Profil użytkownika
Koralik
Zamieszcza historie od: | 18 maja 2018 - 7:57 |
Ostatnio: | 1 września 2021 - 14:48 |
- Historii na głównej: 2 z 2
- Punktów za historie: 235
- Komentarzy: 301
- Punktów za komentarze: 1614
Zamieszcza historie od: | 18 maja 2018 - 7:57 |
Ostatnio: | 1 września 2021 - 14:48 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
"W końcu, pogodziwszy się z porażką, zaczęła mu na każdym kroku dogryzać." Skoro mu dogryzała to chyba jednak nie do końca pogodziła się z porażką :D
@Habiel: Dokładnie to są słowa mojej mamy. "A co Ci szkodzi?". Co mi szkodzi wziąć ślub kościelny jak oboje z narzeczonym jesteśmy niewierzący. I nie docierają żadne argumenty, że to przecież nie ma żadnej wartości duchowej, tylko szopka jakaś. Przy następnej kłótni wyjadę z ciężkim działem: rozgrzeszenia nie dostanę - no bo przecież jak powiem księdzu, zgodnie z prawdą, że jestem niewierząca to mi rozgrzeszenia dać nie może. Chyba. Ale jej argumenty za to: a co ci szkodzi, a co rodzina powie, co to w ogóle za ślub cywilny - komunistyczny wymysł. I dziecko skrzywdzę, że ochrzczone nie będzie! Jak ono się będzie czuło jak inne dzieci do komunii będą szły? No nie wiem, a jak się dzieci innych wyznań wtedy czują? I siedzi mi i płacze, że ślubu kościelnego nie będzie. I nawet bym ją zrozumiała, tylko jej nie o wiarę chodzi a o "co ludzie powiedzą".
@linka007: Wesele od 100 zł za osobę to drogo?
@xyRon: VAT nie ucina tylko dokłada (zawyża cenę) :P Podatek od dochodu to co innego.
@wkurzonababa: kłócić się na pewno kłóciła. Pytanie czy trzeba było wzywać wsparcie - ochronę czy policję :P
Z jednej strony kobita ustąpiła miejsca i mogła wybrać komu. Z drugiej przypierniczanie się do czegoś takiego to buractwo i głupota. Z trzeciej wkurzające są pytania "kto był piekielny?". Jak nie wiesz to może nie zamieszczaj historii?
@KukuNaMuniu: Dzięki za odpowiedź :) Życzę powodzenia w walce o prawa tego pana, szkoda by było żeby dalej go zaniedbywali.
@BlueBellee: Owszem, matka przegina i jakby mieszkali 1000km dalej też by przeginała - ale skutki byłyby tego mniej widoczne. Bo teraz przegina codziennie - dzieci się uczą, że wolno a i sukcesywnie psują sobie zęby i zdrowie słodyczami. W przypadku dużej odległości i widywania się z babcią kilka razy w roku jej przeginanie nie miałoby aż takiego znaczenia.
"Strasznie zaniedbany, ale tym to już dalej zajęła się szefowa..." - znaczy zgłosiła to gdzieś? Tak z ciekawości pytam, jak właściwie się tym zajęła :)
Zanim "już u Was nie zamówię" skontaktuj się z pizzerią - może być tak, że to taka samowolka dostawcy :P
@Fahren: Tłumacząc w ten sposób ma szansę, że ominie ją/jego fala hejtu za ten niecny uczynek. Ci bardziej uparci dalej będą bluzgać, ale zawsze to trochę stresu mniej - tu pozdrowię tych wszystkich mądrych, którzy zaraz powiedzą "a czym tu się stresować, że przyłażą i się awanturują" - nie każdy lubi i ma ochotę wysłuchiwać obelg i gróźb w pracy, niezależnie od tego, czy są słuszne, czy nie.
@Hatsumimi: Ale z drugiej strony postawić kropkę po "XD" też dziwnie. Chyba, że wszelakie emotki traktować jako znaki przestankowe.
@DarkHelmet: Po prostu nikt (z wyjątkiem autorki w/w postu) nie opisuje tych dobrych tutaj - bo nie po to ten portal :P Takie same wrażenie można odnieść czytając o współpasażerach autobusu, ekspedientach w sklepie i każdym innym zawodzie wspominanym w historiach (a jak już zawodem jest "klient" to w ogóle :P)
@lemongirl: Albo myślnik. Ale przyznaję, skupiłam się raczej na niskopodłogowym tramwaju Ejcia :P
@ejcia: Jeden przecinek a tak wiele zmienia: sama miałam problem ogarnąć o co chodzi. Powinno być: "Zepsuty tramwaj zatrzymał się poza peronem, a że niestety nie był niskopodłogowy, Ejcia - osoba niepełnosprawna miała nieco problemów z opuszczeniem go." Zwykle nie zwracam uwagi na nick autora więc początkowo pomyślałam, że "Ejcia" to jakaś fikuśna nazwa niskopodłogowych tramwajów ;)
@Nugaa: Ja osobiście mam bardzo dobre doświadczenia z paczkomatami i zamawiam tak kiedy tylko się da (zwłaszcza w połączeniu z tym nowym smartem na alledrogo). Na taką ilość zamawianych paczek zdarzyły im się dwa potknięcia - oba dotyczyły zmiany paczkomatu bez pytania/uprzedzenia i oba były w okresie przedświątecznym - co jest w tym przypadku okolicznością łagodzącą.
@ColdAsIce: Ty możesz wiązać przyszłość z tym zakładem, zakład nie koniecznie z Tobą. Dostałeś umowę na miesiąc i dokładnie tyle trwała. To co Ci obiecali słownie to już inna bajka - na papierze nic nie masz, a tylko to jest ważne.
@Nugaa: Co tylko świadczy o tym, że sami nie trzymają się tego co ustalili :P Pytanie jak najbardziej jest na miejscu - jednej osobie może się śpieszyć i pojedzie w tym celu na koniec miasta, drugiej nie koniecznie, a jak w przypadku autorki nie ma możliwości odbioru w punkcie. Ale jak widać po komentarzach (dorzucę tu moje 3 grosze: mnie też informowano po fakcie) nie zawsze jest tak różowo...
Tym CPN'em to mnie zamiotłaś :D
@Litterka: Skoro to zamiana kierowców, która ma miejsce codziennie to podejrzewam, że jest uwzględniona w planie - kto by zaakceptował codzienne opóźnienie autobusu o 5 minut?
@LittleM: Już pomijając, że to nie jest tak, że jedna kobieta ma zawsze cykl tej samej długości.
@kierofca: Te przecinki powodują, że Twój równoważnik zdania jest bez sensu :P
@Ginsei: Tym płynem do kierunkowskazów to mnie zmiotłeś :D
@Ascara: Nie wiem, czy fejk, wiem natomiast, że to kolejny post z 2015 roku :P Wie ktoś, o co chodzi z tymi zaległymi historiami?
@Malibu: Nie wiem jak konkretnie we Wrocławiu, ale wszystkie autobusy, którymi ostatnio jeździłam w innych miastach posiadają sygnał ostrzegający o zamykaniu drzwi, który potocznie można nazwać dzwonkiem.