Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Piekielnaaaaa

Zamieszcza historie od: 13 marca 2011 - 14:38
Ostatnio: 29 marca 2023 - 21:30
  • Historii na głównej: 10 z 11
  • Punktów za historie: 5557
  • Komentarzy: 314
  • Punktów za komentarze: 2451
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
14 maja 2011 o 0:28

Głupia gówniara.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 12) | raportuj
11 maja 2011 o 12:35

Będąc w ciąży, starsze było w wózku. Imiesłów dotyczy tego samego podmiotu co orzeczenie, zlitujcie się i nie piszcie głupot!

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
9 maja 2011 o 8:11

A mnie śmieszy odwoływanie się na każdym kroku do KOMPETENCJI pracowników. Kurczę, a jakie to KOMPETENCJE trzeba posiadać, żeby być zwykłym tragarzem mebli?...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
8 maja 2011 o 15:06

Nie chodzi o stres. Chodzi o to, że jeżeli jest się pełnoletnim i ma się ambicje studiować, to samemu ponosi się odpowiedzialność za to, co się robi. Nawet jeżeli pojawiają się problemy i się coś wskutek tego zawala, jeżeli ma się jaja, idzie się sprawę załatwić osobiście, a nie zasłania mamusią.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
8 maja 2011 o 14:25

Moja promotorka opowiadała mi historię, jak któregoś roku w połowie listopada (!) przyszła do niej matka studentki - jak się okazało - już BYŁEJ. Dziewczyna zawaliła dwa z najważniejszych egzaminów na I roku, w tym jeden u rzeczonej promotorki. Jako, że I roku się nie powtarza, została skreślona z listy studentów. Matka dziewczyny tłumaczyła, że córka nie przyznała się w domu, że została wyrzucona i udawała, że dalej studiuje; matka domyśliła się wszystkiego sama, bo córcia coś za rzadko wychodziła na rzekome zajęcia. Potem prosiła, żeby może jeszcze jakoś córkę dopytać, że ona na pewno się nauczy... Bo ona taka wrażliwa jest i ambitna, tylko mało odporna na stresy...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
6 kwietnia 2011 o 20:20

Nie ma takiego obowiązku, a w niektórych przypadkach nawet technicznych możliwości. W innym razie kierownicy w takich firmach nie zajmowaliby się przez cały dzień niczym innym, jak gadaniem z klientami. A nie od tego tam są.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
30 marca 2011 o 0:06

W Anglii pewna idiotka wzięła psa ze schroniska, a nazajutrz oddała go, bo nie pasował jej do zasłon.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
29 marca 2011 o 20:25

Wulgarnym jest się nie tylko wtedy, gdy używa się niecenzuralnych słów. Ten typ był żałosny, należało mu się. Ode mnie dostałby od razu w ryja.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 marca 2011 o 10:37

Rozumiem, że linie lotnicze starają się dopieszczać pasażerów, ale ten uderzony w łokieć pasażer to był chyba jakiś bez jaj... Reanimować go przypadkiem nie było trzeba? Zwykłe "przepraszam" to za mało? Masaż musi być?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 marca 2011 o 10:33

Yyy, a jakąś barierką nie mógł być zabezpieczony???

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
25 marca 2011 o 13:41

Przez jakiś czas pracowałam w biurze, w dziale korespondencji z klientami i kontrahentami (coś w rodzaju firmowej "kancelarii"). Wpływały do nas także skargi i reklamacje, które miałam za zadanie kierować dalej, do właściwych osób. Siłą rzeczy zapoznawałam się z treścią tych pism. To niewiarygodne, jaki wśród ludzi panuje opór przed napisaniem paru zdań. Bardzo często zdarzały się pisma zredagowane w całości w formie żeńskiej, np. "zamówiłam", "sprawdzałam", "płaciłam", a pod spodem podpis: Mieczysław .... (pismo pisała żona lub sekretarka, a właściwy "autor" raczył jedynie skrobnąć imię i nazwisko pod spodem - żal!). Żeby jeszcze te zdania były składne i sensowne - gdzie tam!... Pomijam błędy ortograficzne i przesyłanie pism na ręce prezesa firmy na obszarpanej kartce wyrwanej z zeszytu, nierzadko jeszcze poplamionej.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 11) | raportuj
16 marca 2011 o 20:24

Nie mówi się SIEDZĄC W DOMU, KTOŚ PUKA DO DRZWI. To by oznaczało, że jedna i ta sama osoba siedzi w domu i puka do drzwi. Chyba chciałeś powiedzieć GDY SIEDZIAŁEM W DOMU, KTOŚ PUKAŁ DO DRZWI. Imiesłowy są fajne, ale trzeba umieć ich poprawnie używać...

« poprzednia 1 24 5 6 7 8 9 10 11 12 13 następna »