Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

SaszaGrigoriewna

Zamieszcza historie od: 15 grudnia 2010 - 22:31
Ostatnio: 20 grudnia 2018 - 20:19
O sobie:

Belferka półgębkiem, ale za to na cały etat. Kocia mama.

  • Historii na głównej: 11 z 13
  • Punktów za historie: 5793
  • Komentarzy: 253
  • Punktów za komentarze: 1847
 
[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
24 czerwca 2011 o 9:34

taaaa, oni podobno byli wybitni ;) najlepsze byly te zajecia na kierunkach zwiazanych z fizyka. panowie wojskowi (wszyscy o IQ rownym porostom morskim) uczyli fizykow (lub "fizykopochodnych" studentow) o prawach fizyki panujacych w wojsku. znajomy opowiadal, ze ich oficer tlukl im do glowy, ze nad ziemia[sic!] pocisk ma taka a taka trajektorie lotu. oczywiscie studenci, swiadomi bzdur, ktore opowiada wojskowy, spytali, co sie stanie z pociskiem, ktory bedzie musial przelecic nad wisla. pan oficer, po dlugich rozmyslaniach, stwierdzil, ze w takim razie pocisk natychmiast zatonie, bo nie beda dzialaly na niego odpowiednie sily ;) warto zaznaczyc rowniez, ze wowczas obowiazywala dyscyplina studiow i trzeba bylo chodzic na takie zajecia, bo inaczej lecialo sie z uczelni.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
23 czerwca 2011 o 23:04

"Pan Ktoś za komuny był "kimś" i jeszcze mu do końca nie przeszło" podoba mi sie to zdanie, rozlozylo mnie :D

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
23 czerwca 2011 o 22:58

niestety musze sie zgodzic. do naszego miasta (tzw. serce mazur) przyjezdza masa niemcow (widac od razu - bez pudla, oni po prostu inaczej wygladaja, przynajmniej ci starsi), ktorzy smieca (norma jest kipowanie na chodnikach i trawnikach - a warto zaznaczyc, ze pala tylko, kiedy sa w polsce, bo tutaj "sie oplaca"), krzycza na kasjerki, awanturuja sie i sa naprawde chamscy. nie mowie, ze wszyscy, ale wiekszosc przyjezdza "jak na swoje". wcale sie nie dziwie, ze tam erica steinbach ma taki posluch...

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
23 czerwca 2011 o 22:27

@Doktor, nikt nie zazdrosci lekarzom, bo czego? Norma jest, ze ginekolodzy na NFZ sa chamscy i niekompetentni, a prywatnie - delikatni, cierpliwi i tacy profesjonalni, ze tylko po rekach calowac. znam tylko dwoch dobrych lekarzy, ktorzy swoich pacjentow traktuja rowno bez wzgledu na status spoleczny: moja babcia (lat 75, nadal aktywna zawodowo, pediatra) i ginekolog torunski (lat prawie 80, teraz przyjmuje jedynie prywatnie, ale kiedy byl ordynatorem oddzialu polozniczego, to pacjentki wychwalaly go pod niebiosa, bo nie bylo lepszego i bardziej ludzkiego lekarza). ale to jest "stara szkola", teraz jest inaczej i lekarz=cwaniak. ciekawe, ze nie jest to tylko zdanie pacjentow, ale i tych starszych lekarzy. dziwne, nie?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
23 czerwca 2011 o 22:18

sa rozne sytuacje - w takiej, jak byla autorka, to ja zachowalabym sie identycznie (tez przeszla na "ty"), bo to zazwyczaj usadza piekielnego. ale w sytuacjach milych i przyjemnych to ja nawet lubie ;) jestem mloda, ale - z racji zawodu - dzieci mowia mi "dzien dobry" pierwsze na ulicy, dlatego cieszy mnie, kiedy ktos chce mi mowic na ty ;) (ja - rzecz jasna - zostaje na poziomie pan/pani, bo tak zostalam wychowana)

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
23 czerwca 2011 o 16:14

@truskawkawczekoladzie, to fakt, ze glupio, ale nie ma tego zlego. autorko, gratulacje z okazji zareczyn ;)

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 15) | raportuj
21 czerwca 2011 o 6:17

42 stopnie dla malego dziecka nie sa tak grozne jak dla doroslego (oczywiscie, o ile mozemy tutaj o mniejszym i wiekszym zagrozeniu!). sama doswiadczylam 42,2 w swoim wieku mocno dzieciecym i zyje. autor nie przesadzil.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 11) | raportuj
20 czerwca 2011 o 18:50

ja tez jestem ruda ;)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
16 czerwca 2011 o 18:42

nawet nie wiesz, jak pusto jest w hospicjach w swieta. ludzie korzystaja z wolnego i zostawiaja swoich czlonkow rodziny, bo "tam i tak bedzie towarzystwo". niestety, historia traszki jest prawdziwa i nie jest niczym "dziwnym" dla niektorych ludzi.

