Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

bloodcarver

Zamieszcza historie od: 15 czerwca 2011 - 15:47
Ostatnio: 16 maja 2024 - 13:52
O sobie:

Mogłem mieć papierek dyslektyka. Nie chciałem - wolę się jednak starać. I jestem umysłem technicznym! Zarabiam na technicznych aspektach promocji. Tak że jak "czepiam się" stylu czy formatowania, to znaczy, że nawet takie beztalencia językowe jak ja widzą tu kłopot. A jak zwracam uwagę na orty - cóż, przed kim jak przed kim, ale przede mną usprawiedliwianie się dysczymśtam to śmiech na sali.

PS komentarze omawiam tylko w komentarzach, wysyłanie PW na ich temat nie ma większego sensu, i tak nie przeczytam. Jeśli nie reaguję na twoją odpowiedź - ojej.

PPS Ktoś zminusował hurtem moje komentarze. Ojej, mam już tylko 12 tysięcy punktów za komentarze i dwadzieścia tysięcy za historie, patrzcie jak płaczę, że mi te kilkanaście ubyło :D Bawcie się dzieci, bawcie.

  • Historii na głównej: 46 z 77
  • Punktów za historie: 32974
  • Komentarzy: 9164
  • Punktów za komentarze: 75725
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
27 lipca 2011 o 8:40

Faceta nie obiliście, do przełożonych z miejsca nie zadzwoniliście ani nic... Niestety przez takie jak wasze podejście buce myślą, że im wszystko wolno i wszystko na sucho ujdzie.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
26 lipca 2011 o 13:08

Gruby błąd twój i twoich rodziców: czemu prokurator nie zainteresował się świadomym wywołaniem zagrożenia życia i doprowadzeniem do uszczerbku na zdrowiu? Było zgłosić i go wysłać do więzienia. Skazany za przestępstwo przeciwko uczniowi już by nie uczył.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
26 lipca 2011 o 12:58

Jeśli za bardzo "ustawiasz" ludzi, z których kasy żyjesz, możesz nie mieć z czego żyć. Takie rzeczy trzeba jednak z pewnym wyrafinowaniem załatwiać.

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 21) | raportuj
26 lipca 2011 o 12:03

Heh, miałaś pełne prawo zrobić co zrobiłaś i więcej. A niepisane prawa prostytucji z natury rzeczy nie dotycz dziewczyn, które prostytucja się nie zajmują.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
25 lipca 2011 o 11:47

Heeeh, tylko wiecie, no, w tej toalecie to się ma zatrzasnąć sama i przypadkiem, nie? ;) W innej opowiastce było, ze macie dobry monitoring, więc ten tego no...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
25 lipca 2011 o 11:41

@InuKimi - jeszcze w sumie nie tak dawno ;) w encyklopedii stało: "Koń jaki jest, każdy widzi". A co to wałach czy kantar - nie mam jeszcze trzydziestki, jak chodziłem do podstawówki i liceum (i nie był to profil human) to w zbiorze lektur obowiązkowych były też opowieści z czasów Polski szlacheckiej. Jak najbardziej słowa te były tam w użyciu. Albo poziom edukacji spadł z pieca na łeb w międzyczasie, albo cóż, nie można zakładać u czytelników braku wykształcenia na poziomie podstawowym :P

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
25 lipca 2011 o 10:53

Jak akurat olewactwa językowego w historiach* nie cierpię, tak próby wymuszania na ludziach, by pisali zawsze "bóg" z wielkiej litery trąci mi nawracaniem na siłę. Każdy ma prawo być czcicielem Zeusa, Peruna czy kogo tam chce, więc niby czemu miałby się odwoływać do monoteistycznego Boga? Akurat w przypadku tego wyrazu pisany z wielkiej litery ma po prostu inne znaczenie, niż z małej i to nie kwestia ortografii. No, chyba że ktoś myśli o jednym a pisze drugie, na zasadzie "ja o zupie, ty o d*pie", ale czy to jeszcze ortografia? Wg mnie nie, choć niewątpliwie wówczas błąd. *komentarze traktuję mniej rygorystycznie, bo to jednak nie tekst typu publikacja a typu rozmowa.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
24 lipca 2011 o 21:10

Kodeks Wykroczeń: Art. 135. Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru, podlega karze grzywny.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
24 lipca 2011 o 16:12

Lolipop, zazwyczaj takie przypadki rozwiązywane są przez rodziców. Gdyby każdy mający nieudolnych wychowawczo rodziców zgłaszł - nie byłoby zauważalnych różnic w kolejkach. PS Powiedz córce Fritza że każda rodzina jest inna i złe rzeczy powinno się zawsze akceptować lub chociaż tolerować... No śmiało. Wg niego to nie była totalna patologia. A wg sąsiadów nie było żadnej patologii widać, więc skoro to jest twoje kryterium...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2011 o 16:14

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
24 lipca 2011 o 1:14

Co zrobić? Jeśli naprawdę go kochasz i masz wsparcie swojej rodziny, to po jego 18'ce zabieraj go do siebie, a on niech rodzince wytoczy sprawę o alimenty: do bodajże 25 roku życia, o ile się uczy, należy mu się zapewnienie godnych warunków życia - jedzenia i dachu nad głową. Tylko musicie znaleźć świadków, którzy potwierdzą, że we własnym domu traktowano go jakby nie miał żadnych praw. A, i najlepiej jakby wcześniej zgłosił na policję przypadki np niszczenia mienia przez siostrzyczkę itp, to jak będą na to wyroki, przy alimentach sąd się nawet nie zająknie.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
24 lipca 2011 o 1:10

