Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

marjoanna

Zamieszcza historie od: 28 września 2011 - 12:08
Ostatnio: 22 sierpnia 2012 - 15:43
  • Historii na głównej: 11 z 40
  • Punktów za historie: 9592
  • Komentarzy: 191
  • Punktów za komentarze: 974
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 października 2011 o 22:09

i błagam, chłopie, zmień ten początek, bo imiesłów się na Tobie zemści - np. na "Podczas mszy...". Teraz to brzmi jakby ksiądz był na mszy RAZ:D:D:D

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
29 października 2011 o 22:04

...i że za parę miesięcy, jak ich związek do tego dojrzeje, przyjdziesz im dokupić córkę:P a serio to ciekawe, jak ta sprzedawczyni przetrzymuje małe ssaki do sprzedaży - wychodzisz z zakupioną jedną sztuką, a po paru tygodniach odkrywasz, że masz bonus?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
29 października 2011 o 22:01

przecież Sihaja napisała, że zostawiła sobie jedną młodą - pewnie do towarzystwa dla matki właśnie - tylko co z samczykiem? a chomiki też nie wszystkie są samotnikami (syryjki tak, dżungary niekoniecznie!).

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 października 2011 o 22:06

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 października 2011 o 21:20

i gdzie to poszło? bo jak słyszę o tych akcjach, to wszyscy zbierają, ale co się z tym dzieje dalej, to już nikt nie potrafi powiedzieć, typowy folklor miejski - "znajomi znajomych mówili, że ich sąsiadów ciocia widziała..."

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 października 2011 o 21:22

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
29 października 2011 o 20:04

http://atrapa.net/legendy/zbiorkasmieci.htm - tutaj też macie info o nakrętkach i innych śmieciowych zbiórkach. zbieranie, a właściwie sam nawyk odkręcania nakrętek jest ekologiczny (butelki łatwiej się zgniatają i zajmują mniej miejsca) i obniża koszty zakładu oczyszczania (pracownik nie musi tego robić). tylko ludzie są bardziej podatni na różne charytatywne zbiórki (emocje) niż na samo odkręcanie (powinność). co do samego zbieractwa, nie neguję, ale jak zawsze warto się upewnić, kto, za ile i dla kogo. czasem mam wrażenie, że plotkę o zbieraniu na wózki inwalidzkie puścił wkurzony pracownik oczyszczalni:) na ww. stronie polecam także informacje o tzw. łańcuszkach.

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 29 października 2011 o 20:11

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
27 października 2011 o 13:03

jak mają telefon, to do każdego zadzwonią...;)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
27 października 2011 o 12:54

na szczęście nie spotkałam się z takimi sytuacjami, a mieszkam w Piernikowie już z 8 lat. choć przepychanie się do foteli jest nagminne, trzeba mieć zdrowie, żeby w 15 się dopchać do siedzenia:) za to czerpię satysfakcję jak te babcie siadają na podwójnych fotelach, ale zawsze od wewnątrz, i miejsce przy oknie jest puste - zawsze je bardzo grzecznie przepraszam, muszą ustąpić, żeby mnie tam przepuścić, a potem drugi raz, żeby mnie wypuścić, bo zwykle dalej jadą niż ja. jakby nie było prościej się przesunąć na siedzenie obok - od okna nie wieje, nie jest za zimno ani za ciepło, więc to chyba zachowanie złośliwe, żeby mogły same siedzieć, albo to jakaś fobia... dziwnym trafem dotyka tylko kobiety.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
26 października 2011 o 22:03

w małych miejscowościach to jest problem, gminy mają (bo muszą mieć) podpisane umowy z hyclami, nie ze schroniskami. hycle psy wyłapują i dostają za to pieniądze, choć często i za wynagrodzenie się nie kwapią by coś zrobić. znam podobną sytuację, gmina powiadomiona, hycle przysłani na JakiśTamDzień, postali parę minut i pojechali, bo psa nie było:D no pewnie, przecież miał czekać o umówionej godzinie, nie? drugi raz przyjechali, pies był, ale nawet du*y nie ruszyli tylko czekali aż mieszkaniec wioski psa przynęci jedzeniem, złapie na sznurek i im do samochodu przyprowadzi... wyżej dobrze radzą - nie na policję dzwoń, tylko do gminy, jak nie zareagują, postrasz zgłoszeniem sprawy wyżej, bo to ich za*rany obowiązek, żeby się bezdomnymi zwierzętami zajmować (wyłapywać, oddawać do schronisk, usypiać, utylizować).

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
23 października 2011 o 22:55

ależ wróćcie do sklepu i poproście o kontakt z kierownikiem, niech babsztylowi ufunduje szkolenie z rozpoznawania unijnych dokumentów tożsamości.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
21 października 2011 o 13:25

ofertę 5 zł za wszystkie bankomaty chcieli mi wcisnąć telefonicznie. euronety mam trzy wokół domu, dwa na starówce, nie wyjeżdżam, więc po co? ale pani konsultantka była niezłomna mimo tłumaczenia jej przez kilka minut, że nie potrzebuję. chyba dużą prowizję miała od zgody na tę usługę:D

