Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

midori

Zamieszcza historie od: 22 grudnia 2014 - 10:42
Ostatnio: 9 kwietnia 2024 - 15:13
  • Historii na głównej: 2 z 2
  • Punktów za historie: 246
  • Komentarzy: 33
  • Punktów za komentarze: 68
 
[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
9 kwietnia 2024 o 15:13

Nie dziwie się, chyba upadły na głowę. Jakiś czas temu byliśmy na weselu i narzeczony też był zaproszony na kawalerski. Składka wynosiła 500zł, a gdzie tu jeszcze inne wydatki... Odmówił, napisał do Młodego podziękować za zaproszenie i tyle. Uważam, że taki wydatek na jeden wieczór to stanowczo za dużo

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
27 marca 2024 o 15:59

WF to dla mnie w tym kraju porażka, też trafiłam w życiu na jedną młodą nauczycielkę, którą wspominam jako tako, ale uczyła nas krótko. Reszta zawsze ten sam schemat: pierwsza godzina to ćwiczenie do porzygu czegoś na zaliczenie, a na drugą dostawaliśmy piłkę i również do porzygu granie w siatkówkę, koszykówkę, piłkę nożną, a nauczyciele znikali w kantorku. Dzisiaj nie mam zielonego pojęcia jakie ćwiczenia wykonać, by schudnąć czy też odciążyć kręgosłup. Ale ważne, że wuefistka mogła mieć satysfakcję, jak tych słabszych na boisku wyzywano albo mogła co drugą godzinę lekcyjną na spokojnie pokawkować :)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
16 lutego 2024 o 16:19

Co w tym piekielnego?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
9 lutego 2024 o 12:53

Mojego byłego szefa ulubionym żarcikiem, gdy widział mnie koło 11-12 coś jedzącą było pytanie, czy już zasłużyłam by coś zjeść, w domyśle czy już tyle uhandlowałam (praca w sklepie) :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
6 lutego 2024 o 18:55

Prawdopodobnie chciała po prostu wyłudzić to 3 opakowanie, a że widziała inną osobę za ladą to już w ogóle hulaj dusza. Zdarzyło się parę razy i u mnie w sklepie takie coś, ale bardzo często na słowa "już sprawdzam monitoring" miękła fajka i było taktyczne wycofanie się. "To ja przyjdę później" i nie wracali nigdy więcej ;). Trafiła wam się zawzięta zawodniczka

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
25 stycznia 2024 o 14:51

@amros: dokładnie.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 7) | raportuj
20 stycznia 2024 o 19:00

@dayana: np. na wyspie? Można stać i układać sobie w szafkach czy szufladach.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
20 stycznia 2024 o 16:39

@2night: od kiedy? Przecież to ty wchodzisz do sklepu.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
31 sierpnia 2023 o 17:56

@MarcinMo: marża sklepu to nie czyjaś zachłanność, a też koszt przywiezienia takiego towaru, pracownika, miejsca, prądu, zusu czy wielu innych opłat. Dlaczego ktoś ma pokrywać tylko koszt zakupu, skoro sprzedawca jest stratny o wyżej wymienione czynniki i już nie zarobi na tej rzeczy? A jeśli czysto hipotetycznie ktoś zniszczyłby wszystkie produkty w sklepie?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
31 sierpnia 2023 o 17:37

Już chyba norma na każdej grupie. Jestem na grupach paznokciowych i tam to samo, nieraz bywało nawet tak, że post pod postem były na ten sam temat, dodatkowo ciągle pytania o polecenia produktów, gdzie od lat polecane są te same. Najlepsza jest jednak grupa vintedowa, gdy są jakieś awarie platformy to możesz spodziewać się miliona postów na ten temat, a jak zwrócisz uwagę, że temat już pół dnia wałkowany to nagle żadna nie ma czasu wertował grupy czy użyć łupki.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 sierpnia 2023 o 16:30

Serio, co to robi na głównej i co w tym piekielnego? Mnóstwo właścicieli firm prosi znajomych/wystawia sobie samemu pozytywne opinie. Niestety często też jest tak, że mimo ciężkiej pracy wystawiane są tylko negatywne opinie i to jeszcze wyolbrzymione, a zadowolony klient rzadko kiedy pamięta o wystawieniu opinii. Często też negatywy wystawia konkurencja i choć rozumiem do czego pijesz, to niestety bardziej przyczynili się do tego ludzie - zastanów się z ręką na sercu, kiedy zadowolony mniej lub bardziej napisałeś komuś opinię.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
2 sierpnia 2023 o 15:22

Wynorałam sobie kiedyś coś w wyprzedażowym koszyku w Netto i poczłapałam do kasy. Tam nalepiają te żółte naklejki z nowym kodem kreskowym w randomowych miejscach, zamiast na starym kodzie. Pani kasjerka nie zauważyła żółtej naklejki i zostałam z****na, dlaczego nie ustawiłam kartonika naklejką przodem. Była bardzo zła, bo musiała wołać kierowniczkę do wycofania produktu, kolejny bezsens dla mnie. Zamiast ułatwiać sobie życie, zamazać czy zalepić ten kod, to potem mają pretensje do klientów

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 lipca 2023 o 17:33

W pierwszej sytuacji po prostu sprzedałabym następnej osobie, a nie czekała aż łaskawie odpisze. Skoro odczytuje wiadomości, to zwyczajnie ma olew, bo co za problem napisać krótką wiadomość co jest pięć. Myślę, że chciała kasę wyłudzić po prostu. Drugi przypadek znam, kupiłam od dziewczyny na V. koszulę, która przyszła cała w kłakach. Usuwanie dziadostwa zajęło mi trochę czasu, więc nie omieszkałam dać oceny 4/5 i wspomnieć o tym w komentarzu. Pani się chyba obraziła, bo oceny zwrotnej nie dostałam ;p

