Profil użytkownika
trolik1
Zamieszcza historie od: | 8 sierpnia 2011 - 12:54 |
Ostatnio: | 14 kwietnia 2024 - 18:27 |
- Historii na głównej: 18 z 53
- Punktów za historie: 6380
- Komentarzy: 306
- Punktów za komentarze: 834
Zamieszcza historie od: | 8 sierpnia 2011 - 12:54 |
Ostatnio: | 14 kwietnia 2024 - 18:27 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Dobrze żeś jej dowalił skoro była taka ograniczona - zamiast widzieć człowieka widziała jego przyszły status i ... kasę. Z drugiej strony dość nienormalne jest w naszym kraju to, że mający spore wykształcenie nie mają pracy. Jeszcze gorzej, że często gęsto ci z wyższym to straszne tępaki. A i nierzadko takich na kierowniczych stanowiskach, zadufanych w swojej nieomylności i stanowisku trzeba stopować w ich "kreatywności". Sumarycznie - świat postawiony na głowie. Ps żeby nie było - sam jestem gdzieś pomiędzy ;) .A co do zawodówki - dobre na start, kopa w d... i naukę życie. A nauka - potem.
Janhalb - wyjątek potwierdza regułę. Moja nie poszła prywatnie, tylko z NFZ. Ale jak sądzę, w związku z "nagonką" na piersi idzie to szybko. Najwyraźniej inne choroby nie są tak "medialne".
Następny naiwny - a któż wygra z lekarzami? Nie ten kraj. Jeszcze - jak mam nadzieję.
Moja żonka też miała raka piersi i też wyleczyła z funduszy sł. zdr., ale tam mogła poczekać. A w tym kraju chorzy mają czas - sam chciałem skierowanie na rezonans to dali termin 6 miesięcy, a prywatnie na następny dzień. Za 8 stów. To co ważniejsze jest zdrowie czy kasa? Nie bądź naiwny.
Swego czasu opisałem próbę reakcji na ewidentny przekręt lekarza i... cóż ani rzecznik ani szpital nie wykazały jakiegokolwiek zainteresowania sprawą.
Lekarz stwierdził, że "..." j.w. A co jesteś lekarzem, że bronisz tej kasty? Sporo diabla narobili mi konowały w rodzinie, co nie znaczy że wszyscy są tacy sami. Tym epitetem określam tylko tych, którzy na to zasługują.
Przykro to mówić, ale : jaja obciąć instruktorowi Twojej jazdy... "Boje się wyprzedzać" - k...a to wsiądź w autobus! Potępiam stanowczo owego głąba z busa, ale kierowczyni to jakaś następna przysłowiowa "baba za kółkiem" stanowiąca takie samo zagrożenie dla innych uczestników RD jak i "dziadek w kapeluszu"!
Gratulacje trzeźwości umysłu...choć na portalu zaraz Cię zj...ą, że robiłaś coś nieprawidłowo (wiem to po sobie). W końcu lepiej siedzieć i nic nie robić. albo zdjęcia do FB...
A nie były to czasem okolice Rumi? Tu jeździ czarny pasek video.
Brat był w stanach (Floryda) 6 m-cy został na dłużej, bo chciał na stałe. Wytrzymał 8 m-cy. Po powrocie stamtąd stwierdził, że bardziej zadufanego w sobie narodu idiotów na świecie nie widział. Nadmienię, że wcześniej jeździł nieco po świecie, a dziś na stałe (już od lat zresztą) jest w Wielkiej Brytanii.
Wystarczy wejść na jakiekolwiek forum dotyczące nowych osiedli, żeby zobaczyć podobne sceny - "wielkopaństwo" z większych miast zjeżdża się do "sypialni" i pokazuje co potrafi.
Szwas - święta racja - też jestem pieszym, rowerzystą i zawodowym kierowcą. Szkoda, że każdy z nas na początek nie pomyśli o "bliźnim" (a niby 95% katolików w społeczeństwie) ... Sugeruję przejażdżkę do Skandynawii celem nabycia odruchów.
