Profil użytkownika
Evergrey ♀
Zamieszcza historie od: | 4 kwietnia 2013 - 19:55 |
Ostatnio: | 12 maja 2021 - 17:03 |
- Historii na głównej: 13 z 21
- Punktów za historie: 5279
- Komentarzy: 375
- Punktów za komentarze: 3487
Zamieszcza historie od: | 4 kwietnia 2013 - 19:55 |
Ostatnio: | 12 maja 2021 - 17:03 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Po pierwsze, nauczyciel NIE może zabronić dziecku przychodzenia do szkoły. Po drugie, z punktu widzenia nauczyciela przedszkolnego mogę Ci powiedzieć że choroba nauczyciela w 99% wynika z tego, że ktoś posłał chore dziecko do szkoły/przedszkola czy żłobka. Tak wiem, to ryzyko zawodowe, ale może właśnie po to by nie być chorą pani ta nie życzy sobie zakatarzonych uczniów na lekcjach...
@ZaZuZa: Można. Ale co dzieciak naroznosi zanim nauczyciel zorientuje się że jest chory to już inna sprawa. Ospę dzieciaki łapią błyskawicznie. Rotawirusy to też plaga. Wystarczy że takie dziecko zdąży skorzystać ze wspólnej toalety i już mini epidemia gotowa. Poza tym jak już ZaZuZa napisała ospa to nie zagrożenie życia, więc karetki się do tego nie wzywa. Bo potem trzeba pokryć koszt nieuzasadnionego wezwania. Czyli kolejna bitwa z rodzicem o to kto ma ten koszt pokryć. Bo rodzic sobie nie życzył.
@Raspwberry: Chociażby dlatego że przedszkole to nie dom i nie możemy sobie wstawić tam wszystkiego co się nam podoba. Wymogi sanepidu. Dodatkowo wybacz, ale ten pomysł jest....dziwny.
@lendis: Czegoś takiego nie mamy. Ale dzięki za pomysł, podrzucę szefowej na następnej radzie pedagogicznej.
No bo w sumie jakim prawem tam weszła? Też bym się wkurzyła jakby mi z nieba na łeb kocisko zleciało wprost do ogrodu, a potem przyleciała jakaś kobieta i mówiła co mój pies może a czego nie może na SWOIM terenie. No i fakt, niektórzy ludzie nie mają mózgu i nie montują zabezpieczeń w oknach kiedy nabywają kota.
Mobbing jest podstawą do złożenia natychmiastowego wypowiedzenia z winy pracodawcy. Pracodawca jest zobowiązany wypłacić Ci wtedy odszkodowanie za okres wypowiedzenia. Jeśli pracujesz na bezterminowej umowie o pracę to jest to wypłata za okres 3 miesięcy. Składasz takie wypowiedzenie i żądasz odszkodowania. Nie chcą Ci go wydać, idziesz do Sądu Pracy. Poczytaj o tym trochę. To są podstawowe informacje, które KAŻDY pracownik powinien znać.Taki pracodawca nie jest bezkarny. Wiem to z doświadczenia, bo przerabiałam zwolnienie się z pracy z winy pracodawcy. I jeszcze dostałam z tego tytułu 8 tysięcy zasądzone przez sąd.Trwało to 2 lata, ale się udało. Nie chowaj głowy w piasek! I nie sprzedawaj swojej godności za kilka złotych. A przede wszystkim naucz się jakie masz prawa!
@maat_: Tak gwoli ścisłości, pies nie jest dziko żyjącym zwierzęciem. Pies jest zwierzęciem udomowionym. Trzymanie 5-tygodniowych, niewychowanych szczeniaków na dworze pod domem jest kretyństwem. Między innymi dlatego, że ktoś ci je może buchnąć spod domu i zrobić im krzywdę.
