Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Arry

Zamieszcza historie od: 27 lipca 2011 - 18:56
Ostatnio: 22 kwietnia 2024 - 13:03
  • Historii na głównej: 11 z 17
  • Punktów za historie: 2451
  • Komentarzy: 123
  • Punktów za komentarze: 170
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
22 kwietnia 2024 o 13:03

@szafa: 1. Jakie podatki? Przecież podatków nie ma. Są daniny, opłaty i co tam jeszcze. Ale nasz poprzedni rząd nie podnosił podatków! 2. Obecnie w marketach są półki "krótki termin ważności" - można tam całkiem fajne rzeczy kupić bo się kończy termin. I wesz co? Jeżeli coś jest przecenione i ma 2 dni do końca, to ludzie jakoś częściej to kupują niż jak w pełnej cenie leży przez cały czas. Miałem kiedyś kumpla, który z lokalną żabką się dogadał że niepasteryzowane piwa dopiero co po terminie kupował z dużym rabatem (coś z 50%, wtedy jeszcze nie było półek "krótki termin ważności"). Z tego co wiem nikt źle na tym nie wychodził. A propos "dupek" od wędlin. Kiedyś można to było kupić jako tzw. skrawki. A od kilku lat jak chcę robić bigos, to muszę zwykłą kiełbę kupować, bo skrawek nie wiem czemu nie sprzedają...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 kwietnia 2024 o 11:12

Zawsze mnie zastanawiało to, że np w bankach czy na poczcie były długopisy przytwierdzone za pomocą łańcuszków do kontuarów. A później poszedłem do pracy w biurze :) Świąteczne prezenty od kontrahentów? Koszulki, kalendarze, organizery, gadżety? Gdzie tam, najbardziej pożądane są długopisy :P

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
8 kwietnia 2024 o 11:07

@Rzezucha_gorzka: To jest tak jak z przegięciem pały goryczy :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
27 marca 2024 o 8:21

@takijeden: Nie żeby coś, ale w biurowcach, fabrykach, halach produkcyjnych i marketach też " mamy do czynienia z taka iloscia elektroniki, przekaźników, przewodów, i innych elementow ściśle z sobą powiązanych" a mimo wszystko nie mamy codziennych informacji o przesunięciu dostaw pieczywa i detergentów do LIDLA z powodu awarii przekaźników czy przesunięcia premiery nowego telefonu, bo system znów nie działa. Czyja to wina? Nie wiem, choć się domyślam :) Raczej nie ma tutaj co się pluć o to do konduktorów. Z drugiej strony jakoś zawsze kiedy jeździłem pociągiem, to spotykałem konduktorów, a nie decyzyjnych prezesów przeróżnych spółek, podspółek, nadspółek i obokspółek PKP...

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
14 marca 2024 o 10:04

1500 zł? To przepłaciła. Zdecydowanie jest to pseudohodowla, bo psa z certyfikowanej hodowli jak kupi się za 4 koła to można uważać, że promocja była.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
26 lutego 2024 o 9:40

@Morog: No właśnie: szkolenie. Pies może być na szkoleniu (a szkolenie psa to nie tylko z trenerem na zamkniętym placyku, ale codzienne spacery też) i dlatego nie należy pchać się z łapami do psa.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
26 lutego 2024 o 9:38

@Hideki: Przynajmniej już nie zmieniają dat przy historiach :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 lutego 2024 o 8:11

Żeby jeszcze było coś takiego jak turbo kara dla urzędasów/rady-miasta/rady-gminy/rady-czegokolwiek-co-jest-odpowiedzialne-za-utrzymanie-dróg za to, że chodniki są nie odśnieżone, lub w ogóle ich nie ma, a latarnie nie świecą i nic nikt z tym nie robi... ehhh rozmarzył się człowiek :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 lutego 2024 o 9:30

