Profil użytkownika
bleeee ♂
Zamieszcza historie od: | 29 sierpnia 2012 - 15:42 |
Ostatnio: | 18 kwietnia 2019 - 0:53 |
- Historii na głównej: 21 z 22
- Punktów za historie: 11839
- Komentarzy: 544
- Punktów za komentarze: 2611
Zamieszcza historie od: | 29 sierpnia 2012 - 15:42 |
Ostatnio: | 18 kwietnia 2019 - 0:53 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Armagedon: Pijesz do jednego wątku a ja mówię o ogóle. Nie chce mi się, ale znalazłbym nie jedną i nie dwie historie, gdzie ktoś dużo gorsze rzeczy pisał w odniesieniu do stylu czy błędów.
U nas podczas wazenia higienistka zapisywala na karteczce wage i dawala uczniom. Chciales/as pochwalic sie innym - mogles. Ale nie musiales :)
@bibi1991: Będę zwracał uwagę na rażące błędy w wypowiedziach publicznych. Zawsze. I jest to krytyka konstruktywna, wskazuję na błędy, w tym przypadku również na to dlaczego powinno być 'liczby' a nie 'ilości'. Nie piszę, jak to niektórym się zdarza na tym portalu 'Ty deb.lu wróć do szkoły' albo 'Nie masz mózgu', tudzież 'Jesteś chory psychicznie'
@Doda: Moja przyjaciolka jest korepetytorka od kiedy ja znam (czyli od jakichs 15 lat) i poza panem, ktory chcial za korepetycje corki jej zaplacic w naturze, nie miala zadnych 'takich' przygod. Ale gratuluje autorce zebrania wszystkich stereotypow i utkania zgrabnych historii z nich. Dlatego nie bedzie minusa za historie :D
@Neomica: Czy Ty przeczytalas moj komentarz? Wlasnie to napisalem. Uwazam, ze jest przewrazliwiona, ale nie wspomnialbym nawet o tym, nie napisalbym, ze jest piekielna, gdyby nie jej komentarze. I co wazne: komu latwiej jest utrzymac rownowage w pojezdzie - kobiecie w ciazy czy kobiecie chodzacej o kuli? Ciezko wyczuc. Poza tym, skoro dziadek nazywal autorke 'gruba' - moze wcale brzuch ciazowy nie jest AZ tak widoczny (w sensie - moze uznal, ze jest zwyczajnie otyla, jest zima, jakis plaszcz czy cos - roznie bywa). Moze autorka mogla dziadkowi odpowiedziec 'Przepraszam, ale jestem w ciazy i nie czuje sie na silach, zeby stac w autobusie'?
Same piekielne osoby w tej historii. Dziadek: za atak na autorke. Ludzie: za brak reakcji Autorka: MADKA. Wybacz kochana, ale ciaza to nie choroba i tlumaczenie sie, ze przy chamowaniu uderzysz brzuchem w rurke... Ile masz lat? 13? Idac chodnikiem mozesz sie potknac i upasc na brzuch, przerwracajac sie na lozku mozesz spasc, o zakladaniu butow juz nie wspomne. Jestes przewrazliwiona. I bylbym w stanie to wybaczyc i nie napisalbym tego ostatniego akapitu, gdyby nie Twoje chamstwo, ktorym wykazujesz sie w komentarzach. Grejfrutowa swieta nie jest (nie jedna klotnie tutaj przezylismy), ale odzywki typu 'Uzywasz w ogole mozgu?' to jest poziom od ktorego nalezy sie trzymac z daleka.
Liczba kur.a osob. Liczba nie ilosc. Ilosc to moze byc maki w paczce. Ludzi sie liczy, wiec to zawsze jest liczba osob. To jest najabrdziej mierzwiacy mnie blad, jaki mozna popelnic. A pierwsze zdanie Twojej historii to juz wielka Twoja tajemnica. Brak podmiotu. Co dotyczy tych oplat za smieci?
@Niemcz1: Ciezko jest skupic sie na tresci, czytajac cos napisanego w taki sposob!
W Wielkiej Brytanii przepisy zabraniaja wyprzedzania sie przez samochody o ladownosci powyzej 7.5 tony, jesli droga ma 3 pasy lub mniej. W Polsce 'autostrady' maja 2 pasy i nie dziw sie, ze ktos sie wkurza. Max predkosc to 140 km/h, a Ty jedziesz 80 km/h, w dodatku bedziesz zajmowal JEDYNY pas do wyprzedzania przez 10 minut... Ja nie mrugam ani sie nie wciekam, bo ja zazwyczaj jezdze pasem dla wolnych (z wiekiem coraz rzadziej zblizam sie do maksymalnej predkosci :D ), ale rozumiem, ze ktos sie moze wkurzyc.
