Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Imnotarobot

Zamieszcza historie od: 14 lutego 2016 - 21:39
Ostatnio: 15 maja 2024 - 16:01
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 166
  • Komentarzy: 977
  • Punktów za komentarze: 7423
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
12 czerwca 2023 o 10:55

Eh... Nie tak dawno zostałam skierowana do kardiologa. Ten wysłał mnie na pobranie krwi i potem kazał wrócić na właściwe badanie, ale już bez kolejki. Oczywiście jak przyszłam to już się ludzie poustawiali. Co z tego, że jeszcze nie ich godzina? Oni tu byli pierwsi i już. Ja młoda jestem to mogę postać i kto to w ogóle widział, żeby młoda baba się wpychała bez kolejki. A że przynajmniej część widziała jak wychodzę z gabinetu i jak lekarz kazał mi po pobraniu wrócić? Nie, mnie tu nie było, ja się wpycham. Jak się drzwi otworzyły to jeden dziadek bez wywołania się wpakował do gabinetu. Sam lekarz był tym zniesmaczony i faceta wyprosił a mnie przyjął. Pouczył pacjentów, ale czy to dotrze? Wątpię.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
12 czerwca 2023 o 10:44

@Semilinka: Czasami mam wrażenie, że tacy ludzie są w pełni przekonani co do swojej wyższości i wcale nie dociera do nich, że to bujda.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
31 maja 2023 o 10:58

@Crannberry: Poniekąd nie dziwi mnie ten trend "zerwij". Ilekroć widzę przypadki gdzie kobieta jest np. ofiarą przemocy, albo której partner kompletnie nie szanuje to pełno jest komentarzy typu "A próbowałaś z nim rozmawiać?", "A może byś mu wyjaśniła [tu podaj przykład podstawowej ludzkiej przyzwoitości]?". Gdzie w rzeczywistości ta kobieta powinna od faceta uciekać, ale nie odejdzie bo przez takie komentarze będzie myślała, że to jednak z nią jest problem. I z jednej strony cieszy mnie, że wiele osób jasno stawia sprawę i nie broni złego partnera, a z drugiej... zaczyna to popadać w skrajność.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
30 maja 2023 o 13:59

@livanir: Też tego nie rozumiem, zwłaszcza jak to są naprawdę krótkie przejazdy np. 1-2 przystanki a autobus czy tramwaj mają jeszcze dużo innych wolnych miejsc.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
26 maja 2023 o 9:16

Szczerze tego nienawidzę. To podejście społeczeństwa jest częścią problemu - presja na ofiarach by nie zostawiały swojego oprawcy. I zawsze winna jest ofiara a nie oprawcy. Obrzydliwa, pozbawiona empatii mentalność, która pozwala na kultywację toksycznych i przemocowych relacji.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
17 maja 2023 o 9:18

Tata miał to od drugiej strony. Ludzie do niego "oddzwaniali" a on nie miał pojęcia o co chodzi. Był 2 razy u operatora w tej sprawie, ale nie byli w stanie mu wytłumaczyć co się dzieje. Sami byli zdziwieni tą sytuacją. Tak się działo przez jakieś 2 miesiące.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
16 maja 2023 o 15:48

@Madika: Niestety też takie przypadki widuję i nie rozumiem. Przecież ono może sobie zrobić samo krzywdę, albo i komuś innemu przez przypadek. I nie będzie to wina ani tego malucha ani innego dziecka a rodzica, któremu nie chce się przypilnować. Taki maluch nawet w domu może sobie coś zrobić a co dopiero na placu zabaw gdzie dużo się dzieje. Z resztą do dziś pamiętam jak się huśtałam i jakaś kobieta za mną krzyknęła. Taki właśnie maluszek prawie mi się wpakował pod huśtawkę z tyłu. Nie miałam szans go zobaczyć a i też nic nie mówił to go nie usłyszałam. Gdyby nie ta kobieta, co go w ostatniej chwili zgarnęła to nawet nie chcę myśleć co by się stało. A mamusia? Na ławce siedziała i rozwiązywała krzyżówkę... A z przypadków w tym wieku to niedawno chociażby taki maluch wbiegł pod tyrolkę jak akurat była w użytku i dziecko zjedżało. Nie zdążyło wymahować całkowicie i się niestety zderzyły. Było trochę płaczu, ale na szczęście nic poważnego. Mamuśka wreszcie się zainteresowała swoim dzieckiem i oczywiście w ryk bo jakim prawem inne dzieci używają konstrukcji na placu zabaw skoro to niebezpieczne dla jej dziecka -_-'

