Profil użytkownika
eulaliapstryk ♀
Zamieszcza historie od: | 11 listopada 2012 - 13:49 |
Ostatnio: | 30 października 2021 - 18:48 |
O sobie: |
"Chodzi mi o to, że teraz bycie nerdem jest w modzie i prawie wszyscy tak teraz wyglądają. Prawdziwy nerd nie wygląda, bo nie wychodzi z domu." by Devotchka |
- Historii na głównej: 2 z 3
- Punktów za historie: 622
- Komentarzy: 520
- Punktów za komentarze: 3780
« poprzednia 1 2 … 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 … 20 21 następna »
@Cenicero: Bo kasjerzy tak samo nie zwracają uwagi na zakupy klientów, jak klienci na to, co centrala każe recytować kasjerom. ;)
@Pattwor: Nawet z osobą poznaną offline, oko w oko, też nie warto ryzykować. Ostatecznie o świeżo poznanym człowieku wiem tylko tyle, ile sam zechce powiedzieć, nigdy nie wiadomo, na kogo się trafia. W epoce przedinternetowej ludzie też trafiali na niebezpiecznych czubków.
@licho13: To dużo? Przeczytaj sobie "Bramy raju" Andrzejewskiego. ;)
@Miryoku: Wiesz, no może w innym przypadku nie masz na czym zawiesić tego obrazka, żeby mieć wolne ręce do wbijania gwoździa. ;)
@inflamator: I od kiedy pepsi to napój "z górnej półki"? Jasne, skoro już użebrzesz na cokolwiek, to pij wodę z kałuży, bo DARCZYŃCA się obrazi. Jezzzzus, jak ludzie uwielbiają dyrygować biednymi, co im wolno za te ich marne dwa złote, a czego nie. Przepraszam. Znowu mnie szlag trafił i się ulało. :)
@tick: Psy podwórkowe u mojej babci miały do dyspozycji wielki ogród, oraz rzeczone podwórko, a większość dnia przesypiały pod garażem. Ze dwa razy na dzień zerwał się może jeden z drugim i podleciał do siatki, obszczekać rowerzystę, a tak, to pełen relaks. Wstawać było warto na siku i do michy, kto by tam marnował energię na "wybiegiwanie". A co on, głupi jakiś, żeby latać po próżnicy? ;) Jeden z psów był owczarkiem podhalańskim, a drugi... trudno powiedzieć. Ale też niemały.
Szczerze się przyznam, że ja bym taki widelec wytarła i normalnie go użyła. No chyba, że wleciałby mi w jakiś rozdeptany syf, ale tak, to tego. ;) Po tym, jak wściekle głodna upuściłam na chodnik przed marketem nadgryzione jabłko, a później je pożarłam, to żaden sztuciec z bakteriami mi nie straszny.
@mongol13: A co było na tych kartkach? Znaczy, banany też mogą mieć rodzinę, jakby nie patrzeć, rosną w kiściach, ale twarzy to raczej nie... To już prędzej ziemniaków należałoby bronić przed pożarciem, kartofle często mają oczka.
@Fomalhaut: Ależ faceci też mogą sobie komentować, czy baba za gruba, za chuda, czy wąs jej się sypie, czy kłaki spod rajstopek wyłażą. Czemu nie. Tylko może niech nie idą z taką wyśmiewaną pokraką do łóżka, bo jednakowoż uprawianie seksu sugeruje, że coś w danej osobie się podoba. Ja rozumiem, że teraz jest moda na robienie beki i "lubienie ironicznie", ale są pewne granice.
@vera: Wysłać gdzieś... Najlepiej do Stepford. :)
@Skarpetka: A ja dzisiaj, w teoretycznie dużym mieście Łodzi, błąkałam się jak duszyczka potępiona i usiłowałam znaleźć czynny kiosk. Sobota, godzina trochępoczternastej, a wszystkich kioskarzy chyba pomór wydusił, bo te ich budy na głucho pozamykane. Automaty z biletami też odpadają, bo coś mi się zepsuło na karcie i nie mogę płacić zbliżeniowo. I tym sposobem zostaję w czarnej... no. "Bo kto pieniądze ma, ten jeździ autobusem, a kto pieniędzy nie ma, ten zapier[piiiii] kłusem".
