Profil użytkownika
minutka
Zamieszcza historie od: | 5 września 2014 - 20:08 |
Ostatnio: | 11 maja 2024 - 16:29 |
- Historii na głównej: 10 z 10
- Punktów za historie: 1040
- Komentarzy: 766
- Punktów za komentarze: 6124
Zamieszcza historie od: | 5 września 2014 - 20:08 |
Ostatnio: | 11 maja 2024 - 16:29 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Ja się spotkałam z sytuacją odwrotną - sprzedawczynie sumitujące się, że wydają drobniakami, bo nie mają inaczej. Zwykle im wtedy mówię, że takie same pieniądze jak każde inne :).
A co autorce zawiniła ta dziewczynka, że jej tak źle życzy?
Jakby własny przyniósł, to wykładowca pewnie by się czepiał, że dokument fałszywy...
No, z katolicyzmem to ta kobieta niewiele miała wspólnego...
@Monomotapa: sympatyzowałam z "prawdziwymi feministkami" dopóki żadnej nie znałam osobiście. Jak poznałam, to szybko mi przeszło.
Po namyśle zastanawiam się, ile osób widziało całą tę sytuację, a ile zwróciło uwagę dopiero w momencie "plask-wrzask" i ze wszystkiego zrozumiało tylko, że "facet uderzył kobietę"...
@JinxMaze: Bo tak jakoś dziwnie się te głosy aktualizują. Też dałam "+", chociażby dlatego, że znam ten typ ludzkich samiczek...
Mało prawdopodobne.
@luss313: Akurat to ostatnie to zrobiło niczemu niewinne dziecko - dostało, to się bawiło. Zawalił kurier i zawalili rodzice.
@sixton: Może faktycznie obawa, że "jak sobie nie wezmę od razu, to potem zabraknie", co przy takich współbiesiadnikach nie jest wykluczone - i kółko się zamyka. A co do brania na potem - "no przecież wszystko to jest już zapłacone, co za różnica, czy teraz, czy później".
@Shineoff: Ja też jakoś mam szczęście, największa nieprzyjemność ze strony kuriera, jaka mnie spotkała, to pretensje, że w godzinach pracy nie ma mnie w domu... tyle co nic.
@lalai: Rozpakować jak rozpakować, to to nawet przez pomyłkę można. Ale ROZPORZĄDZAĆ jak swoim to już bezczelna kradzież - nie moje, nie ruszam. Nawet jeśli (załóżmy, nie wiem, jak było) dziecko było obecne przy otwieraniu paczki i nie dało sobie wytłumaczyć, że to nie dla niego...
@bronksiu: MA to skrót od stanu, Massachusetts.
Jak już niektórzy zauważyli, problem nie w wierze mamy (a gdyby była niewierzącą/niekatoliczką i dała, to byłoby lepiej?), tylko w jej (zbyt)dobrym sercu/naiwności albo cwaniactwie bratowej, że wymędziła. Albo w jednym i drugim. Ale z drugiej strony autorkę rozumiem - sama bym się wkurzyła, że prezenty trafiły do osoby, która na nie moim zdaniem nie zasłużyła. Mimo że obdarowana miała prawo z nimi robić co jej się podobało.
Szkoda dziewczyny, miejmy nadzieję, że jakoś się opamięta i podniesie. Szkoda też rodziców... bo można się domyślić, że chcieli dla córki jak najlepiej, a nieświadomie zrobili jej krzywdę.
@Vkandis: no niestety. Z tego samego względu irytują mnie pogaduchy podczas procesji Bożego Ciała.
@rokiowca: weź nie trolluj.
Dobrze, że młodej nic się nie stało.
@pokrzywdzona_forever: Akurat spośród różnych głupich zwyczajów ten jest jeszcze względnie znośny... Ja żadnego księdza jeszcze w rękę nie całowałam, za to mnie całowali (w rękę) różni wiekowi dżentelmeni i - szczerze mówiąc - przyjemność żadna.
@ejcia: z pewnym eufemizmem...
O ile kandydat w ogóle wie, co wyprawiają jego naganiacze (btw, czy tylko ja mam "ciekawe" skojarzenia?).
@Xirdus: 1. Ale odszkodowanie ktoś płacił będzie. 2. Gwałtu nie ma, ale jak udowodnić, gdy są "dowody" na współżycie i jedna strona twierdzi, że był?
@zyxxx: Słusznie. Takie numery się powinny po prostu nie opłacać. Tylko co zrobić w sytuacjach, gdy: komuś się "przypomni" po latach, że molestowała/gwałciła osoba już nieżyjąca lub bardzo wiekowa; do współżycia z zgodą obu stron doszło, a potem jedna z nich oskarża drugą o gwałt?
@timo: Co Ci zrobiły te biedne psy, że je chcesz powytruwać?
@KoparkaApokalipsy: to "oblicze niczym marzenie Paetza" nie jest śmieszne, jest homofobiczne...