Strasznie mi się nie podoba, że są bachory wychowane tak, że po kwadransie w ich obecności określenie "dziecko" w stosunku do nich już nie bardzo chce przejść przez gardło...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
24 lipca 2011 o 1:07

Oboje są młodzi, jak zrozumiałem. Skoro z taką matką nadal mieszka, to znaczy ze ekonomia albo niepełnoletność nie pozwalają mu tego zmienić. Czyli nie ma możliwości postawić się matce, bo straci źródło żarcia a jego życie zamieni się w piekło, gorsze niż ma teraz.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
24 lipca 2011 o 1:04

No jeśli zwykły cmok w usta raz na godziny drogi (a może i dni wyjazdu) to "demonstrowanie na wszystkie sposoby" a dzieciak niszczący bratu życie to nie bachor - to faktycznie znajomość z tobą należy czym prędzej zakończyć i jeśli sama ją zerwiesz wyświadczysz tylko przysługę takiej uwolnionej osobie.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
23 lipca 2011 o 19:12

@shgetsu - wiesz, takie jakby, to i za kradzież 5 złotych należałoby wieszać, bo jakby komuś tego piątaka zabrakło do wykupienia leku na wstrząs anafilaktyczny i jakby go akurat osa dziabnęła, to mógł umrzeć. Do każdego przestępstwa i wykroczenia da się dorobić odpowiednie "jakby" z wizja czyjejś śmierci. Tak więc nie dajmy się zwariować, tysiąc złotych grzywny powinno paniusię nauczyć na przyszłość.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
23 lipca 2011 o 16:53

Popraw trochę język. Długą chwilę się zastanawiałem, kto kona przy wybiegu :P Uderzenie w złamaną nogę wprost pod konia - po tym fragmencie też kiepsko zrozumieć, co się działo...

[historia]
Ocena: 28 (Głosów: 30) | raportuj
22 lipca 2011 o 14:30

Skoro była nieprzytomna, to nie mogła przecież radości w tobie zobaczyć XD I jakie umyślne? Gdy już wygrasz, złóż pozew o odszkodowanie za straty moralne i za stracony czas przez bezpodstawne oskarżenie. I dopilnuj (znaczy bądź oskarżycielem posiłkowym) żeby beknęła za fałszywe zeznania.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
22 lipca 2011 o 12:05

To dla tej samej prostoty zrezygnujmy ze znaków ograniczenia prędkości i wymuśmy na wszystkich pojazdach ogranicznik na prędkość do 20km/h - będzie prosto i bezpiecznie!

[historia]
Ocena: 26 (Głosów: 26) | raportuj
22 lipca 2011 o 11:26

Pomogli choć dociągnąć "zwłoki" od celu? :D

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 18) | raportuj
22 lipca 2011 o 10:47

Zgadzam się z SecuritySoldier. Tylko szkoda, że nie masz foty tych spodni. Ale z drugiej strony - masz maila od laski z de facto przyznaniem się do winy, no to nie powinno być kłopotu. A laskę za negatywa możesz ściągnąć za oszczerstwo w środkach masowego przekazu - do 2 lat więzienia, odszkodowanie i nawiązka w skrajnym przypadku.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
22 lipca 2011 o 10:42

BMW nie lubię ze względu na tą część ich klienteli, którą widać najbardziej. Ale dotyczy to tylko nowych modeli. Co do nowych i starych samochodów... Doświadczenia mam zapewne o niebo mniejsze od autora, ale z nowych jakoś tak trudniej wyciąga się ludzi, ale za to zwykle sami są w lepszym stanie. I żadne "ja jeżdżę bezpiecznie to co mnie to", skoro nie wiadomo jaki idiota w ciebie wjedzie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2011 o 10:44

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
21 lipca 2011 o 16:25

@sharpy - kursant odpowiada tylko za wypadki, którym instruktor nie mógł zapobiec, np spowodowane nagłą i nieprzewidywalną reakcją kursanta, albo też nie podporządkowaniem się poleceniom, które kursant powinien zrozumieć. W każdej innej sytuacji - niezrozumiałe polecenia, nie wciśnięty w porę hamulec itd - odpowiada instruktor. Ale dopiero przed sądem, mandat dostaje zawsze kierujący.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
21 lipca 2011 o 14:32

Tyle dobrego, że wystawił uczciwie zarobionego przez Was pozytywa. Przede wszystkim za cierpliwość się wam należał XD

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
21 lipca 2011 o 14:28

@wolfikowa - o ile pamiętam tamta wygrała apelację albo kasację.

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 18) | raportuj
21 lipca 2011 o 13:53

Przepisy są niejednoznaczne. Generalnie mandat dostaje kierujący. Dopiero gdyby nie przyjęła, mogłaby w sądzie dowodzić winy instruktora. I pewnie by dowiodła, tylko że oczywiście tego nie musi wiedzieć rowerzysta, a instruktorowi nie opłacało się jej o tym powiedzieć.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
21 lipca 2011 o 9:55

Hi hi, dobrze że ktoś wie jak jeździć ;) a źle, że są nieodpowiedzialni rodzice. Btw ja nie mogę jechać na piętach i łopatkach bo mi się robią stringi z kąpielówek od pędu :P A że jestem facetem, i to bez urody modela, to nie uchodzi XD

« poprzednia 1 2354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 następna »