Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

ObserwatorObywatel

Zamieszcza historie od: 20 listopada 2011 - 22:50
Ostatnio: 21 kwietnia 2024 - 11:54
  • Historii na głównej: 9 z 9
  • Punktów za historie: 2165
  • Komentarzy: 252
  • Punktów za komentarze: 1229
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
25 czerwca 2013 o 10:17

No i który tam miał moćne (celowo) wojsko? Austria? wkroczył bez problemu, podobnie jak reszta mocnych państw. Stalin nie uwierzył póki nie zobaczył. Zorge już go w 36 uprzedzał o wojnie, podobnie jak kilku innych, ale zamknął im gęby. Skasował całą elitę wojskową, Hitler miał bombowce, a Stalin kukuruzniki. Hitler wojsko wyszkolił, a Stalin skasował. Stalinowi cholernie brakowało dowódców, z tego co mi jeden radziecki weteran mówił, 16 letni ochotnik w miarę pojętny bardo szybko awansował.Szkolenie na oficera trwało od 2 tygodni do 2 miesięcy. Zresztą czym oni tam mieli walczyć? Sierpem i młotem? Hitler zalał Anglię ilością wojaków, myślał że szybko poradzi sobie z armią robotników, rolników itd. Ale nie dał rady, Stalin postawił szybko na ilość obrońców. Hitler szedł do przodu po 50-100 km dziennie. Stalin miał mocny argument dla dezerterów. Dezerter trafiał do sztrafbatu, a sztrafbat to przestępcy wojskowi, mający w d... wszystko oprócz kasy i interesu własnego. Sztrafbaty rzucano na najbardziej niebezpieczne kawałki frontu, a by nie spierniczali, to z tyłu ich motywowano rotą NKWD, kilka kroków do tyłu - seria od NKWDysty. Zresztą po bitwie dowódca selekcjonował "tabielnym TT" tych, co nie walczyli z wystarczającym zaangażowaniem. Przyznam, że z taką motywacją, to wolał zginąć od kulki Niemca, a nie po walce od kulki dowódcy. Słyszałeś powiedzonko "nie taki straszny ruski czołg, jak jego pijana załoga" Żołnierze bardzo rzadko trzeźwieli - tą informację można spotkać tylko w prywatnych wypowiedziach radzieckich majorów i pułkowników. Stan upojenia tłumił paniczny strach. 30 stopniowego mrozu Hitler raczej nie przewidział, rzucono Grupę Armii z okolic Syberii, a dla nich -20 to już ciepło. Nie mógł wiedzieć że Stalingrad będzie wolał zdechnąć z głodu, a nie podda się. Stalin jako tako swoje wojsko doprowadził do należytego ładu dopiero pod Kurskiem. Dopiero jak Stalin praktycznie rozwalił Hitlera i to teraz on szedł 50 - 100 km dziennie, to Churchill i Roosevelt mu pomogli. I to dlatego że się go zaczęli bać. Więc nie wiem dlaczego Hitler miał by się bać Stalina i jego "wojsko". On doskonale wiedział o stanie wojska swego przeciwnika. Gdyby Stalin posłuchał Zorge i nie posłuchał swego szurniętego pomaginiera Feliksa to może by to tak nie wyglądało.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
24 czerwca 2013 o 1:40

