Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

digi51

Zamieszcza historie od: 22 września 2010 - 8:54
Ostatnio: 29 kwietnia 2024 - 18:40
  • Historii na głównej: 212 z 236
  • Punktów za historie: 118684
  • Komentarzy: 6062
  • Punktów za komentarze: 48186
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 16) | raportuj
14 listopada 2023 o 22:28

Akurat w polskiej szkole dzieci o świecie uczą się całkiem dużo, w zasadzie więcej niż potrzebne i niż są w stanie zapamiętać. Trzeba też wziąć pod uwagę, że w dzisiejszych czasach wszystko można wygooglować, ja się czasem łapię na tym, że googluje rzeczy, których niby uczyłam się 20 lat temu w szkole. Jasne, internetu może zawsze zabraknąć, ale jeśli miałby nastąpić jakiś ogólnoświatowy krach, to ważniejsze jest, aby człowiek umiał np. uprawiać warzywa, wypiekać chleb, szyć itd. Wiadomo, tego mogą nauczyć rodzice (ale w dzisiejszych czasach większość ludzi tegoo nie umie), jednak podsumowując - sucha wiedza nic nikomu nie da, każdy przedmiot powinien nauczyć praktycznych umiejętności i ewentualnie najbardziej podstawowej wiedzy. Nawet historia nie jest w sumie wyjątkiem, ja na przykład w liceum miałam bardzo interesujące lekcje historii, gdzie nie wkuwało się dat na pamięć, a raczej ciągi przyczynowo-skutkowe, czasem tworzyliśmy alteratywne scenariusze na zasadzie "jakie byłoby lepsze rozwiązanie" itd.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
14 listopada 2023 o 12:36

Sama 15-20 lat siedziałam w tych metalowych klimatach i tak szczerze, oceniając na podstawie własnych doświadczeń, wtedy to było siedlisko patologii i zboczeń. Nie wiem, może zresztą takie były wszystkie te subkultury, ja miałam do czynienia z tą konkretną. Kto miał szczęście obracać się w grupie rówieśników z klimatu, ten pewnie też powiedziałby co innego. Ja miałam znajomych max.2-3 lata starszych, ale otarłam się też o dziwaków, a dziś uważam, że po prostu niebezpiecznych ludzi. Sporo z nich to byli lokalni muzycy dający koncerty w klubach za alkohol, ale wiadomo, dla dzieci z gimnazjum to były już prawie gwiazdy. Pomijając mniej groźne aspekty, jak naciąganie DZIECI na pożyczyki czy stawianie alkoholu (w ogóle szałem jest to, że w tych klubach NIKT, ale to NIKT nie sprawdzał dowodów ani na wejściu ani sprzedając alko), to też pamiętam dziadersów czasem i 50-letnich nagabujących 15-17 latki, a czasem i młodsze dziewczyny. Ja pamiętam tylko jednego studenta, który usiłował mnie poderwać, wiedząc, że mam 14 lat. Z jednej strony imponowało mi to, ale z drugiej już wtedy wiedziałam, że coś z tym jest nie hallo, żeby dwudziestoparolatek wyrywał małoletnią. Jak sobie o tym przypomniałam mając 10 lat więcej to aż mnie zemdliło. A najgorsze chyba jest to, że pamiętam niestety, że takie związki uchodziły praktycznie za normalne. Ci normalniejsi ludzie widząc te cyrki uciekali z takiego towarzystwa, a tym dziewuszkom-gimnazjalistkom wydawało się, że wszyscy im zazdroszczą fajnego, starszego faceta i dlatego chcą zniszczyć ich związki, podczas gdy ci ludzie musieli po prostu widzieć przegrywa-zboczeńca i naiwną małolatę. Ja, niestety, będąc osobą dorosłą już, znałam faceta geja, który mając prawie 40 lat obracał się tylko w towarzystwie nastoletnich chłopców. Myślę, że raczej z wiadomych powodów. Nielegalne to nie było, ale obrzydliwe - no raczej tak.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 13) | raportuj
13 listopada 2023 o 21:09

