Profil użytkownika
kabo
Zamieszcza historie od: | 5 sierpnia 2011 - 18:04 |
Ostatnio: | 17 listopada 2021 - 23:21 |
- Historii na głównej: 6 z 12
- Punktów za historie: 4909
- Komentarzy: 311
- Punktów za komentarze: 2345
Zamieszcza historie od: | 5 sierpnia 2011 - 18:04 |
Ostatnio: | 17 listopada 2021 - 23:21 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Litości nie masz, droga Autorko, dla mej wiary w ludzkość. Mnie już tacy ludzie jedynie bawią, czasem nieznacznie podniosą jednak ciśnienie. Przeraża mnie to, co się musi dziać w głowach takich ludzi. Przepraszam za dosadność, ale jak tępym trzeba być, by wbrew wszelkiemu odzewowi rzeczywistości, ignorując fakty, egzystować w poczuciu własnej nieomylności i stanowienia centrum wszechświata? Pozdrawiam Autorkę :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2017 o 21:59
Profesor Romuald Debski: "Żonie jednego znanego przeciwnika diagnostyki prenatalnej robiłem amniopunkcję, w wielkiej tajemnicy, żonie obrońcy życia terminowałem ciążę z zespołem Downa. Pytałem: jak to jest, przecież jesteście przeciw? A oni mówili: słuchaj, to naprawdę "wyjątkowa sytuacja" Wyjątkowa, bo dotyczyła ich osobiście, a nie ich pacjentek."
Strasznie jesteś widzę z siebie dumna. Historia jest niepotrzebnie rozwlekła, pełna udziwnień, które nic nie wnoszą, są tylko irytujące, bo widać, że stosowane na sile, żeby było 'dowcipnie', a przy tym napisana niechlujnie i, jak już inni zauważyli, z błędami.
@Candela: a to trzeba wykwalifikowanym polonistą, żeby nie mylić "ż" z "rz"? To smutne, że tak uważasz.
Masz Ty cierpliwość. Pie*dolca bym dostała, stojąc w kolejce półtorej godziny, wyszłabym po piętnastu minutach, albo od razu, widząc taką kolejkę. Sytuacja koszmarna. Jeśli naprawdę wpuscili na kasę MAGAZYIERA, to co stało na przeszkodzie, żeby ten zakichany menadżer na niej usiadł?
@Kaktus80: no to źle rozumiesz. Ogólnie widzę masz z tym problem, delkatnie mowiac. I nie przyszło ci do głowy, że ktoś może nie mieć ochoty znizać się do takiego dna jak ty, żeby ci odpowiadać. Żałosne byłoby dyskutowanie z kimś takim...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2016 o 19:45
Cholerne sku*wysyny z przezartymi przez 'religię' mózgami. Miłosierdzie, dobre sobie. Ciekawe, czy u siebie też bym coś takiego w imię woli boskiej wyhodowali. Albo u swoich dzieci. Debile. Normalny człowiek nie mógłby wytrzymać patrzenia na takie cierpienie, a oni na to patrzyli tygodniami... no ale na szczęście sumienia mają czyste, przecież bóg tak chciał. Ja pie*dolę
@lili1111: a z polskiego co miałaś?
@Ara: och, niesamowite. No ale to przecież powszechnie wiadomo, że tu same roszczeniowe lenie siedzą. Oprócz Ciebie oczywiście. Wszyscy wybrzydzamy, jesteśmy nieukami i mamy wygórowane żądania, jeszcze zrabiać byśmy chcieli tyle, żeby tynk ze ścian nienaruszony pozostał, o zgrozo.
Może sąsiadka jest złośliwa i nie lubi ludzi, którzy nie potrafią stosować imiesłowów?
@maat_: możliwe :) po prostu jakoś mi to nie pasuje
"Tak się złożyło, że wpadłem po uszy, można powiedzieć, znalazłem swoją miłość (nadal chodzi o przedmiot szkolny a nie nauczyciela, zboczuchy wy!)" - czy tylko dla mnie ten żarcik w nawiasie jest jakiś taki żenujący?