Za gonienie o zle parkowanie sie nie bede oburzal. Kto byl w Anglii wie, ze to wkurza. Wiekszosc ulic u mnie w miasteczku to jednokierunkowe, zastawione po bokach autami, wiec wiekszym autem juz trzeba sie przeciskac. I pan, kurla twoja mac, dostawca pizzy musi zostawic auto na srodku. MUSI, bo jakby zaparkowal na wolnym miejscu 10 metrow od domu to by umarl i pizzy nie dostarczyl. A ja jak pi.da stoje i sobie czekam. Minute. Ale nie, czekaj, to nie ta pizza. A masz drobne? No kurna, jak nie masz drobnych to ciezko. Karta? No spoko, pojde do auta po terminal. Cholibka, jednak nie, bateria padla. Moze idz do sasiada rozmien, co? No, wiem, ze tam czekaja, ale co mam zrobic? Nie trab, zaraz odjade. A co te 10 minut Cie zbawi?
Mialas tez 3,4 i 15 szkole? Zmienianie szkoly w pierwszej klasie podstawowki to rowniez sukces wychowawczy rodzicow.
Ja bym poprosił, żeby szanowna autorka przeczytała co napisała i poprawiła historię. A właściwie napisała ją od nowa. Literówki typu 'piękielna' to drobiazg, ale składnia, powtórzenia, gramatyka. Dramat! 'zamówiłam sobie w pewnym sklepie internetowym była zniżka 30 %, więc postanowiłam zamówić' 'zadzwoniłam do firmy z zapytaniem o przesyłce' 'Jedynie sklep internetowy w ramach rekompensaty dostaje od nich 20% zniżki, kupuje mniej ciuchów i zamawiam Paczkomatem' - tego zupelnie nie rozumiem. Sklep dostal znizke? Od kogo?
@dmd: @Armagedon: Moze to hiperbola dla uatrakcyjnienia historii? Dzieci moglo byc 6-cioro na przyklad :) Ale zgoda, powinno byc wiecej opiekunek. Ale zaraz ktos wam odpowie 'Czytanie ze zrozumieniem sie klania. Autorka nigdzie nie napisala, ze byla tylko jedna opiekunka, tylko, ze jedna kupowala bilety. Halo? A wgl to umrzyj, bo masz inne zdanie' - jak to zwykle tutaj bywa z niektorymi uzytkownikami.
@krzychum4: 300 tysiecy? CO TO ZA ZLOM? Belarus?
Nie wiem, nie pamietam jak dokladnie dzialaja biletomaty w Krakowie. Ale opisze historie, ktora tez moglaby spowodowac, ze ktos za mna by sie wk...il i wrzucil na podobna strone (tylko po niemiecku) opis tego co robilem. Bywam we Frankfurcie, jako, ze tam jest centrala mojej firmy. I ostatnio stwierdzilem, ze w ramach oszczednosci, zamiast brac taksowke, razem z moim kolega z Polski, pojedziemy sobie komunikacja miejska. Nasi znajomi Niemcy uprzedzili nas, ze na przystanku, z ktorego bedziemy wracac w nocy, nie ma biletomatu, a kierowca moze nie miec drobnych, a karta to juz na pewno mu nie zaplacimy, wiec najlepiej kupic bilety na Konstablewache (to taki wezel przesiadkowy). I podchodze do tego biletomatu, naciskam ze chce normalny bilet - ale plus nie dziala (a potrzebuje 4 bilety - dwa 'tam' i dwa 'z powrotem'). Mowie, nie bede z siebie durnia robil, pojde do drugiego biletomatu po drugiej stronie torowiska. Ta sama historia. Wolalam Andrzejka 'Andrzejek, ty pacz - nie dziala!'. A no nie dziala. Kobieta za nami probuje pomoc - no nie dziala. Mowie, ok. 4 bilety, to sie wezmie pojedynczo. Wybieram bilet, wciskam 'zaplac karta' maszyna bierze karte i oddaje karte, wkladam inna karte, maszynka wypluwa karte... Probuje banknotem 'bziu bziu bziu' moje 10 ojro wyszlo z maszynki nietkniete. Probuje z innym nominalem 'bziu bziu' - to samo. Wrzucam drobne - dziala. Mam JEDEN bilet. I tak 4 razy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 marca 2019 o 11:17
@Naevari: Tak, tak sobie wyobrazaja. My, urodzeni na wsi, to pierwszy komputer zobaczyli w Warszawie. A telewizor w Gdansku. My na wsi to dopier kladziem kable, coby prunt do wsi doprowadzic. My na wsi to widzielim kiedys diobla, co to czlowieka zezar i wyrzuciol dalej. Miastowe to mowily 'Auto'. Co ty, mówie, okrągła? Jakże okrągła, kiedy sam widzisz, że nieokrągła! Ale pani mówi, że okrągła. Tylko że człowiek maleńki i nie widzi, że tam dalej to sie ziemia zagina. E, co ty! Sie było za rzeko, nic tam sie nie zagina. I nic nie mówio, że sie dzie dalej zagina.