@KatzenKratzen: Jeśli jest ścieżka rowerowa, a rowerzysta porusza się jezdnią - to racja. Jeśli nie ma ścieżki ani chodnika dopuszczającego poruszanie się rowerem, to musi jechać jezdnią. Obowiązują go zasady ruchu na jezdni. Dla mnie też poruszający się jezdnią rowerzysta bywa problematyczny, ale cóż, dopóki wykazuje się rozsądkiem i nie narusza przepisów, to ok, akceptuje taki stan rzeczy. Poza tym obecnie powstały twory, gdzie z pasa ruchu wydzielono jakiś tam skrawek jezdzni, żeby niby ścieżka rowerowa XD szczególnie w Niemczech zwęża to pas ruchu na tyle, że nie ma opcji nie jechać częściowo tą ścieżką jadąc samochodem - ominięcie rowerzysty na ścieżce przy ruchu z na przeciwko praktycznie niemożliwe.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
9 listopada 2023 o 21:01

@shadowy_name: W PL to nie wiem, jak jest, ale np. w DE NPL to śmiech na sali, przynajmniej ja mam takie doświadczenia. Nie wiem, dlaczego, ale jak mam szacunek do lekarzy, tak tam zawsze trafiałam na... no sorry, ale idiotów. Raz babka przepisała mi antybiotyk, którego nigdzie nie było. Farmaceuci wielkie oczy, bo od paru miesięcy wiadomo, że tego antybiotyksa nie ma i nie da się go zamówić z hurtownii, bo wstrzymane dostawy z Chin. Wracam po inną receptę. Lekarka: - No wie pani, przecież ja pani nie będę antybiotyków jak cukierków przepisywać, proszę poszukać, na pewno gdzieś jest Innym razem z dzieckiem - jadę w sobotę, bo dzieciak skarży się od poprzedniego wieczora na ból brzucha, rano gorzej, bo pojawiające się co jakiś czas skurcze doprowadzają do płaczu. Lekarka: dopóki nie rzyga i nie leje się z tyłka to wszystko ok. Co z tego, że boli? Czasem coś musi boleć.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
8 listopada 2023 o 7:30

@honey515: Ale stracił ważność. Dokument o tym, że działalność było z datą jej zamknięcia nie straciła ważności. Jest autentyczny. Jeśli dana sprawa nie dotyczy wydarzeń z okresu, gdy działalność jeszcze była zarejestrowana, to nikt dowodu nie uzna, ale przestawianie go nie jest karalne, co najwyżej śmieszne.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 listopada 2023 o 23:49

@justangela: Nawet jeśli w szatni widujesz matki, to nie matki same podejmują decyzję czy dziecko wysłać do przedszkola czy nie. Odpowiedzialność za to ponosi i matka i ojciec. Nie piernisz, proszę cię, od odruchach - odruchy to to co sugeruje nam podświadomość i właśnie zdradza prawdziwe myśli, tak jak twoje - durna matka przyprowadziła dzieciaka. Ja najczęściej w necie widzę, że na matki jadą najczęściej inne matki, nie widziałam jeszcze, aby ojcowie tak wskakiwali na innych ojców. Nieeeee, to matki mają satysfakcję, że robią coś lepiej niż inne, że inne są głupsze, to matki debatują całymi dniami nad tym, kiedy dziecku założyć czapeczkę i z radochą stwierdzają, że jakiś dzieciak latał za grubo/za cienko ubrany i na pewno ubrała go tak MATKA. Jeśli myślisz, że takie ciągłe zganianie całej odpowiedzialności na matki i ciągłe pisanie tylko o matkach jest takie nieszkodliwe to powiem Ci, że jest właśnie częścią problemu i utrwalają w głowach mężczyzn przekonanie, że oni ponoszą mniejszą odpowiedzialność, no bo skoro nikt nie pisze o tym, że przez ojca dziecko jest źle ubrane albo, że ojciec popełnia błędy wychowawcze to uznają, że normalnie - to nie ich brocha. Powiesz pewnie, że to są wewnętrzne sprawy danej pary? Ach tak? A jak mężczyzna ma mieć poczucie, że musi na równi z kobietą dbać o dziecko, skoro wszyscy na około twierdzą, że no, ale matka od tego jest. Zmiany zaczynają się od takich drobiazgów, że zamiast pisać o durnych matkach napiszesz o durnych rodzicach. To taki pierwszy niewielki kroczek. Nawet jeśli na 10 matek przyprowadzających dzieci trafi się jeden ojciec, to jego w tym nie można pomijać, mówiąc tylko o matkach.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
7 listopada 2023 o 22:55

