Profil użytkownika
KatzenKratzen ♀
Zamieszcza historie od: | 31 marca 2017 - 11:37 |
Ostatnio: | 20 lutego 2024 - 19:06 |
O sobie: |
Szanuję Cię. |
- Historii na głównej: 98 z 107
- Punktów za historie: 15496
- Komentarzy: 1351
- Punktów za komentarze: 8893
« poprzednia 1 2 … 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 … 52 53 następna »
Jedynym wytłumaczeniem postępowania tych ludzi była chyba chęć wyłudzenia darmowego noclegu. Inaczej tego w żaden sposób nie da się wytłumaczyć.
@boom_boom: Przysięgam, że kiedyś Cię znajdę i zabije ^^
@zojka: Jakoś tak mi się zdaje... że jednak polskie buraczane sądy życie stworzenia (psa) tu cytat z "ucha prezesa" - Ooooo żywe zwierzę! ----- oceniają niżej...
@Kumbak: MAM Mazdę 6!!! to co znaczy ten pisk torturowanej myszy??
@Sharp_one: Z regulaminu spółdzielni mieszkaniowej. Za muzykę po 22 był mandat 300 zł bo cisza nocna 22 - 6
@cija: Ale ponoć spółdzielnia wie i kłopotu nie robi. Wiec czemu ktoś pracujący na zlecenie spółdzielni ma być świętszy od papieża? Chyba, że to jednak spółdzielnia zleciła... Wiocha wiochą, każdy ma prawo do swojego zdania (ba, może je nawet wyrażać) ale jakim prawem niszczyć czyjąś pracę? Bo uważa to za "wiochę"?
@zmywarkaBosch: A jakiś konkret? Może wybuchnąć? Albo, nie daj Boże, pofrunąć?
Jakoś trudno mi w to uwierzyć, bo na ogół do 22 policja nie interweniuje. No, ale może to dlatego, że na świeżym powietrzu. W swoim domu do 22 możesz tańczyć krakowiaka z hołubcami i przytupami i nikomu nic do tego. Co innego po 22.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2017 o 22:05
@mlodaMama23: Oczywiście, zapisy OWU u poszczególnych ubezpieczycieli mogą się różnić. Niektórzy odróżniają pojęcie "nieszczęśliwy wypadek" od "uszkodzenie mechaniczne" - to wbrew pozorom są dwa różne zakresy ubezpieczenia. Natomiast co do tej pralki to sprawdź na liście wyłączeń czy nie ma tam "szkód spowodowanych użytkowaniem niezgodnych z instrukcją obsługi lub zaleceniami producenta". Przeładowywanie pralki mieście się właśnie w tej kategorii.
Wspaniałe są Twoje komentarze. Masz znakomite poczucie humoru i już Cię lubię. Tez jestem kociarą i kota mam (to znaczy, oczywiście, kot ma mnie - dobrze, że nie usłyszała^^) Ja osobiście wzięłabym ze schroniska, ale to Twoje pieniądze i Ty wiesz najlepiej jakiego kota chcesz. Nikomu nic do tego.
Prawdziwie piekielne to jest to, że gdybyście zdecydowali się wybić szybę to zostalibyście o uszkodzenie auta. Obawiam się, że wówczas policja zjawiłaby się, może nie natychmiast ale raczej tak. Gdyby to było dziecko, to zapewne jakoś byście się wybronili, ale przecież to był "tylko pies". I tylko stworzenia żal...
Mnie to wygląda albo na nadgorliwość pana od koszenia albo może sprzątaczka zapomniała powiedzieć? Ale nawet jakby to ja bym się mocno zastanowiła nas wycięciem wypielęgnowanych roślin. Widać przecież czy ktoś o to dba, czy nie. Bezmyślność? Niegodziwość?
Chciałam Cię zapytać - jak to się objawiało te felgi trące o śruby? Mnie po wymianie kół (całych kół alu + opona) coś przeraźliwie piszczy przy cofaniu. Jak podjeżdżam do warsztatu to bydlę przestaje piszczeć. Nikt nie wie co to. Czy u Ciebie tez piszczało?
To ewidentna wina rodziców. Generalnie wyrazy współczucia. Ale jednak ode masz minus - strasznie razi mnie nazywanie małego dziecka "obesrańcem". To nie jest jego wina, że ma rodziców, którzy nie potrafią kompletnie go wychować.
@Catholicbuster: Są. Działałby naprawdę sprawnie, gdyby nie to, że często zasiadają w nich chyba ludzie z nadania partyjnego albo krewni i znajomi królika. Bardzo niewielu jest kompetentnych.
@zlomierz: Mylisz się. Przede wszystkim mylisz pojęcia. Nie "rażąca nieostrożność" lecz "rażące niedbalstwo". I wcale, ale to wcale nie każde uszkodzenie mechaniczne da się podciągnąć pod ta kategorię. Mało tego - bardzo niewiele się da. Rażące - to działanie ewidentnie wykraczające poza wszelkie logiczne i zwyczajowe normy lub wręcz intencjonalne. To jest bardzo trudno udowodnić a udowodnienie tego spoczywa na ubezpieczycielu. Co do zdania "Ubezpieczenia nie polegają na szacunku ryzyka" - widzę, że nie masz najmniejszego pojęcia co to jest rynek ubezpieczeń i jak on działa. Nie mam zamiaru robić tu wykładu na ten temat. "Nie likwidacja szkód a dział uzasadniania odmów" - patrz zdanie powyżej.