Jak najbardziej popieram Twoje wnioski. Zgadzam się z tym, żeby tępić cwaniactwo, wyłudzenie i ajfony w paczkach dla potrzebujących. Ale nie podobają mi się przesłanki, na podstawie których doszedłeś do tych wniosków. Ten telewizor nie daje mi spokoju.. Mam rodzinę na wschodzie Polski. Biedną. Wręcz ubogą. Ciotka całkowicie niezdolna do pracy, chora na toczeń i co tam jeszcze sobie wymyslisz, urodziła6 dzieci. Dostaje rentę około 1000 zł. Wujek dorabia jak może. Stróżując, sprzątając. Bierze wszystko jak leci. Ciotka co roku urabia sobie łokcie w przydomowym ogrodzie byle zaoszczędzić. Przejeżdża rowerem miasteczko żeby zaoszczędzić 40 groszy na cukrze. Co roku strach że nie będzie na węgiel żeby dom ogrzać. Odwiedziłam ich ostatnio i w schludnie ale biednie (post PRLowsko) umeblowanym salonie ujrzałam wielki telewizor. No cud techniki po prostu. Pomyślałam, że może szczęście się do nich uśmiechnęło. Wujek znalazł lepszą pracę czy coś. Okazało się, że ten fantastyczny telewizor był prezentem na rocznicę ślubu od rodziny, która zrobiła zrzutkę. Za pomoc i taką paczkę dziękowaliby że łzami w oczach bo z makaronu i warzyw można tysiące obiadów wymyślić. Tak więc ostrożnie z wyciaganiem wniosków na podstaowe jednej przesłanki.
@Bendi: Tak. To jest poprawna forma odmiany tego słowa. Sprawdź zanim zaczniesz kogoś poprawiać.
Ale gdzie tu piekielność w tej historii? Akurat tak się trafiło, że babka przyszła podczas twojej przerwy. Nie piszesz o tym czy została przez kogoś z obsługi poinformowana o tym, że ty RÓWNIEŻ jesteś na przerwie. Jeśli nie, to kolega lekarz zrobił ci wilczą przysługę dzwoniąc po ciebie, a Ty potulnie wróciłaś na miejsce, wyżywając się tym sarkastycznym tekstem na bogu ducha winnej kobiecie, która zapewne nie miała pojęcia gdzie byłaś. A na dodatek ktoś powiedział, że po Ciebie zadzwoni.
@hitman57: Czy ty czytasz ze zrozumieniem? Grimdar odnosi się do zachowania uczniów, którzy nie potrafili zadbać o to by załatwić sobie egzamin komisyjny. Każdy uczeń, który uważa że ocena niedostateczna została mu wystawiona niesprawiedliwie lub z jakiegokolwiek innego powodu niż brak wiedzy, ma do niego prawo. Jeśli opisani uczniowie faktycznie CHCIELI zdawać maturę z matematyki i dali się tak wrobić i zastraszyć to faktycznie byli, pisząc delikatnie, przygłupami. Z takim nauczycielem jak w historii można zrobić tysiące rzeczy. Można wnioskować o jego zmianę całą klasą, można opisać historię w liście do kuratorium, można nawet głupią TV zaprosić i rozpętać burzę (wszelkiej maści programy "o ludziach i do ludzi" są łase na takie historie). A oni położyli uszy po sobie. Ludziom myślącym nasuwają się dwa wnioski. Albo im się zwyczajnie nie chciało zdawać matury i znaleźli sobie wymówkę w postaci nauczycielki, albo byli bandą nieużytych bezmózgów.
@Shaienne: Tak, ale prawidłowy bonus powinien być wyliczany nie głównie na podstawie produktywności, bo to właśnie rodzi niezdrową rywalizację, co w efekcie prowadzi do spadku jakości usługi oferowanej klientowi (prosty schemat, jestem najlepszy dostaję kasę. Nie będę się dzielił swoimi sposobami na szybsze rozwiązywanie problemów bo koś mnie uprzedzi i dostanie kasę, ergo nowe osoby są zostawione same sobie, co równa się spadkowi jakości serwisu. Dodatkowo skupienie się tylko na ilości prowadzi do olewania jakości). I to nie ma nic wspólnego z niezdrową rywalizacją, problem tkwi w kretyńskim wyliczaniu bonusu. Każdy lean manager Ci to powie. Bonus powinien być wyliczany w sposób zrównoważony. Opisany tutaj system motywacyjny jest do chrzanu. I rodzi niezdrową rywalizację, która w dłuższej perspektywie przynosi tylko straty. Duże korporacje, zarządzane przez w miarę rozsądnych ludzi odchodzą od tego sposobu premiowania bo jest nieefektywny.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2015 o 17:44
@chiacchierona: Jak dla mnie zachowanie kierowniczki było nie fair. Polityka czterogwiazdkowego hotelu jest jaka jest i taki hotel nie może sobie pozwolić na niepochlebne opinie wygłaszane nawet przez burako-cwaniaków. Jeśli gość jest niezadowolony a manager nie ma jak sprawdzić, czy ta prezerwatywa faktycznie została podrzucona czy zwyczajnie przeoczona przez osobę sprzątającą, to powinien przeprosić gościa i zaoferować jakiś bonus. ALE nie należy też ganić pracownika jeśli sprawa jest tak ewidentna jak w tym przypadku, a nie ma jak cwaniakom udowodnić, że chcą ugrać darmową nockę. Szczególnie jeśli dotychczasowa praca danej osoby była bez zarzutów.