Pod czas II Wojny tylko Szwajcaria pozostała neutralna w tym konflikcie zbrojnym na tym obszarze. Czemu Hitler nie odwiedził tego kraju? A no tak, kto będzie napadał na bank, w którym trzyma swoją własną kaskę. Czy jednak nie chciał na samym początku zadzierać z krajem, w który według statystyk co 4 mieszkaniec posiada kilka automatycznych sztuk broni, co 2 przynajmniej 1 automatyczną jednostkę, a 95% pełnoletnich obywateli ma prawo do noszenia i posiada 1 sztukę broni. W połowie lat 90 w jednym kraju postkomunistycznym czy to na Bałkanach, dokładniej już nie pamiętam, obywatele wrurvili się na władze i wyszli na ulicę. Wojsko i czołgi w akcji, ale nie doszło do wymiany ognia. Ludzie na ulicach byli uzbrojeni - w tym kraju prawo im na to pozwalało. Rządzący obywatele doskonale zdawali sobie sprawę, że strzały nawet z armaty wodnej czy kulami gumowymi mogą spowodować że zacznie się regularna wojna domowa, lud wyjmie broń i odpowie. Lud na ulicach nie zaczynał, bo doskonale zdawał sobie sprawę, że rząd odpowie no i ew użyje broni zarejestrowanej na siebie. Konflikt rozstrzygnięto bez żadnego strzału. Gdyby lud na ulicy miał w ręku broń, to wątpię, by ten co strzelił wówczas do Janka, nie zastanowił by się kilka set razy by się zastanowił, czy kolejny strzał nie będzie w niego. Bandyci będą mieć broń/łatwiejszy dostęp do niej. Politycy nam się śmieją w twarz, mówiąc to,a my w to wierzymy i jeszcze dyskutujemy na ten temat:) W połowie lat 70 w jednej głuchej wsi zostaje zamordowany dzielnicowy. Ktoś go potraktował kamienieniem. Skradziono kaburę z bronią i zapasowym magazynkiem. Odnaleziono ją dopiero po 15 latach. Z tej broni zastrzelono kilkanaście majętnych osób oraz kilku z powiązaniami ze światem przestępczym (tak podał rzecznik policji). Muszę pisać że sprawców nigdy nie znaleziono? Czy bandyta z głową na karku pójdzie do sklepu i na swój nr pesel zarejestruje broń, z której później będzie strzelał np u jubilera? Toż to tak samo, jak by dowód tam zostawił. Natomiast na ulicy zastanowi się kilka razy czy potencjalna ofiara nie użyje broni? Ktoś wyżej pisał, że w sytuacji gdy napastnik celuje w Ciebie i zabiera portfel i ucieka a ty pakujesz w niego kilka kul: nogi miał by przestrzelone, zaraz zabijać, no ale jak ten napastnik taki durny i nie przeszukał ofiary lub zostawił naładowaną broń, to jest sam sobie winny. No ależ taki bandyta tylko czeka aż rząd wprowadzi zezwolenie na broń palną! nie może pójść do lombardu i legalnie zakupić tam replikę beretty czy jakiego innego ustrojstwa na kule gumowe czy metalowe za jakieś 100-700 plnów, przy okazji wysłać po to jakiegoś mało rozgarniętego "przyjaciela" i później spacerować z tym ustrojstwem po ulicy. Nie zrobi ty krzywdy? Ta jasne. Odpowiednio użyta może doprowadzić do poważnych uszkodzeń fizycznych. Ja osobiście miałem okazje do zakupu beretty na kule metalowe w lombardzie za 450 plnów na dowód. Jedno Panie Donaldzie, gdyby nie obiecał Pan kilka lat temu, że mamy iść na studia i praca dla nas będzie, to teraz ma Pan kilkaset tysięcy młodych wykształconych bezrobotnych, którym nie podobają się Pana rządy, a tak by byli niewykształconą ciemna masą, co się na polityce nie zna. A tak jest masa wykształconych i niezadowolonych ludzi co w razie "w" wyjdą na ulice, wtedy kordonem policji się ich odgrodzi, użyje armatek, strzelb na kule gumowe, lud odpowie kamieniami, butelkami, kilku się złapie, odpowiedzą za stratę, resztę do domów, a Pan dalej na swoim stołku. Psychol będzie miał łatwy dostęp. No tak, Breivik akurat miał z tym problem. Nie zapominajmy, że "psychole" są nadzwyczaj inteligentni i swoje czyny planują tak, że nawet nie skojarzymy, że to np nasz sąsiad z naprzeciwka ojciec 4 dzieci itd. I mówcie mi co chcecie, ale zakaz broni w tym państwie jest dlatego, że nieuzbrojonymi obywatelami jest łatwiej rządzić. Wyjdą na ulicę pokrzyczą i wrócą do domu. Kibice Legii spotkali się z Paradą Równości, doszło do wymiany ognia, wojsko użyło broni w celach pokojowy

