Night: @maulwurf: @dodolinka: Albo jak Irlandczycy na wsi w Irlandii. Albo jak Kaszubi z wiosek w środku lasu na Kaszubach - a to przecież Polska, prawda? Poza tym, ileż to razy się słyszy, że Polacy wyjeżdżający do UK po iluśtam latach nie rozumieją nadal angielskiego? Ich dzieci też średnio sobie radzą, mimo, że uczęszczają do szkół angielskich... Tak, wiem, że nasi rodacy mają polską telewizję i polskich znajomych, ale jednak język angielski jest językiem urzędowym i wypadałoby go poznać. Inna sprawa - z moich obserwacji wynika, że w każdym angielskim mieście jest inny akcent, wymowa, słowem - co miasto, to inna gwara. Mieszkałam w Rugby, niedalego Birmingham i Coventry... Języka uczyłam się w szkołach i na kursach, z pasją, bo lubię ten język, bez mała 20 lat. Przyjechałam, poszłam do sklepu... 3 minuty zajęło mi zrozumienie, że ekspedientka zapytała się mnie, czy życzę sobie siatkę... Tak zaskoczyła mnie miejscowa odmiana języka, tak inna od tego, co szlifujemy na kursach. Teraz przeprowadziłam się do Cork na południowym wybrzeżu Irlandii. Jest ciekawie - co dzielnica, to inny akcent. Zapraszam na Mayfield - angielszczyzna autochtonów zabija... A brzmi tak: https://www.youtube.com/watch?v=0ocWVgmkUSk

[historia]
Ocena: 30 (Głosów: 30) | raportuj
24 stycznia 2016 o 17:46

Mam pomysła! ;) Zamontujcie nowe tablice, postawcie samochód w łatwo dostępnym miejscu podwórza i niech wujo kradnie jeszcze raz! Tylko nie zapomnijcie o kamerze ;)

[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 23) | raportuj
24 stycznia 2016 o 17:29

@jass: Głupio, czy nie, ja tak zrobiłam. Koleżanka wpadła w spiralę długów. Widziałam, że stara się jakoś wszystko pospłacać i poogarniać, pożyczając nawet ode mnie - tu 50 zł, tam 100 zł, aż się w końcu uzbierało ok. 500 zł. Zawsze zapewniała, że odda. Poprosiłam, żeby z oddaniem nie musiała się spieszyć, ALE musi mi podpisać, że tyle i tyle pożyczyła. Spisałyśmy oświadczenie, koleżanka się z długu wywiązała, wygrzebała ze spirali, a my koleżankowałyśmy się dalej. Oczywiście oświadczenie zostało komisyjnie zniszczone :) Da się, uwierzcie mi.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
20 stycznia 2016 o 18:27

Rozumiem Cię doskonale. Też panikuję przed dentystą, choć z innego powodu - panicznie boję się, że małe ukruszenie, dziurka, plamka zaraz zakwalifikuje ząb do usunięcia albo nie wiem sama czego. Zazwyczaj kończy się na zwykłej plombie, ale panika jest. Trzęsę się już tydzień przed wizytą. Zawsze proszę lekarza, żeby MÓWIŁ co robi, że rozwierca, ogląda, czyści... Myślicie, że któryś bierze to pod uwagę? Dopóki nie widzę, że rozrabiana jest plomba, umieram ze strachu... Tak ciężko pomóc? Co ciekawe, borowanie nie robi na mnie wrażenia, z bólu co najwyżej zasnę...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
20 stycznia 2016 o 16:14

@hinorei: ja owo "o co się rozchodzi?" pamiętam z gwary warszawskiej uwiecznionej w felietonach Wiecha. Może ktoś też za dużo się naczytał i upowszechnił?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
20 stycznia 2016 o 16:11

Nakreśliłaś dość istotny problem. Są Muzułmanie, całkowicie normalni ludzie, żyjący jak każdy, tylko mający swoją religię i ewentualnie chustę na głowie. To są ludzie godni szacunku. Ale! Są też te pie&dolone po*eby muslimy, fanatycy, bezczelni, młodzi i silni w grupie, którzy rozpuszczeni przez europejską "multi-kulti" i tolerancję wyrobili w sobie same najgorsze cechy - lenistwo, chamstwo, umiłowanie przemocy i postawę roszczeniową. Tych unikam i nienawidzę, bo nikt mi nie będzie mówił, jak mam żyć! Dlatego trochę rozumiem pana z autobusu, choć jego zachowanie jest całkowicie nieakceptowalne. I tak, byli wtedy w Polsce uchodźcy - niekoniecznie z Syrii, ale z innych krajów na pewno.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 30) | raportuj
19 stycznia 2016 o 11:35

Nieźle, nawet tygodnia z tym fejkiem nie poczekałeś...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 8) | raportuj
19 stycznia 2016 o 10:43

@Litterka: Ok, no to kontrola bezpieczeństwa jest, niech Ci będzie. Nie chodzi mi o to, że mi zabrali tę flaszkę - szkoda, ale skoro takie przepisy, to trudno. Tylko: a) dlaczego są dwie różne interpretacje danego przepisu?; b) jak kupię w sklepie wolnocłowym, to ten sam niebezpieczny artykuł mogę wnieść na pokład...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 8) | raportuj
19 stycznia 2016 o 0:22

Płyny i lotniska... Kiedyś chciałam wwieźć z Polski do UK setkę spirytusu rektyfikowanego. I tu ciekawostka - jedna celniczka powiedziała, że ok, druga, że sorry, do śmieci. Szkoda, to miała być taka specyficzna pamiątka dla kogoś :(

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
18 stycznia 2016 o 23:24

@krzycz: Też się zastanawiałam - konie, rowery, quady, gokarty?

[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 23) | raportuj
18 stycznia 2016 o 15:32

Dupek! Mam nadzieję że zrobiłaś mu z d... jesień średniowiecza.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
17 stycznia 2016 o 19:26

Śnieg w Irlandii? Gdzie?! Gdzie?! Bo w Cork ani płatka :(

« poprzednia 1 211 12 13 14 15 16 17 18 19 20 2155 56 następna »