@vylarr: Oj, nie doceniasz januszexów. Jeżeli się wyrobisz w 5h z robotą. To przyjdzie prezes-prezesów, szef-szefów, Janusz pośród Januszy i ci znajdzie kolejne zdanie. A że będzie ono bez sensu? Np. przygotowanie zamówienia na budowę na podstawie nieaktualnej dokumentacji, a nie faktycznych potrzeb, które to zamówienie całe trzeba będzie przerabiać? Albo przygotowanie "na zaś" dokumentacji powykonawczej budowy na podstawie projektu technicznego, który to nijak się ma do stanu na obiekcie? Oj, tam oj, tam. Płacę za 8 godzin pracy, to masz robić 8 godzin :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
5 lutego 2024 o 13:07

@Rudolf: Nie wiem w jakim sklepie to z tym mydłem było, ale to nie mogło być coś w rodzaju, że chcieli mieć jakiś rejestr sprzedanego asortymentu? Dla ciebie jako klienta widzącego tą samą cenę, może nie ma żadnej różnicy, ale dla kogoś składającego zamówienia na dostawę brakujących produktów może być już spora różnica.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
5 lutego 2024 o 12:58

@Rudolf: Ze sklepami jest ten problem, że: a) co jakiś czas przestawiają regały, żebyś latał. b) najczęściej są one tak zorganizowane, żeby najczęściej brane produkty (typu pieczywo lub owowce/warzywa) były oddalone od siebie i od wejścia. c) często te same produkty potrafią znajdować się w dwóch różnych działach w dwóch różnych miejscach - szczególnie jest to zauważalne z tzw. działem "Bio/eko". Pamiętam jak lata temu (będzie już ponad dekadę) szukałem w Lewiatanie owsianki. Na dziale "Eko" była ona za chyba 7 złotych a na dziale z płatkami za 2 złote... Niewiele się od tego czasu zmieniło, bo ostatnio żona miała to samo z tofu w Carrefourze.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
28 grudnia 2023 o 11:32

@pasjonatpl: Mają herbatę - i to nie jest żart. Żona kiedyś poszła z kumpelą do knajpy na wieczór z arabską herbatą, to później przez pół nocy była nabuzowana jak surykatka. Zresztą w Polsce też to się stosuje, w więzieniach - a przynajmniej się stosowało jakieś 30 lat temu. Tato mi opowiadał, że pojechał do zakładu karnego naprawić jakiś sprzęt AGD i mu zrobili herbatkę po więziennemu. Do dzisiaj nie pije herbaty która parzyła się dłużej niż 20 sekund :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 grudnia 2023 o 10:18

@Michail: "Nigdy tam nie widziałem szczura, ale to nie znaczy, że się nie należy profilaktycznie 'szczepić'." Z tego co słyszałem, to szczury są bardzo cwane. Potrafią wysłać jednego osobniaka "na zwiad" żeby zeżarł trochę wystawionego żarcia, i patrzą czy się ten nie przekręci. Dlatego na szczury stosuje się trutki z "opóźnionym zapłonem". Jeżeli to prawda, to pewnie dlatego nie ma trucheł szczurów przy pojemnikach deratyzacyjnych.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
8 grudnia 2023 o 8:38

#Starebyło. Użytkownik ostatni raz widziany w marcu 2022 roku...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
27 listopada 2023 o 11:24

