Profil użytkownika
kabo
Zamieszcza historie od: | 5 sierpnia 2011 - 18:04 |
Ostatnio: | 17 listopada 2021 - 23:21 |
- Historii na głównej: 6 z 12
- Punktów za historie: 4909
- Komentarzy: 311
- Punktów za komentarze: 2345
Zamieszcza historie od: | 5 sierpnia 2011 - 18:04 |
Ostatnio: | 17 listopada 2021 - 23:21 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Fomalhaut: dokładnie, podświadomości strach i taktyka 'na wszelki wypadek powiem, że to zle'
@ShinigamiSama: oczywiście, że koty wyczuwają odległość, jak zresztą każde bardziej rozwinięte stworzenie. Z prostej przyczyny, jest to niezbędne do życia, polowania, ucieczki. Mam kota, który nie widzi (kiedy go znalazłam, miał już zaawansowany koci katar, w dodatku jedno oko on jest dwukrotnie mniejsze, ponoć to wrodzone) i on ma rzeczywiście problem z oceną odległości. O ile w poziomie jeszcze daje radę (ślepe koty doskonale zapamiętują topografii mieszkania), to żeby zejść z fotela czy stołu (no łazi po stole, menda jedna), ma już trochę problem. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę i zawsze robi to bardzo ostrożnie. Jak kot jest trochę narwany, to może powodowany impulsem, skoczyć instynktownie, zanim pomyśli. Ale nie dlatego, że nie widzi różnicy między metrem, a dziesięcioma, więc beztrosko skacze sobie w nieznane. Nie róbmy z kotów kretynów.
@recaptcha: Zwłaszcza ten o wypróznianiu dawał sporo od siebie:D
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2016 o 23:33
@grruby80: co zrobiłeś?
@pinslip: i 'szantarz' na deser.
@nursetka: też nie ogarniam tej kwestii z powrotem do Polski - a teraz wyprowadzka z domu? I już ojciec nie robi awantur?
Brawo! Naprawdę brawo. Dobrze, że nie zdzierzyłaś. Sama zdzierzyć nie moge, jak to czytam. Król Sosnowca normalnie (bez urazy dla mieszkańców, takie zdjęcie w necie kiedyś bylo). Totalnie zero klasy. Asystentka powinna mu donieść worek buraków do tej kawy.
@paninene: owszem, można też przeżyć na samym mięsie, bez żadnych warzyw. Ale zdrowe toto niekoniecznie jest, jeśli komuś pasuje, spoko, ale na pewno nie każdemu. Człowiek jest bardzo wytrzymały i potrafi dużo znieść, ale po co miałby sobie szkodzić.
@Armagedon: ok, ale w historii nic na ten temat nie było, więc może bez tak daleko idących nadinterpretacji?
@katzschen: chyba już trochę za późno;)
@JaNinana: marzą mi się Alpy kiedyś, ale jak będzie znowu okazja, na Tarnicę też chętnie wejdę.
@chamnieromantyk: nie było takiej potrzeby, kretyńskie komentarze z reguły po prostu sa minusowane i tyle. Na tryb trolla przeszedłeś, kiedy wyszedłeś na idiotę, czyli prawie od razu:) ale przyjmując twoja wersję, że zmanipulowałeś innych,cóż takiego tym osiągnąłeś?
@Igielka: no, mnie to naprawdę bawi, więc jeszcze chwile tu posiedze:) @lady0morphine: mam wrażenie, że zapędził się w kozi róg i jak się zorientował, to zaczął trollować. Ale też nie wiem, po co
@chamnieromantyk: nie no, serio, ktoś taki jak TY zarzuca innym internetowe napinactwo? Nie czujesz komizmu sytuacji? I przepraszam, dopiero zarzucałeś JaNinie, ze 'pluje na pracownika za 1500zł' (co oczywiście nie miało miejsca), a teraz próbujesz mnie zdyskredytować czymś takim? Naprawdę nie widzisz, że się kompromitujesz po całości.
@chamnieromantyk: rozumiem, że jesteś Billem Gatesem budowlanki? Odnieś się w takim razie MERYTORYCZNE do tego, co napisała sla... czy w bloku nie można mieć 120m2? Albo spokoju?
@Nemezis2012: ale ta historia nie była o tym, ile miały kosztować meble, tylko o nieprofesjonalnie obsłudze. @JaNina: prawda, ale mam wrażenie, że tlumaczenie czegokolwiek 'temu typowi' mija się z celem...
@chamnieromantyk: na pewno, twoje durne komentarze sprawiają wszystkim ból i powodują, że az gotujemy i palimy się w srodku! Może skończ juz się kompromitować?
@chamnieromantyk: a, no jak wiadomo, to cały misterny plan w pi*du. Zostałam rozszyfrowana. Cóż, argument to nie był, było to stwierdzenie faktu, a argumenty były później. A gdzie Twoje?
@chamnieromantyk: śmieszny jesteś:) Rozmawiamy o tym, że autorka dała zarobić polskiej firmie - a Ty posługujesz się argumentem, że jakby dała zarobić firmie zagranicznej, to byłoby lepiej, bo taka firma ma więcej pracowników. Wobec tego pytam, czy 17 tys. zapłacone firmie zatrudniającej stu pracowników to więcej pieniędzy, niż 17 tys. zapłacone firmie zatrudniającej trzech pracowników? Pomyśl trochę, zanim zaczniesz się z kogoś nieudolnie naigrywać i mówić mu, co rzekomo twierdzi..
@chamnieromantyk: Przecież klient zostawi w firmie tyle samo pieniędzy, to jaka to różnica, na ilu pracowników zostaną one rozdzielone? Jak pracowników będzie więcej, to pieniądze się rozmnożą?
@JaNina: W sumie masz rację. Wszystko zależy od tego, na ile dana rzecz jest dla nas ważna. Ale gdybyś chciała grogi, specjalistyczny sprzęt, bo wybierasz się w góry wysokie, to raczej nikt nie powinien się dziwić, że 'co ona wymyśla, przecież wszystkim wystarcza amatorska wersja, to jej też wystarczy'.
@chamnieromantyk: a dlaczego drewniane, a nie plastikowe, a dlaczego w ogóle JaNina chce mieć meble, a nie kartony? Daj spokój, już się nie masz czego czepić... Zawsze lepiej dla naszej gospodarki wesprzeć firmę polską, niż niepolską. Idź być upierdliwy gdzie indziej.
Podoba mi się takie podejście i aż zazdroszczę przyszłej Tobie, że będziesz miała taki wychuchany i wymarzony, swój własny dom. Urządzony z głową i gustem, bez pośpiechu i prowizorki. A podejście 'marketowe' obrazuje niestety dzisiejszą rzeczywistość - wszystko z taśmy, wszystko byle jakie, wszystko jednorazowe. No, może nie wszystko, bo są jeszcze na szczęście ludzie z duszą i wyłamują się z tego kanonu - ale jak widać, niektórym nie mieści się to w głowie:)
@Caron: no w gimnazjum były, jak się zaczęły, te lekcje...
@Ozymandis: czyli to, że "przewaznie czas oczekiwania to dwa dni robocze' oznacza, że 'historia jak nic wymyslona', tak?