"Muszla toaletowa z funkcją kołyski". Dziękuję z całego serca za pomysł. Mój kibel też się giba jak nieszczęście, od dzisiaj, zamiast przepraszać gości, będę z dumą oznajmiać, że to relaksująca toaleta bujana, ostatni krzyk. :D
@lazy_lizard: Dlaczego? Przecież dobrze mówi. Wdowa jadąca na cmentarz raczej zdaje sobie sprawę ze swojej sytuacji, a zamknięcie gęby durnej babie byłoby mniej dołujące, niż wysłuchiwanie chamskich komentarzy.
@emilyana: Jak w jakimś komediowym serialu: - To w końcu co mi jest, panie doktorze? - Diagnoza kosztuje 90 złotych. Pacjent wyciąga stówkę, uiszcza... - No, to co mi jest? - Nie wiem! Proszę bardzo, dziesięć złotych reszty dla pana.
@Kiwi: Oooo, to to. "Wymyślasz wszystko z nieróbstwa. Gdybyś tak musiała wstać na piątą rano do roboty, to byś nie miała czasu na jakieś depresje-sresje".
@Locust: Dobrze by było, ale szczerze mówiąc, sądzę, że w ogóle nie łączy ze sobą tych dwóch spraw. Jego brata nękają, a on sam? Oj tam, oj tam, przecież tylko sobie żartował, no takie zwykłe szczeniackie dowcipy.
@Toyota_Hilux: No, zimą jak najbardziej. A już na pewno nie ściągam czapki co dziesięć minut, robiąc sprawunki w rozmaitych sklepach.
@kokosanka: Skrót myślowy - mieszkanie NA wynajem, czyli wynajmujemy, czyli mieszkamy NA mieszkaniu. No co? Nie może być? ;)
@Fomalhaut: A to dorośli nie mają uczuć? No paczcie państwo, pierwsze słyszę. To w jakim wieku powinniśmy się zmieniać w te androidy?
@Xirdus: Odwrotnie. Gdyby nie wpieprzały cukierków, nie byłyby otyłe. Ale zawsze słyszałam, że kradzione nie tuczy, więc w ogóle nie rozumiem zjawiska. :]
@Fantagiro: Taśma dwustronna! No przecież! Ozłocę Cię normalnie, nie wpadłam na to, żeby kotleta zniechęcić do drapania i włażenia gdzie nie potrzeba za pomocą przylepienia na mur-beton. :D Serdeczne dzięki.
@krystalweedon: Mnie też się wydawało, że oduczyłam kota łażenia po stole w kuchni. I w zasadzie mogę odtrąbić sukces... połowiczny. Na zasadzie: "lubię cię, kobieto, więc skoro ci tak bardzo zależy, to nie będę łaził, kiedy jesteś w domu i paczysz". :D
@Bestatter: Oblech to małe miki. Obcy jest. Prawdziwe piekło na ziemi mogą dziewczynce urządzić koledzy z klasy.
@imonthehighwaytohell: Ajajaj... A wyobraź sobie, że są tacy nieodpowiedzialni ludzie, którzy w "betonowej klatce" trzymają również dwoje - troje dzieci. To dopiero są potworne potwory!
@grruby80: No nie, sorry, ale nie ma, że "problemem jesteś ty, a nie wydarzenia". To jest normalnie wtórna wiktymizacja - nie dość, że w dzieciństwie, przepraszam za grubiańskość, facet zdrowo oberwał po dupie, to jeszcze ma zapomnieć i się nie przejmować, bo jak nie, to jest problematycznym męczybułą. No jasne. :/