Profil użytkownika
Koralik
Zamieszcza historie od: | 18 maja 2018 - 7:57 |
Ostatnio: | 1 września 2021 - 14:48 |
- Historii na głównej: 2 z 2
- Punktów za historie: 235
- Komentarzy: 301
- Punktów za komentarze: 1614
Zamieszcza historie od: | 18 maja 2018 - 7:57 |
Ostatnio: | 1 września 2021 - 14:48 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Agelar: Co to w ogóle za hejt na autorkę? Zapłaciła 20 dychy za przesyłkę żeby ją dostać do domu i tu jej oczekuje, dlaczego ma się ruszać gdziekolwiek?
@Meliana: Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy kontaktami społecznymi wynikającymi z obowiązków życia codziennego, a takimi "niech się dzieci pobawią"? Wytłumaczę Ci. Twój ojciec poszedł do pracy bo musiał. Bo coś do garnka musi włożyć. Podobnie dzieci są prowadzane do przedszkola, bo rodzice nie mają możliwości rzucenia pracy i zajmowania się dziećmi w domu. Natomiast rozrywkowe spotkanie po pracy z większą grupą znajomych z dziećmi było dobrowolne i nikomu nic by się nie stało jakby je sobie odpuścili.
@Crannberry: Nie wiem jak często zaczepiają Cię kurtyzany na ulicach w centrum miasta, mnie jeszcze nie zaczepiła żadna. Za to pod takim auchanem średnio co trzecie zakupy ktoś podbija z coraz ciekawszymi historiami.
@vezdohan: Ale dlaczego się od razu obraziła? Przecież to naturalne, że pod sklepem zawracają głowę żebracy
@Armagedon: Czasem to się chyba czepiasz tylko po to, żeby się przyczepić. Przecież mają adres - muszą mieć, skoro mają przyjechać. I nie muszą jej grupować raz na kilka dni - wystarczyłoby, żeby zgrupowali po adresach w obrębie tego samego dnia, to już byłby sukces. Sama ekipa karetki mogłaby to robić, tylko musiałabym dostać adresy na cały dzień z góry, a podejrzewam, że w obecnym systemie dostają je na bieżąco.
@Bubu2016: Bez przesady, z dalszej części historii wynika kto właściwie choruje. Chociaż fakt, że to jakaś plaga na tej stronie z tymi ogonkami - jedni piszą o sobie w trzeciej osobie (choruje zamiast choruję), inni na odwrót..
To że klepsydry nie było jeszcze o niczym nie świadczy - klepsydrę wiesza zwykle rodzina/znajomi zmarłego. Jak Roki był sam to kto miał powiesić taką informację?
@Hatsumimi: Ba, powiedz szwajcarowi, że mówi po niemiecku to się obrazi.
@babubabu89: Bo dzieciom z podstawówki trzeba zapewnić opiekę w domu, a nikogo nie stać wysyłać tylu rodziców na opiekuńczy. Dlatego.
@maat_: A nawet jakby był niesprawny to może ktoś się skusi - domorosły majsterkowicz co sobie naprawi i sprzeda drożej albo sam użyje. Może jakieś części da się z tego wygmerać? Różne są zapotrzebowania.
@Crannberry: Nie musiałby się bawić w fotoszopa, w każdej przeglądarce są narzędzia żeby to zrobić prosto i szybko i będzie wyglądało jak prawdziwe wiadomości (narzędzia deweloperskie) :)
@bazienka: O ile to dosłowny cytat, bo szczerze mówiąc nie wiem, czy zapamiętałam słowo w słowo :D
Mnie raz zaczepiła jakaś kobietka pod Auchan. Nie wiem ile lat mogła mieć - słaba jestem w ocenianiu wieku ludzi na oko, ale raczej powyżej 40. Podbiła, kiedy wypakowywałyśmy z mamą zakupy do bagażnika i pyta czy damy jej coś do jedzenia. Zajęta i na dodatek w nie najlepszym humorze (zakupy tak na mnie działają :P) nawet na nią nie patrząc odpowiedziałam "nie" nie przerywając pakowania zakupów. A ona tak stoi, patrzy na mnie i rzecze "a żeby się panie rozbiły tym samochodem!". Fajnie tak, życzyć komuś śmierci bo nie chce się podzielić swoimi ciężko zarobionymi pieniędzmi z darmozjadem.
@zieziura: Już w trzech. Jeszcze kierowca autobusu nie wstał żeby zaklaskać.
@kudlata111: Minusy są za naiwność autora i uczenie żebraków, że żebranie działa.
Ja chyba po prostu przestanę zaglądać na główną, od razu będę wchodzić do poczekalni - tu się odgrzewane kotlety nie pojawiają.
@singri: To chyba nie ta historia?
@bazienka: Bo jesteś dorosła - to jest ta róznica. Dziecko, nawet jeżeli jakimś cudem zna swoje prawa, to nie będzie miało odwagi/czelności protestować w takim wypadku więc jest łatwą ofiarą.
@Jorn: Odgrzewany kotlet sprzed kilku lat z koroną w tekście?
@rodzynek2: Ja zrozumiałam, że tłukli butelki, a samochody to się aktywowały od hałasu (i ewentualnie walenia dłoniami po masce). A przynajmniej taką mam nadzieję :P
@niemoja: Czym innym jest raz na jakiś czas zostać charytatywnie godzinę dłużej, a czym innym notorycznie robić z siebie niewolnika.
U nas w firmie była taka sprzątaczka-niewolnica. Też z zewnętrznej firmy. Któregoś razu przyszła sprzątać, łazi po firmie i kaszle tak, że zaraz sobie płuca wypluje. Mówimy jej, żeby poszła do domu, ale nie! Bo jej nie ma kto zastąpić! No cóż, po telefonie do swojego szefa w końcu musiała. Innym razem koleżanka ją zagadała "Jak tam Pani TuWstawJejImie, już po urlopie?" Na co sprzątaczka odpowiada: Aaa, Pani KoleżankoZPracy, ja teraz na urlopie jestem! Ale widzi pani, nie ma komu sprzątać...
Jak ja szukałam florystki/dekoratorki to natknęłam się na jedną panią, która w umowie miała zapis zapewniający jej dostęp do sali na 48 godzin przed uroczystością (a co jeśli w sali dzień wcześniej też jest jakiś ślub?) i inny, brzmiący tak: "W przypadku rezygnacji przez Zleceniodawcę z usługi dekoracji w XXX minimum na 21 dni przez datą Zamawiający jest zobowiązany pokryć całkowity koszt ustalony przy podpisaniu umowy bez możliwości negocjacji ceny." Oprócz tego cudownego zapisu był jeszcze wymagany zadatek - bezzwrotny oczywiście. Wyśmiałam panią i poszłam szukać dalej.
@jass: Zwłaszcza, że w większości przypadków autor już nie odpowie na ewentualne pytania - a te już pewnie wcześniej zostały zadane i może nawet pojawiła się odpowiedź.
@Lorelei1: Może zaniżyli ile się da, a za resztę zapłacili podatek - w obliczu utraty całego majątku zapłacenie podatku wydaje się niewygórowaną ceną za spokój...