Trochę to wszystko dziwne. W sensie wiem jak POTRAFIĄ działać urzędy, dlatego nie twierdzę, ze to niemożliwe, ale... Po pierwsze od dawna już istnieje coś takiego jak UPO czyli urzędowe poświadczenie odbioru i przy wysyłaniu wszelkich deklaracji (do ZUSu raczej też) się to UPO pobiera i jeżeli ktokolwiek w urzędzie twierdzi że nie ma jakiegoś dokumentu, to powiedzenie "ale ja mam UPO" zazwyczaj rozwiązuje wszelkie problemy, bo to że UPO zostało wystawione oznacza, że urząd odebrał dokument. I to nie jest wydumana sytuacja, bo szef raz poszedł do urzędu skarbowego a ci mu mówią, ze nie złożył JPK. Jak zadzwonił do biura i księgowość znalazła UPO, to a on to powiedział pani w okienku, to się okazało że jednak złożył to JPK, a bajzel jest w urzędzie. Po drugie, dziwi mnie, że przez 2 miesiące nie miałeś ubezpieczenia i nikt cię o tym nie poinformował. Jak szefo raz jeden dzień się spóźnił z zapłatą składek, bo mu internet wysiadł w domu, to tydzień nie minął, a on dostał na ten swój PUE czy jak to się nazywa, informację o zawieszeniu ubezpieczenia i musiał składać wyjaśnienia. Napisał, że nie miał internetu i fakt, że zapłacił następnego wystarczyło, żeby mu to ubezpieczenie wróciło.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
27 listopada 2023 o 11:10

@louie: Nie zapominaj o braniu "fantów" od przedstawicieli różnych medycznych konsorcjów. Kiedyś leczyłem się u jednej takiej pani doktor, która co chwilę wypisywała mi witaminę D bo mi witaminy D brakuje i inne takie suplementy. Poszedłem do innej, ta na mnie spojrzała i powiedziała "coś pan blady jest..." pooglądała jeszcze chwilę, zrobiła krótki wywiad i wydała werdykt "nie ma pan żadnych dolegliwości to taką cerę musi pan mieć" i tyle. Na recepcie dostałem jedynie stałe leki i żadnych suplementów.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
16 listopada 2023 o 9:20

@Face15372: Zawsze mi się w takich sytuacjach przypomina to: https://www.youtube.com/watch?v=4V2C0X4qqLY :D

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
13 listopada 2023 o 11:12

@daroc: Niby tak, ale według badań Daniela Kahnemana strata boli prawie 2,5 raza bardziej niż cieszy zysk. Ponadto, w naszej hipotetycznej sytuacji zapłaty zadatku, te 3 tysiące już ma wręce/na koncie i nagle musie nie tylko je oddać, ale jeszcze dodać kolejne 3. Czyli z punktu widzenia takiej osoby traci 6 kafli - nawet jeżeli wiadomo matematyka mówi, że tylko 3 traci.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
18 września 2023 o 10:47

Nie żebym bronił dzisiejszej młodzieży, ale te wory śmieci rozrzucone czasem przy lasach i w polach to nie sądzę, żeby uczniowie liceów czy techników wywalali.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
18 września 2023 o 10:43

Zauważyliśmy z żoną dokładnie to co opisujesz. I teraz pytanie: dlaczego my (mający 25 kilową suczkę) staramy się ograniczyć szczekanie i ciągnięcie, a ludzie z "pimpusiami" nie? Osobiście uważam, że to wina niechciejstwa właścicieli tych chomików na smyczach i braku zewnętrznego czynnika wymuszającego na nich szkolenie i zainteresowanie psem. Bo jak taki pies 25 kilo cię pociągnie, to może cię przetarmosić przez metr czy dwa (nie wspominając o większych osobnikach) a jak taki mały terier się na coś rzuci szczekać i ciągnąć, to większość ludzi nawet nie poczuje, że coś go targa. Ergo nie widzą powodu, żeby pracować na zachowaniami, lękami i negatywnymi zachowaniami psa.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 sierpnia 2023 o 12:41