@GlaNiK: Ja personalnych atakow nie robie. Moglbym nazwac moja oponentke wredna stara wiedzma. Ale tego nie robie. I nie mam zamiaru.
@timo: Nowe i luksusowe auta po prostu bulwersuja bardziej i bardziej rzucaja sie w oczy. Ale jak wejdziesz na rozne twarzoksiazkowe strony z mistrzami parkowania to nie ma zadnej reguly. Ja widywalem i Tico stojace na przejsciu dla pieszych i dziadka w seicento, ktory stal pod wejsciem do Lidla (pod tym daszkiem) BO DESZCZ PADAL.
@Grejfrutowa: Droga Gerfrutowa, nie wiem jak sie do Ciebie rodzice zwracali, ale poziom Twojej wypowiedzi i atak personalny wskazuje na to, ze mialas trudne dziecinstwo. Wspolczuje.
A ja ta sama trasa nie jezdze codziennie. Jade pierwszy raz w zyciu. Chce mi sie skorzystac z toalety i przez 4 km nie widze toalety, za to widze las. To sie wysikam w lesie, bo skad mam wiedziec, ze kawalek dalej jest stacja benzynowa? Bo jak juz ustalilismy, do przydroznego baru Magdy43 brzydzilbym sie wejsc, bo jeszcze pewnie za parking kasuje 2zl i dodatkowo za mydlo inne niz szare.
@ja_2: Pelna zgoda. A ludzie z Zawady nie zgodza sie na wlaczenie do Opola, bo: 1) Wyzsze podatki gruntowe 2) Wyzsze oplaty za wode 3) Okolo 30% wyzsze ubezpieczenie na samochod - ono jest liczone od miejsca zamieszkania i liczby mieszkancow. Jest podobna sytuacja w Bydgoszczy, gdzie wlasciwie w centrum osiedla jest sobie kilka blokow, ktore oficjalnie naleza do jednej z osciennych gmin...
@Kontodospontanicznychwypowiedzi: Jesli pracowala na gospodarstwie to 1. nie powinna pobierac renty - widocznie do jakiejs pracy byla zdolna. 2. Jesli pracowala na gospodarstwie - powinna oplacac skladki na ubezpieczenie i wtedy jej emerytura bylaby rowna najnizszej rolniczej (troche ponad 1000 zl) - czyli nadal nic, ale wiecej niz 600. Poza tym KRUS i rolnictwo to patologia - rolnik za ubezpieczenie spoleczne placi 300 zl kwartalnie i dostaje taka sama emeryture jak przedsiebiorca placacy MIESIECZNIE 1000 zl ZUS. Ale to temat na inna debate...
@DziwnyCzlowiek: Moja logika? Moja logika jest dokladnie odwrotna. Ja napisalem, ze statystyki tego nie pokazuja, ze bieda jest dziedziczna. Ba, napisalem wyzej, ze te dzieci beda pracowac na nasze emerytury.
@celulozarogata6: Lata temu do policji ludzie szli dla pieniedzy i szybkiej emerytury. Teraz policjanci to juz inna bajka - zauwazylem, ze sa pomocni i to czesto ludzie 'z powolaniem'. Nie mowie o drogowce, ale o dzielnicowych i reszcie tzw. prewencji, gdzie trafiaja mlodzi ludzie, ktorzy serio czuja powolanie - bo za te pieniadze nikt by zdrowia nie ryzykowal.
@Naevari: Statystki tego nie pokazuja - ciagle slyszy sie, ze bieda jest dziedziczna, ale zadne statystyki w Polsce tego nie udowodnily. Poza tym - serio, za 500+ myslisz, ze komus jest tak wspaniale?