@Czarnechmury: taki był pierwotny nick dziewczyny, która wrzucała dramatyczne i przekoloryzowane historie, ciągle zmieniając konta i, mimo to, była wciąż demaskowana przez Piekielnych:)
@krzyjac: skoro pies to tylko jeść, spać, srać, to dziecko w tym wieku też. Analogia taka. Ty napisałeś to o psie z przymrużeniem oka, bo wiadomo, że trochę to przesada, ja tak samo piszę o dziecku. Nie trzeba mieć własnego dziecka, żeby mieć z nimi kontakt, więc dzięki za propozycję, ale nie :)
@krzyjac: zbyt dużą widzę abstrakcją jest dla Ciebie porozumienie się z istotą, która nie jest w stanie prowadzić dyskusji. Małe dziecko przecież też tylko jeść spać i srać, to tak do trzeciego roku życia nie da się go niczego nauczyć. A żeby nauczyć psa podawać łapę, to tez się do niego przemawia według Ciebie?
@KoparkaApokalipsy: no spoko ;)
@Candela: w historii nie ma ani słowa na temat tego, żeby w ogóle spróbowali rozwiązać problem, a tak zrobilby właściciel, któremu zależy. Nie udało się ze schroniskiem, to do lasu - to jak dla mnie całkowicie dyskwalifikuje tych 'ludzi'. Ale oni sobie pewnie tłumaczą tak, jak Ty, że musieli, że nie mieli innego wyjścia. Sorry, ale gówno prawda.
@Agness92: nigdy nie wiesz, co odbije OBCEMU psu. Może jego właściciel jest nieodpowiedzialny, nie wiadomo. Ale jeśli się nie wie, co odbije własnemu psu, to coś tu jest nie tak.
@Candela: jak się go nieodpowiednio wychowa. Ludzie którzy starają się uświadomić innym, że jest to problem do rozwiązania, nie są oszołomami, są pożyteczni. A pietnowanie właścicieli, którzy myśleli, że schronisko rozwiąże ich problem ot tak, a sami nie zrobili NIC, żeby sytuację naprawić, nie jest żadną nadgorliwoscią. Po pierwszej nieudanej próbie pozbycia się psa chcieli zostawić go w lesie... to nie jest kwestia wyboru: dziecko albo pies. To jest komplikacja, z którą trzeba choćby spróbować sobie poradzić. Psia agresja wobec człowieka jest wina CZŁOWIEKA. Właściciela konkretnie.
@hitman57: no medal im. Nie zatlukli psa, chcieli go tylko w lesie zostawić. Biedni, nikt im nie powiedział! Do cholery, a to są świadomi, dorośli ludzie, którzy SAMI szukają rozwiązania problemu, czy bezmózgie ameby? Jak im dzieciak zachoruje, to kto im powie, że powinni pójść do lekarza?
@grisznik: ale wyobrażasz sobie przez bite 8 godzin, bez jednej przerwy czy obsuwy czasowej, bo Ci długopis upadł, albo musisz się po tyłku podrapac, składać dlugopisy? Bo jeśli nie, Twoje wyliczenia są mocno optymistyczne. Mi się wydaje, że to mocno irytująca i żmudna praca przez kilka godzin dziennie.
@Armagedon: zauważyłam, najczęściej historie czytają historie i coś im się przypomina. Ale tyle razy różni użytkownicy juz zwracali na to uwagę.
@NotableQ: ok, rozumiem. Poprawione, wiec Ci się chwali :)
"Dzwoniąc do WER Lublin i uprzejmie pytając gdzie moja paczka oraz jakie są jej losy,nie potrafiono udzielić mi odpowiedzi." - wiesz, że to zdanie kompletnie nie ma sensu?
I znowu mamy historię czytajacą historię...