Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

marchewka

Zamieszcza historie od: 18 maja 2011 - 14:27
Ostatnio: 16 września 2018 - 20:30
O sobie:

W trzech słowach: rude, wredne, wkurzające.

Aktualnie Wrocławianka.

  • Historii na głównej: 21 z 36
  • Punktów za historie: 14882
  • Komentarzy: 681
  • Punktów za komentarze: 4135
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
13 stycznia 2012 o 22:47

Super, jeszcze mniej pracy :D

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
13 stycznia 2012 o 22:39

Ja mam Wrocław pod swoją pieczą :D

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
13 stycznia 2012 o 22:12

Mam pomysł, podzielmy kraj na pół, będzie szybciej, a jak któraś Micha znajdzie, da znać tej drugiej :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
13 stycznia 2012 o 20:54

Ale zauważcie, że 0 Rh - można podać każdej grupie krwi, więc często jest tak, że jeśli w krytycznym momencie nie ma konkretnej grupy, podają właśnie zerówkę. Również podczas wypadków podobno jest tak, że jeśli nie ma czasu na zbadanie grupy krwi poszkodowanego, daje się neutralną minusową zerówkę. Ma największe wzięcie.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
13 stycznia 2012 o 20:52

Zaszczurzony, myślę, że to zależy od lekarza - koleżanka waży 46 kilogramów przy wzroście 158, a lekarz nie pozwolił jej oddać krwi, "bo nie waży 50kg". Co do autorki - podziwiam determinację, oby więcej ludzi takich, jak Ty :)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
13 stycznia 2012 o 20:29

A wiesz może, gdzie można taki autograf dostać? Dasz namiary? :)

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
13 stycznia 2012 o 20:25

Ej, ja też tutaj pałam miłością do autora, będziemy musiały jakoś grafik podzielić, kiedy która go wielbi :D

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
13 stycznia 2012 o 20:22

Właśnie mój wpółpokojowiec zapytał, czy nie potrzebuję lekarza. najlepiej takiego z kaftanem bezpieczeństwa. Michu, padam do stóp (bo i nie mam siły wstać z podłogi, tak się uśmiałam)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
12 stycznia 2012 o 18:52

Pocieszę Cię: nie tylko na Twojej uczelni chorobliwie walczą o stworzenie u studentów brytyjskiego akcentu :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
12 stycznia 2012 o 17:44

To, co wsypywałeś do herbaty to na pewno był cukier? :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
12 stycznia 2012 o 16:32

Chyba się szarpnę na zrzutę na tego ajfona -.-'

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
12 stycznia 2012 o 16:29

A, przepraszam, co tu niby jest piekielnego?

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
12 stycznia 2012 o 15:20

Jak jeszcze raz przeczytam "mój" napisane z wielkiej litery, to chyba zacznę walić głową w klawiaturę. Masz aż tak rozdmuchane ego, żeby pisać z wielkiej litery zaimki dzierżawcze?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
12 stycznia 2012 o 15:08

Muahahaha... Aż się poryczałam :) Chyba mi się cos w brzuchu poprzestawiało od tego śmiechu xD

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
12 stycznia 2012 o 14:51

Podejrzewam, że za Twoich czasów trzynastolatki nie paliły na podwórku szkoły za śmietnikiem i nie traciły dziewictwa w szkolnej łazience :) Ja się nie dziwię, że ich pozamykali :)

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
12 stycznia 2012 o 14:36

To samo sobie pomyślałam.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
12 stycznia 2012 o 14:27

Zgadłaś :D

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
7 stycznia 2012 o 13:11

Wkurza mnie nazywanie się "ścisłowcem" tylko dlatego, że nie jesteś w stanie używać poprawnie języka polskiego. To tak, jak nazywanie się "humanistą", kiedy nie potrafisz dodawać. A co do "qmpeli", moje zdanie masz powyżej.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
7 stycznia 2012 o 13:09

Mnie sama "qmpela" przyprawiła o wizję dorosłego odpowiednika słit piętnastki w różu.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
2 stycznia 2012 o 15:04

Czemu nie mogę oceniać Twoich komentarzy?

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
1 stycznia 2012 o 21:20

Nie daje się spacji przed przecinkiem, kropką itp. -.-'

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
1 stycznia 2012 o 18:47

Tak jak mówiłam: w takiej sytuacji po prostu widać, że pies ledwo żyje, wystarczy wytłumaczyć, że coś z nim nie tak :)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 36) | raportuj
1 stycznia 2012 o 17:08

Błagam, "moher". Co do historii - powiem szczerze, że sama nie przepadam za psami, więc w pierwszej pewnie też bym się czepiła wnoszenia psa do autobusu, szczególnie, jeśli nie miałby kagańca czy czegoś na pysk (bo nie wiem, czy tym psom da się założyć kaganiec :)). Niemniej jednak, skoro kierowca się zgodził, a Ty przedstawiłeś sytuację jasno, babka powinna była się przymknąć. Chociaż na przyszłość: NIGDY nie tłumacz się słowami: "pies jest łagodny"/"nikomu nie zrobi krzywdy"/"nie gryzie". Bo to zwierzę, nie przewidzisz jego reakcji, a łagodny może być do czasu.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 6) | raportuj
1 stycznia 2012 o 14:48

Jedna rzecz tylko: "otworzyłam, nie "otwarłam" :)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 16) | raportuj
1 stycznia 2012 o 14:40

A ja myślę, że w takiej sytuacji każdy zacząłby rzucać prostytutkami, Ty również. Postaw się najpierw w jego sytuacji, a dopiero później oceniaj. Nie sądzę, żeby ktokolwiek miał tak stalowe nerwy, że po złamaniu jego karty zwyczajnie poprosiłby kierownika. może jeszcze trzymając ręce w kieszeniach i gwiżdżąc wesoło?

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1026 27 następna »