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
16 maja 2023 o 15:18

@digi51: Ale co jest nienormalnego w tym co autorka mówi? Ja tu roszczeniowości nie widzę. Pilnowanie dziecka, zwłaszcza tak małego, powinno być oczywiśtością, ale jak wychodzi z jej doświadczeń (jak i moich) tą oczywistością nie jest. I może nie chodzić najszybciej, ale potrafi się wpakować w niebezpieczną sytuację i choćby nie wiem jak się postarać to się nie uda powstrzymać wypadku. "Widuje dużo biegających dzieci w różnym wieku, ale jakoś rzadko zdarza się, żeby dzieciak latał jak durny i powodował wypadki - to naprawdę rzadkość." - no też nie widuję takich "małpiszonów", więc tym bardziej nie rozumiem oburzenia. Niestety, jak wspominałam wcześniej, widuję za to bardzo małe dzieci puszczane samopas, które mogą sobie zrobić krzywdę i bez udziału starszych dzieci. I też nie uważam, że jak jakiś urwis spowoduje wypadek to nie musi przepraszać, albo postawa "madki z ryjem" nie jest godna pogardy. Ale dzieci się powinno pilnować. Im mniejsze tym dokładniejsza opieka. Co jest w tym ciężkiego do pojęcia?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
16 maja 2023 o 8:59

@digi51: To z tego, że normalnie podeszła do zagadnienia? Słusznie zwraca uwagę, że małego dziecka trzeba pilnować, żeby nie zrobiło krzywdy sobie i innym. Obie wiecie, że na placu może dojść do popchnięć i innych wypadków, które mogą mieć gorszy skutek dla malucha niż starszego dziecka. I też nie widzę, gdzie autorka pozwala dziecku na latanie bez opamiętania, robi awantury, że jej bąbelek został potrącony, albo że nie uczy starszych dzieci uwagi i że mogą robić co im się podoba. Nic tu nie zmienia faktu, że dzieci się bawią, nie wszystko zauważą i przewidzą. Dorosły nie jest w stanie wszystkiego przewidzieć jak sama piszesz. Więc tym bardziej maluchy powinny być pod nieustanną opieką dorosłych a nie puszczane samopas i wymaganie by wszyscy inni uczestnicy chodzili na palcach.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
15 maja 2023 o 19:27

@digi51: Autorka pisze, że za swoimi maluchami chodziła i pilnowała jak jeszcze nie ogarniały. Owszem, będą wypadki. Ale od tego jest rodzic by je zminimalizować zwłaszcza gdy chodzi o maluchy, do których jeszcze nie dociera, że też muszą uważać. No widzisz, u Ciebie jest w porządku a ja notorycznie na osiedlowym placu widzę jak takie dzieciaczki ok 2 lat są puszczane samopas a tatuś czy mamusia roku siedzą sobie gdzieś poza placem i są pogrążeni w rozmowie ze znajomymi czy z nosem w telefonie. I mają gdzieś, że ich brzdąc włazi pod nogi, tyrolkę, huśtawkę czy do piaskownicy i innym dzieciom niszczy ich pracę. Gdyby nie inni rodzice i starsze dzieci (bo owszem, są uwrażliwiane na obecność innych) to te maluchy nieraz by w szpitalu wylądowały. Rozumiem frustrację, gdy jakiś dzieciak zachowuje się jak dziki zwierz na wybiegu, no ale też nie można oczekiwać, że inne dzieci będą w stanie przewidzieć co maluch w następnej sekundzie zrobi.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
15 maja 2023 o 16:07