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
1 czerwca 2013 o 21:30

Jak byś był choć raz w tygodniu na Ukrainie, to byś wiedział, że da się.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
1 czerwca 2013 o 0:16

Kupić ależ może, konsumować ależ ie może.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
31 maja 2013 o 20:16

Kupie sobie w Rosji KAMAZA, wyładuję cegłą i pojadę do Gruzji. Przynajmniej nie ucierpię.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
21 maja 2013 o 8:33

Do mnie kiedyś pofatygował jeden Pan windykator, zastraszał bluzgał itp. Został wystawiony ręcznie za drzwi. Wieczorem miałem najście mundurowych, szanowny Pan nie mógł wiedzieć że nie byłem sam w mieszkaniu, a i sąsiedzi słyszeli. Poszła skarga na Pana, a do mnie już na wizyty chodził kulturalny Pan komornik, dostawał swoje 20 PLN i mandacik mi się zmniejszał:)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
13 maja 2013 o 9:29

To nie Ukraina? Opis by się zgadzał. Znajomy miał podobnie, z tym że na Ukrainie.

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 15) | raportuj
6 grudnia 2012 o 23:25

Witam. Już kiedyś wypowiadałem się w komentarzu ma temat odszkodowań. Kwestie poduszek bezpieczeństwa itp pomijam. Kwestia odszkodowania - najtańsza firma odszkodowawcza i oni już będą wiedzieli jak napisać pisemko funduszu odszkodowawczego. Za te nadgarstki to ja bym wnioskował o rentę choćby czasową, a o zwrot rehabilitacji na pewno. Co do kierowcy. Mój wykładowca był ostatnio w Moskwie. Rosja no inny kraj itd... Cytat "Siedzę sobie na Krasnej Płoszczy, palę ulubione cygaretki, stan nirwany itd... Kończę palić, śmietnik za daleko myślę, rzucić pod ławkę czy jednak śmietnik. Obserwuję parę, elegancko ubrani, sukienka na pani, on w eleganckim garniturku, prowadzi panią pod łokieć, pali papieroska... Gość rzuca peta pod nogi, kontynuuje spacer. Po kilku metrach podjeżdża konny patrol policji. Coś tam rozmawiają. Pana spisali, jeden z patrolu gdzieś pojechał, po chwili wraca z miotła, taką jak baba jaga ma. Pani siada na ławeczce, pan zaczyna zamiatać. Po 15 minutach, sesji zdjęciowej robionej przez turystów, pan kontynuował spacer". Wiecie jak w ZSRR karano pijaków? Kierowców jadących po pijaku? Idziesz z rana do pracy i widzisz swego sąsiada, znajomego itd jak zamiata ulicę, czy odśnieża w asyście milicjanta. Jak wracasz z pracy ten sam widok. I tak 2 tygodnie. Później ciężkie roboty publiczne. Przy czym pracował tak długo, aż odpracował wszystkie straty. Proponował bym przywrócić tą metodę. Nie karzmy ich mandatami, tylko niech odpracują to co zrobili, ciężko pracując będą mieli czas na zastanowienie się.

[historia]
Ocena: 25 (Głosów: 25) | raportuj
4 grudnia 2012 o 0:13

Nie walcz z idiotą, bo sprowadzi Cię do swego poziomu i pokona doświadczeniem! To mi mama powtarzała przez co najmniej 20 lat, a teraz kolega. Ale osobiście gumę bym jej wsadził tam gdzie autorka i przypieczętował tą książką. Rozumu raczej się nie nabierze, ale trochę chyba popamiętała by.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 grudnia 2012 o 0:19

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
28 listopada 2012 o 11:46

To po grzyba piszesz, że opowiesz na PW? Nie mogłeś tego zrobić od razu, w komentarzu, i ja nie musiał bym się męczyć, pozostała część piekielnych by to przeczytała...

