Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Dussiolek

Zamieszcza historie od: 11 sierpnia 2011 - 0:34
Ostatnio: 12 września 2021 - 12:26
  • Historii na głównej: 17 z 26
  • Punktów za historie: 14620
  • Komentarzy: 172
  • Punktów za komentarze: 1484
 
[historia]
Ocena: 26 (Głosów: 30) | raportuj
22 maja 2013 o 11:42

mojej znajomej strzeliła guma na wąskim wiadukcie, wysiadła sobie w najlepsze, za nią już parę samochodów stoi, kierowcy klną i wysiadają, a Jadzia na to "To jak panowie? Zmienicie mi kółeczko czy na męża czekamy?" Panowie pobili rekord tempa przy wymianie :) Jadzia koło zmienić umie, ale jak sama stwierdziła "Tylu dżentelmenów to co mam się brudzić" :)

[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 37) | raportuj
17 maja 2013 o 21:17

jakaś panna pewnie chciała go spławić i dała mu losowo wybrany numer- padło na ciebie..

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
10 kwietnia 2013 o 14:55

szczególnie że ta kobieta starsza ode mnie ledwie z 12 lat..

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
10 kwietnia 2013 o 14:51

wiesz, w wielu okolicach ludzie do trumny zakładają zmarłym nowe ubrania, niehonorowo w używanych iść na spotkanie ze stwórcą ;)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
10 kwietnia 2013 o 14:48

gdyby dziadek się oswajał to byłoby dla mnie jak najbardziej zrozumiałe, ale to córka mająca niewiele po 40-tce ojca za życia chowała... Tak dla odmiany znam też dwa przypadki kiedy to po załatwieniu pogrzebu nieboszczyki nagle "zmartwychwstali"

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
10 kwietnia 2013 o 14:45

łódzkie

[historia]
Ocena: 46 (Głosów: 46) | raportuj
17 lutego 2013 o 0:36

w mojej rodzinnej wsi kilka lat temu zdarzyła się podobna historia. Z tym że 6 dni po porodzie, a więc już w domu. Genialny mąż stwierdził, że skoro żona już na nogach to nie ma przeszkód, a on i tak stanowczo za długo czekał, więc przymusił ją do stosunku... Porozrywał ją całą, ledwie przeżyła, brak możliwości następnego dziecka... Ale małżeństwem są nadal...

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
24 stycznia 2013 o 11:34

też mieliśmy na nowym mieszkaniu taką sąsiadkę, chodziła, marudziła aż trafiła na mojego brata. Krzyczała do niego: tylu ludzi tu mieszkało i nikt nie trzaskał drzwiami!" A młody z szatańskim uśmiechem "to teraz już będą!" i zatrzasnął jej na nosie drzwi z całą siłą. Więcej nie przylazła :)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
21 stycznia 2013 o 14:57

ja mam wkoło wiele par z internetu :) mój staż to 6 lat, koleżanki 8 lat, szwagra 15, brata 10 lecie ślubu itd. Dobrane związki, z dziećmi, z podobnym spojrzeniem na świat... Tylko oczywiście za pierwszym razem nie trafisz na tego odpowiedniego, mimo to próbować przy zachowaniu ostrożności warto :)

[historia]
Ocena: 36 (Głosów: 36) | raportuj
13 stycznia 2013 o 12:29

pewnie Justynie i jej ojcu współczuje, a nie autorowi ;)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
1 stycznia 2013 o 20:15

no owszem taki cel kopcowania tylko jakoś nigdy nie widziałam żeby komuś aż do sierpnia starczyło, zresztą zazwyczaj kiedy są już młode warzywa ludzie ewentualnych zeszłorocznych resztek się pozbywają...

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
1 stycznia 2013 o 19:54

kopcowanie to zasypywanie piaskiem ziemniaków tudzież innej jarzyny wsypanych do głębokiego dołu, formuje się z tego kopczyk. Ma to na celu zimowe, chroniące od mrozu przechowanie w wypadku nie posiadania piwnicy

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2013 o 19:55

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 24) | raportuj
1 stycznia 2013 o 19:11

hmmmmm kto w sierpniu plewi albo co dziwniejsze wybiera buraki z kopca? Poza tym taka wykształcona, a dała się wrobić w bycie bezpłatną siłą roboczą biorąc za męża palanta jakich mało? I na dodatek najwyraźniej na dziecku nie bardzo jej zależało... Dziwne to jakieś...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
22 grudnia 2012 o 16:22

w Holandii to dość powszechne zjawisko, rodzice tłumaczą to tym, że dziecko trzeba zahartować gdyż wówczas nie choruje. Tylko sami coś ciepłolubni w futrach...

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
5 grudnia 2012 o 0:28

jak w tym kawale: przychodzi facet do weterynarza i mówi poproszę tabletki na potencję u byka te co ostatnio! Wet na to a jak się nazywały czy coś bliżej bo nie pamiętam, a różne są? A wie pan nazwy nie znam, ale w smaku to takie miętowe raczej...

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 17) | raportuj
4 grudnia 2012 o 23:02

na zachodzie większość psów jest sterylizowana, co za tym idzie znacznie spokojniejsza

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 21) | raportuj
27 listopada 2012 o 12:22

czyżby skryci parówkożercy?

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
27 listopada 2012 o 0:38

serio niestety, myślał, że wada wrodzona jakoś jej minie.. dziewczyna owszem zrobiła ogromne postępy, ale zawdzięcza to operacjom i swojej tytanicznej pracy, a gość zamiast się cieszyć szkoda gadać, na szczęście jest już dla niej tylko wspomnieniem :)

[historia]
Ocena: 21 (Głosów: 21) | raportuj
26 listopada 2012 o 23:56

koleżanka bardzo długo starała się o pewną operację mającą znacznie poprawić jakość jej życia, gdy wreszcie ją skierowano jej długoletni facet kazał jej wybierać- albo on albo operacja, bo on ma już dość tych wszystkich szpitali. Na pytanie po co w takim razie wiązał się z osobą niepełnosprawną oświadczył "no myślałem, że jakoś ci samo przejdzie,a potem to już było za późno"...

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
10 listopada 2012 o 18:04

no, ja się nie zgadzam na delegalizację herbaty ;)

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
24 października 2012 o 23:27

heh jakbym o sobie czytała :) u nas prym wiodło przebieganie przez autostradę i latanie po lesie z siekierą ;)

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 19) | raportuj
22 października 2012 o 18:57

w mojej wsi autobus przejechał miejscowego wesołego pijaczka jadącego akurat rowerem, dosłownie po nim przejechał. Ludziska się zlecieli, ktoś poleciał po karetkę dzwonić, kierowca w szoku bo chyba człowieka zabił, a tu nagle delikwent wypełza spod pojazdu, wstaje chwiejnie i jak się nie wydrze: ka jezd k... moje kółko?! Po czym pozbierał rower w częściach i poszedł do domu... Ludzie go gonili, zatrzymać chcieli, no bo autobus go rozjechał coś mu się musiało stać, karetka jedzie, więc się o mało z nimi nie pobił, uciekł i na kilka dni tak się schował, że ani pogotowie ani policja go nie znaleźli... I wiecie co? nic mu nie było...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 8) | raportuj
27 września 2012 o 0:00

gratulacje ;)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
25 września 2012 o 20:23

drogie coś te szczepienia... Ja za pełen pakiet dałam właśnie 65 zł..

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
20 września 2012 o 13:18

przecież w mleczarni i tak dziesięć razy więcej doleją ;) co do higieny też się nie ma co łudzić... przynajmniej kobiecina o inwentarz dbała ;)

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 następna »