@Xynthia: a to ciekawe, co mówisz... Nie będę ukrywać, że zdarzyło mi się usunąć jakąś starą historię, o której po czasie pomyślałam, że taka żenada iż lepiej oszczędzić innym trafienia na nią jakimś cudem... Nadal jak coś dodałam to od razu było w poczekalni. Pewnie dlatego założyłam że zawsze od razu dodaje.
@Honkastonka: najwyraźniej ;) Jednak nadal uważam że lepiej zapytać jak czegoś się nie rozumie. Nawet pierwsze zdanie mojego pierwszego komentarza to "nie znam się, więc się zapytam". Ublizanie komuś, bo na czelność czegoś nie wiedzieć jest strasznie głupie i pokazuje jakie masz kompleksy. Tak, czasem niektórym ludziom trzeba niektóre rzeczy łopatologicznie tłumaczyć. Masz z tym problem? To przejdź dalej, nikt cię nie zmusza do brania udziału w dyskusji, szczególnie że nic a nic do niej nie wnosisz.
@Honkastonka: "Dziś się dowiedziałem". "Dziś", nie "wczoraj", nie "kilka dni temu", a "dziś" jest sobota. Na piekielnych historie od razu trafiają do poczekalni po dodaniu...
@miyu123: ściąganie na maturze czy egzaminie? Szczególnie w małej sali ale pełnym składzie komisji czy w opustoszałej sali gimnastycznej? Powodzenia.
Jeśli by do kuratorium oświaty doszły plotki o ściąganiu to by całemu rocznikowi matury unieważnili. Nie wiem jak w innych szkołach, ale u mnie nawet największe cwaniaki nie byly takimi męskimi organami rozrodczymi by ryzykować
@panna_ola: to nadal nie rozumiem w czym problem, że mieli więcej czasu czy tam byli łagodniej oceniani?
Ale może dlatego, że ja ogólnie nie ogarniam tego wyścigu szczurów... U mnie w szkole też parę osób sobie załatwilo orzeczenia, a i tak nie byli na szczytach list wyników dzięki temu, a ci co byli to nawet mając kilka punktów mniej nadal by byli na szczycie
@panna_ola: i co im da to więcej czasu jeśli to cwaniacy, co się nie nauczyli? Nic. A jeśli nauczyli się tylko trudniej im się zadania robi to powinni dostać więcej czasu nie ważne czy mają "papier" i czemu.
Przyjemniej takie jest moje zdanie - osoby z dysleksją, która była zbyt leniwa by odkurzyć papier i dostać więcej czasu na maturze czy egzaminie gimnazjalnym. Pewnie gdybym miała więcej czasu i z niego skorzystała (przede wszystkim) to by te moje wyniki były lepsze, ale cóż...
@Jorn:
W sumie to faktycznie była afera, że niektórzy producenci sprzętu rtv/agd programowali je tak by się zepsuły zaraz po zakończeniu gwarancji. Z tego co pamiętam to np. Apple i Samsung w aktualizacjach systemu zawierali kod przez który urządzenie albo chodziło wolniej albo/i nie korzystało z całej baterii.
Były niezłe afery z tym, ale mocno rodmuchane (jak to afery). I ludzie zaczęli myśleć, że jak coś im się psuje to właśnie wina producenta, że zaprogramowal zepsucie się. W końcu to nie możliwe by to była ich wina, bo nie dbali o sprzęt...
Mi się tylko z jedną rzeczą tak zdażyło, że zepsuła się zaraz po zakończeniu gwarancji, ale to było tak ważne, że nawet nie pamiętam co to było ;) tak to norma że sprzęt chodzi latami albo się psuje jeszcze na gwarancji. Wiadomo - czasem trzeba jakiś element wymienić bo się zwyczajnie zużyje. Niedawno potraciłam gwarancję na pralkę, lodówkę, podzespoły komputerowe, telefon - wszystko działa (chociaż pralka i lodówka na sam silnik mają gwarancji po 10 lat)
@Fahren: ja jeszcze dodam, że mężczyźni też szukają poczucia bezpieczeństwa w związku. To normalne.
Tak samo kobiety szukają mężczyzny który "będzie dobry dla nich za dnia, jak i w nocy". W końcu to dla większości naturalne potrzeby...
@Bryanka: hm, to pewnie zależy od zamrażarki, bo ta u rodziców w lodówce to by na bank nie dała rady 24h wytrzymać, ale stara jest.
Za to 300 litrowa to może tak...