@jotem02: Kiedyś (już dawno temu) czytałem o jakimś Rosjaninie, który podpisał umowę z bankiem, tylko jak dostał wzór umowy, to pozmieniał tam co nieco, podpisał i odesłał taki zmodyfikowany dokument, który oni zaakceptowali, podpisali i jedną kopie odesłali jemu. Nacięli się przez to na dość grubą forsę, bo jak odwołali się do sądu, to ten im odrzekł, że przecież wszystko jest zgodne z umową którą sami podpisali :) Czasem chciałoby się móc co nieco pozmieniać w umowie z różnymi operatorami i zobaczyć jak rżną pod siebie, kiedy okazuje się, że to oni są tymi oszukiwanymi w majestacie prawa. W starciu z takimi molochami jak Tauron, PGE itp. to obywatel jest na z góry straconej pozycji, bo podpisujesz albo całą umowę albo wcale i nie masz w ogóle dostępu do prądu czy gazu. Niestety też u nas urząd ochrony konsumentów to, jak co chwila widać, śmiech na sali a sądy działają jak działają, i pewnie jeszcze taki zaradny obywatel został dojechany za "zmianę umowy" albo inne tego typu wydumane zarzuty.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 lipca 2023 o 10:34

@ewkalata: Czasem się słyszy o tym, że jakaś babcia dostała życzenia od nieboszczyka kuzyna. Kartka szła kilka lat.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
20 lipca 2023 o 8:13

@katem: "Skoro tak usprawiedliwiałeś błędy innych i żądasz dla nich pobłażliwości to czemu sam ich nie robisz, a przecież, jak piszesz, masz dysleksję ?" Jako odpowiedź na ten akapit zacytuję część swojego posta: "Dlatego prośba, zanim napiszecie "dysmózgowie" albo zanim ponownie wytkniecie błędy, na które już zwrócono uwagę: zluzujcie, nie bądźcie piekielni." "To, że jest tyle wpisów dotyczących błędu wynika z tego, że komentarze najnowsze są na końcu listy komentarzy, a komentarze dotyczące błędu wcale nie muszą być te najstarsze na początku, tylko dalej i kolejny wpisujący komentarz dotyczący błędu nie spojrzał, że już ktoś inny na ten temat pisał." Zatem piszący powinien dołożyć wszelkich starań - czasem mimo problemów z tym aspektem - ale już komentujący są zwolnieni z obowiązku weryfikacji czy nie powtarzają po raz n-ty tego samego?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
7 lipca 2023 o 9:11

@Shido: Ok, tego z płaceniem po terminie nie wiedziałem, ale notę korygującą chociażby w formie mailowej, to jak najbardziej może nabywca wysłać do wystawiającego fakturę i z pewnością skróciłoby to czas przetwarzania płatności.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
7 lipca 2023 o 8:13

Takie pytanie: czy wasz dział finansowy nie mógł podać z jakim VATem ma być fakturą? Byłoby po prostu szybciej. Piszesz, że osoba z zewnątrz nie wie na jakim VAT prowadzi działalność firma od szkoleń, ale wy jako (powiedzmy) "osoba" która otrzymuje fakturę powinniście wiedzieć jaką stawką są obłożone usługi z których korzystacie (nie jest to co prawda nigdzie w przepisach zdefiniowane, ale jednak jak korzysta się z danej usługi to siłą rzeczy można się dowiedzieć). W Polsce to usługi i materiały są obłożone stawką VAT, a nie stawka VAT zależy od prowadzonej działalności. No i ostatnia rzecz, czy naprawdę trzeba robić korektę odnośnie terminu płatności? Nie można po prostu zapłacić bezzwłocznie kwoty faktury i przyjąć, że faktura przyszła po terminie płatności i w najgorszym razie rozliczyć ją z kolejnym okresem? Ewentualnie czy zamiast korekty faktury nie możecie WY jako nabywca wystawić noty korygującej do faktury ze zmianą terminu płatności? Polski system podatkowy jest popieprzony, ale jednak pozwala na pewną dozę elastyczności, szczególnie wśród nabywców towarów i usług. Nie bronię tutaj firmy, która sama nie wie jak się prowadzi swoją rachunkowość, ale mając do czynienia z takim delikwentem i po takich doświadczeniach to ja raczej dążyłbym do minimalizacji czasu kontaktu a nie prosił o kolejne korekty...

« poprzednia 1 2 3 4 5 następna »