Profil użytkownika
singri ♀
Zamieszcza historie od: | 13 września 2011 - 4:02 |
Ostatnio: | 7 marca 2024 - 14:39 |
- Historii na głównej: 109 z 140
- Punktów za historie: 17418
- Komentarzy: 1833
- Punktów za komentarze: 12355
Zamieszcza historie od: | 13 września 2011 - 4:02 |
Ostatnio: | 7 marca 2024 - 14:39 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Boże, jak mnie tacy ludzie irytują... Najtańsza wódka chyba koło 20 zł kosztuje? Dla mnie to jest: Parę kilo ziemniaków, mąka, jajka, biały ser, mleko, płatki owsiane. Oczywiście to tylko przykład, ale i tak na parę dni starczy (dziecko jada w przedszkolu, w domu tylko śniadanie i kolację). Musiałabym być pozbawiona mózgu, żeby kupować wódkę, nie stać mnie na alkohol. Wiem, wieloletnie pijusy mają mózgi wyżarte przez wódkę, ale kto ich zmuszał, żeby zaczynali?
@JanAlek: Miałam też taką akcję. Ulica ruchliwa jak diabli, pasy są, ale świateł nie ma. W prawo - pusto, w lewo - daleko jest, zdążę. Na pewno mnie widział, pusta, prosta droga. Tak docisnął, że ja musiałam podbiec, a on zmienić pas, żeby mnie ominąć...
A mnie się wydaje, że jestem piekielna, bo jeszcze nie zdołałam nauczyć dziecka, że w naszym ulubionym sklepie (połączenie drogerii z zabawkowym) nie należy znikać na dziale z zabawkami i tłumaczyć potem "mamo, przecież wiesz, że poszłam do zabawek". Najgorsze jest to, że głupota drogą przykładu przenosi się na dzieci... I jeszcze jedno: po prostu kocham ten widok w parku - zasmarkany berbeć drepcze przed siebie, pampers dynda się w okolicy kolan, czarne paznokcie idealnie pasują do "złotych" kolczyków... A parę kroków dalej mamusia plotuje i co chwilę woła "Dżesunia, nie odchodź za daleko..."
Ta, u nas też coś takiego zrobili... 11 listopada. Reprezentacyjny pułk wojska, apel poległych, salwa honorowa. I kilku pro-lajferów z wielkim banerem "Panie burmistrzu, czemu ukrywa Pan prawdę o aborcji?". Oczywiście do tego stosowne zdjęcie. Podobno parę dni wcześniej pół miasta wytapetowali takimi plakatami i burmistrz sam jeździł i zrywał. Oczywiście nie miało to nic wspólnego z nadchodzącymi wyborami samorządowymi...
Normalnie. Matka na mnie wrzeszczy, że nic nie robiłam. Ja wrzeszczę na matkę "najpierw się rozejrzyj, a dopiero rozedrzyj". Babcia wrzeszczy na mnie, że nie szanuję matki. Po czym moja biedna matka wreszcie się rozebrała, ogarnęła, babcia poszła do siebie... A mama połapała się, że jest czyściej, przeprosiła mnie i poszła zrobić babci awanturę. I to tłumaczy, dlaczego zasuwałam jak motorek, mimo że babcia traktowała mnie jak śmiecia. Pomagałam mamie, która i bez moich bezskutecznych buntów miała dość zmartwień.
Sama z dzieckiem w liceum? Kotek, ja obecnie mam 30 lat. Dziecko cztery. Studia zdążyłabym skończyć...
Z jednym się zgodzę. Kobieta jak nie chce to się jej nie zmusi. Bił mnie debil przez rok. Jak podniósł rękę na dziecko - odpadłam. Poszukiwania, wizyta w ośrodku dla ofiar przemocy, przyznanie miejsca, wariacka ucieczka w czwartkowy wieczór, gdy akurat poszedł gdzieś pić. Rok tułaczki po ośrodkach. Teraz mam mieszkanie komunalne, z pracą kłopot bo wszystko w okolicy na dwie zmiany, z Natalką często klepiemy biedę. Ale k...a nie żałuję. Z drugiej strony - gdybym miała inny charakter, gdybym się przestraszyła tego, co mnie czeka... Pewnie tkwiłabym w tym nadal.
Ja kiedyś podprowadziłam niewidomego do przejścia dla pieszych i poprosiłam kogoś, żeby go poprowadził dalej i "wsadził" do tramwaju. Nawet nie musiałam nadłożyć drogi, a nasłuchałam się takich peanów pochwalnych od obydwu, że aż mi się głupio zrobiło. Czy to naprawdę takie dziwne?
Wybacz, ale muszę... Lwiątko miało na imię Cirilla. Nie Cirilia. No, chyba że chodzi o jakąś inną bohaterkę, której istnienia nie pamiętam...
@misiafaraona: Tak,obaj moi bracia byli ministrantami, starszy dorobił się nawet stopnia akolity. Nie pamiętam już, jak wygląda ta ołtarzowa "drabinka", więc nie wiem czy to wysoki stopień.
Nie rozumiem. Czytam jeszcze raz. Nadal nie rozumiem. Znaczy, słowa pojmuję, ogarniam sytuację. Ale zrozumieć tego nie mogę. "Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które by mogły wystarczająco obelżywie określić pańskie zachowanie" (C.k. dezerterzy) Mam nadzieję, że Twój szef to przeczyta.
@misiafaraona: singri siedzi przed telewizorem, szydełko, książka. Wchodzi matka. M: To co ty właściwie robisz, czytasz czy dziergasz? J: Oglądam "Nędzników". M: A po co ci szydełko? J: Mam bez sensu czas marnować? M: A książka? J: A przerwy na reklamy? M: Ty nie jesteś normalna, za jakie grzechy?
@Bydle: Tja... pewnego dnia: Mało towarzyska jesteś, koleżanek żadnych nie masz? Za jakiś czas: Zrobiłabyś coś w domu, a nie z "kuliziankami" po wsi się szwendasz...
@Agness92: Dokładnie, a próby rozmowy na ten temat są zbijane moim ukochanym argumentem: Mam więcej lat, znaczy mam rację! No, były, wyprowadziłam się już dawno. Jak historia się spodoba to zamieszczę jeszcze parę.
@Bydle: nigdy nie pamiętam, tą czy tę, więc mówię raz tak, raz tak. Będę się pilnować, zwłaszcza że jak ktoś stara się mówić poprawnie to jeden błąd się strasznie rzuca w uszy.
@Niamh: Nie przyszło mi to do głowy. Podobnie jak zapytanie, czy nie mają własnych problemów. Jestem mistrzem ciętej riposty, pod warunkiem, że ktoś poczeka ze dwa dni na odpowiedź...