@digi51: Do takiego momentu aż dziecko będzie miało wystarczająco dużo świadomości by nie pchać się w niebezpieczne miejsca jak chociażby pod huśtawkę. Owszem, każde dziecko trzeba uczyć, że nie jest samo na placu i musi uważać, ale to nie znaczy, że takiego malucha można puszczać bez opieki i mieć nadzieję, że wszystkie inne dzieci będą miały oczy z tyłu głowy albo refleks Spider-Man'a.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
15 maja 2023 o 12:27

@digi51: Czy nie powinno się też przypilnować by małe dziecko nie wchodziło samo na konstrukcje nawet jeśli jest ona pusta? Albo by nie wchodziło w drogę innych jak zjeżdżalni czy tyrolki? Bo choćby starszy dzieciak był bardzo uważny to jak już jest "w locie" to się nagle nie zatrzyma albo zwyczajnie nie zdąży.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
15 maja 2023 o 11:51

@pasjonatpl: To jest niestety częste, że jak jedno z dzieci ma niepełnosprawność to rodzeństwo jest wpierw odstawiane na bok, a potem oczekuje się, że zostaną opiekunem 24/7.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
12 maja 2023 o 13:54

@NiebieskaOrzelka: Pół biedy jak otworzą i zaraz zamkną bo zajęte. Mi się zdarzyło, że dorosła (!) baba szarpała mi za drzwi. Ona je trochę otwiera, ja zaraz ciągnęłam z powrotem i krzyczę, że zajęte a ona dalej szarpie! I tak się bawiłyśmy dobrą chwilę aż w końcu tak szarpnęła, że prawie z tego kibla wyleciałam -_-' Nie wiem co to za logika, że w szkołach podstawowcych i gimnazjach (a przynajmniej u mnie) zamka nie było...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
11 maja 2023 o 9:37

@Semilinka: No, spróbować pójść na odwyk i terapię. Jeśli nie wyjdzie albo nie będzie chciała to niestety pora się rozstać. Przy takim uzależnieniu to on może paść przed nią na ziemię z zawałem a ona nie zauważy.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 maja 2023 o 9:44

@GrubyvonWielki, @hulakula, @gawronek: Masakra. Jakie to cholernie przykre, że ludzie potrafią się tak okradać a już zwłaszcza dzieci. Szkoły i tak są okropnie niedofinansowane a tu jeszcze przyjdzie taka menda i kombinuje jak te pieniądze wykorzystać na siebie.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
7 maja 2023 o 17:40

@poliglotka: O właśnie! Kompletnie mi to uleciało, że nie miała kobieta nawet ubezpieczenia przez tyle lat. Kolejna piekielność. Dla samej siebie.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
7 maja 2023 o 17:31

@pasjonatpl: Nie no, początki oczywiście rozumiem. Różne rzeczy się dzieją, czasami trzeba, czasami jest okazja. Ale chyba też mieszkanie w obcym kraju jest najlepszym sposobem na naukę a teraz są jeszcze wszelkie kursy on-line. Wydaje mi się też, że inwestycja w kurs języka powinna być wysoko na liście potrzeb. W ciągu 1-2 lat taka osoba już powinna umieć się w miarę porozumieć. Z resztą z samego słyszenia, reklam, obrazów itd. można coś złapać. No umiem zrozumieć jak ktoś może przez tyle lat siedzieć w obcym kraju i dalej tego języka nie znać.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 maja 2023 o 13:17

@Bedrana: Niektórzy chyba tak mają, że coś musi być wystawne nawet jeśli średnio praktyczne.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
4 maja 2023 o 12:19