@Armageddonis: O matko. Temat wałkowany tutaj tyle razy, że myślałam że już się nie trafi osoba, która będzie rozsiewać takie FARMAZONY. Proszę nie wmawiaj ludziom, że mają prawa których nie mają. Dokształć się. Poczytaj. To nie boli. To nawet logiczne jest, bo skoro kasjer nie ma wydać to nie ma. Nie urodzi tych pieniędzy. I nie ma obowiązku ich mieć. To jest dobra wiola sprzedawcy , że ma i to robi. Co do tego dzwonienia na policję w przypadku akceptowania płatności kartą od jakieś kwoty. Co Twoim zdaniem taki policjant miałby zrobić? Nakrzyczeń na terminal? Jedyne co możesz zrobić to poinformować providera swojej karty, ze taki proceder ma miejsce w danym sklepie.
@GuideOfLondon: Wiesz co, ostatnio jeden z wykładowców z którymi współpracuję w ramach pewnego projektu w trakcie rozmowy powiedział, że niedługo będzie tworzył zespół do nowej pracy. Stwierdził przy tym, że woli zatrudnić kogoś świeżo po studiach albo jeszcze w trakcie. Nie dlatego, że będzie musiał studentowi mniej zapłacić (on nie z tych "pracodawców"). Woli młodych bo mają często lepsze pomysły, nie mają maniery wykonywania pewnych zadań i lepiej się z nimi współpracuje. Czy ma rację, nie wiem. Nie mnie oceniać. I tak, pokolenie Y rzuca pracę co 3 miesiące. Co w tym złego? Jeśli mam kwalifikacje, jestem pracownikiem pożądanym na rynku pracy to mogę robić co mi się żywnie podoba.
Autorze, Nie zgadzam się z Tobą tylko w kwestii jedzenia. W ogóle nie zgadzam się z tym, że danie dziecku jednej kanapki na 5 godzin podróży to piekielność. Według niektórych na pięciogodzinną podróż trzeba zapakować dziecku ze trzy kanapki (najlepiej z kotletem, paczkę chipsów, i ciasteczka) bo przecież biedulek umrze z głodu. A potem larum w mediach, że co 3 dziecko w Polsce jest otyłe.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 listopada 2015 o 12:16
Tak...zdecydowanie jesteś typem osoby, która pisze o sobie z wielkiej litery. Nie neguję tego, ze przysługuje Ci pierwszeństwo w kolejce. Ale po co ten jad? Te teksty o tym "siku" krzywym? Osobiście też bym się lekko wkurzyła, jakby ktoś z cieknącym nosem przeparadował mi bezczelnie przed oczami machając legitymacją. Szczególnie, że grypa to żaden stan zagrożenia. Większość ludzi, którzy oddają krew i szpik starają się nie wykorzystywać tego przywileju w takich błahych przypadkach (wiem, znam, sama oddaję, do honorowego dawcy jeszcze mi sporo brakuje, ale raz na jakiś ich spotykam i poruszamy takie kwestie w rozmowach). Dorosły chłop i musi kolejkę przeskoczyć bo go gardło boli...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2015 o 23:35
@doktorek: Już nawet nie musiała iść. Jeśli to sieciówka to wystarczy opisać sytuację na Facebooku czy w komentarzu na oficjalnej stronie i gwarantuję, że będzie odzew. Wiem, bo kiedyś w ramach przeprosin za podobną akcję ( "zagubione" paluszki serowe, nieuczciwy dostawca, który chciała opłaty za pizzę opłaconą przelewem) dostałam kupon na dwie darmowe pizze do wykorzystania w danej sieci. Czasem warto powalczyć o swoje, a w tym wypadku nawet nie musiałabyś włożyć w to dużo wysiłku.
