Profil użytkownika
InuKimi ♀
Zamieszcza historie od: | 18 lipca 2011 - 23:38 |
Ostatnio: | 3 lipca 2022 - 9:37 |
Gadu-gadu: | 8754834 |
O sobie: |
Młoda, trochę idealistka, nie znosi wulgaryzmów. Ćwiczy i pasjonuje się Aikido. Lubi anime i mangę, książki i filmy. |
- Historii na głównej: 14 z 20
- Punktów za historie: 4220
- Komentarzy: 1271
- Punktów za komentarze: 3968
Cóż, to że mężczyzna otwiera kobiecie drzwi czy odwiesza jej płaszcz, to kwestia dobrego wychowania i bycia dżentelmenem, nie żaden nakaz... Cóż, katolicy w większości nie stosują się do Biblii. Patrząc na ten przykład - bardzo dobrze. Choć patrząc na inne, nie za bardzo... Najlepiej zachować otwarty umysł i tyle.
Trafiają tam tacy i tacy, ale nic nie usprawiedliwia takiego zachowania wychowawcy. Dziwię się autorce, że nie zgłosiła na policję ani tego, jak się rzecz w ośrodku miewa, ani tego, że została naruszona jej nietykalność osobista.
Myślę, że SS ma kiedyś wolne i niekoniecznie babka ukradła to na jego zmianie ;) (śnił jej się po nocach, więc musiało minąć trochę czasu)
Gi też można nazywać kimonem. To, co na zdjęciu, także można nazywać kimonem, ale także np. yukatą. Nazywanie gi kimonem wcale nie jest niekompetencją, tak jak to stwierdził kolega poniżej. W moim Dojo także je się stosuje. A w ogóle, jak już o gi mówimy, to zwykle dzieli się: karatega (lżejsze) lub judoga (cięższe, często z plecionką).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2011 o 16:09
No, jeśli ćwiczysz Aikido (piona, ja też!) to co nieco o opanowaniu musisz wiedzieć, nie? xD Dobra robota, a kobieta naprawdę piekielna... Mieliście własną broń, że trzeba było nosić? My na obozie zwykle trzymamy ją zamkniętą w Dojo :) Ale na nas pozostali wczasowicze też się dziwnie gapili (piżamy, "sumo" i tak dalej...)
Tak źle, i tak niedobrze... Niektórym ludziom nic nie pasuje. Konował jeden. Tacy ludzie nie powinni być dopuszczeni do opieki nad kimkolwiek, a zwłaszcza nad dziećmi.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2011 o 15:24
"Tacy księża" ;) A ten zachował się wyjątkowo okropnie.
Pamiętam, że też kiedyś musiała zrobić podobną machinację... Ale to miało związek z ilością miast, na które jadę (nie ma u nas linii pośpiesznych itp. ;)) Wydawało mi się, że tak wolno - byle by zapłacić odpowiednią sumę. Ale w sumie z kanarami się nie spotkałam - i dobrze, bo nie byłam pewna, czy tak wolno... Może z racji późnej pory panowie kontrolerzy niekoniecznie zrozumiali, co się do nich mówi? Swoją drogą, niekasowanie pijaczka jest niesprawiedliwe.
Nie wiem, co Ty za w-f miałeś, jeśli piszesz, że "nauczyciel rzuca piłkę i "róbta-co-chceta". U mnie zawsze były zajęcia, z różnych dyscyplin, lekcja na której po prostu w coś graliśmy była jedna - pod koniec semestru, jako nagroda oraz ewentualnie w pierwszych ciepłych dniach wiosny, na boisku. A co do historii, nieźle go nauczyłeś ;) I masz dobrego cela, brawo :D
Sądząc z opisu, pani Ania nie była moherkiem typu "jestem, stara i mi wolno". Myślę, że jeśli pies zrobił na chodniku, to rzeczywiście należy to bezwzględnie posprzątać... Ale jeśli rzeczywiście, w krzakach, gdzie nikt nie chodzi, to starszej osobie po operacji naprawdę można odpuścić. Gratuluję postawy reszty "psiarzy" - dobrze, że pomagacie tej pani :)
Haha, bardzo mi się historia spodobała :D Dopisz więcej. I dobrze, że kolor znałeś, bo może rzeczywiście by Ci się dostało...
Ledwo ukończy szesnaście lat i pójdzie siedzieć.
Ja go nazywam zwyczajnie kremowym :P
Ja mieszkam w bloku, dziesięć metrów od drogi szybkiego ruchu, w dodatku na pierwszym piętrze. Ekrany? Marzenie... Nie tylko Harleye są utrapieniem, ale także tramwaje czy część samochodów :/ Co do historii - dlaczego miałoby nie być miłych kierowców? Nie każdy musi być zły, zgryźliwy, brzydki i okropny :) Nie popadajmy w skrajności :D
Po co dopisujesz literki [P], [J] tam, gdzie jest opis, tekst ciągły, a nie dialog? To przeszkadza.
Tylko że na takie wojaże trzeba jeszcze mieć odpowiednie warunki.
Po Taekwondo... Czyli wiedziałaś, gdzie uderzyć ;) Brawo ;) Najlepiej walić środkową kostką między oczy - polecą łzy, smarki i być może, ale niekoniecznie, krew - no i masz przeciwnika na dłuższą chwilę z głowy, możesz zwiewać gdzie pieprz rośnie, a jemu na dłuższą metę nic nie będzie.
Dobry cios w twarz może zabić. Może także pozbawić przytomności. Albo wybić zęba, złamać nos czy wiele innych "przyjemnych" rzeczy... Jeśli się wie, gdzie uderzyć.
Ja bym wyjęła z jej koszyka coś innego ;) Bo z ręki to rzeczywiście trochę głupio... I też tak zgrywać idiotę. Z chamstwem trzeba walczyć, a do chama nie przemówisz inaczej, niż w jego języku.
Hah, człowieku! Przecież w Aikido uczy się właśnie obrony przed wieloma przeciwnikami :3 Zrobiłeś coś konkretnego im, czy nie wiesz/ nie pamiętasz/ robiłeś, co się tylko dało? Bo na przykład przy Hijiate można nieźle połamać... Moja ukochana sztuka walki, sama trenuję.
Uważam, że w takich wypadkach powinno podawać się nazwy sklepów. Przed oszustami należy ostrzegać, o ;>
Myślę, że z taką mamusią to może nie mieć wyboru :S
Od żadnego rodzaju chorób czy lekarstw człowiek nie będzie spaślakiem o wadze 150 kilo. Wiem, bo sama miałam wątpliwą przyjemność zażywać przez rok leki sterydowe, które zrobiły ze mnie balon - ale nie w taki sposób, w jaki ludzie usiłują to tłumaczyć... Jasne, są skłonności i problemy, które mogą sprawić, ze człowiek jest bardziej "puszysty"... Ale nie taki, że tłuszcz się przelewa. Aptekarza popieram ;) Herbatki-szmatki. Ruch i nie obżeranie się.
No właśnie chciałam zapytać, jak to z tym kotem jest xD A tu wszystko jasne :D Kot koleżanki nazywał się Tosia. Potem przechrzciła go na Helmuta. Tylko że wcale nie okazał się mężczyzną - zwyczajnie, chciała nazywać kota Helmut.
Cóż, tutaj piekielna była nie tylko nauczycielka, ale i tatuś... ;>