Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

jotem02

Zamieszcza historie od: 22 stycznia 2018 - 18:33
Ostatnio: 22 kwietnia 2024 - 17:34
O sobie:

Nauczyciel od 1979. Uprawnienia do matematyki, fizyki i angielskiego. Dwukrotnie, przez kilka lat, dyrektor szkoły polskiej poza granicami Polski (Budapeszt, Benghazi). Ukończony pierdyliard szkoleń i kursów. Prywatnie żonaty, dwóch synów, czwórka wnuków dzięki którym mam bieżący podgląd na publiczny system edukacji. Od wielu lat nauczyciel w szkołach STO.

  • Historii na głównej: 59 z 63
  • Punktów za historie: 8237
  • Komentarzy: 374
  • Punktów za komentarze: 1946
 
[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
15 kwietnia 2020 o 11:54

też tak mam. Ja stary piernik ogarniam, a młodzi ludzie urodzeni ze smartfonem w łapie jakoś nie. Pacjent mi zginął z klasy na classroomie. Czemu? Bo coś kliknął i wszystko znikło. Prace domowe mają pisać w dokumencie online. Nie wiedzą jak. Dostaję na prywatnego maila zdjęcia robione kaloszem. Nie zgłaszają się na meeta, bo nie widzą, że im przyszedł link. Myślą, że ten cały classroom to gdzieś na librusie jest. I propozycja - może byśmy przeszli na discorda?

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
13 kwietnia 2020 o 23:09

@Always_smile: No i znowu kwestia, czy dyrekcja ogarnia co to jest nauczanie online, czy nie. Ja jestem 60+ (grubo) i ogarniam. Moja dyrekcja też ogarnia, Nauczyciele czują bluesa. Czasami gorzej z uczniami - do tej pory sprawdzali pocztę raz na dwa dni, a teraz trzeba kilka razy dziennie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
13 kwietnia 2020 o 22:50

@Badziong: Nie każdy ksiądz jest pedofilem i nie każdy nauczyciel jest idiotą, ale jednak się zdarzają. Pewnie, że najłatwiej zadać i odfajkować ale pragmatyka służbowa mówi, ze każda zadana praca domowa musi być sprawdzona ilościowo (czy wszyscy zrobili) i jakościowo (czy zrobili dobrze). Jeśli nauczyciel tylko zadaje, to krótka piłka i mail do dyrekcji. A potem do organu prowadzącego.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
13 kwietnia 2020 o 22:41

@anulla89: Jak się chce, to się ma. Odrobina organizacji i wszystko działa. Uczniowie i nauczyciele mogli ze szkoły wypożyczyć laptopy. A mój wnuczek dalej dostaje przez Librusa pierdyliardy prac domowych, z których nic nie wynika. A, bym zapomniał. Wnuczek chodzi do publicznego molocha, a ja pracuję w kameralnej STO. Ale nawet w publicznym molochu można parę rzeczy ogarnąć. Jeśli komuś się chce.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
13 kwietnia 2020 o 20:56

@digi51: Jestem beton emerytowany od 12 lat i kurna dalej pracuję, bo lubię. Mam pozytywny feedback od uczniów i ich rodziców. Jak im się przestanie podobać, to włożę papucie i usiądę przed kominkiem. Prowadzę zajęcia przez google classroom i gsuite i jakoś sobie radzę. Nie mówię, że bez problemów, bo były, ale do ogarnięcia. A młodzi do zawodu nie idą bo... No właśnie, bo trzeba rodzinę utrzymać.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
13 kwietnia 2020 o 19:26

W mojej szkółce jest odgórny zakaz zadawania nadmiernych ilości prac domowych i każdy się tego trzyma. Na fizykę to może być dwa razy w tygodniu obejrzenie dwóch filmików (po 10') z YT. Z matmy zadaję raz w tygodniu cztery zadania do sprawdzenia i ocenienia. Ale u mnie nigdy nie było szajby z pracami domowymi. Rozsądek przede wszystkim.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 16) | raportuj
13 kwietnia 2020 o 19:16

To bordello niestety jest zasługą dyrekcji szkoły. W mojej szkole przez pierwsze cztery dni było trochę zamieszania, ale było wiadomo, że kontakt przez Librusa. Ja zaordynowałem Discorda i tablicę Idroo i przez chwilę tak leciało. Potem dyrekcja zarządziła google classroom z google suite. Mieliśmy dwa wielogodzinne szkolenia online z obsługi, dostaliśmy linki do tutoriali i w tej chwili lecimy normalnym planem (ale lekcje po 30 minut).Nawet odbyła się rada pedagogiczna online. Oklaski dla MEN za typowy tupolewizm - jakoś to będzie panowie! A laury dla pana ministra oczywiście, bo zorganizował. G.. prawda! I jak to w życiu. Niektóre szkoły ogarnęły temat, niektóre nie. Ale, prawdę mówiąc, teraz mam o wiele więcej pracy niż przed pandemią.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
6 kwietnia 2020 o 22:42

@digi51: Wielki szacun dla tych, którzy utrzymują nasz świat w ruchu. Tak, to lekarze i pielęgniarki. Tak, to kochane panie sprzedawczynie ze sklepów. Tak, to pocztowcy dostarczający nam nikomu niepotrzebne kwity. I tak, nasz pan od wywożenia szamba, bo bez niego byłby armageddon. I ci anonimowi panowie wywożący nasze śmieci. Wielki Szacun. Dziękuję.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
30 marca 2020 o 18:48

