Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

ocelota

Zamieszcza historie od: 19 stycznia 2011 - 3:34
Ostatnio: 13 marca 2023 - 22:41
  • Historii na głównej: 5 z 7
  • Punktów za historie: 956
  • Komentarzy: 750
  • Punktów za komentarze: 3574
 
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
20 marca 2011 o 1:12

Baby miewają swoje gadżeciarskie fioły a faceci swoje. Kieca jest ta samo "ważna" i "zajmująca" jak silnik czy brand-new gra.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
18 marca 2011 o 22:00

Mówisz, że jesteś emo, czyli właściwie kto? Bo ja widzę kwintesencję opanowania i odwagi (przyznanie się do używania różańca jest obecnie trudniejsze niż opowiadanie o braniu udziału w orgiach sado-maso), a nie rozedrgane małoletnie czarno-różowe coś

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
17 marca 2011 o 13:48

a kiedy nie było ciężko. marudy z Was. Zawsze było ciężko tylko za każdym razem z innego powodu. Sama uważam, że teraz jest znacznie lżej niż w latach 80. Co do pracy, buahaha, brak konieczności opłacania składek zdrowotnych, chorobowych i em-rent za studentów robi z nich świetnych kandydatów. Też sobie ponarzekam, bo "za moich czasów" student nie mógł być zatrudniony nigdzie, nawet zaoczny, bo nie był wystarczająco dyspozycyjny, a zatrudnienie go nie dawało pracodawcy żadnych gratyfikacji, miał tylko kłopot z absencją. Co do znajomości po studiach. Za komuny i teraz zatrudnia się na podobnych, parszywych zasadach.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
17 marca 2011 o 0:12

w więzieniu chyba dają na odchodne parę groszy żeby właśnie mieli za co do domu wrócić. Druga sprawa, że ogromna większość idzie kupić za to pierwsze od dawna procenty.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
17 marca 2011 o 0:10

no ale czy zapłacił za dodatkowe wyposażenie plecaka czy się zwinął bez płacenia i przed refleksem ochrony? Bo z tekstu nie bardzo wynika któreś z tych zakończeń

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
17 marca 2011 o 0:07

Współczuję pracy i podziwiam cierpliwość. Ja wolałabym być sprzątaczką niż telemarketerem, bo to samodzielne stanowisko, nie wisi nad głową szef ani presja czasu. No i piekielnych klientów brak.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
16 marca 2011 o 23:35

Co się dzieje z laboratorium w tamtej przychodni żeby kolejka liczyła 30 osób. Moja przychodnia, jak najbardziej z NFZ, pozwala sobie na kolejkę 8-10 osobową tylko momentami, taka się potrafi uzbierać gdy w gabinecie ja jestem ;) Jestem bardzo drobna i krew ze mnie opornie leci dlatego to długo trwa. Wydłuża się godziny przyjęć do dwóch, nawet trzech jeśli jest możliwość dwukrotnego odbioru próbek, zatrudnia szybszą pielęgniarkę i ludzie są spokojniejsi. Niestety nie jesteśmy Japończykami.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
16 marca 2011 o 23:13

wrr, chociaż z błędami to błyskotliwe. Skąd te minusy?

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
14 marca 2011 o 11:58

Jeśli już przy tej specyficznej instytucji jaką jest KK jesteśmy. Impotencja obu płci jest wręcz jedną z przyczyn utrudniających zawarcie małżenstwa jako uniemożliwiająca dokonywanie aktów małżeńskich, górnolotnie mówiac.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
13 marca 2011 o 3:29

Jest różnica między głośnym mówieniem a krzykiem, nawet jeśli oba mają podobny poziom decybeli. Krzyk to emocje, często nieuzasadnione, trzeba je wyciszać. Gorzej z głośnym głosem, bo co kto może jaki się urodził.. Właśnie. Podobała mi się postawa Senyszyn, która ćwiczyła głos aby nie był taki głośny i skrzekliwy, bo jak mówiła, ludzie nie zwracali uwagi na to co, ale jak mówi. Donośny głos może być męczący dla postronnych jeśli jest nadużywany, pomyśl jak męczący jest słowotok kogokolwiek cicho mówiącego, i teraz pomnóż to przez różnicę w głośności. Rodzimy się z różnymi walorami, nad częścią z nich kulturalny człowiek powinien pracować żeby nie zestarzał się z tubalnym głosem, którym będzie raczył po kolei wszystkich. To ad Ty. Bo Twój brat jest zapewne w takim wieku, że ciekawość to naturalna i bardzo pożyteczna cecha. Nad tonem i tembrem głosu będzie miał jeszcze czas popracować.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 15) | raportuj
12 marca 2011 o 1:44

w radiu stricte kościelnym nie ma nic złego. Starsi, którzy są już poza targetem telewizji, mają wreszcie swoje miejsce. Gorzej, że Radio Maryja to nie jest radio katolickie, bo szerząc nienawiść, ksenofobię, antysemityzm, homofobię i cyklistofobię przeczy głównemu przykazaniu. Instytucja, która pod przykrywką religii, otumaniając i przedstawiając nowe, lepsze światy, wyłudza kasę, to sekta. Nie widzę wielkiej różnicy między sektami a działalnością Rydzyka poza jedną, bardzo niebezpieczną. Ludzie myślą, że to ich chrześcijańskość jest ok, bo ojciec w radiu powiedział, że ma monopol na prawdę.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
11 marca 2011 o 21:20

Bo obowiązek zawsze jest nieprzyjemny, nieważne czy małżeński czy obowiązek pójścia do roboty.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
11 marca 2011 o 14:07

dziecko wiecznie nadąsane to faktycznie kłopot, bo to chodzący foch. Ale co chcesz od dzieci zamkniętych w sobie, introwertyków? Nie każdy musi być duszą towarzystwa, a i oni sami nie mogli by brylować gdyby wszyscy byli jednakowi. Introwertyczne dzieci są rzeczywiście trudniejsze w wychowaniu, bo narozrabiać też mogą, ale nie wiadomo kiedy wybuchną. Co nie zmienia faktu, że ekstrawertyczna księgowa czy administrator sieci nie są najlepsi w swoim fachu. Niech każdy rozwija dobre cechy charakteru jaki już ma, zamiast na siłę wpasowywać się w ramki hurra-optymistów.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
11 marca 2011 o 8:40

Prawda jest taka, pootas, że choć Hamerykańcy zbźikowali na punkcie pozwów, to dzięki nim podobnych przypadków mają niewiele.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 marca 2011 o 8:36

Dużo bardziej cenię świadomych ateistów, jak to nazwał pootas, niż byle jakich wierzących jakiejkolwiek religii. Bo świadomy będzie wiedział czym jest katechizm KK i czym się różni od Biblii. Przede wszystkim odwaga i własne wartości. Poza ekstremami typu: faszyzm, satanizm czy nawet fanatyzm religijny, mamy swobodny ich wybór. Sęk w tym, że lenistwo i wygoda nie tylko zatrzymuje Kowalskiego przy wartościach wyznawanych przez rodziców, co samo w sobie jest w porządku, ale nie pozwala mu na zagłębienie się w temacie. Kowalski ma w tylnym odcinku przewodu pokarmowego pytanie "dlaczego?" a jednak woli psioczyć na cały świat, że KK jest zły zamiast jak dojrzały człowiek albo dowiedzieć się czy faktycznie, albo się wypisać. Proste jak budowa cepa.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
10 marca 2011 o 21:47

50 listów / 120 minut, bo wiecie, po każdym trzeba jeszcze odsapnąć, nie ma to tamto

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
10 marca 2011 o 21:27

Oczywiście "klient nasz pan", ale na prośbę o błyszczyk jaki miał ktoś tam gdzieś tam naprawdę trudno odpowiedzieć sensownie.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
10 marca 2011 o 13:15

Ponieważ nic dobrze nie wygląda z kolekcją popierdółkowatych słoników więc w ciemno mogłeś zaproponować, że przemalujesz mu swoje meble na biało lub różowo.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
10 marca 2011 o 12:53

Jest religijność faktyczna i religijność na pokaz, przy czym ta druga znacznie powszechniejsza i uznawana za normę. Niezależnie od przyczyny nie stosowania antykoncepcji, kiedyś jeszcze wszędzie, teraz jeszcze gdzieniegdzie, panna z dzieckiem to było największe nieszczęście, nie z powodu religijności, ale strachu przed obmową. Nadano temu strachowi etykietkę religijności, ale to zwykłe tchórzostwo i uleganie presji. Co do dzisiejszego braku kasy na gumki, prędzej chłopak powie, że w gumce to nie to samo i chce bez, a zakochana dziewczyna się zgodzi.

« poprzednia 1 221 22 23 24 25 26 27 28 29 30 następna »