Ogólnie dzięki za odpowiedź, moja ciekawość została zaspokojona :D
@Bryanka: z ciekawości zapytam - co z jedzeniem z lodówki i zamrażarki? Jakby mi w domu rodzinnym odcięło prąd na tak długo to olabogarękanoga :D trzeba by wszystkich w okolicy odbarowywać albo na szybko peklować i ogólnie przerabiać ponad 300-400 litrów jedzenia (dobre tyle że kuchenka na gaz z butli)...
@mg1987: mój sterownik do drukarki nawet każe najpierw ją podpiąć. Inaczej się nie zainstaluje.
To już chyba nie te czasy gdy KONIECZNIE trzeba było najpierw sterownik instalować a dopiero potem podpinać sprzęt (chyba że ktoś ma bardzo stary system lub sprzęt)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2022 o 12:15
@bloodcarver: ale jadąc hulajnoga po chodniku nie łamie przepisów, jeśli na tej trasie dozwolona prędkość jest powyżej 30km/h i nie ma ścieżki rowerowej. Jedyne co to trzeba hulajnoga jechać z mistyczną "prędkością pieszego"
@marcelka: jakby nie patrzeć - introwertyzm nie sprawia, że ktoś się boi odezwać do ludzi. Sama jestem introwertykiem do tego stopnia, że jestem na granicy bycia osobą aspołeczną, dodatkowo jestem strasznie nieśmiała, a jak coś potrzebuję to gębę otworzę (lub znajdę inny sposób na rozwiązanie problemu). Introwertyzm w tym nie przeszkadza.
@sapphire101: mi przyszło powiadomienie o odbiorze już po północy raz... A że do paczkomatu mam blisko to poszłam od razu. Kurier był na miejscu, więc się przywitałam i z ciekawości zapytałam czemu pan tak po nocach jeździ zamiast spać? Odpowiedź - zwolniło się kilka skrytek i trzeba było przyjechać, bo to jedyny paczkomat w promieniu dobrych kilku kilometrów (wioski dookoła małego miasteczka, więc siłą rzeczy nie ma gdzie dać kolejnego paczkomatu. A paczkomat obecnie jest tam ogromny - dobrych kilka metrów ma, na pewno powyżej 7 m długości.
@digi51: Wrocław ogólnie jest absurdalnie drogi... Usługi, nie raz te same produkty, etc, o cenach mieszkań nie wspominając. W dodatku te wysokie ceny nieruchomości się ciągną w promieniu 50 km od granic Wrocławia. Szaleństwo. Ale trochę odbiegam od tematu, więc już kończę.
@pasjonatpl: ja nie zaprzeczam. Po prostu czepiam się stwierdzenia, że dresiki wiedziały po przypinkach, że osoba jest trans i za to ją pobiły (cytat w moim komentarzu wyżej). A skoro po przypinkach wiedziały, że jest trans to musieli rozpoznawać flagi.
Gdyby tamto zdanie brzmiało
"Moja przyjaciółka [...] została pobita przez dwóch dresików. Za co? Za to, że miała przypinkę z jedną z flag LGBT."
To by moich komentarzy w ogóle nie było. Po co od razu wtrącać że jest przyjaciółka trans? Myślę że nawet przyjaciółce (jeśli historia jest prawdziwa) byłoby milej gdyby była określana po prostu "przyjaciółką", bez wpychania wszędzie tego, że jest trans.
@pasjonatpl: napisałam tak, bo w historii jest, że pobito koleżankę za to że jest trans.
"Moja przyjaciółka [...] została pobita przez dwóch dresików. Za co? Za to, że jest osobą transpłciową."
Czyli musieli rozpoznać flagę na przypince.
Co innego gdyby w historii było, że pobili koleżankę, bo miała przypinki z flagami... Bo to by oznaczało, że kogoś "heteronormatywnego", ale z przypinkami też by pobili.
Wiem, trochę się czepiam, ale skoro koleżanka została pobita za bycie trans to nie ma innego wytłumaczenia niż to, że dresy rozpoznały flagę na przypince.
@digi51: myślę, że też mogło być tak, że autorka salony współpracuje z fundacją znalazła tylko w dużym mieście, a ten drugi fryzjer był już w mniejszej miejscowości, więc i ceny niższe, a usługa niekoniecznie gorsza.