@didja: Jako nauczyciel też pewnie w oczach części społeczeństwa siedzę na .... i nic nie robię. Już pierwszego dnia kwarantanny każdy nauczyciel musiał ustanowić co najmniej dwa kanały komunikacji. Potem musiałem ogarnąć (a jestem 60+) Discorda i tablicę Idroo. Musiałem, więc ogarnąłem. Potem szkoła poszła w chmurę i weszło Google Classroom. Szkolenia wielogodzinne w sieci. Też muszę ogarnąć. A do tego wielogodzinne poszukiwania najlepszych linków (matematyka i fizyka). Okazuje się, że mając z powodu nieczynnej szkoły nieco mniej godzin realnie pracuję o wiele więcej i ciężej. A i tak jestem leniem i darmozjadem. A mógłbym (ale nie mogę) powiedzieć, że nie umiem uczyć online i dwa razy na tydzień wysyłać bombelkom zadania i linki.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
27 marca 2020 o 22:21

@starajedza: A przeciwko czemu mamy protestować? Przeciwko wirusowi? Robimy, co możemy, a niektórzy nawet więcej, żeby edukacja nie padła.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
27 marca 2020 o 22:06

@piotr_: Wiesz, to były takie działania na zasadzie łapania się brzytwy. W razie pożaru nikt nie pyta czyja jest studnia, ale rozumiem oczywiście. Teraz przesiadamy się na Google Classroom. A dlaczego taki pożar? Bo prawie nikt z nauczycieli nie wiedział, co w takiej sytuacji robić. Pan minister zapowiedział zdalne nauczanie i wielce z siebie zadowolony stwierdził, że działa. A g.... prawda! Każdy nauczyciel próbował ogarnąć kataklizm, jak umiał. My mamy rodziców informatyków, więc nas szkolą, bo wcześniej to była lipa.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
27 marca 2020 o 19:33

@Lucka: Czy możesz mi wskazać konkretne błędy w tekście? Człowiek się całe życie uczy...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
26 marca 2020 o 21:47

@hulakula: Dokładnie. U mnie w dużym domu jest trójka nauczycieli: dwa razy podstawówka plus przedszkole, Syn pracuje zdalnie, dwójka dzieci - piąta klasa i zerówka i wszystko wisi na jednym łączu. No, oczywiście, że się tnie, bo musi. A 90% ludzi według ministra nie ma problemów. Czy ten człowiek żyje na Marsie, czy mu doradcy kreują wirtualny świat?

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 18) | raportuj
25 marca 2020 o 23:56

@Sintra: A ja dostaję odpowiedzi w formie zdjęć robionych kaloszem z zaburzoną orientacją. Czy to miało tak wyglądać?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
18 marca 2020 o 18:46

@Kamil2586: Świetne pytanie. Japońska maksyma mówi "ugiąć się, aby zwyciężyć" i tego się trzymajmy.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
17 marca 2020 o 21:01

@CouchSnail: Dzięki Ślimaczku

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
17 marca 2020 o 13:51

@papioczek112: Takie z czwórką na końcu :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
15 marca 2020 o 20:01

@anulla89: Niestety, jako rocznik 1956 należę do gatunku zagrożonego wymarciem. Cieszę się, że Ci się podobało. Pozdrawiam.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 13) | raportuj
3 marca 2020 o 17:22

@Malibu: 500 z kłodzka musiałem. Żona załatwiła sprawę, bo jest bardziej asertywna ode mnie. A procedury, procedurami a jednak dało się szkodę zlikwidować na miejscu. Można? Jednak można, tylko trzeba się nie zgadzać na absurdalne rozwiązania.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
3 marca 2020 o 16:23

@Angi64: Niestety był taki zapis w OWU. Ubezpieczyciel kieruje mnie do wybranego przez siebie warsztatu. No, ale logiki trochę. A może z Rzeszowa do Szczecina?

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 15) | raportuj
2 marca 2020 o 14:34

@Jorn: Na ogół stacje benzynowe nie sprzedają stretchu. Wyprosiłem kawałek od pracownika. To była jego prywatna i jestem mu za nią bardzo wdzięczny.. Co do 50 km. Czy firma istnieje dla klienta, czy klient dla firmy?

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 15) | raportuj
1 marca 2020 o 11:05

@Waldas: Dziadek Jotem uprzejmie dziękuje :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
1 lutego 2020 o 9:43

@Malibu: matematyka, fizyka, angielski.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
31 stycznia 2020 o 13:42

W żadnych okolicznościach nauczyciel nie może zgubić sprawdzianów uczniów. Jeśli tak się stało, to nie jest to nauczyciel, a przypadkowy, żałosny ciapek. Mało tego: sprawdziany mają być oceniane bez zwłoki. Ja sprawdzam zawsze na najbliższe zajęcia, choć nie jest łatwo. Jeśli uczniowie mają mnie szanować, to ja muszę szanować ich.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
1 grudnia 2019 o 10:10

@butros: To nie był wyjazd służbowy tylko oddelegowanie do pracy za granicą.

« poprzednia 1 26 7 8 9 10 11 12 13 14 15 następna »