@Allice: wypominanie? Ja tu widzę raczej poddaństwo wobec zaburzonej laski, która się znęca nad kolegami z pracy. Już k...rwa nic nikomu nie można powiedzieć, nawet jak ci uprzykrza życie, bo nie daj Boże ma jakąś traumę.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 listopada 2023 o 22:53

@mama_muminka @czydredy, o matko, to ja mam zupełnie inne wspomnienia, antybiotyk za dzieciaka brałam może z dwa razy na anginę, do lekarza chodziło się głównie na bilanse albo jak gorączka utrzymywała się kilka dni, a tak to wypoczywanie i babciny syrop z cebuli, witamina c i tyle. Jak ktoś się w szkole pochwalił, że antybiotyk brał to poklask jakby śmierci ledwo uszedł.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
7 listopada 2023 o 18:47

@jass: Właśnie? Jakie były by reakcje, gdyby tak na wybieg dla psów przyjść z dzieckiem i mieć pretensje, że psy do niego podchodzą, bo się boi? Czym innym jest przestrzeń otwarta dla wszystkich, a czym innym miejsce jednocześnie przeznaczone dla pewnej grupy, gdzie ta grupa powinna móc czuć się swobodnie...

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
7 listopada 2023 o 8:28

@Blankawooo: Ale Ty rozumiesz, że to nie ma nic do rzeczy, że psy wolno tam wprowadzać? Każdy pies jest inny, a ustawodawca zapewne zakłada, że właściciel psa sam potrafi ocenić, czy pies nadaje się do przebywania w danym miejscu. Osobiście uważam, że pies źle reagowujący na kontakt z obcymi osobami nie nadaje się do przebywania na placu zabaw, bo może wystarczyć chwila nieuwagi Twojej i rodzica dziecka, aby doszło do nieszczęścia. BTW, dla mnie ten trend łażenia wszędzie z psami jest okropny. Lubię psy, wychowywałam się z psami, ale irytuje mnie udawanie, że posiadanie psa to żadne ograniczenie i wszędzie z nim można iść. Dla psa siedzenie przy ławce w towarzystwie rozwrzeszczanych dzieci to też pewnie żadna atrakcja ani przyjemność.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
6 listopada 2023 o 20:29

@Kikai: Wymaganie od właścicielki, żeby trzymała psa w domu? To plac zabaw to jest jedyne miejsce w całym mieście, gdzie można z psem pójść, że jeśli się z tego zrezygnuje to trzeba go trzymać w domu?

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
6 listopada 2023 o 20:21

@Blankawooo: "W zasadzie sprawia mniej problemów, jak dziecko " - no faktycznie argument, że dorosły pies sprawie mniej problemów niż małe dziecko. Też mi odkrycie. Różnica jest taka, że nawet jeśli poza placem zabaw zostawisz psa bez opieki to jest mniejsza szansa, że zostanie tam zaczepiony przez kogoś niż na placu zabaw. Na placu zabaw są też starsze dzieci bez opieki dorosłych i mają często durne pomysły, a jak dojdzie do nieszczęścia to Ty zostaniesz obarczona winą, nawet jeśli na logikę obcego psa nie powinno się ruszać i pies nie rzuci się na nikogo sam z siebie.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 15) | raportuj
6 listopada 2023 o 20:10

@czydredy: A ja sobie przypominam, że prawie ciągłe smarkanie i kichanie w zimie było normalne. Tylko nikt tego nie rozpatrywał w kategorii choroby uniemożliwiającej pójście do pracy albo szkoły.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
6 listopada 2023 o 16:11

@Semilinka: które to pokolenie, któremu na kichnięcie dawano antybiotyk?

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 13) | raportuj
6 listopada 2023 o 14:18

A tak z ciekawości - co zrobisz jeśli Twoje dziecko będzie potrzebowało (nagle) Twojej pomocy i szybkiej reakcji? Nie boisz się, że w nerwach nie dopilnujesz psa? Uważam, że jednak pilnowanie jednocześnie problematycznego psa i stosunkowo małego dziecka na placu zabaw pełnym dzieci to wyzwanie, które może się nie najlepiej skończyć. Ja widzę często jak ludzie chodzą z psem wokół placu zabaw albo siadają poza nim, aby mieć jednocześnie dziecko na oku i nie wprowadzać psa między dzieci. Pomijając, że w ogóle problematyczny pies+dziecko w domu to dla mnie słaba kombinacja, ale wiem, że są różne sytuacje, dlatego nie oceniam. Oczywiście, to wszystko nie zmienia faktu, że również na placu zabaw należy dzieci pilnować i na pewno nie pozwalać na zaczepianie obcych psów, a tym bardziej wymuszanie na właścielu możliwości pogłaskania.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
6 listopada 2023 o 13:11

