Profil użytkownika
eulaliapstryk ♀
Zamieszcza historie od: | 11 listopada 2012 - 13:49 |
Ostatnio: | 30 października 2021 - 18:48 |
O sobie: |
"Chodzi mi o to, że teraz bycie nerdem jest w modzie i prawie wszyscy tak teraz wyglądają. Prawdziwy nerd nie wygląda, bo nie wychodzi z domu." by Devotchka |
- Historii na głównej: 2 z 3
- Punktów za historie: 622
- Komentarzy: 520
- Punktów za komentarze: 3779
Czy gdzieś jest zaznaczone, że to doktorat z polonistyki? ;) Czepiacie się pierdół, a historia faktycznie niezła. Ku Waszej uciesze nawet napiszę, że chistoria, o.
Dobra. Niech mają już te jabłka, okażę łaskę wątpliwości i uznam, że wysypali stare, źle przechowywane zgniłki, które już i tak do niczego nie byłyby zdatne. Ale za te kłęby dymu z palonych na proteście opon, pier@#$%nęłabym taki mandat, że przez dwa lata by go płacili. Ludzie, kurła! Smog, dym, węgiel, a tu jeszcze palona guma? Serio?!
A ja pamiętam ten przepiękny dialog o petardach z lontem. Mam to nawet zapisane gdzieś w zakładkach i czasem czytam, na poprawę humoru. :D
@katem: A dlaczego kogokolwiek ma obchodzić obca pani o kulach? Idąc tym tropem, wszyscy wzajemnie się olewajmy... oh, wait. Już to robimy.
@PanBydzia: Ale użył capslocka. W internetach to gorsza przewina, niż pół wypowiedzi wykropkowane. :)
@Lostsoul: Jezusmario! Znaczy, jak mój facet idzie zjeść na mieście, to prawie jakby do burdelu szedł, skoro to taki skok w bok? A ja żem, gupia, nie wiedziała i się cieszyła, że idzie na pizzę, której mi się robić nie chce. Olaboga.
@PooH77: Daj kurze palec, a utnie całą rękę. ;)
@Bryanka: Dzięki. :D No chociaż, tak mi na myśl przyszło, że skoro kiedyś taki, za przeproszeniem, kuń, musiał nieść rycerza w zbroi i sam jeszcze bywał żelastwem obwieszony, to chyba też ładnych parę kilo to miało?... Ile musi ważyć grubas, żeby być za ciężki na jazdę? Bo skoki spadochronowe są zazwyczaj do 120 kilogramów, kiedyś się dowiadywałam. ;)
@andtwo: A jeszcze tak z ciekwości: czy skoro organizm w panice odkłada, bo następny posiłek dopiero za osiem godzin - to czy w nocy też trzeba wstawać i jeść? To jest mechanizm żywienia osesków, niemowląt w fazie intensywnego rozwoju, a nie dorosłego człowieka. :)
@andtwo: spowolnienie metabolizmu powoduje długa, wyniszczająca głodówka, a nie jedzenie dwóch posiłków zamiast pięciu. Ratunku. Ciekawa jestem, jak długo jeszcze będzie pokutował ten mit, że ludzie muszą co trzy godziny ruszać gębą, inaczej umrom. Albo chociaż utyjom.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 stycznia 2019 o 18:26
@Armagedon: "Tęgie osoby ogólnie są wszędzie akceptowane, lubiane, nikt się z nich nie wyśmiewa, nie wytyka palcem..." Eee... nie. :) Owszem, wyśmiewają i wytykają palcem. I wcale nie musisz ważyć 200 kilo, spływać potem i śmierdzieć jak zjełczały majonez. I tak się przypieprzą. Druga sprawa - zawzięłam się, schudłam 60 kilogramów i zdecydowanie nie hejtuję grubasów. Wręcz przeciwnie, mam zamiar ich bronić do upadłego.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 stycznia 2019 o 21:10
@Bryanka: Teraz to ładnie poproszę, żebyś powiedziała, jaki to zawód, bo mnie ciekawość zeżre. :D Możesz? Czy to tajemnica nie na internety?
Nie wnikam, czy prawda, czy nie, ale dostajesz plusa za porządny charakter. :)
@starajedza: A weźcie mnie nie wkrówiajcie. Do endokrynologa na pierwszą wizytę czekałam 446 dni. Na USG tarczycy, z adnotacją "pilne" - cztery miesiące. A Wy tak na luziku opowiadacie o leczeniu chorób autoimmunologicznych? Przecież zanim kogoś zdiagnozują, mogą minąć i trzy lata, a w tym czasie stan nadal się pogarsza. Poza tym, ludzie kochani. Co was wszystkich obchodzi, że ktoś jest gruby i od czego? Jak się nie podoba, to sobie popatrzcie w inną stronę. Mnie, na przykład, brzydzi widok kobiety w ciąży, no i co? No i mam problem, nie? Ale nie idę i nie wyzywam jej od wielorybów i kaszalotów, i nie wytykam, że wszystko się jej rozciągnie, obwiśnie, i chłop nie będzie chciał z nią sypiać. A przecież czy mówiłabym coś złego? Sama prawda.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 stycznia 2019 o 18:53
@mikado188: W tym przypadku ja się wcale nie dziwię. Skoro jest host, przy którym hostessa czeka na gości, to po polsku jak by było? Lada, przy której czeka kto? Ladacznica? No jakoś nie tego chyba, nie? :D
@vezdohan: I jeszcze można się obrazić, że tu uczciwy kantor jest i żadnych koników nie ma. Nie te czasy, panie!
@annabel: A na poczcie to już w ogóle wszystko! Kantory nie nadążają. ;)
Łojezu, wielka piekielność, że ktoś nie powiedział "dzień dobry". Następnym razem od razu wywlec z knajpy, złapać za klapy i strzaskać z liścia, z okrzykiem: "Się odpowiada, kurła, kiedy grzecznie witają!" Jest się o co fochać, no naprawdę.
Historia piekielna, ale jej otagowanie jest genialne w swoim absurdzie. :D
@lowipe: Wszystko dziedziczy, z automatu. A później przekazuje na schronisko. ;)
@jass: Nawet nie zliczę, ile razy wlazłam centralnie w kota, który ćwierć sekundy temu był w drugim końcu mieszkania. Na początku gryzł, i to tak, że dwa razy dostałam zakażenia i musiałam brać antybiotyk, ale do głowy mi nie przyszło, żeby go gdzieś wydać. A teraz już przywykliśmy; ja ostrożniej szuram, kot nie gryzie, tylko wzajemnie wyzywamy się od najgorszych. :D Do wszystkiego można przywyknąć.
@Zunrin: Prawda? Jeść by chcieli codziennie, skandal!
Jasne, od razu niedożywiona emerytka, która tyrała całe życie ku chwale ojczyzny, a teraz nie ma nawet na skórkę od kiełbasy dla psa. Echhh... A może po prostu na działce ma w cholerę jabłek i sprzedaje, żeby się nie zmarnowały? A łzy w oczach miała, bo jest niezłą manipulantką, albo została jej ostatnia torba do opchnięcia i płakała na samą myśl, że musiałaby się tu jeszcze nudzić przez następne dwie godziny? Ale odruchowo dorabia się rzewne historie do banalnych sytuacji, żeby poczuć się Naprawdę Dobrym Człowiekiem. I to najlepiej tanim kosztem, za piątaka. :)
@GlaNiK: W którejś książce była postać z gry, nazywająca się Totolotek Półdarmo. I kto autorowi zabroni? :)
@KlaraL: No przecież to ironia była. :D