[historia]
Ocena: 31 (Głosów: 33) | raportuj
4 czerwca 2011 o 20:41

a ja sie nie zgodze z toba. trzeba byc naprawde kawalem chama i zlosliwej c*py, zeby krytykowac panne mloda w dniu jej slubu! ja bym jeszcze na miejscu pana mlodego kamieniami stare prukwy pogonila.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
21 maja 2011 o 21:02

szukam pracy na stale. w obecniej ganiaja mnie jak bura suke. chyba bede starac sie o robote w zusie-srusie, bo skoro maja limity... :)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
21 maja 2011 o 20:08

ja bym zazadala tego, co powiedziala na papierze z jej podpisem. wtedy na pewno znalazloby sie miejsce i czas p. doktor :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
21 maja 2011 o 19:57

ech, na naszej emeryturze bedziemy sie modlic, zeby ktos nam 3 ziko odpalil, bo nie bedzie za co zyc. lepiej uczmy sie od starszych, jak kombinowac.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
12 maja 2011 o 19:50

nikt nie moze zmusic nikogo do zweryfikowania sie - jak rozmowca sie upiera, to trzeba sie powolac na ustawe, w ktorej to jest napisane. w tamtym roku nas zalalo z winy administratora budynku (dziura w dachu, a budynek 5-letni, wiec gul skacze), wiec wystapilismy o odszkodowanie. w zasadzie nie my, a moj piekielny tatus, ktory jest wlascicielem mieszkania i polisy. kazali mu na sam koniec wyslac skan dowodu osobistego, czego nie zrobil, tlumaczac pani dobitnie przez telefon, czemu nie chce tego nikomu wysylac. miesiac pozniej okazalo sie, ze problemu nie ma, bo ubezpieczyciel moze jednak wyplacic kase bez tego ksera dowodu :) pieniadze same wplynely na konto :) tak samo jest z podpisywaniem zgody na przetwarzanie danych osobowych. nie trzeba sie godzic na to, nawet jesli sie bierze kredyt, bo to niezgodne z prawem. [edit] oczywiscie niezgodne z prawem jest zmuszanie kogos do podpisywania klauzuli o przetwarzaniu danych osobowych. jakos kiepsko mi to wszylo w zdaniu pod wzgledem logicznym ;)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 maja 2011 o 19:53

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
7 maja 2011 o 10:11

czesto stoja kolo drzwi wejsciowych do bloku mojej siostry w GD. ona mowi, ze ma ochote w nich rzucac ziemniakami z okna, bo prawie zawsze, kiedy wychodzi z domu, oni proponuja "minutke dla GP". eko-terrorysci

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 19) | raportuj
6 maja 2011 o 21:39

łe tam wnuczki! pomysl o tych biednych zieciach!;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
2 maja 2011 o 22:36

wezcie mnie, dziewczyny, nie straszcie z tym bodziem, prosze! w czwartek maja nam przyslac komode (wyczekiwana, wybrana starannie...). alez mi napedzilyscie stracha :(

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
2 maja 2011 o 22:23

hehehe fajna historia :) +

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
2 maja 2011 o 7:43

nigdy nie narzekalam na te torebki z biedry, ale ostatnio jedna poszla mi bardzo spektakularnie - szczesliwie pod sama klatka schodowa. od tego czasu juz mam ograniczone zaufanie dla bezpieczenstwa tych torebek :)

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 20) | raportuj
2 maja 2011 o 7:14

...i po "k*rwie" poznasz ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 10) | raportuj
2 maja 2011 o 7:14

swietne! mimo ze w ogole lubie twoje historie, soldier, to i tak ta jest najlepsza :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
30 kwietnia 2011 o 11:24

dodam jeszcze, ze ten motyw z gniazdkiem TP to staly numer w wykonaniu mojego tatusia. ostatnio dzwonia troche rzadziej, wiec tata jest raczej grzeczny, ale fakt, ze po kilku telefonach dziennie (co to z tego, ze z roznych firm?) mozna oc*piec, za przeproszeniem :)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
30 kwietnia 2011 o 9:28

@nitro2010 dostaje pensje z budzetowki do tego, czyli de facto z naszych pieniedzy :) @jenefa my mielismy w szczecinie swietnego listonosza - facet ma chyba niesamowita pamiec, bo po miesiacu (byl wczesniej u nas moze ze 2 razy) gonil mnie z paczka po parkingu krzyczac do mnie po nazwisku :) jak mnie dopadl, to wypalil: "pani wezmie te paczke, zeby nie musiala pani isc wieczorem na poczte. to dla meza, pani sie tylko podpisze" :)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 9) | raportuj
26 kwietnia 2011 o 21:41

@Mazurek, zgadzam sie. wystarczy popatrzec na standard przychodni prywatnych finansowanych z nfztu i porownac do niewielu panstwowych, jakie zostaly w naszym kraju. panstwowe: syf, czesto watpliwa higiena, stary sprzet, odrapane sciany, personel siedzacy jak za kare, kolejki do specjalistow na kilka m-cy. prywatne (czyt. walczace o kazdego klienta-pacjenta, za ktorym idzie kasa): marmury, zlote klamki, nowy sprzet, eleganckie wnetrza, personel mily i przyjazny, kolejki max m-c, ale mozna sie dogadac, jesli ktos po prostu musi wczesniej, bo ma wskazanie lekarza. nie ma tez lapowkarstwa i olewczego stosunku lekarza, bo jedna skarga i lekarz jest juz na cenzurowanym. @yasu19956, jestes hejterem-trollem, ale i tak odpowiem na twojego posta: jak mialam zareagowac? wybiec i zrobic jej awanture? no jak? kobieta nastepnego dnia wyszla, a ja lezalam tam jeszcze tydzien. wszystko pieknie, ale moj altruizm nie siega tak daleko, by zalatwiac cudze sprawy. zreszta ja bym sie poczula b. glupio, gdyby ktos urzadzil awanture w moim imieniu w takiej sytuacji.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
25 kwietnia 2011 o 19:23

szwy mozna zdjac sobie samemu :) to nic trudnego, tylko trzeba miec pesetke (np. taka do skubania brwi) i nozyczki do paznokci. nic trudnego, jesli "teren zabiegu" jest na widoku :)

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 następna »