@Shaienne: Bez przesady. Byłaś tam u nich, że wiesz że stosowali szantaż emocjonalny? Może po prostu byli zwolennikami stanowczego wychowania? To że byli surowi nie znaczy, że nie było między nimi komunikacji. Wiem bo moi rodzice też byli surowi. Nie balowałam na imprezach osiemnastkowych, byłam nastolatką w miarę ułożoną, uczyłam się dobrze i chodziłam na dodatkowe zajęcia (które sama sobie wybrałam). Czy to oznacza, ze moja rodzina stosowała wobec mnie szantaż emocjonalny czy przemoc psychiczną? Wyobraź sobie, że wyjechałam na studia 300 km od domu i jakoś nie wylądowałam robiąc komuś dobrze w publicznej toalecie. A nawet gdybym to nie zwalałbym tego na fakt, że chodziłam na kółko matematyczne w liceum. Wyciągasz zbyt daleko idące wnioski na podstawie tej historii.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 listopada 2015 o 14:51
@Rak77: Wiesz co, ja nie mam TV w domu. W Internecie przeglądam strony, które mnie interesują i do niedawna też nie miałam pojęcia czym są Minionki. A dowiedziałam się czym są za sprawą swojego 6 letniego siostrzeńca. Czy fakt, że nie wiem nic o jakiejś bajeczce dla dzieci sprawia że jestem hipsterem?
@amozekawe: Ale ja się nie złoszczę na pracownika. Wiem, że musi to robić. Złoszczę się na instytucję, która ma takie a nie inne zasady i zmusza swoich pracowników do polecania produktów.
@timo: Cóż. Skręciłam w lecie kostkę. Dosyć mocno. Podczas upadku usłyszałam podejrzane "chrup". Była to sobota więc przychodnia była zamknięta. Zaraz obok jest nocna opieka toteż tam poszłam, zakładając że takim urazem nie będę lekarzom na SORze głowy zawracać. Wiesz dokąd wysłała mnie pani doktor z tejże opieki. Tak, tak dokładnie na SOR, bo oni nie mają sprzętu ani niczego żeby mi pomóc. Więc z tą opieką nocną i świąteczną to też nie zawsze jest tak kolorowo.
@Isegrim6: Jasne. Najlepiej żeby wyprowadzała psa w metalowej klatce na kółkach. A jeszcze lepiej wprowadźmy przepis, że każdy właściciel psa musi mieć dom z ogrodem. Szczeniak tak samo jak Twoje dziecko musi się nauczyć jak się zachowywać. Może Ty nie powinieneś mieć dziecka bo może niechcący zrobić coś złego co? Na przykład wylać na kogoś gorącą wodę albo w przyszłości być niegrzeczne w szkole. Czy to znaczy że masz zamknąć swojego bachora ( słowo użyte celowo w odpowiedzi na Twoje bydlę) w domu i że nie nadajsz się na rodzica? Nie. Nikt o zdrowym rozumie nie wyciągnie takich wniosków. Więc przestań i Ty wyciągać kretyńskie wnioski. A to, że Twoja córka panicznie boi się psów to po części jest też Twoja wina, bo po takim wydarzeniu nie potrafileś jej wytłumaczyć, że nie zawsze się tak dzieje.
@grruby80: Walnę Cię w twarz na przykład. Metoda brutalna, ale na takich kretynów jak Ty może podziała. Wolę się potem potem tłumaczyć przed policją, że myślałam że na mnie napadasz i się broniłam niż patrzeć jak mi usypiają psa bo próbował bronić swojego właściciela przed czymś co uważa za atak. Szczególnie jeśli pies jest problematyczny, bo na przykład taki kretyn jak Ty w przeszłości nauczył go niechcący że dotyk człowieka boli. I jest przepis wyobraź sobie. Tak jak nie masz prawa wejść komuś do domu i pooglądać sobie u niego Tv bez jego zgody tak samo nie masz prawa dotykać psa. Bo jest to cudza własność. I reguluje to prawo własności. Więc jak mi macasz psa bez zgody to mogę cię podać do sądu.
@bonsai: Doskonale Cię rozumiem. Z tym, że przy mojej Furii nawet dzieci nie były bezpieczne. Ale przecież taka ruda, puchata kulka musi być milusia..A potem zawsze szok, że ma takie wielkie zęby. Minął już ponad rok odkąd przybyła do nas, wiele spraw udało się naprostować, ale do dziś mam oczy i uszy wkoło głowy wprowadzając ją na spacer. Cieszę się czytając o ludziach, którym się udało zresocjalizować takie zwierzaki, bo wiem ile serca i wysiłku trzeba w to włożyć.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 listopada 2015 o 15:41