Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Tarija

Zamieszcza historie od: 2 października 2011 - 12:48
Ostatnio: 30 marca 2018 - 20:14
O sobie:

https://www.youtube.com/watch?v=vCXsRoyFRQE&list=RDMMQ_F0Z8qn8SA&index=31

  • Historii na głównej: 69 z 115
  • Punktów za historie: 81392
  • Komentarzy: 677
  • Punktów za komentarze: 6821
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
5 stycznia 2013 o 15:41

A mi się tylko kojarzy jak jakaś użytkowniczka portalu opisywała perypetie z wredna sprzedawczynią od słów: Jestem teraz na zwolnieni lekarskim, ponieważ moja ciąża jest zagrożona i muszę leżeć, więc wybrałam się na zakupy do..." (przytaczam z pamięci)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 15) | raportuj
5 stycznia 2013 o 14:23

Przypomina mi się wc w pewnej naleśnikarni, bodajże w Łebie. Po otwarciu KODEM drzwi, a raczej uchyleniu tychże, bo wejście jest za kontuarem przy którym smaży się naleśniki, naszym oczom ukazuje się toaleta wielkości... Małej. Za to wyposażona kompletnie - wc, pisuar i umywalka. Jako że metraż jak już wspomniałam był raczej ograniczony, ewentualny użytkownik pisuaru musiałby albo klęczeć jednym kolanem w wc, albo siedzieć w umywalce. Ja natomiast, miałam z niczym nieporównywalne doznania - załatwianie potrzeby z urynałem prawie przy policzku.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
5 stycznia 2013 o 13:50

W Polsce w instrukcji też masz to napisane.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
23 grudnia 2012 o 18:08

Bo to akwarium było dość "designerskie" czyli miało specyficzny, ozdobny kształt który wpisywał się w dekorację witryna a do którego pokrywa nie pasowała.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 13) | raportuj
23 grudnia 2012 o 10:01

O nie nie nie. Udowodnij. Zarzucasz mi coś co łatwo umotywować więc zrób to. Data ostatniej historii. I wtedy zobaczymy czy faktycznie o niczym innym nie piszę.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 13) | raportuj
22 grudnia 2012 o 22:49

A ja ciągle proszę o podanie w której to historii się ostatnio tak chwaliłam swoim nadludzkim pięknem. Bo ostatnio pojawia się trend - parę osób ukuło tezę że "w każdej historii" się wychwalam a reszta powtarza już całkowicie bezmyślnie.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
22 grudnia 2012 o 22:33

Cóż - dziecko "ostro" w drodze, rodzice się zgadzają, młodzi również - każdy sąd wydałby zgodę.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 16) | raportuj
21 grudnia 2012 o 19:57

Przepraszam, popełniłam jakiś błąd logiczny? Czyżby nie można było ogólnie uznać człowieka za ładnego lub nie na podstawie cech ogólnie uznanych w danej społeczności za atrakcyjne? Czy może nie ma ładnych ludzi? Czy nie brzydkich? Serdecznie proszę o wytknięcie mi gdzie konkretnie się pogrążam lub mylę. Dodatkowo, możesz napisać datę historii w której ostatnio pisałam że jestem ładna, co jak rozumiem zdarza się w każdej która dotyczy mnie osobiście? To tak w celu udowodnienia że nie rzucasz mi po prostu z oka wyciągniętym tekścikiem bez pokrycia, tylko wyrażasz opinię opartą na faktach.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 11) | raportuj
21 grudnia 2012 o 19:46

Poczytaj sobie "Najwspanialsze widowisko świata - świadectwa ewolucji" R. Dawkinsa. Tam jest dokładnie wyjaśniona ewolucja oka. Co do ogniw pośrednich - o czym ty mówisz? Mamy zachowane skamieliny wielu gatunków których już nie ma, ale ewoluowały w inne. Co do zachodzenia mutacji u samca i samicy jednocześnie - Bzdura, wystarczy że jest dziedziczna. Na tej zasadzie żeby dziecko miało grupę krwi A, to oboje rodzice musieliby mieć A, a wiemy że tak nie jest. Poza tym w przypadku ewolucji ciężko mówić o mutacji, czyli skokowej, nagłej zmianie. To raczej utrwalanie jakiejś cechy. Przykładowo - przodkowie żyraf mieli krótkie szyje, ale na przestrzeni całej populacji musiały się pojawić i osobniki o nieco dłuższych. Na takiej samej zasadzie jak niektórzy ludzie są wyżsi od innych. Żyrafy* o nieco dłuższych szyjach miały nieco (minimalnie) łatwiej się pożywiać, więc więcej ich żyło w dobrym zdrowiu i mnożyło się. Założyć można (upraszczając) że im dłuższa szyja tym więcej młodych, na przestrzeni lat szyja stopniowo, powoli rosła. Koniec, dziękuję. *to oczywiście nie była żyrafa tylko jej odległy przodek, ale tak jest łatwiej tłumaczyć.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
21 grudnia 2012 o 15:41