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
27 listopada 2012 o 22:29

Witaj! Robiłem kilka latek w odszkodowaniach komunikacyjnych. Moje rady: Migiem do lekarza, to już chyba zrobiłaś. Jak najdłużej bierz L4. Od groma zaświadczeń od niego. Zdejmij ten hak na ubranka, nie skręcaj w lewo, toć to świętokradztwo! Wyszukaj najtańszą kancelarie odszkodowawczą, uważaj na ich prowizje. Prowizja kancelarii pobierana jest od tzw kwoty zadośćuczynienia lub całości, w zależności od firmy. Całość odszkodowania to kwota bezsporna i kompensacja. Pierwsze to faktury, paragony, bilety komunikacji, taxi itd czyli kwota, którą wydanej na zlikwidowanie szkody. Zadośćuczynienie to kwota dla Ciebie, tzn straty moralne, za stracony czas, dobry prawnik wyjmie kilka tys za to ze byłaś np na komisariacie, składałaś zeznania itd (jutro Cie pomęczą) również za to że ujrzałaś krew na czole córeczki (w jej imieniu też możesz rościć odszkodowanie), tak samo, że pozostałe rodzeństwo doznało szoku widząc siostrę we krwi, czy mamusie w kołnierzu. Mąż też może dochodzić swoich praw - jak się teraz czuje widząc rozcięty luk u córci? Zresztą dobry prawnik ujmie wszystkie aspekty tej sprawy. Najważniejsze, to nigdy nie podpisuj tzw ugody, pod żadnym pozorem, za żadną kasę, ale bierz wszystko co dają i trzymaj kciuki by wszystko było OK, mam na myśli zdrowie, bo pieniądz to rzecz nabyta. Udaj się do każdego specjalisty, niech lekarz zobaczy każdą pociechę Twoją. Z doświadczenia wiem że błaha stłuczka przy 40 km/h to minimum nadwyrężony kręgosłup. A jak nie uważać, to są skutki. W Twoim wypadku swoich praw w sądzie będziesz mogła ubiegać się nawet po upływie do 5 lat! A zdrowie najważniejsze, kij z babą, ona i tak za swoje beknie. AceLewy daj sobie spokój, choć i byłem agentem i zostały mi kontkty, ale etyka zawodowa zabrania stosowania twoich metod. Jak byś się czuł tuż po wypadku z stosem ulotek firm odszkodowawczych w ręku?

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
26 listopada 2012 o 2:25

... została zabita/zamordowana... kontynuujemy...

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
19 listopada 2012 o 20:18

A ja szukam pracy. Tak, tak,poważnie. Nie mam zasiłku z UP. Właścicielka stancji zgłosiła do MCPR że jej lokator pomocy potrzebuje. No jest to moje główne źródło utrzymania. Z czego żyje? A rynek mam niedaleko, handlarzom pomagam tragać, po budowach łażę, ulotki itp. Jestem trochę za honorowy, by Mamie powiedzieć jak jest naprawdę, niech sobie myśli, że w biurze na stażu jestem. Mam licencjat z filologii wschodnioeuropejskiej, uprawnienia tłumacza jj ukraińskiego, rosyjskiego. Ostatnio chciałem sobie kurs na przewodnika miejskiego.Miasto, gdzie mieszkam to perła renesansu, a nóż się uda:). Taaa... Jak myślicie stać mnie na taki kurs? W Urzędzie ds Walki z Bezrobotnym powiedziano mi, że muszę znaleźć sobie pracodawcę, że mnie zatrudni i wówczas dostanę zwrot za kurs. Dopisałem w swoim CV możliwość zrobienia dowolnego kursu. Ja nie chcę tych pier*olonych zasiłków!!! Ja chcę do pracy!!!!Nie chcę się kurvva budzić z rana z myślą czy zarobie dziś choć z dyszkę. Dziś akurat ni chuchu. Na budowach mieli full, a na rynku akurat handlarza syn był i sami sobie ponosili. Panie Donaldzie! Wsadź se Pan ten jeb*ny zasiłek w wysokości 350 złotych polskich, a daj mi Pan pracę z wypłatą choć by i w stonce na kasie za 8 stów!!!

