Profil użytkownika
eulaliapstryk ♀
Zamieszcza historie od: | 11 listopada 2012 - 13:49 |
Ostatnio: | 30 października 2021 - 18:48 |
O sobie: |
"Chodzi mi o to, że teraz bycie nerdem jest w modzie i prawie wszyscy tak teraz wyglądają. Prawdziwy nerd nie wygląda, bo nie wychodzi z domu." by Devotchka |
- Historii na głównej: 2 z 3
- Punktów za historie: 622
- Komentarzy: 520
- Punktów za komentarze: 3779
Z drugiej strony, chcesz iść do koleżanki, która ma dziecko, a tu zewsząd: "A co, tak z pustą ręką idziesz? Weź coś kup dla małego". No nie dogodzisz.
@GoshC: To pewnie ten akcent... :D
@juzwos: No. :D Wcześniej wstawał, więcej pracował i wyżerał bezdomnym. Nie wydawał na kawusie w Szczerbaksie i awokado, to i ma.
@SirCastic: Gdybyś zapłacił dilerowi, a on by spierdzielił z kasą, to też mógłbyś mieć uzasadnione pretensje. :)
@Schwanz: Nie tylko, żeby za darmo. Czasami bywają tam filmy, których gdzie indziej - w sensie legalnie i bez dokopywania się do najdalszych zakątków internetów - nie można znaleźć. A na pirackich stronach są.
@Iras: Ciekawe, czy teraz klatki dla świnek morskich będą się zwać "kawiarkami". :D
@Jorn: Dowcip w tym, że mam również ciuchy w rozmiarze S. :D Na przykład dresową bluzę z Lidla.
@GlaNiK: A Ty mówisz USG i EKG, czy za każdym razem ultrasonografia i elektrokardiogram, plus krótki opis dla tych, którzy nie znają terminologii medycznej? Jprdl. :/
@juzwos: Bo na kosmetyczkę nie wydaje...
@metaxa: No nie wiem, nie wiem. Ja ważę obecnie 69 kilo, przy czym wszelkie tabele mówią, że przy moim wzroście i budowie, prawidłowa waga wynosi od 60 do 72 kilogramów. A na metkach mam czasami XXL. :D Spodnie kupuję w rozmiarach od 38 do 44, zależy z czego portki i w jakim sklepie. Tak, że no. Te oznaczenia w zasadzie niewiele mówią. :D
@misiafaraona: Ja też nie. Może trzeba by częściej gadać z asystentem googla?
@aegerita: Wiesz. W tym domu jest też dwadzieścia myszek. Mam dziwne przeczucie, że kot by się tam nie nudził, nawet siedząc sam. ;)
No jak to się dobrze czyta. Znowu, nie wiem, czy życzyć, żeby więcej piekielności Cię nie spotykało, czy mieć nadzieję na skomplikowane życie i kolejne historie. :D
@Eander: Nie, ale to nie było złośliwe "uznanie". Naprawdę fajnie wyszło. :D
@tomatek: No i co? Tatuś Muminka też był pisany wielkimi literami.
@Eander: Dostałam głupawki ze śmiechu. To znaczy, jest racja w tym co piszesz i w sumie się zgadzam, ale wyszła świetna literówka z tym zięciem na poczcie. :D
@Armagedon: Kobieto, a kto by spamiętał, co ma w starych mailach? Jeżeli nie wyrzucasz od razu, to później nie ma szans, żeby to w ogóle znaleźć i usunąć. Chyba, że opcją "zaznacz wszystko". :D
@irulax: Zmiłuj się. Ile lat może mieć matka singri, sto pięćdziesiąt? Kiedy niby ta umieralność dzieci była taka wielka, że nikt nie przywiązywał wagi, jedno więcej, czy jedno mniej? Moja matka urodziła się pod koniec lat 40 i już wtedy ludzie zdecydowanie się tym przejmowali.
Wygrywa facet od 8,50 za drinka, na drugim miejscu ten gość z komplebsami. :D Fajne historie. Chciałabym więcej, ale wbrew sobie mam szczerą nadzieję, że już nie trafi Ci się nic takiego do opisania. :D
@MyCha: Mam parę bluzek z Kika, kupionych tak "na odstrzał", bo akurat kolorystycznie mi pasowała do czegośtam, bez nadziei na dłuższe noszenie - i dają radę już trzeci rok. Jak na bluzeczki po 25 złotych, to całkiem spoko.
To o panienkach w hidżabach i w mini, o wódce i soczku, to cytaty z Ziemowita Szczerka są. :)
@sziva: To rzuć robotę i idź się zarejestruj. Nie będzie bolało.
http://piekielni.pl//uimages/services/piekielni/i18n/pl_PL/comments/5b12/5b1227babb259d1e30184eabefd6c4c1.jpeg
@digi51: Ale skoro gość potrafi ocenić, z doświadczenia, że przez x godzin będzie się całkiem fajnie czuć wśród ludzi, a później zaczną go męczyć, to naprawdę, nie widzę nic złego w tym, że chce się zwinąć w optymalnym momencie. I tak będzie lepiej dla wszystkich, bo jak zostanie na siłę, to tak jak mówisz - będzie siedział i psuł imprezę swoją skwaszoną miną.
@misiafaraona: To chyba nie był najlepiej wydatkowany czas. A i, nie daj borze zielony, pieniądze. Lepiej już było sobie coś dobrego do jedzenia kupić.