A ja mam w d... CV - pokaż co potrafisz, a zarobisz. Proste? Ale, ale - pracownik co zjadł zęby na swoim fachu...a wali szkolne błędy, obwiniając wszystkich dookoła, tylko nie siebie. Proste sprawy potrafił sp...artolić. Nie - to przecież moja wina, a nie jego (dyć ja żem mówił, ale oni nie słuchali-ale na uwagę młodszego dowiedział się ów on, że ma krowy pasać, bo tenże lata w zawodzie robi), a w momencie chęci podpisania umowy, gdzie było jak byk "za rażące naruszenie odpowiada pracownik", odpisał "moja córa jest prawnikiem i ta umowa jest dla mnie krzywdząca"... Debili i brakorobów tępić - to moje osobiste zdanie.
Miałem dziś podobnie z tępakami z N-TV - mówię, że nie chcę danego pakietu, bo nie korzystam i dostaję odpowiedź o tym jaki mi on (droższy!)proponuje - mózgi tych debili są chyba tak wyprane, że nie wiedzą co mówią. Mówię NIE za 58 zeta, a oni mi "ale to proponuję za 60 zeta"...k...a mózgu niet, logiki niet, skąd oni tych idiotów do pracy biorą???
Demonicole- czepiasz się, akurat miałem dobry humor... Pozdrowionka dla Rodaka!
Trza się było zaangażować i szarpać jak Reksio szynkę - zawsze szansa, że wyszło by coś inteligentniejszego niż tylko zachowanie "rodu ludzkiego". ;)
Spokojnie - to, że ma numer nie oznacza że powinien zadzwonić - oni wcale tak wiele nie zarabiają, żeby dryndać do olewającego rodzica i przypominać się (wiem bo mam znajomych zarówno wśród rodziców jak i nauczycieli), a szkoła ma głęboko w d...co zrobi nauczyciel i nie ma najmniejszego zamiaru za to płacić.
Cóż-jak im wspomnisz o takim bezeceństwie jak prezerwatywa, to cię u ksiundza zjedzą żywcem... ;).
Wiesz - dlatego też, kiedy nam zdarzyło się spore nieszczęście, a zarówno gmina jak i parafia podarowała parę zł z własnych funduszy nie negowaliśmy tego i nie odmawialiśmy (mimo mojego osobistego sprzeciwu - jest ubezpieczenie, kasa będzie). Miałem rację - oj czego można się o sobie po takiej akcji dowiedzieć!!! Samochód kupili(stary na dziurach zawieszenie stracił, więc poszukałem innego , niedrogiego, wytrzymalszego), chałupę odwalili (znajomi pomogli, za co im dziękuję)a i sam nie siedziałem tylko zap...m, rozwiódł się z żoną bo mu od...(cóż - jakoś nadal jesteśmy razem z nowym potomkiem...). O so chozi? Ano bierz, bo i tak z ciebie zrobią ... (w sensie takiego i owakiego). Powtarzam - miałem rację. PS - dom stoi, dzieciaki zdrowe, fura nieco się psuje, ale mniej niż poprzednia - a zasuwamy raczej więcej niż wcześniej. Słowa krytyków mamy głęboko w d...
To stowarzyszenie katolickie , więc prezerwatywa to... wróg! ;)
Zaraz, zaraz- przyjeżdża jakaś gówniara, traktuje Cię jak szmatę od wejścia i kontynuuje "dzieło" przez jakiś czas , a Ty jej za przeproszeniem w d... wchodzisz??? Coś tu nie pasuje....
Miałem podobnie ale jako sprzedawca: *chcę kupić przepływomierz *przepraszam ale takich urządzeń nie mamy * jak to k... ch... itp, itd koleś oczywiście na promilach, a ja jakoś wyjątkowo spokojne, jak odszedł w końcu jego kolega stwierdził, że chodziło mu o przepływowy ogrzewacz wody...
Spoko -zaraz dostaniesz zjebki od "mądrych tego świata", że nieprawidłowo przeprowadziłeś akcję ratowniczą... bo w 39 robiło się tak, w 54 tak, a w 94 inaczej... Coś niestety o tym wiem... ;) Najważniejsze, że zareagowałeś - i za to chwała!
Cóż - następny "down" żyjący w wirtualnym świecie...szkoda słów - kiedyś wychodziło się na "gałę" , żeby na postrzępionym trawniku pokopać piłkę, a teraz - gówniarzeria siedzi przy kompach i myśli, że każdy ma 7 żyć...
Do naszej firmy wciąż przychodzą propozycje, żeby wziąć udział w "programie" "rzetelna firma" tzn płacisz kasę i dostajesz certyfikat... Żenada.