Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

cynthiane

Zamieszcza historie od: 26 grudnia 2012 - 16:01
Ostatnio: 25 maja 2022 - 15:22
O sobie:

http://bezuzyteczna.pl/finskie-slowo-pilkunnussija-doslownie-61702

  • Historii na głównej: 37 z 56
  • Punktów za historie: 28101
  • Komentarzy: 618
  • Punktów za komentarze: 4217
 
[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
24 listopada 2014 o 10:48

@ladybugg: ale dlaczego mając dysortografię dostawali wyższe oceny z matematyki?! Z języka polskiego- jeszcze zrozumiem, bo to na języku robi sie błędy ortograficzne,. A z matematyki mogłaby zwalniać dyskalkulia. Ale dysortografia to już głupota, złośliwość i chamstwo nauczycieli... "Wystarczy, że jesteś dys-tępakiem i robisz z własnej woli błędy, masz z chemii ocenę wyżej".

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
24 listopada 2014 o 10:42

@Zlotowa85: dysortografia to brak umiejętności rozróżniania i stosowania zasad ortografii. Co to ma wspólnego z brzydkim pismem? Jedyne, co do bazgrolenia można dopiąć, to dysgrafia.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
21 listopada 2014 o 13:29

@tvh: Właściciel firmy preferuje krótkie terminy płatności (jak kiedyś wyjaśnił, "usprawnia to przepływ gotówki", z kilkoma dostawcami materiałów mamy 14 lub 45 dni, 30 i 14 dni z dostawcami energii, gazu, firmami kurierskimi.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
21 listopada 2014 o 12:31

@Prankster: Nie ma takiego adresu nigdzie, nie tylko w mieście wojewódzkim. Jest to mała miejscowość (nie ulica), a w niej wyłącznie nasz teren- biuro, hale i jeden dom. Przez ostatnie 25 lat istnienia firmy nie mieliśmy nawet numerów budynków- bo w zasadzie był to jeden obiekt, jedna posiadłość i jeden numer, czyli nie było go wcale. I nasz cały adres do tego czasu to Firma "Firemka", Piekiełko, 66-666 Piekło. Numery nadano nam całkiem niedawno, aż TRZY.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
21 listopada 2014 o 12:27

@juwelinki_pl: a powiedz mi, jak mam uzyskać takie oświadczenie, że nie dostałam paczki, skoro firma jest przekonana, że tę paczkę mam?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
21 listopada 2014 o 11:58

@tvh: ponaglenie zawarte było w mailu od Działu Obsługi Klienta, który prosiłam o wyjaśnienia.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 10) | raportuj
21 listopada 2014 o 11:36

@bloodcarver: to jest jedyna taka sytuacja po wielu latach współpracy, nikt nie spodziewał się, że sprzedawca się na nas wypnnie i w dodatku nie kryjąc tego. Mają naprawdę konkurencyjne ceny, a w dodatku -jak pisałam- wypracowaliśmy spory upust, więc szkoda byłoby od razu się wycofywać ze współpracy po jednym incydencie, tracąc na tym spore pieniądze.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
21 listopada 2014 o 11:32

@tvh: Rozmawiałam z Kierownikiem Działu Sprzedaży- ale jemu nic do tego, on tylko koordynuje, odesłał do Obsługi Klienta (czyli właśnie domniemanej sekretarki, z którą rozmawiałam na początku). Próbowałam się dowiedzieć nazwiska. Bo nie wiem, jak w tej firmie jest (czy jest podpis na kartce jak w DHL-u, czy na urządzonku jak w DPD, czy tylko podaje się nazwisko jak w UPS albo GLS- któraś na pewno nie wymaga podpisu, a jedynie nazwiska) i może żadnego fałszerstwa nie było... Uzyskałam jedynie obietnicę podania mi nazwiska odbiorcy.

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 48) | raportuj
24 października 2014 o 13:20

@Discordia: Dobrze, że Draco stał się uroczy. Bo Twoje komentarze są... żałosne? Chyba tak. Facet zwrócił Ci uwagę, a Ty skaczesz i sczekasz jak szczeniak wkoło listonosza.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 7) | raportuj
16 października 2014 o 12:18

@Bydle: to są akurat taśmy lub listwy LED, dość popularne zresztą.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 10) | raportuj
24 września 2014 o 14:26

@elda24: @kalulumpa: Pomysłświetny. Zastanowię się nad tym zapewne, mam jeszcze czas :) Wyraziłam tylko swoją opinię, nie spodziewałam się takiego linczu i wyzwisk pod moim adresem... A waham się dlatego, że mój ukochany jest wierzący, choć nie chodzi do kościoła (jest to głęboka wiara, ale w Boga, nie w ksiendzów i piniondze) a ja się od Kościoła odcięłam całkowicie. Gdybyśmy oboje byli niewierzący- nie chrzczę, oboje wierzący- chrzczę. I środowisko na to wpływu mieć nie będzie. Ale tym samym będzie mi żal dziecka.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 września 2014 o 11:21