@szafa: A poza tym już nie wspominając o sytuacji w DE, gdzie mieszkam i w sumie chyba częściej widzę ojców przyprowadzających i odbierających dzieci, to wśród moich znajomych i rodziny nie ma raczej par, gdzie ojciec w ogóle dziecka nie odbiera i nie przyprowaza do żłobka czy przedszkola. No dobra, jest jedna taka para, gdzie facet mógłby dzieci odebrać, bo kończy wcześniej, ale czeka aż żona wróci z pracy i to zrobi. Ale gdy temat wychodzi gdzieś w rozmowie to jest raczej za to krytykowany. Pomijam sytuację, gdzie np. kobieta pracuje w mniejszym wymiarze godzin niż mężczyzna, bo czasem jest tak, że pracując na cały etat albo i więcej nawet ciężko wstrzelić się w to okienko, gdzie przedszkole jest otwarte.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
6 listopada 2023 o 10:57

@szafa: Ale problemem jest również to, że całe społeczeństwo podświadomie czy też świadomie przerzuca całą odpowiedzialność na matki jak zrobiła to @justangela w swoim komentarzu o "matkach-idiotkach". Oczywiście, najważniejsze są ustalenia i nastawienie rodziców do wspólnego wychowania dziecka, ale naprawdę ciągłe zrzucanie całej odpowiedzialności na matkę nie pomaga. Ja zauważyłam jedno. Z moim parterem ponosimy odpowiedzialność za dziecko w mniej więcej tym samym stopniu. Staramy się, aby z każdym z nas spędzał czas. Oboje chodzimy z nim na zmianę do lekarza etc. Może to przykład nieoczywisty, ale zauważyłam, że gdy jestem sama gdzieś z dzieckiem to ludzie nie mają najmniejszego problemu, aby o coś się przypier...niczyć, a mojemu partnerowi gdy był gdzieś sam z dzieckiem NIGDY się to nie zdarzyło. NIGDY. Moim zdaniem przyczyny są dwie 1. do faceta boją się odezwać 2. Tatusiowie nadal w oczach społeczeństwa są mniej odpowiedzialni za zachowanie dziecka niż matki. Absolutnym absurdem jest dla mnie to, że przykładowo mój syn i inny dzieciak z placu zabaw za sobą nie przepadają, ale zdarza im się razem bawić w towarzystwie innych dzieci. Raz wzięli się w mojej obecności za łby. To ja ich rozdzielałam podczas gdy druga matka przyszła po całej akcji i wywaliła do mnie z mordą, bo ten drugi dzieciak się popłakał. Niemal identyczna sytuacja miała miejsce, gdy młody był z tatą. Matka w ogóle nie zareagowała, nie porozmawiała z moim partnerem, za to ileś dni później zaczęła zupełnie bez powodu strzelać do mnie z dupy, wspominając powyższą sytuację. Również, to co wspomniałaś, branie opieki na dziecko - mnie nie dotyczy, bo nikogo o wolne prosić nie muszę, ale tak wśród kobiet jak i mężczyzn branie zwolnienie na dziecko przez faceta nad spotyka się ze zdziwieniem, a wręcz oburzeniem. Jakby to była w przypadku mężczyzny jakaś nie wiadomo jaka ostateczność, chyba już tylko jak żona leży umierająca w szpitalu.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
5 listopada 2023 o 20:42

@bazienka: jakoś mam pamięć do idiotycznych stwierdzeń

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
5 listopada 2023 o 19:44

@Ohboy: Tak się dzieje z wieloma pozytywnymi trendami, zaczyna się od fajnej inicjatywy, a kończy na jakiejś pokracznej i szkodliwej jego wersji. Ciałopozytywność miało dawać ludziom, jak mówisz, poczucie, że również z niedoskonałościami urody mogą być atrakcyjni i czuć się pięknie, a skończyło na "jestem grubasem i jestem z tego dumny", a gdzie ludzie po wypadkach, z wadami genetycznymi, o nieidealnych proporcjach? Fakt, takie osoby też pojawiają się w reklamach, ale z jakiegoś powodu nikt ich nie kojarzy z ruchem ciałopozytywnych. Można swoje grubo ciało lubić i akceptować - super, ale jak słyszę jak laska, która waży ze 150kg opowiada, że nie chce schudnąć, bo bycie grubym jest świetne i nigdy nie czuła się tak seksowna to obawiam się, że wpadamy w odwrócony trend z lat 90., gdzie promowano niezdrowe wychudzenie, co doprowadziło z pewną do śmierci wielu, przede wszystkim, kobiet, tak ze świata mody, jak i zwykłych dziewcząt. Obawiam się, że tu może być podobnie.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
5 listopada 2023 o 19:34