@PiekielnyJa: takie pytanie - to gdzie kupujesz laptopy? Wszelkie mediamarkty, experty, eurortv, x-komy czy komputroniki, etc to sieciówki
@Xynthia: a to ciekawe, co mówisz... Nie będę ukrywać, że zdarzyło mi się usunąć jakąś starą historię, o której po czasie pomyślałam, że taka żenada iż lepiej oszczędzić innym trafienia na nią jakimś cudem... Nadal jak coś dodałam to od razu było w poczekalni. Pewnie dlatego założyłam że zawsze od razu dodaje. @Honkastonka: najwyraźniej ;) Jednak nadal uważam że lepiej zapytać jak czegoś się nie rozumie. Nawet pierwsze zdanie mojego pierwszego komentarza to "nie znam się, więc się zapytam". Ublizanie komuś, bo na czelność czegoś nie wiedzieć jest strasznie głupie i pokazuje jakie masz kompleksy. Tak, czasem niektórym ludziom trzeba niektóre rzeczy łopatologicznie tłumaczyć. Masz z tym problem? To przejdź dalej, nikt cię nie zmusza do brania udziału w dyskusji, szczególnie że nic a nic do niej nie wnosisz.
@Honkastonka: "Dziś się dowiedziałem". "Dziś", nie "wczoraj", nie "kilka dni temu", a "dziś" jest sobota. Na piekielnych historie od razu trafiają do poczekalni po dodaniu...
Nie znam się, więc się zapytam... Sądy są czynne w sobotę?
@miyu123: ściąganie na maturze czy egzaminie? Szczególnie w małej sali ale pełnym składzie komisji czy w opustoszałej sali gimnastycznej? Powodzenia. Jeśli by do kuratorium oświaty doszły plotki o ściąganiu to by całemu rocznikowi matury unieważnili. Nie wiem jak w innych szkołach, ale u mnie nawet największe cwaniaki nie byly takimi męskimi organami rozrodczymi by ryzykować
@panna_ola: to nadal nie rozumiem w czym problem, że mieli więcej czasu czy tam byli łagodniej oceniani? Ale może dlatego, że ja ogólnie nie ogarniam tego wyścigu szczurów... U mnie w szkole też parę osób sobie załatwilo orzeczenia, a i tak nie byli na szczytach list wyników dzięki temu, a ci co byli to nawet mając kilka punktów mniej nadal by byli na szczycie
@timi14: jeśli to według Ciebie obelga to współczuję Ci jeszcze bardziej... szczerze
@panna_ola: i co im da to więcej czasu jeśli to cwaniacy, co się nie nauczyli? Nic. A jeśli nauczyli się tylko trudniej im się zadania robi to powinni dostać więcej czasu nie ważne czy mają "papier" i czemu. Przyjemniej takie jest moje zdanie - osoby z dysleksją, która była zbyt leniwa by odkurzyć papier i dostać więcej czasu na maturze czy egzaminie gimnazjalnym. Pewnie gdybym miała więcej czasu i z niego skorzystała (przede wszystkim) to by te moje wyniki były lepsze, ale cóż...
O rany, ale gościu uwagi potrzebuje ciągle tu wypisując. Jak samotnym i smutnym trzeba być człowiekiem by tak szukać "atencji"?
@Jorn: moim zdaniem dość mocno sugeruje, bo po co innego ten wstęp o Izie?
No tak, tylko Iza mogła dotykać tych zniczy. A jeśli tak to jakim cudem wyciągnąłeś tę karteczkę by ją przeczytać?
@Jorn: W sumie to faktycznie była afera, że niektórzy producenci sprzętu rtv/agd programowali je tak by się zepsuły zaraz po zakończeniu gwarancji. Z tego co pamiętam to np. Apple i Samsung w aktualizacjach systemu zawierali kod przez który urządzenie albo chodziło wolniej albo/i nie korzystało z całej baterii. Były niezłe afery z tym, ale mocno rodmuchane (jak to afery). I ludzie zaczęli myśleć, że jak coś im się psuje to właśnie wina producenta, że zaprogramowal zepsucie się. W końcu to nie możliwe by to była ich wina, bo nie dbali o sprzęt... Mi się tylko z jedną rzeczą tak zdażyło, że zepsuła się zaraz po zakończeniu gwarancji, ale to było tak ważne, że nawet nie pamiętam co to było ;) tak to norma że sprzęt chodzi latami albo się psuje jeszcze na gwarancji. Wiadomo - czasem trzeba jakiś element wymienić bo się zwyczajnie zużyje. Niedawno potraciłam gwarancję na pralkę, lodówkę, podzespoły komputerowe, telefon - wszystko działa (chociaż pralka i lodówka na sam silnik mają gwarancji po 10 lat)
@Fahren: ja jeszcze dodam, że mężczyźni też szukają poczucia bezpieczeństwa w związku. To normalne. Tak samo kobiety szukają mężczyzny który "będzie dobry dla nich za dnia, jak i w nocy". W końcu to dla większości naturalne potrzeby...
