Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

digi51

Zamieszcza historie od: 22 września 2010 - 8:54
Ostatnio: 19 maja 2024 - 20:39
  • Historii na głównej: 212 z 236
  • Punktów za historie: 118686
  • Komentarzy: 6101
  • Punktów za komentarze: 48369
 
[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
5 czerwca 2011 o 19:42

To nie presja państwa, tylko społeczeństwa, a Wy, jeśli Wam tak zależy na wychowaniu dziecka bez udziału religii, to twardo nie posyłajcie go na religię, a nie narzekajcie, że "jest presja". Niestety, w każdym społeczeństwie, każdy kto ma poglądy inne niż większość musi się liczyć z pewną presją, jeśli chce żyć wygodnie, to niech jej ulega, a jeśli nie, to niech przestanie biadolić.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2011 o 19:43

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 10) | raportuj
5 czerwca 2011 o 18:29

No, tak właśnie o to chodziło, a ja tylko zwracam uwagę, że taki sam efekt uzyskałby, gdyby darował sobie porównanie do gnijących szczątków zwierzęcia.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2011 o 18:31

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
4 czerwca 2011 o 23:22

Katem, wierz, że ja, zagorzała miłośniczka psów też nie znoszę ludzi, którzy nie sprzątają odchodów swoich pupili z trawnika. Tym bardziej, że 0,5km od mojego osiedla jest rozległy las, a 100m od mojego domu rozległa łąka, gdzie psie kupki nikomu nie przeszkadzają, tylko użyźniają glebę ;p Więc zastanawiam się, po co ludzie, którym nie chce się tych 100m przejść w ogóle biorą sobie psa? Szlag mnie trafia jak widzę pod swoimi oknami psie kupki i jeszcze obrywa mi się od sąsiadów, że to pewnie odchody moich psów i powinnam to posprzątać

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 8) | raportuj
4 czerwca 2011 o 23:09

Moja wiara w ludzi nie jesteś szczególnie wysoka ;) Nie wierzę w to, aby słowa pana młodego wywołały coś poza tym, że panie sobie stamtąd poszły. Żadne zmiany w ich mentalności nie zaszły, wręcz przeciwnie. Będą nadal przekonane, że mają prawo obrażać wszystkich na około, bo przecież "ta młodzież taka chamska". No i co? Czy byłoby inaczej, gdyby pan młody dosadnie zasugerował opuszczenie okolic kościoła, bez używania wulgaryzmów?

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
4 czerwca 2011 o 16:27

Mojemu psu kiedyś jakiś debil wylał wiadro wody na głowę, bo CHODZIŁ pod jego oknem i NA PEWNO miał zamiar się tam zaraz wys*ać (tak się do mnie wydarł z balkonu) - nieważne, że właśnie wracałam z nim ( a właściwie z nią) z długiego spaceru po lesie, gdzie załatwił wszystkie swoje potrzeby

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2011 o 16:27

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
4 czerwca 2011 o 0:18

Mnie strasznie denerwuje brak ceny przy produktach. Często robię zakupy w hali targowej, gdzie jest mnóstwo stoisk z warzywami i owocami, na wszystkich stoiskach ceny są niemal takie same. Raz przez własną głupotę się nacięłam, otóż kupowałam pomidorki, wszystkie warzywa były oznaczone ceną (identyczną jak na innych stoiskach), a pomidory nie, więc niestety z góry założyłam, że są pewnie w podobnej cenie co o konkurencji. Otóż nie. Już po skasowaniu okazało się, że podczas gdy wszędzie pomidory chodziły po 5-6zł, u tej pani były za 10zł. Jestem niemal pewna, że gdybym na początku zapytała o cena, wymieniłaby 6zł/kg, ale że z lenistwa z naiwności nie zapytałam uznała, że może sobie zażądać ile chce.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
4 czerwca 2011 o 0:13

Z mojej strony to nie jest najazd, po prostu opisałam sytuację. Jestem bardzo daleka od usprawiedliwiania chłopaków, bo zachowali się fatalnie, zresztą z tego co mówiła mi koleżanka, to zachowanie ich od początku wskazywało na to, że wysokiego poziomu intelektualnego, to oni nie reprezentują. Odnośnie napisów na koszulkach, to ja często się zastanawiam, po co ludzie chodzą w koszulkach z jakimiś debilnymi napisami, typu "instruktor seksu, pierwsza lekcja za darmo" (to faceci oczywiście). Czy oni chcą przekazać ludziom na ulicy, czy po prostu uważają to za bardzo zabawne?