Bo ja wiem? Znieczulona byłam od pasa w dół, ale na serio, żadnych bóli potem nie było. Tzn, jasne jakieś tam "auć" jak to przy gojeniu, ale nie nazwałabym tego bólem.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 20) | raportuj
21 grudnia 2012 o 14:42

W tym konkretnym wypadku? Twarz i postura. Figura nawet spoko, tylko okrutnie się dziewczyna garbi, powłóczy nogami, ramiona zwiesza przed sobą. Buzia mocno... jakby to opisać? Nieproporcjonalna. Okropnie duży nos i żuchwa, zaniedbane zęby, opadające zewnętrzne kąciki oczu. Niedobrana fryzura czy raczej brak fryzury i zapuszczona cera to są dodatkowe duże wady dziewczyny, ale mogłaby to spokojnie poprawić gdyby chciała. Istnieją różne rodzaje piękna, urody czy uroku, niemniej można spokojnie przyjąć że dziewczyna ładna to osoba zbudowana harmonijnie, która nie ma zbyt wielu widocznych mankamentów, albo potrafiąca się zaprezentować w miły dla oka sposób. Ładna jestem. Mam "prawidłową" cerę, sylwetkę która wygodnie mieści się w kanonie "szczupła" czy "smukła", zadbane, proste zęby itd. Nie posiadam w tej chwili wad wyglądu które mogłyby stanowić duży problem. Miałam, pracowałam nad nimi, leczyłam. Jakieś tam drobiazgi w stylu pryszcza na brodzie, sinych kręgów pod oczami czy zniszczonej od wiatru fryzury się zdarzają, w końcu nie jestem księżniczką Disneya żeby czesały mnie skowronki. Mamy w naszej kulturze i epoce pewien ogólny wzorzec urody. Cytując wiki "indywidualne upodobania w zakresie atrakcyjności fizycznej są bardzo podobne i wykazują wiele cech wspólnych. Pewni mężczyźni podobają się zarówno mężczyznom, jak i kobietom, a kobiety wyglądające w określony sposób podobają się także obu płciom. Oznacza to, że wzory kobiecej i męskiej urody są powszechne w danej społeczności – znakomita większość jej członków zgadza się co do tego, jaka osoba uchodzi za atrakcyjną." . Jeżeli o mnie konkretnie chodzi spełniam "podstawowe" warunki. A nawet mam kilka dodatkowych atutów. Bycie ładnym nie jest trudne, od niektórych jednak trochę pracy wymaga. Szlag mnie za to trafia jak osoby których natura nie pokarała krzywym nosem, hirsutyzmem, ostrym trądzikiem ani garbem ani zupełnie niczym miauczą że są brzydkie. Nie, nie są. Żeby być pięknym to już inna bajka, bo piękno bardzo zależy od tego kto na nas patrzy. Ważne jest tu też to że bycie brzydkim nie oznacza że się nie jest dla nikogo atrakcyjnym, bo każdy ma swój sposób patrzenia na świat - mój były jest brzydki, nigdy nie sądziłam inaczej a mimo to mi się podobał i lubiłam na niego patrzeć. Mój obecny partner też nie jest raczej modelem męskiej urody, a przecież dla mnie jest "najpiękniejszy". Jest uroda "obiektywna" i jest Piękno. Do pierwszego mam prawo z cała pewnością, do drugiego... "zależy jak komu leży". Osoba o której piszę nie jest ładna. Może być piękna dla swoich rodziców, dziecka itd. ale ogólnie jest brzydka.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 9) | raportuj
20 grudnia 2012 o 10:13

Taaa, u nas wystosowano genialne, porywające pytanie: Gdybyś był kapitanem okrętu, kogo zabrałbyś / nie zabrałbyś na pokład. Późne gimnazjum.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
20 grudnia 2012 o 7:18

Michałek nie jest menelem. Pijakiem, jak najbardziej, imprezowiczem tak, używek sobie nie odmawia, do pracy się nie śpieszy, ale menelem JESZCZE nie jest. Pani Wandzia też na pierwszy rzut oka taka plus minus normalna, tyle tylko że chleje dzień w dzień. Pod lukierkiem zakalec, i to zgniły. I zgadzam się, świętych tu nie ma. Bo rodzice Młodej mają do niej żal za to że nie skończyła liceum i studiów, że ich okłamała i zadawała się z "gorszymi". Wychowywać wnuka samodzielnie też nie chcą, czy też nie mogą bo oboje prowadzą własne firmy, a muszą utrzymywać całą nową rodzinę córki, ale kręcą na niego nosem.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
20 grudnia 2012 o 7:13