Fajne są te historie sprzedawców :) To znaczy fajne jak się je czyta, bo na pewno dla autora, który musiał to przeżyć to średnio. Powrzucaj jeszcze, masz na pewno mnóstwo takich "kwiatków" ^^
@thebill: Heh, uważam że Twoje załatwienie sprawy byłoby genialne ^^ Pełna kultura a jaka szpila przy tym :) ode mnie masz 2 plusy
Nie rozumiem takiego kompletnego braku szacunku dla człowieka. Mały to mały, ale też człowiek. Dziecko zostało potraktowane niemal jak cyrkowa małpka - no podskocz jeszcze raz! A teraz piruecik! I jeszcze skok przez płotek! Bez żadnego szacunku dla jej uczuć i chęci. Została poproszona - zagrała. I tyle.
@MelaMelo: Dzięki. To jest bardzo ciekawe, co piszesz. Niewiele wiem na temat tych stworzeń, ale mój mąż uwielbia kozie mleko (mówi, że najzdrowsze na świecie) a ja przepadam za serami zrobionymi z niego. Kupuję je w marketach, to zapewne nie są tak dobre, jak takie własne, ale lubię. Możesz napisać, choć tak mniej-więcej w jakiej części kraju mieszkasz. Może bedę tam na wakacjach?
@Shineoff: Moim zdanie jednak jesteś trochę okrutny /-a. Nie ma dla matki (nie wiem, jak dla ojca, bo matka jestem) bardziej rozdzierającego dźwięku, niż płacz jej cierpiącego dziecka. Tym bardziej, że dziecku temu można pomóc - wystarczy ta tabletka czy tam zastrzyk. Jaki jest sens tego, żeby to dziecko cierpiało, choć nie musi?
Bo to jest takie polskie. Takie polsko-polskie. Nie dać się komuś wybić, ściągnąć do swojego poziomu, nie daj Boże, komuś się coś kiedyś uda i będzie lepszy! Nie ma! Zgnoić, zniechęcić, niech nie próbuje więcej bo może mu się coś kiedyś udać. A poza tym - jestem przecież tak rozkosznie anonimowy, w internetach mogę wszystko, nikt nie wie kto ja. Piszecie o tym, że nie wolno krytykować bo zaraz "hejt". Nie odróżniacie krytyki od hejtu? Krytyka jest konstruktywna tzn pokazuje, co możesz poprawić, zmienić, żeby było lepiej, zaś hejt ma na celu tylko i wyłącznie zmieszanie człowieka z błotem i zgnojenie go. Ja to rozumiem tak: wrzuca dziewczę sweet focię na fejsa i pyta naiwnie "ładna jestem, tylko szczerze?". Krytyka - ładniej by ci było, gdybyś zaczesała grzywkę na drugi boczek i użyła jaśniejszej szminki". Hejt - "weź z taką mordą to się do obory skryj, ohydna jesteś, ryj czerwony, gruba, idź weź się powieś"
@Day_Becomes_Night: Bardzo Ci współczuję. Cholernie źle się to czyta (to znaczy, piszesz dobrze, tylko treść taka... smutna). I masz zupełną rację - fakt, że zostałaś urodzona i wychowana nie upoważnia nikogo do okradania Cię. Jestem pewna, że gdyby mama przyszła, pogadała jak człowiek z człowiekiem pożyczyłabyś jej te pieniądze albo może nawet dała. Mam nadzieję, że udało Ci się stanąć na własnych nogach i już wiesz, czego nigdy w życiu nie zrobisz - nie popełnisz takich błędów. Trzymaj się ciepło i pozdrowienia dla Ciebie
Generalnie rzecz biorąc Lenovo ma dość dobry stosunek jakości do ceny - te sprzęty są w większości niedrogie, dlatego też nie są one technicznymi cudami. Ponadto jest dość słaba dostępność części zamiennych do nich. Co do samego uszkodzenia i jego charakteru tu muszę- niestety - przyznać, że tego typu uszkodzenia, jak opisane przez Autora, najczęściej są kwalifikowane jako mechaniczne. Zdarzają się sytuacje, że producent w ramach dobrej współpracy uszkodzenie takie usuwa na swój koszt (choć nie musi tego robić) ale dotyczy to raczej sprzętów z wyższych półek. Chodzi o przywiązanie klienta do marki.
A to ja mam inne doświadczenie. Miałam internet w UPC, około 5 lat. Gdy podpisywałam umowę, cena wydawała się OK, ale po tych kilku latach, przy coraz większej konkurencyjności przestała być atrakcyjna. Znalazłam korzystniejszą ofertę od konkurencji i zadzwoniłam, aby zrezygnować z ich usługi. Powiedziano mi, że oczywiście, może w każdej chwili i przez telefon ale czy nie byłabym uprzejma zapoznać się z ich najnowszą ofertą? Byłam uprzejma, bo co mi szkodziło. Chodziło tylko o wysoki koszt. I nagle okazało się, że internet o identycznych parametrach mogę mieć za połowę tego, co płaciłam. Jak dopłacę 10 zł - transfer dwukrotnie szybszy. Nie potrzebowałam szybszego, wzięłam ten tańszy i jestem zadowolona. Aaale może autor nie był uprzejmy wysłuchać najnowszej oferty ^^