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
3 czerwca 2011 o 23:54

Jestem daleka od takiego twierdzenia, tylko zakładając, że dziewczyna, jednak wiedziała, co ma napisane na bluzce, zastanawiam się, co nią kierowało? A jeśli nie to Hawk poniżej skwitował to idealnie.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
2 czerwca 2011 o 21:53

Fakt, korzystny zbieg okoliczności i dobrze, że babka nie dała sobie kitu wcisnąć, jak ja. Widać bardziej obeznana. Z tego wiem, te smsy , o których mówisz są wysyłane przez organizatorów jakichś konkursów, chyba zajmuje się tym już Rzecznik Praw Konsumenta.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
1 czerwca 2011 o 7:55

Dla mnie to żadna różnica czy dwa czy pięć raz ktoś sobie tańcował w moich butach, za które płacę duże pieniądze. Nawet raz to o raz za dużo. Już nie mówiąc o tym, że towar był wadliwy, co nigdzie nie było zaznaczone.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
31 maja 2011 o 14:42

We Wrocławiu to nikt nie wie, co to oznacza, bo jest tak oznaczony np. przystanek na Kwiskiej (autobusowo-tramwajowy), jak i ten koło Galerii (tylko tramwajowy)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
31 maja 2011 o 11:36

Dorosły facet chowający się za spódnicą mamusi... przykry obraz...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
30 maja 2011 o 7:16

Wnioskuję, że te historie miały miejsce dość dawno, skoro do Leśnicy dojeżdżałeś jeszcze jednym tramwajem ;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
30 maja 2011 o 6:36

Właśnie, najgorsze, że np. Tobie wydaje się, że właśnie błysnąłeś...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 maja 2011 o 23:31

A nam na uczelni narzucają miejsce praktyk śródrocznych, niestety. Trafiłam do wyjątkowo niefajnej nauczycielki, strasznie przemądrzałej i nudnej, a na koniec jeszcze doszło między nami do ostrej kłótni. Na szczęście na praktyki wrześniowe wybieram się do wybranej przez siebie szkoły i opiekuna.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
29 maja 2011 o 23:29

Masz rację, dyskusja z Tobą jest wyjątkowo bezsensowna.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
29 maja 2011 o 23:00

Ann, po prostu się czepiłaś, historia jest 100% zrozumiała, nie czyta się jej źle. Sama popełniłaś błąd w swoim komentarzu dużo bardziej rażący od tych popełnionych przez autora, więc nie rozumiem dlaczego rościsz sobie prawo do pouczania innych, skoro, jak widać, sama masz problemy z gramatyką.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
29 maja 2011 o 22:36

"przerażona po błędach jakie popełniłeś..." Ty mam nadzieję, też nie polonistyce. @DugeonKeeper moje pytanie nie miało związku z rzekomymi błędami, pytałam z czystej ciekawości.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
29 maja 2011 o 21:20

Tak z ciekawości zapytam, z jakiego przedmiotu odbywałeś praktyki?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
29 maja 2011 o 19:59

Skończcie z tym "proszę o wyrozumiałość", bo to brzmi jak skomlenie, żeby nie minusować i nie krytykować. Aż chce się kliknąć "słabe" za sam wstęp. Dobra historia obroni się sama, a słabej nie pomogą wasze prośby o wyrozumiałość.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 maja 2011 o 16:43

No nie chcę się czepiać i nie chcę, żebyś się tłumaczyła, ale trochę się to kupy nie trzyma. Na pierwszą rozmowę poszłaś w listopadzie, mając zamiar lada dzień wyjechać, a jednocześnie piszesz, że naukę w innym LO chciałaś zacząć w II semestrze (przełom stycznia i lutego), z czego można wywnioskować, że 2 miesiące miałaś zamiar nie chodzić do szkoły. Ale ok, nie wnikam, po prostu brzmi to dziwnie.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
29 maja 2011 o 16:06

Dziwne, że wyjeżdżałaś "lada dzień" i dopiero zaczęłaś sobie przeniesienie załatwiać...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
29 maja 2011 o 14:50

Akcja miała miejsce tydzień temu i od tej pory kontaktu z kobietą brak. Wczoraj napisałam maila z prośbą o kontakt celem finalizacji transakcji, na razie bez odp.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2011 o 14:54

« poprzednia 1 2222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232240 241 następna »