@the: naprawdę? Nie sądziłam, że to aż tak popularny problem... W bliskim mi mieście są dwa centra handlowe, oba bez takich udogodnień jak szatnia. Była w jednym z nich, płatna bodajże 1 czy 2 zł (jednorazowo, za cały dzień) ale w tym miejscu po kilku miesiącach otworzyli punkt ksero czy dorabiania kluczy.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
22 września 2014 o 9:41

#2. A u nas można. Są windy, schody ruchome, schody tradycyjne i podjazdy między piętrami. Te ostatnie głównie dla niepełnosprawnych i rodziców z wózkiem- sama miałam okazję się przekonać, że wózek ledwo się mieści w tej windzie. Ale nie każdy musi wiedzieć, jak można się dostać na inny poziom. ubolewam nad brakiem szatni/ portierni/ szafek, jest o koszmar i nie wiem jakim cudem takie centrum powstało...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
17 września 2014 o 13:04

@saso: żadne miasto, miejscowość o dwóch trzech numerach budynków- jeden dom plus nasza firma.

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 19) | raportuj
17 września 2014 o 10:27

@Przemek77: będziesz 'panem sekretarkiem'. Tak się mianował kolega, który zazwyczaj rządzi sekretariatem :)

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
5 sierpnia 2014 o 13:04

"2 tygodnie czasu?" To jak akwen wodny. Przecież skoro akwen, to nie obiadowy. a jak dwa tygodnie, to nie odległości. Tydzień jest jednostką miary czasu, niczego innego.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
5 sierpnia 2014 o 12:40

Bez przesady, jechać z rodzicem? Umowę podpisać przed przyjazdem? Swego czasu 'na spontanie' pojechałam do Karwi, zupełnie w ciemno- znając jedynie imiona i nazwiska właścicieli oraz adres lokalu. I o ile sama w sobie praca lekka nie była, to jestem zadowolona z szefostwa, warunków i atmosfery. Wiem jednak, że zdarzają się mniej uczciwi pracodawcy i domyślam się, na kogoś mogłeś trafić, jednak nikogo oczerniać nie zamierzam. Może podałbyś jakieś naprowadzające mnie szczegóły?

[historia]
Ocena: 35 (Głosów: 35) | raportuj
1 sierpnia 2014 o 11:21

Za głupotę się płaci utratą klientów. A wystarczyłoby, że powie 'niestety, do 14 mamy wszystkie terminy zajęte, tyle osób przyciągnęła promocja' i pozory byłyby zachowane.

[historia]
Ocena: 26 (Głosów: 38) | raportuj
17 lipca 2014 o 11:13

@crash_burn: nie, że rodzina chce, tylko 'bo to fajnie wygląda'.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
14 lipca 2014 o 8:59

@h4linka: każdy sie zarzeka, że sie jemu zdarzyło... Wniosek? Coś dużo tych morderców ucieka zza krat...

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 lipca 2014 o 12:35

Skoro się zatrzymujesz przed strzałką, żeby się "upewnić, iż ta nie zgasła." , to czy przed sygnalizacją ogólną na zielonym też się zatrzymujesz? Nie, nie zatrzymujemy się, żeby zobaczyć, czy napewno, ale napewno jest zielone, tylko dlatego, że mamy czerwone, a strzałka jest warunkiem. Upewnić się musimy natomiast, czy nikt nie jedzie lub -najczęściej- czy nie ma pieszych. kto tu jest drogowym ignorantem?

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 14) | raportuj
11 lipca 2014 o 9:15

@MrRIP: miała pas, więc jakiś pies z nią zamieszkał. o.O

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 20) | raportuj
10 lipca 2014 o 13:03

@Xirdus: Cóż, nie pochwalam i zbyt często nie praktykuję podjadania, ale kolejka byla szalenie długa a burczenie słychać było z daleka. Wyjęłam więc te kilka kuleczek i po prostu zjadłam, i tak zważone... Otwarte produkty widuję teraz rzadziej niż kiedyś, ale nadal pojawiają się na półkach. Ostatnio np. w tesco stała na palecie otwarta puszka z napojem. A co do brudu- wychowałam się na truskawkach utarzanych w piasku, porzeczkach prosto z krzaka i kiełbasie z ogniska. Żyję, mam się dobrze. Od winogron też nie zachorowałam. Rozumiem ostrożność, ale nieprzesadną...

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1024 25 następna »