@Bryanka: hm, to pewnie zależy od zamrażarki, bo ta u rodziców w lodówce to by na bank nie dała rady 24h wytrzymać, ale stara jest. Za to 300 litrowa to może tak... Ogólnie dzięki za odpowiedź, moja ciekawość została zaspokojona :D
@Balbina: a brzmi jakby nawiązywało do niedawnej historii... Sprytne. Chyba, że tamta też była "odkopana"
@Bryanka: z ciekawości zapytam - co z jedzeniem z lodówki i zamrażarki? Jakby mi w domu rodzinnym odcięło prąd na tak długo to olabogarękanoga :D trzeba by wszystkich w okolicy odbarowywać albo na szybko peklować i ogólnie przerabiać ponad 300-400 litrów jedzenia (dobre tyle że kuchenka na gaz z butli)...
@mg1987: mój sterownik do drukarki nawet każe najpierw ją podpiąć. Inaczej się nie zainstaluje. To już chyba nie te czasy gdy KONIECZNIE trzeba było najpierw sterownik instalować a dopiero potem podpinać sprzęt (chyba że ktoś ma bardzo stary system lub sprzęt)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2022 o 12:15
@bloodcarver: ale jadąc hulajnoga po chodniku nie łamie przepisów, jeśli na tej trasie dozwolona prędkość jest powyżej 30km/h i nie ma ścieżki rowerowej. Jedyne co to trzeba hulajnoga jechać z mistyczną "prędkością pieszego"
@marcelka: jakby nie patrzeć - introwertyzm nie sprawia, że ktoś się boi odezwać do ludzi. Sama jestem introwertykiem do tego stopnia, że jestem na granicy bycia osobą aspołeczną, dodatkowo jestem strasznie nieśmiała, a jak coś potrzebuję to gębę otworzę (lub znajdę inny sposób na rozwiązanie problemu). Introwertyzm w tym nie przeszkadza.
@sapphire101: mi przyszło powiadomienie o odbiorze już po północy raz... A że do paczkomatu mam blisko to poszłam od razu. Kurier był na miejscu, więc się przywitałam i z ciekawości zapytałam czemu pan tak po nocach jeździ zamiast spać? Odpowiedź - zwolniło się kilka skrytek i trzeba było przyjechać, bo to jedyny paczkomat w promieniu dobrych kilku kilometrów (wioski dookoła małego miasteczka, więc siłą rzeczy nie ma gdzie dać kolejnego paczkomatu. A paczkomat obecnie jest tam ogromny - dobrych kilka metrów ma, na pewno powyżej 7 m długości.
@digi51: Wrocław ogólnie jest absurdalnie drogi... Usługi, nie raz te same produkty, etc, o cenach mieszkań nie wspominając. W dodatku te wysokie ceny nieruchomości się ciągną w promieniu 50 km od granic Wrocławia. Szaleństwo. Ale trochę odbiegam od tematu, więc już kończę.
@pasjonatpl: ja nie zaprzeczam. Po prostu czepiam się stwierdzenia, że dresiki wiedziały po przypinkach, że osoba jest trans i za to ją pobiły (cytat w moim komentarzu wyżej). A skoro po przypinkach wiedziały, że jest trans to musieli rozpoznawać flagi. Gdyby tamto zdanie brzmiało "Moja przyjaciółka [...] została pobita przez dwóch dresików. Za co? Za to, że miała przypinkę z jedną z flag LGBT." To by moich komentarzy w ogóle nie było. Po co od razu wtrącać że jest przyjaciółka trans? Myślę że nawet przyjaciółce (jeśli historia jest prawdziwa) byłoby milej gdyby była określana po prostu "przyjaciółką", bez wpychania wszędzie tego, że jest trans.
@pasjonatpl: napisałam tak, bo w historii jest, że pobito koleżankę za to że jest trans. "Moja przyjaciółka [...] została pobita przez dwóch dresików. Za co? Za to, że jest osobą transpłciową." Czyli musieli rozpoznać flagę na przypince. Co innego gdyby w historii było, że pobili koleżankę, bo miała przypinki z flagami... Bo to by oznaczało, że kogoś "heteronormatywnego", ale z przypinkami też by pobili. Wiem, trochę się czepiam, ale skoro koleżanka została pobita za bycie trans to nie ma innego wytłumaczenia niż to, że dresy rozpoznały flagę na przypince.
@digi51: myślę, że też mogło być tak, że autorka salony współpracuje z fundacją znalazła tylko w dużym mieście, a ten drugi fryzjer był już w mniejszej miejscowości, więc i ceny niższe, a usługa niekoniecznie gorsza.
@Saszka999: ja nic nie dałam, ale obstawiam, że ludzie uznali ten żart za niesmaczny/nie na miejscu lub dali minus zanim doczytali do końca