marchewka

Mnie najbardziej interesuje ta fryzura "na Edwarda" :D

@Dante, dzięki za przypomnienie, z tego wszystkiego zapomniałam zminusować historię :D

Nowa moda. Jak każda - przeminie, jak tylko zaczną wytwory mody lądować w archiwum :)

Ej, ja i w rzeczywistości, i na zdjęciach jestem córką młynarza i nikt nie narzeka! :P Nie rozumiem lansowania opalenizny, ani to ładne, ani zdrowe... No, ale, co kto lubi.

Haha, Piotrek, złożyłeś mnie :D

Dokładnie to zrobiłam. Ale chciałabym też zauważyć, że skoro publikujesz swoją historię, musisz się liczyć z faktem, że ludzie będę ją oceniać i komentować. I nie będą to komentarze zawsze miłe... a z Twoim stylem pisania raczej te mniej przyjemne. Wrzucasz swoją mamę do historii? Ją też będą komentować i oceniać. Taka zasada tego portalu, jak nie umiesz pogodzić się z krytyką, to skasuj historie, usuń konto i od czasu do czasu poczytaj historie wrzucane przez kogoś.

1. "ojczulek", "mebelki" "tętniczki". Ty z niemowlakami masz do czynienia? 2. Przepraszam, ale na ch#j Ci tutaj wtrącenia obcojęzyczne? 3. Język polski pokaleczony tak, że żałuję, że nie da się dać dwóch minusów. 4. A ten apel to lepiej listem wysłać, najlepiej poleconym, niż wylewać na piekielnych, bo nas to guzik obchodzi.

A, nie, już mi lepiej. Jak pomyślę o Twoim bucie w okolicach mojego kuperka... Czuję się o niebo lepiej, naprawiło się! :D

Chyba mi się coś urwało w brzuchu od śmiechu. Potrzebuję pogotowia! :P

Zróbmy spam komentarzy z prawdziwymi informacjami.

Lejesz mi miód na serce :) A na poważnie: nie interesuje mnie, KTO historię pisze, tylko historia, więc zbędne wstępy uważam za... Hmmm, właśnie, zbędne.

Nie mówiłam, że mi się nie podoba cała historia. Raczej jej wstęp, niedługo zaczną się historie, w których trzy czwarte będzie zajmował dokładny opis osoby autora.

zUo i niedobrość :D Że ja ze sobą gazu pieprzowego jeszcze nie zaczęłam nosić...

To trzeba było jeszcze podać wiek, adres i zainteresowania -.-' Czepiam się, bo ta strona zaczyna być wylęgarnią "jestemtunowa", "tomojapierwszahistoria" i "proszęowyrozumiałość". Co kogo interesuje, kim jesteś, jak się nazywasz albo czy to Twoja pierwsza czy piętnasta historia? Na tej stronie opisujemy historie, nie siebie. Zapraszam na facebooka, jak chcesz się integrować.

Uaaa, nie wiedziałam, że Wrocław taki zły i groźny jest!

Zastanawiam się tylko... Nie dało się tak subtelnie panu pielęgniarzowi nosa przestawić? ;>

@Sham: zależy od typu cukrzycy. Poza tym, jeśli cukrzyk ma hipoglikemię, musi zjeść coś słodkiego, bo inaczej, jak w historii, padnie. A co do historii - zastanawia mnie jedna rzecz: nauczyciel nie wiedział, że dziewczyna jest chora? Cała kadra nauczycielska powinna wiedzieć o osobie chorej na cukrzycę, żeby w razie czego wiedzieć, jak jej pomóc. Wiem, bo moja przyjaciółka z liceum (podobnie jak mój były chłopak) mieli cukrzycę.

Ej, czy nikt tu nie oglądał Pokemonów? Przecież wyjaśniłam na przykładzie, jak wyglądałam! :P

Podbiłeś moje serce Gandalfem :)

Przepraszam, muszę... Zawsze jakaś kobieta w życiu? :P

Przepraszam, mój błąd, już poprawiam :)

Dziwny zwyczaj, nadawać imiona stronom... ("Żeby znaleźć klientele postanowiła napisać do mnie, czy nie zrobiłbym jej strony - nazwijmy ją Klaudia - myślę czemu nie.")

Pssssst, na klawiaturze, pomiędzy "m" a kropką jest tako i znaczek: ",", zwany przecinkiem, użyj go od czasu do czasu, bo tego się nie da czytać.

Zawartość cukru w cukrze :)