@Honkastonka @louie słowa "celebryta" użyłam celowo. Celebryci, choć po części są to też artyści, to ludzie żyjący z tego, że się o nich mówi i szukający atencji. Stroje dobierają bardzo świadomie - żeby zwracać uwagę. Wiedzą, że mogą wywoływać skrajne emocje, a wręcz na to liczą. Mało kto zostaje celenbrytą nieświadomie lub wbrew swojej woli. Zarabiają hajsy na swoim wyglądzie i atencji ludzi. Choć sama nie rozumiem, po co komentować wygląd jakieś pani czy pana z czerwonego dywanu, to cóż - wiele osób tym żyje, a z tego, że wiele osób tym żyje te osóbki mają hajsy, więc poniekąd dają na to przyzwolenie. Choć zaznaczę, że też czym innym jest komentowanie np. urody, a czym innym stroju.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 12) | raportuj
5 listopada 2023 o 17:05

@trolik1: ale dokument nie poświadcza nieprawdy, chyba, że jest sfałszowany lub zawiera błędy. Prawniczka po prostu użyła argemntu z dupy, choć za mało wiemy o tej sprawie, żeby to oceniać, bo sprawa lub działania o które jesteś oskarżony mogły mieć miejsce, gdy firma jeszcze istniała. Czy Ty rozumiesz, co to znaczy poświadczać nieprawdę?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 16) | raportuj
5 listopada 2023 o 10:18

@livanir: trochę czym innym jest pisanie z dupy obcej osobie na jej prywatnym profilu, że źle wygląda, a czym innym komentowanie ubioru celebrytki

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
5 listopada 2023 o 7:17

Nie rozumiem. W którym momencie ten dokument poświadcza nieprawdę, skoro jest autentyczny?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
3 listopada 2023 o 17:52

@Vivelee: Daruj sobie analizy tekstu, skoro w nie nie umiesz. Ja nie piszę o tym, że ktoś ma wychodzić jadąc z psem/bagażem/czymkolwiek, bo ktoś inny chce wsiąść, tylko powinien wysiąść, jeśli nie chce jechać w niekomfortowym, acz dopuszczalnym ścisku. To nie facet, ktory się dosiadał żądał, żeby autor wysiadł, tylko autor usiłował zabronić mu wejścia, bo jego zdaniem winda była już przepełniona. A mi ścisk nie przeszkadza, szczególnie przez ile? 15 sekund aż winda zjedzie na parter? Jasne, jeśli jedzie coś co waży jakiś konkret, czyli powiedzmy dwie walizki po 25kg to trzeba by jedną osobę odliczyć, więc tak, nie miałabym problemu z tym, aby do mnie, mojego towarzysza i naszych dwóch walizek dosiadły się kolejne 2 osoby, jeśli winda udźwignie ciężar pięciu. Niekomfortowo będzie, ale co? Moja potrzeba ważniejsza od potrzeby kogoś innego? Nie mam żadnych wymówek. Nie jestem księżniczką patrzącą tylko na czubek własnego nosa. Nie przeraża mnie stanie koło drugiego człowieka przez chwilę, nawet jeśli to spocony, śmierdzący, brudny. Blok z windą to nie luksusowy apartamentowiec, gdzie każdy apartament ma własną windę XD

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
2 listopada 2023 o 14:39

@szafa: Winda na 5 osób przepełniona dwójką ludzi, psem i workiem na śmieci? Przepełniona to by była jakby było w niej więcej niż 5 osób. Tak, jechanie windą, w której jest maksymalna dopuszczalna ilość osób jest niekomfortowe, ale niektórym np. mi nie przeszkadza. Jeśli tobie przeszkadza to zaiwaniaj schodami.

« poprzednia 1 27 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17239 240 następna »