marchewka

Jakbym miała sie przejmować, co robią z moim jedzeniem, zanim do mnie trafi, nie jadłabym chyba nic :)

Nie wytrzymałam "hamólców".

No tak: podstawieni piesi, złośliwi egzaminatorzy, interes WORDu, milion innych niezależnych od biednego zdającego czynników. Bo przecież nie fakt, że nie umie dana osoba jeździć.

Przepraszam, ale jak się obleje egzamin, to zawsze winny jest egzaminator, nie? Ja jakoś wiem, że pierwszy egzamin oblałam, bo przejechałam przy skręcaniu podwójną ciągłą. Moja wina, a egzaminator był w porządku. Wytłumaczył grzecznie dlaczego oblałam i nie było problemu. Drugi raz trafiłam na równie fajnego gościa, który nawet przymknął oko na brak kierunkowskazu przy zawracaniu. I zdałam. I nadal uważam, ze obaj byli ok, a nie, ze nie zdałam, bo się pierwszy uwziął.

A później zabił smoka i dostał rękę królewny?

Prawdę mówiąc, piszesz lepiej niż niejeden Polak, próbujący tutaj swoich sił ;) Odmianę przez przypadki wybaczamy, bo to trudne jest strasznie :)

To ja pozdrawiam mamusię, tatusia, mojego brata, prababcię Anię i moje sześć kotów. -.-'

Tego się nie da czytać... Zrób akapity, podziel logicznie to wszystko na zdania (takie z kropkami, nie pełne przecinków), jak będzie łatwiej to ogarnąć wzrokiem, to i historia zasłuży na plus.

Mnie wychowywano bez pasa i cyrków nigdy nie odstawiałam. Tylko, że mnie wychowywano.

Nie, nie, nie, to skutki BRAKU wychowania.

Misiu, dlaczego byłeś taki zasadniczy? Kobieta chciała tylko Cię uraczyć tym, w czym przecież była dobra, skoro księdza uwiodła. Muaahahaha... Nie wytrzymam :D

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2012 o 15:26

Mnie raczej zastanowiło, jak włączył dyktafon na oczach policjantek, skoro takowego nie posiada.

Ja polecam migrację do Niemiec, tamtejsza opieka zdrowotna wygląda nieźle: ciocia opiekowała się chorymi osobami, plus mama pracuje w Niemczech i mówią, że akurat na opiekę zdrowotną nie ma co narzekać.

A ja sie zastanawiam, co się będzie działo w czerwcu, jak do polski zjedzie się mnóstwo obcokrajowców na Euro.

Ale mój tato płaci ZA MNIE. Jeśli on ubezpiecza cztery osoby to za każdą osobę ściągają mu składkę. A za bezrobotnych płaci Urząd, jeśli są zarejestrowani - jeśli nie, nie mają ubezpieczenia. A za rolnicy odprowadzają KRUS.

A piekielne tu było to, że...?

Ostatnio nastała moda na podziękowania. Przeminie, jak wszystkie inne, zagrzebana gdzieś w odmętach archiwum.

Swoją drogą, z pewnością jesteś genialna w swoim fachu, jeśli nie widzisz, ze struny są pozamieniane miejscami -.-' Poza tym: co za problem wstawić je na właściwe miejsce? Jeszcze jak masz na to 20 minut? Albo taki z Ciebie basista, jak ze mnie fizyk, albo historia jest zwyczajnym fake'iem.

Pierwsze rzecz, która mi się nasunęła: gratuluję rozgarnięcia dziewczynie, która w czwartym miesiącu ciąży gania po dyskotekach i pali.

Nienawidzę ludzkiego wścibstwa i braku taktu ogólnie, ale to przechodzi już wszelkie granice.

Ja tam wolę kwestia okasztanienia sobie zbroi. ROTFL.

Oj, niektórzy po prostu bardzo gwałtownie reagują na przerwy w dostępie do internetu. Wiem co mówię, jak mi braknie internetu przy przeglądaniu Piekielnych, dostaję regularnego szału :D

Mógł jej chociaż ktoś tę daweczkę morfiny wepchnąć w d... tam, gdzie słońce nie dociera.

Czasami się zastanawiam, czy aby na pewno każdy człowiek jest wyposażony w mózg, czy może jednak niektóre egzemplarze są trefne.

A ja uważam, że naplucie w twarz byłoby mniej satysfakcjonującą karą niż to, co zrobiłaś. Słowa potrafią zdziałać dużo więcej niż czyny. I nie muszą to być obelgi :)