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
21 października 2011 o 13:21

o, żubr... ostatnio likwidowałam tam lokatę z tylko kilkoma tysiącami (z powodu, że oprocentowanie wynosiło około 3 gr na trzy miesiące, a jakaś opłata za prowadzenie lokaty 3 zł na miesiąc - lokatę założyła mi babcia, która nie rozeznaje się w tych kruczkach). spodziewałam się wszystkiego (np. że nie da się zlikwidować w innym oddziale niż ten, w którym się ją zakładało), więc bardzo bojowo nastawiona poszłam. pani podała mi wniosek, nie pisnęła nawet o możliwościach przeniesienia pieniędzy na inną formę konta/lokaty u nich, a jak sama zagadnęłam, że nie mają korzystnej oferty to tylko wzruszyła ramionami i przytaknęła:D

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
14 października 2011 o 16:20

za zniesławienie, czyli nazwanie kogoś wprost oszustem lub złodziejem, a nie za opisanie sytuacji utrudniania realizacji usług, zwłaszcza takiej, na którą ma się dowody (korespondencję, skany oferty)

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
14 października 2011 o 15:23

mi rzecznik konsumenta UOKiK pomógł, więc dziwi mnie, że Ciebie dokładniej taka instytucja nie poinstruowała. jak pójdziesz do szkoły, to poproś o rozmowę z wyższym szczeblem i nie daj się spławić, możesz też nadmienić, że chętnie podzielisz się opinią o praktykach szkoły z innymi internautami (a potem walnij odpowiednie opinie na portalach takich jak ceneo, okazje, kuptanio, opineo, radar itp). popatrz też na inne opinie o tej szkole, może ktoś miał podobny problem i opisał jak sobie z tym poradził? ja tak robię w przypadku nieudanych transakcji, żeby było z pożytkiem dla potomnych. dając pismo, koniecznie miej przy sobie jego kopię i zażądaj, żeby Ci na niej pokwitowali przyjęcie tego papieru, z datą, pieczątką i czytelnym podpisem osoby przyjmującej! powodzenia, napisz jak poszło.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
14 października 2011 o 13:44

w nocy wszystkie koty są czarne;) a serio to wtedy mogło mi chodzić o jeszcze inne mniejszości, np. ormiańskie, ale jako dzieciak wiedziałam tylko, że Rumuni są na bazarze i z tym mi się skojarzyli wtedy. wyobrażasz sobie powiedzmy 10latkę, która mówi: "mamo, tato, pod drzwiami stoi dwoje przedstawicieli romskiej grupy etnicznej..."?:P

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
14 października 2011 o 13:35

od telewizora, słonko. z miejsca. czepiasz się.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 października 2011 o 13:25

właśnie o to samo miałam pytać:) tylko u mnie kurier był kulturalny - zostawił awizo nie na domofonie, tylko na skrzynce pocztowej, nalepione na słowo honoru chyba, bo odpadło jak dotknęłam.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 października 2011 o 1:30

:))) nie wiem, jakie pH potrzebujesz w kawie, ale rozejrzyj się w asortymencie zoologicznym, różne witaminki tam mają, może wybierzesz coś dla siebie;)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
14 października 2011 o 1:21

jak czytam tu te historie o gls to mi się wierzyć nie chce. w ostatnim miesiącu zamawiałam dwa razy przez nich, raz facet mnie owszem nie zastał, zostawił awizo do jakiegoś punktu odbioru (fakt, przyklejone na słowo honoru do wierzchu skrzynek pocztowych), a drugi raz dotarł pod drzwi i poproszony nawet cierpliwie poczekał, aż rozpakuję towar (bo był z gatunku tych łamliwych) wyrażając nawet zrozumienie:)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
13 października 2011 o 16:06

nolispe, teraz w modzie jest "wychowywanie", nie "tresura";) można po sąsiedzku podejść do sąsiada i mu poradzić to, co dałam wyżej, ale wychowywanie psów to długotrwały proces i wymaga konsekwencji. nie sądzę, żeby facet pojący rzekomo zatrute psy mlekiem i puszczający zwierzaki na cały dzień same się tym zajął, choć nie znam człowieka, można spróbować. powodzenia życzę.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
13 października 2011 o 16:02

przecież właśnie napisałam wyżej, żeby psa przywołać i uspokoić:D nagrodziłaś go tym, że go przywołałaś, zwróciłaś na niego uwagę i się nim zajęłaś (dałaś mu zadanie "siad"). nie chodzi o nagradzanie smakołykami, broń Boże, bo się nauczy to wykorzystywać. tylko dobre słowo i głaskanie. Twój pies załapał, że zwracasz uwagę na jego alarmy, bardzo dobrze:)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
13 października 2011 o 13:33

wzięłaś sobie chociaż pokwitowanie złożenia podania w ten dzień?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
13 października 2011 o 13:25

sytuacja podobna do mojej, tylko dotyczyła nie książek a sprzętu zoologicznego. i skończyła się u rzecznika konsumenta. podaj nazwę użytkownika, ku przestrodze innym:)

[historia]
Ocena: 26 (Głosów: 28) | raportuj
12 października 2011 o 15:01

też przeczytałam "kogut" i myślałam, że będzie np. inscenizacja czarnej mszy:D

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
12 października 2011 o 14:53

zauważyłam w piekielnych taką tendencję, i się do niej stosuję. na początku wydawała mi się dziwna, teraz już się przyzwyczaiłam. może masz rację, usunę to, będzie ładniej:)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
9 października 2011 o 19:10

przez takie historie jak Twoja boję się zajść w ciążę.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 następna »