Profil użytkownika
Bastet
Zamieszcza historie od: | 8 czerwca 2011 - 21:25 |
Ostatnio: | 3 lutego 2021 - 10:09 |
- Historii na głównej: 2 z 5
- Punktów za historie: 2032
- Komentarzy: 1656
- Punktów za komentarze: 9772
Zamieszcza historie od: | 8 czerwca 2011 - 21:25 |
Ostatnio: | 3 lutego 2021 - 10:09 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Wydaje mi się że takie zachowania rowerzystów są raczej jednostkowe. Za to częściej mam, że jadę rowerem i psy zaczynają mnie atakować - bo tak, bo chcą pobiegać, bo jadę i tym je denerwuję.
@Naa: Tak z ciekawości - jak niby rowerzysta zachowuje się idiotycznie widząc psa? Mam nie jechać? Przelecieć nad nim? Czy może stanąć i przeczekać?
@maat_: Ale może wykluczyć kogoś jako ojca.
@imhotep: To co? Lepiej potrącać pieszych? Stwarzać zagrożenie dla innych ludzi bo jaśnie Pan MUSI jechać rowerem? Podpowiem Ci co można zrobić - poprowadzić rower, jeżeli jest ciasno.
@mijanou: Nic jej nie da ustawa, bo do przedszkola specjalnego potrzeba Zaświadczenia o potrzebie takiego kształcenia. Za to do poradni nie trzeba opinii. "Do wniosku o wydanie dokumentu obowiązkowo należy dołączyć zaświadczenie lekarskie, potwierdzające chorobę/zaburzenie/niepełnosprawność dziecka oraz opinię z przedszkola lub szkoły (jeżeli dziecko uczęszcza)." A przedszkole specjalne nie może przyjąć bez takiego orzeczenia, bo na te dzieci idą inne pieniądze, i bez odpowiedniego zaświadczenia nie MOGĄ pobierać takich środków.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 12 września 2017 o 22:09
@rodzynek2: Kobieta była psychiczna, a ZOO niestety zareagowało - dali taką durnowatą ściankę z pleksi, że psinco widać.
@Hedwiga: Hmmm, zapalenie spojówek wydaje mi się tak prozaiczną sprawą, że nie przyszłoby mi do głowy aby o tym nie wspominać. W takim wypadku faktycznie chciałabym być uprzedzona, że nie mam o tym nikomu wspominać.
@gggonia: Może monitoring mają.
Tak chyba zawsze było :) Moja młoda to już pannica, ale gdy miała 2 lata to takie akcje miałam też często. A do dziś pamiętam pobyt w sanatorium. Ja w wysokiej ciąży, młoda niecałe 2 lata. Spacerki po zdrojowym parku, w parku multum starszych kobiet, które nie mają nic do roboty. Co to były za akcje; młoda chce drugiego loda przed obiadem, ja nie chcę jej kupić, ta ryczy, jedna kobita do mnie: "no kupiłaby pani dziecku" - młoda ryczy głośniej. Druga kobita do młodej "nie histeryzuj, niegrzeczna jesteś" - młoda rzuca się w histerii. Komentujących przybywa, ja miotającą się po chodniku młodą siłą do wózka i odwrót - nie było z kim dyskutować, za dużo. I wieczne uwagi, za ciepło ubrałam, za cienko ubrałam, mała nie powinna dotykać patyka, osa koło niej lata - no co za matka! Młoda skołowana nieźle była. Większość następnych urlopów spędzałam w domkach w środku lasu, bez nikogo w obrębie kilometra ;)
Na mnie to Twoje tłumaczenie robi wrażenie, że może jednak byś chciała, jakbyś liczyła na argumenty na tak. I rodzina ci ich dostarcza. Jeżeli nie chcesz, to mów prosto, nie chcę, może kiedyś, na razie nie ma mowy. A tak to nakręcasz dyskusję.
Z twojego zachowania wynika, że lubisz dzieci, chętnie z nimi zostajesz i sprawiają ci przyjemność dzwoniąc z prośbą o pomoc - zawsze jesteś gotowa na zabawę z dziećmi.
@gggonia: Nie, pierwszeństwo ma osoba, której życie jest zagrożone.
Jak nie mozna inaczej, to niech przynajmniej mamuśka koszty poniesie.
@ja_2: tak czy inaczej nie korzystał z maszyny tylko grzebał w papierach - nie powinien blokować maszyny.
@falcion: Kupiłam mieszkanie na nowych zasadach. Nie zaczynałam małżeństwa od mieszkania kątem u kogoś, nie u siebie, na cudzych zasadach. Najpierw wynajmowaliśmy, a potem kupili. Fakt, było strasznie, cała wypłata szła na początku na spłaty, żyliśmy z dorobionych pieniędzy i z tego co rodzice podrzucili, ale mieszkaliśmy sami, i sami tworzyli nasz związek.
@bazienka: Nosz kurde, jeżeli mieszkaliście u niej to się nie dziwię, robiła to coby się was szybciej pozbyć ;)
@musicienn: Jeżeli masz płacone ekstra za takie akcje to OK, ale na pewno nie zostałabym po godzinach, żeby szefowi kabzę nabić kosztem mojego wolnego czasu.
@bazienka: Jakiemu personelowi? Pielęgniarkom? Laborantkom? Salowym? Radiologom? Podejrzewam, że aby zaoszczędzić w domu, byliby za.
Ech, nie lubię tego "na chwilę". Jak ostatnio szukałam miejsca w pociągu dla 2 osób, to na większości siedzeń coś leżało. Jak człowiek idzie to musi wszędzie pytać "zajęte?" "zajęte?" - i okazuje się że "no nieeee". Kurde, mam wrażenie, że to takie, a nuż się uda, może nikt nie zapyta i będę miał całe podwójne siedzenie dla siebie.
@Etincelle: Tylko, że nie ma to sensu, jeżeli wysiada się na popularnych przystankach. A tacy ludzie, którzy muszą być pierwsi do wyjścia, też wtedy działają. I nie ma znaczenia, że znają tą trasę.
@czesiuwisniak: No właśnie o tym pomyślałam. Jak łatwo komuś narobić bydła posługując się jego fotką.
Znaczy kto zgadza się na co? Na zabijanie dzieci czy na wieszanie plakatów?
@maat_: Bez przesady. Wezwać policję z alkomatem, raz, drugi czy ile trzeba. Nawet sąd pracy nie miałby szans.
A teraz tak sobie napiszę, bo widzę że przepisy to tak sobie ludzie znają. To co opisujesz wg przepisów jest traktowane jako ciąg pieszo - rowerowy. I rowerzysta powinien zachować szczególną ostrożność. To nie jest droga rowerowa - według prawa o ruchu drogowym: droga rowerowa oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi oraz oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej drogi konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego.
@archeoziele: Osocze nie jest odpadem.