Ona niestety w tak zwanym "międzyczasie" 16 lat skończyła i niestety jest już żoną. Jej rodzice... no, oni nie do końca chcą mieć wnuka w domu. Niby nie przeszkadza, ale to są ludzie prości, brzuch = ślub, panna z dzieckiem być nie może, nie w takiej rodzinie. A Michałka w domu nie chcą, choćby dlatego że przylezie z matką.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 14) | raportuj
20 grudnia 2012 o 7:09

Mnie raczej nie, bo jak miałam 15 lat to raczej nie podrywał mnie nikt, taka byłam urocza. A Michałkowi nie da się odmówić faktu że jest ładny i panny za nim oczami wodziły, ogólnie człowiek "w miłości zaprawiony". Mądrzejsze (starsze od niego) sponsorki traktowały go jak należy, czyli - do łóżka, kieszonkowe wypłacić i won, ale małolata z kompleksami i głową nabitą wyobrażeniami o romansach raczej trzeźwo nie myśli.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
20 grudnia 2012 o 6:39

Akurat też miałam okazję tam leżeć, i potwierdzam - łóżka są wąskie i krótkie, bo "dziecięce". jak masz więcej niż 14 lat i odpowiedni do tego wiek to śpisz zwinięty w 8.

[historia]
Ocena: 20 (Głosów: 30) | raportuj
18 grudnia 2012 o 18:29

Spoko, ja kiedyś po pobraniu krwi musiałam usiąść bo było mi słabo. Jedyne miejsce możliwe (nie zajęte przez emerytów) podłoga. Siedzę na podłodze. Sinozielona. Jakaś baba zaczyna skrzypieć że ona ni ma gdzie zakupów położyć.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
18 grudnia 2012 o 18:00

O_o. Serio to powinno boleć? Mnie nie bolało. Tzn, poczułam takie uszczypnięcie i ciągnięcie, ale potem pospałam i spokój.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 14) | raportuj
18 grudnia 2012 o 14:44

Brakuje mi jej tutaj, mam nadzieję że admini nie zarchiwizują tematu i Werbena się odezwie żeby nas uspokoić.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
17 grudnia 2012 o 14:21

Trzeba wziąć pod uwagę przy tych procentach czy mówimy o ilości osób homoseksualnych, czy może tych nie-heteroseksualnych (nie hetero-normatywnych). Tych drugich będzie z zasady więcej. Problem w tym że nie ma sensu twierdzić że jacyś ludzie są ogólnie "nienormalni". Na tej zasadzie moglibyśmy twierdzić że bycie niemowlęciem jest nienormalne, bo większość ludzi nimi nie jest.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
17 grudnia 2012 o 14:16

A ja powiem tak, istnieje taka choroba której jeszcze nie stwierdzono, ale ja ją roboczo nazwę Mendyzmem. Mendostwo od orientacji / płci / wieku / rasy / pochodzenia itp jest niezależne. A że ktoś jest Menda to dopi***oli się do drugiego człowieka w dowolny sposób. Zazwyczaj Menda na samym początku jest ok, bo jeszcze nie wie czy może sobie pozwolić, czy ten drugi jest słabszy, czy ma mocną pozycję w grupie, czy może Mendzie zaszkodzić. Menda wybiera najsłabszego w grupie i mu szkodzi, próbując z grupy gdzie Menda była nisko w hierarchii lub poza nią, stworzyć nową grupę - pod wezwaniem znęcania się nad ofiarą Mendy, w ten sposób nijako czyniąc z Mendy przywódce grupy.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
17 grudnia 2012 o 13:59

Ja tam bym nie chciała mieć takich szaf jak projektowałam. Bo ni chuchu nie podobają mi się takie kolory i wzory jak ludziom którzy je zamawiali. Albo jak im pierdzieriald razy tłumaczyłam że niskie głębokie półki są o dupę potłuc, ale nie, bo pani musi mieć dużo półeczek.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
14 grudnia 2012 o 18:46

Dla Brytyjczyka ty jesteś tak sam znikąd. Więc... Daj dobry przykład, wracaj do własnej budy.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 18) | raportuj
14 grudnia 2012 o 18:44

Uszu tak, nosa nie, bo twarz jeszcze rośnie i efekt końcowy może być dziwny. A akurat niektóre dzieci potrzebują korekcji uszu, bo te potrafią odstawać w stopniu który sprawia że się nadrywają albo bolą.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1026 27 następna »