Nie jestem w stanie ogarnąć jak ktoś może żyć w obcym kraju i nie być wstanie posługiwać się językiem nawet na podstawowym poziomie. Mam wręcz wrażenie, że trzeba aktywnie ten język wypierać.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
4 maja 2023 o 11:56

Wow, babsztyl z historii 1 to żenada na poziomie ekspert. Tylko mnie zastanawia czy ona serio myślała, że to się uda? A może udało jej się to wcześniej? I czy można coś takiego w ogóle zgłosić? Bo domyślam się, że dowodów na to, że coś takiego zaproponowała chyba nie masz. A może jej pozycja w szkole była wymyślona a papiery sfałszowane?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
28 kwietnia 2023 o 10:03

@Bedrana: Jest zwolennikiem partii, która działa na niekorzyść sporej grupy ludzi (i możemy się kłócić, że na niekorzyść wszystkich). Ewidentnie się z ich poglądami zgadza. Będzie to ektremalny przykład, ale dla mnie tego typu stosunki wyglądają tak jakby gej usiłował przyjaźnić się z homofobem. I może nawet im by się ta przyjaźń udała na mniejszą skalę. Nie zmienia to faktu, że homofob będzie popierał i głosował za organizacjami i prawami, które działają przeciwko gejom, a przyjaźć, którą z tym gejem zbudował nie ma najmniejszego znaczenia. On nie będzie wyjątkiem tak samo jak Ty nie będziesz dla Twojego kumpla. Mówisz o tolerancji, ale Twój kumpel Ci jawnie pokazuje, jak mało toleracji i szacunku ma dla innych ludzi. Nie widzę powodu by takie osoby "nagradzać" jakąkolwiek więzią. A co do Twojego ciekawego pytania o mężu i żonie - gdybym się dowiedziała, że mój mąż jest PiSowcem to owszem - ewakuowałabym się z tego związku. Nie będę dzielić życia z kimś kto mnie nie szanuje i działa na moją niekorzyść.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
25 kwietnia 2023 o 10:01

@Bedrana: Nie tyle głupia co mocno idealistyczna i w większości przypadkach sprawdza się świetnie. Problem w tym, że poglądy religijne i polityczne są właśnie główną bazą, którą ludzie kierują się w swoich poczynaniach. Boli, gdy zdajesz sobie sprawę, że człowiek, którego naprawdę lubisz, aktywnie działa na Twoją niekorzyść i nie widzi w tym problemu. Gdy popiera instytucje i organizacje, które aktywnie usiłują skrzywdzić innych bo nie wpasowują się w jakiś światopogląd. To nie są "błędy" a przemyślane decyzje, z którymi ten człowiek się zgadza. I nawet gdy na mniejszą skalę wydaje się, że jest on wspaniały to na większą pokazuje co naprawdę myśli. To cholernie przykre i nie dziwi mnie niechęć do skreślenia, gdy ma się za sobą lata przyjaźni, wiem to po sobie. Nie umiem już jednak patrzeć na takie coś obojętnie i udawać, że jak nie będziemy gadać na jakiś temat to nie ma problemu.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
24 kwietnia 2023 o 22:47

@pasjonatpl: Oj tak. Huczne wesele na kilkadziesiąt i więcej tysięcy a rok później rozwód... Masakra.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
24 kwietnia 2023 o 22:40

@Bedrana: Nie uważam, że jesteś "bez honoru" albo powinnaś była oczekiwać kosza kwiatów. Niemniej jednak nie wiem z czego tu się cieszyć. Próbujesz przyjaźnić się z kimś kto Cię nie szanuje. Masz bardzo jasny wgląd w to co naprawdę o Tobie (jak i innych grupach ludzi) sądzi poprzez jego preferencje polityczne, do których chciał Cię przekonać. I może być 5 lat kumplowania, 10, 15... niektóre więzi akurat warto sobie odpuścić zwłaszcza jak trzeba unikać tematów bo inaczej zaczyna się kłótnia szybko schodząca na ataki werbalne.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1038 39 następna »