Daro7777 ♂

Miałem to samo. Wystawiony rowerek dziecka i dwie osoby chcą na już i obie wysyłają mi linka, gdzie trzeba podać dane karty i CVV. Polecam pooglądać fajny odcinek "Uwaga! Naukowy Bełkot" na YouTube. Jak Wam się nie chce oglądać całości, to pooglądajcie końcówkę, co powiedzieli oszuści, jak dowiedzieli się, że nic nie ugrają, naprawdę miażdży. W filmie jest też pokazane, że składanie zawiadomienia guzik daje. Niestety oszuści pozostają bezkarni.

Nie wiem co chcesz udowodnić tą fejkową historią. Trolujesz czy uważasz się za zabawnego? Nieważne. Słabe.

@Jorn: Samoyed ma rację. U nas jest to spowodowane nasza historią: najpierw był zaborca, potem okupant hitlerowski a następnie władza ludowa (nie wspominając już szerzej o chłopach, którzy kombinowali przed szlachtą oraz szlachcicami kombinującymi przed królem i jego urzędnikami). Zwłaszcza ostatnia władza minionego ustroju wpoiła nam zasadę, że kradzież to nic złego. Powstał "Homo sovieticus", który przekazał naukę swoim dzieciom. Zapewne z każdym pokoleniem ilość ludzi, którzy uważają, że okradanie przedsiębiorcę, ubezpieczyciela, rząd etc., maleje. Jednak musi chyba jeszcze trochę minąć zanim zmaleje do poziomu innych krajów.

@jatonieja: rzucasz gówno w wiatrak i dziwisz się, że zaczyna się gównoburza. Generalnie strasznie nie lubię, jak ktoś spierdziela z Polski i nagle ma dużo do powieszenia na temat tego co się tu dzieje. Popracuj za złotówki a nie funciaczki, popłać podatki w Polsce, tu wydawaj zarobione pieniądze, wspieraj lokalne firmy albo załóż swoją i daj pracę to wtedy może nauczysz się nie nazywać naszego kraju polaczkowem.

@m_m_m: Lex Kali: Jak Kalemu ukraść krowa to źle ale jak Kali komuś ukraść to dobrze.

@PiekielnyDiablik: dokładnie obie strony winne i piekielne.

Jeśli Grażynka ma problemy finansowe to po co szuka pracownika? Niech sama zakasa rękawy i do roboty. Pracowników się szuka, jeśli pracy jest tak dużo, że się nie wyrabia. Ja wiem, że w lockdownie jest ciężko i firmy upadają ale zamiast płakać, trzeba się wziąć do roboty. Mój były szef, zamiast siedzieć i narzekać, przeniósł swoje pozamykane sklepy pod namioty pod galerią. Zawsze jest jakieś wyjście.

https://www.ortograf.pl/ Masz, nie dziękuj.

Ciekawe ilu z Was, narzekających na księży którzy nie trzymają się limitów, biega radośnie po sklepach za byle bułeczką czy piwkiem na wieczór. Ilu z Was w kolejce do kasy trzyma dystans 2 metrowy. Nie pytając już ilu prawidłowo nosi maseczkę, dezynfekuje ręce i prawidłowo je myje...Tak tylko się zastanawiam.

I to się dostało na główną? Jeeeesssuuu...

Trollujesz, prawda?

Podchodzę raz do taksówki na Pawiej w Krakowie (pod Galerią Krakowską) i pytam czy wolny. Taksiarz z telefonem przy uchu otwiera drzwi i pyta mało kulturalnie: "gdzie?". Odpowiadam: "Na ul. Grażyny". "Jestem zajęty" i JEB drzwiami. Od tamtej pory tylko BOLT.

Zaraz po urodzeniu dziecka, do mojej żony podeszła znajoma i oczywiście łeb do wózka i pyta gdzie wstążka. I (żeby nie rzucić urok) zaczęła paplać do małej: jaka ty bzidka , a fe , bzidulka. Żona w szoku a jak mi to opowiedziała to myślałem, że mnie cholera trafi. Żałuję, że mnie tam nie było bo bym jej odpowiedział: a kysz gangreno!

@Mavra: Dokładnie wszystkie elektromarkety wolnostojące i sklepy budowlane są otwarte.

Jesteś złodziejem.

Tak w ogóle historia Tiffany Dower to fakenews. Rozpowszechnianie takich informacji w dobie chaosu i strachu jest obrzydliwe. https://fakenews.pl/zdrowie/zmarla-tiffany-dover-pielegniarka-zaszczepiona-na-covid-19-brak-dowodow/

@Konradek: Deniken,Fiebag... jarałem się tematami UFO i kosmicznego podchodzenia bogów, jak miałem 10 lat. A potem zmądrzałem. Zaczynam zauważać wspólny mianownik wśród osób miłujących się w teoriach spiskowych: braki w wykształceniu.

@Crannberry: Nie no, Sheldon to moja ulubiona postać... Zaraz po Panny

Zadatek a nie zaliczka. Zaliczka jest zawsze do zwrotu.

Tomek to Sheldon, postać żywcem wyjęta z serialu The Big Bang Theory :D

Sęk w tym, że mylisz ubezpieczenie z gwarancją. Trzeba było wczytać się w polisę (nazwaną tu przez Ciebie certyfikatem) tam są ogólne warunki ubezpieczenia sprzętu. Szczegółowe są w regulaminie na stronie firmy, która sprzęt ubezpiecza. Druga sprawa, to fakt że uważasz za piekielność, że ubezpieczyciel nie ma zamiaru rozmawiać o umowie z osobą obcą. Nie rozmawiali by nawet z jej mężem czy mamą. No i na koniec, tak jak napisali moi poprzednicy, dzwonić powinna właścicielka bo tylko ona jest do tego uprawniona i po jej stronie leży załatwienie usterek w mieszkaniu, które wynajmuje.

@panna_ola: współczuję, że musisz odpowiadać na takie komentarze i podziwiam, że Ci się chce.

Na piekielnych jest grupa ludzi, którzy jak nie mają nic mądrego do skomentowania to albo zarzucą Ci, że piekielność leży po Twojej stronie albo zaczną wyszukiwać najdrobniejsze błędy. Olewaj i jedź dalej.b

@NeMi: O proszę. A sama wytyka błędy innym.

@Pola_manola: Współczuję. Pozostaje mieć nadzieję, że szybko to minie.