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
15 listopada 2012 o 22:35

Mówimy o 2-3 latku, nie o "człowiekach" ogółem.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
15 listopada 2012 o 22:33

Za co? Weź pod uwagę całą sytuację i pomyśl.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
15 listopada 2012 o 22:29

Jestem ojcem 3 dziewczynek. Powiem wam krótko.Średnia ma 2,5 latka. Ona zwykle ma "sytuacje alarmowe". Ponieważ mówi "sikam" jak już się leje. Przy czym zachowuje się jak najbardziej normalnie. Od 1,5 roku próbujemy to zmienić. Na razie bez skutku.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
15 listopada 2012 o 11:39

A ja płacę rachunki przez internet, przelewem. Nie stoję w kolejce na poczcie itd. Bank mi jeszcze zwraca 5% wydanej kwoty.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
9 października 2012 o 20:59

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 października 2012 o 21:20

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
6 października 2012 o 13:35

oliwa, oliwa, pytałem o książkę, nie o portal, czy to dla ciebie to samo?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
5 października 2012 o 11:43

co ty, reforma mnie ominęła, ale Ty pewnie się załapałeś, po Twoim żarciku sądząc... Z jakiej książki się uczyłeś?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
4 października 2012 o 21:15

Oliwa, oliwa, dolej sobie oliwy... Być może se wyeliminujesz "błond"... Ja tam z lekcji łaciny zrozumiałem, że Romanie to Rumuni, homini to chomiki, homo homini to inny chomik. A wnioski wyjmij sobie sam...

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 29) | raportuj
4 października 2012 o 1:31

Co do kupy to rozumiem. Ale pretensje o sikanie? Pies inaczej nie sika, ew coś z nim nie tak. Jak masz tego więcej to zachowaj dla siebie lub się do edukuj.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 października 2012 o 1:31

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
4 października 2012 o 1:10

Uczulony jestem na punkcie dziecka. Po tekście o dziecku kolej wydarzeń była by następująca: Cho no tu, jucha z jego wścibskiego noska i lewy, ew prawy sierpowy w szczękę. Jak za mało, to splot słoneczny i karczek, i oczywiście kolanem w buzie:) (czyt. mordę)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 października 2012 o 1:15

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 października 2012 o 23:03

fenir, zgadzam się z Tobą. Chyba każdemu o to samo chodzi. Ale troszeczkę odbiegamy od tematu. Tu dziewczyna wypowiada się o tym, co spotkało ją w szkole jak wypowiedziała swoje zdanie. Ona powiedziała tylko to co myśli na ten temat. Chyba mamy swobodę słowa, czyż bym się mylił? A co Ją spotkało? Co prawda buracy są wszędzie, np tu też. Po za tym tłumaczę specjalnie dla oliwy: Chrześcijanie to Prawosławni i Katolicy. Pominę nieistotne odłamy. Prawosławie występuję głównie w państwach byłego ZSRR. Dzieli się ono na Autokefalna Cerkiew Prawosławna Moskiewskiego Patriarchatu oraz na Prawosławną Autokefalną Cerkiew Kijowskiego Patriarchatu. Mają niezależnych od nikogo zwierzchników. Katolicy to Greko-katolicy (ośrodek to dawny Konstantynopol dziś przeniesiony do Kijowa) i Rzymo-katolicy (ośrodek w Rzymie) Zwierzchnik Kościoła grekokatolickiego jest podporządkowany zwierzchnikowi kościoła Rzymskokatolickiego, coś jak autonomia, wyznawcy tego ostatniego spotykani są na Ukrainie głównie oraz Rosji czy pozostałych państwach post radzieckich. W Polsce nie są praktycznie nigdzie spotykani. Rzymo-katolicy to cała Europa. Czyli, jak jesteś na Mszy, oliwo, w kościele to też jesteś wyznawcą tej samej wiary co ja i zmarły Papierz. Dlatego, oliwo, sprecyzowałem w poprzedniej mojej wypowiedzi to jakiego wyznania jestem. A Ty się po prostu wykazałeś wysokim poziomem kultury osobistej. P.S. Mi znajomi nie dają prawa do błędu.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna »