Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

timo

Zamieszcza historie od: 23 kwietnia 2012 - 11:05
Ostatnio: 10 sierpnia 2020 - 1:03
  • Historii na głównej: 51 z 80
  • Punktów za historie: 19337
  • Komentarzy: 2185
  • Punktów za komentarze: 17247
 
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 27) | raportuj
19 lutego 2017 o 23:52

Nie rozumiem czegoś. Skoro chodzisz prywatnie, to za to płacisz. Skoro płacisz, to masz prawo wymagać. Dlaczego więc tego nie robisz?

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
15 lutego 2017 o 17:20

@bazienka: skoro Cię to przerasta, to współczuję.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 lutego 2017 o 11:14

@bazienka: nie, studia są ukończone po ich ukończeniu, a ukończeniem studiów jest obrona pracy licencjackiej/inżynierskiej/magisterskiej. A "zdana sesja i wszystkie egzaminy" to dalej wykształcenie średnie. Analogicznie: jak zakończysz program kursu na prawo jazdy (wyjeździsz godziny itd.) to nadal nie masz prawa jazdy. I nie, to nie jest "niepełne prawo jazdy", tylko brak prawa jazdy. A co znaczy, że licencjat "podpada" pod wyższe wykształcenie? On po prostu JEST wyższym wykształceniem.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2017 o 11:16

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
13 lutego 2017 o 20:13

@Iceman1973: Wobec tego współczuję.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
13 lutego 2017 o 20:09

@sutsirhc: mhm, gratuluję. Ze względu na 3 tygodnie unieruchomienia nogi będę zmieniał samochód, bo komuś się nie chce wykonać pracy, za którą ma zapłacone... Weź Ty się walnij porządnie w łeb, może Ci się poukłada. P.S. Samochód z automatem faktycznie ułatwi mi zejście z trzeciego piętra i ponowne wejście.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
13 lutego 2017 o 20:06

@Skarpetka: z Tobą tym bardziej. Wikipedia: "zwyczajowe stwierdzenie zakończenia studiów wyższych bez uzyskania dyplomu" - słowem-kluczem jest tutaj "zwyczajowe". I dalej: "Częstym błędem jest używanie określenia „wykształcenie wyższe niepełne” jako równoprawnego synonimu absolutorium. Określenie „wykształcenie wyższe niepełne” nie istnieje jako rodzaj zdobytego wykształcenia" - czyli nadal ma wykształcenie ŚREDNIE! A SJP podaj definicję z czasów, kiedy coś takiego istniało.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 31 (Głosów: 61) | raportuj
10 lutego 2017 o 23:09

@haszira: jakiej, ku*wa krzywdzie?! Potłuczenie to krzywda? Krzywdę może odnieść ten, kto ucierpiał w wypadku, a nie ma dla niego śmigłowca, bo jaśnie pani sobie lata z potłuczeniami. P.S. Nie mam fejsa :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2017 o 23:10

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
10 lutego 2017 o 14:05

@Iceman1973: analfabetom nie przeszkadza, kiedy ktoś tak kaleczy język. Normalnym ludziom - owszem.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
10 lutego 2017 o 13:05

@jasiobe: znaczy przewidzieć, że nie tylko kursant, ale i instruktor - czyli człowiek z uprawnieniami, zawodowiec - jest idiotą? A jak już jesteśmy przy tym, co kto "ma": to wyprzedzany ma nie zwiększać prędkości podczas bycia wyprzedzanym.

[historia]
Ocena: 25 (Głosów: 29) | raportuj
10 lutego 2017 o 13:01

"Najlepsze było to, że ja za te poprawki musiałam zapłacić. I za wydrukowane uszkodzone zdjęcia również. No, jedno zdjęcie łaskawie uznał za winę drukarki i odpuścił. Zapłacić kazał za 187 zdjęć." Co znaczy "musiałam"? Co znaczy "kazał"? Zleciłaś mu coś do wykonania, to jest umowa dwustronna: on się zobowiązuje zrobić to zgodnie z zamówieniem, Ty się zobowiązujesz zapłacić. On się nie wywiązał, a Ty "musisz"? Przez takich naiwnych i spolegliwych klientów, którzy "muszą", bo im nieuczciwi sprzedawcy/usługodawcy "każą", rynek wygląda jak wygląda. Januszom biznesu się w dupach poprzewracała, bo tacy klienci jak Ty przekonali ich, że tak można.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
8 lutego 2017 o 17:33

To samo miałem dzisiaj z UPS-em, co jest o tyle dziwne, że zawsze akurat ta firma działała tu idealnie. Po to zamawiam coś do domu, żeby to dostać do domu, a nie odbierać w punkcie. Aktualnie mam skręconą nogę, noszę ortezę i jakoś nie uśmiecha mi się kicać z trzeciego piętra i potem znów na górę. Już pomijam, że do punktu mam z kilometr i pieszo tam nie dojdę z kontuzją, a samochodem nie jestem w stanie jechać.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 15) | raportuj
8 lutego 2017 o 17:25

@malab: bez obrazy, ale naucz się pisać po polsku. 4 błędy w tak krótkim zdaniu, gratuluję.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 12) | raportuj
7 lutego 2017 o 11:53

https://pl.wikipedia.org/wiki/Przecinek

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
6 lutego 2017 o 22:09

@bazienka: przed pisanie tych głupot zapoznaj się z działaniem regresu.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
6 lutego 2017 o 22:06

@LTM87: niestety, u nas cały czas pokutuje jakaś wręcz patologiczna awersja do korzystania z porad prawników. Tymczasem u wielu z nich - dobrych merytorycznie, ale młodych i jeszcze bez wyrobionej renomy - sporządzenie projektu takiej umowy będzie kosztować jakieś 100-200 zł, a ten sam wzór można przecież wykorzystać wielokrotnie. Ta relatywnie niewielka inwestycja może "uratować dupę" w razie fochów drugiej strony. Podobnie jest w wielu innych przypadkach, kiedy ludzie uważają, że wydatek na poradę prawną jest zbędny, bo córka zięcia kuzynki brata szwagra mieszkała na studiach ze dziewczyną studenta prawa, to "się zna" i doradzi. A straty są potem wielokrotnie większe, bo jednak "się nie znała"...

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
6 lutego 2017 o 18:01

@Michail: ale dlaczego miałby mi wypłacać z MOJEGO AC, które ma pokrywać koszty MOICH błędów lub zdarzeń losowych? Dlaczego JA mam tracić zniżkę na MOIM AC, bo jakiś debil wlazł mi pod koła? A na UFG, jak napisał kolega wyżej, składają się wszyscy ubezpieczeni. Dlaczego mają płacić za czyjś brak mózgu? Już pomijam, że rola UFG jest inna.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
6 lutego 2017 o 16:11

@rodzynek2: a może rodzice wyszli na 6 do pracy i nie wiedzieli, że panienka się do szkoły wybiera? Może uznali, że jest "wystarczająco dorosła" i ma sama zadecydować? I wreszcie: rodzice nie odpowiadają za bezpieczeństwo całej klasy, nauczyciele owszem.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
6 lutego 2017 o 16:09

Najgorsze, że od pieszych-idiotów ciężko odzyskać kasę za naprawę auta, bo ubezpieczenie OC w życiu prywatnym na może z 5% populacji.

« poprzednia 1 28 9 10 11 12 13 14 15 16 17 1886 87 następna »