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
7 lipca 2023 o 17:18

O chryste, jakbym o swojej babci słyszała. Ma co prawda dzieci i inną rodzinę blisko, ale no tak jak piszesz - każdy ma swoje życie. Babcia mieszka na 4 piętrze bez windy i ostatnio z mamą zastałyśmy ją na półpiętrze jak łapała oddech, na ziemi ciężkie siaty a ona sama sapała jak lokomotywa. I tak na każdym półpiętrze. Dodatkowo jej syn, który płaci rachunki powiedział, że czynsz wzrósł prawie o 100%, on sam proponował jej przeprowadzkę, no ale ona wie lepiej, i co zrobisz? No nic nie zrobisz.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
26 czerwca 2023 o 20:43

A jak ma się sytuacja z Januszem? Ciekawa jestem reakcji na to, że się zwalniasz

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 czerwca 2023 o 14:10

@PalPot: dokładnie + tutaj dopowiadanie sobie tysiąca rzeczy, których w historii brak i nie czytanie ze zrozumieniem

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
14 czerwca 2023 o 14:07

Była już ta historia, ale zastanawia mnie skąd niby facet wiedział, że akurat ty jesteś na zmianie i ma przyjechać wcześniej? Przyjeżdżał pod hurtownię, patrzył kto jest a potem siedział pod prawie do końca?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
24 lipca 2022 o 16:44

Norma, ludzie są nieraz na tyle leniwi, że nie chce im się przejść dwóch metrów tylko muszą o wszystko pytać. Sytuacja z poprzedniej roboty, centrum handolwe, idę do kibla z wiadrem wypełnionym po brzegi wodą, więc ciężko mi a państwo stojący z założonymi rękami pod drogowskazem- wielkim widocznym słupem - pytają mi się jak dojść w gdzieś tam. Droga była wyznaczona strzałką, wystarczyło ponieść głowę, ale po co, lepiej stać i czekać aż ktoś za rączkę weźmie. Często też pytali mi się o sąsiedni sklep, który był bardzo oblegany, ale pracownicy też mieli swoje potrzeby i wychodząc zawsze wieszali kartkę "zaraz wracam". Kiedyś już nie wytrzymałam i na kolejne pytanie, czy sklep otwarty, zapytałam faceta czy umie czytać, bo jak byk wisi kartka

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
12 lipca 2022 o 14:18

Bo młodzi chcą się bawić w swoim towarzystwie a rodzinę zapraszają bo wypada. Ja na ostatnie weselę otrzymałam zaproszenie chyba tylko dlatego, że robiłam oprawę kwiatową. Z zaproszeniem młodzi nie przyjechali do nas do domu, tylko młoda zapytała czy jestem w pracy, po czym podała mi na szybko nawet nie wchodząc do kwiaciarni, bo przyszły mąż stoi na awaryjkach i zaraz mandat dostaną. Na weselu młodzi nie usiedli z nami ani razu, bawili się głównie ze swoimi znajomymi. Żarcie było zimne a alkohol ciepły, dj puszczał jakieś smęty, dopiero jak zaczęliśmy zamawiać muzykę do tańczenia to ludzie zaczęli się bawić. Zabaw weselnych nie było, bo chłopak siostry pana młodego i ich znajomi powiedzieli, że sobie nie życzą brać w tym udziału. Od ślubu minie zaraz rok, a ja do dzisiaj nie otrzymałam nawet pół zdjęcia z imprezy, więc czuję się trochę na zasadzie "murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść". Także może niech faktycznie młodzi zapraszają osoby, z którymi na co dzień się trzymają, niż kogoś na siłę, bo wypada to zwykle słabo.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
16 września 2020 o 13:31

Nie do końca rozumiem tego oburzenia, że trzeba było sprzątać łazienkę. To chyba całkiem normalne, skoro tam mieszkaliście? I ona była codziennie sprzątana po 2-3h? Nawet jeśli, w co nie chcę mi się wierzyć to i tak miałaś cały dzień dla siebie, skoro innych obowiązków nie było. No i co za głupota z tym autem, jak można zabrać samochód bez pytania i wyjść z niego zostawiając na chodzie? Bardzo dobrze to załatwił, przynajmniej macie nauczkę na przyszłość.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
12 września 2020 o 19:27

@eyecxndy: u mnie potrafią stawać przy akurat tym fragmencie lady, gdzie pleksy nie ma bo chcą obejrzeć towar a zza pleksy "nic nie widać". Moja firma za to mówi wprost, że maseczki musimy mieć w momencie gdy klient podchodzi a tak to nie :) w dodatku proszą też o to by klientom, którzy nie mają zwracać uwagę. Tak więc może pogadaj ze swoimi przełożonymi, czy musisz być całe 12h w maseczce, bo z tego co wiem kiedy siedzisz za pleksa i żadnego klienta to nie trzeba

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 8) | raportuj
12 września 2020 o 10:30

@Morog: ale ja nigdzie nie napisałam, że odmawiam sprzedaży :)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
6 lutego 2020 o 12:14

@Tosty_z_serem: myśmy z moim facetem lecąc na wakacje trafiliśmy na takiego kwiatka. Laska siedząca za nami bełkotała niemiłosiernie, a kiedy tylko samolot znalazł się w powietrzu na przemian haftowała i spała. Zastanawiam się, kto w ogóle wpuścił ją na pokład :) Potem kiedy koło niej przeszłam to smród okropny... A na sam koniec tłumaczyła się panu siedzącemu obok niej, że po prostu źle znosi latanie xD. Także chyba jednak alkoholizm, bo szkolniaczek na odwagę przeradza się w niezłą popijawę...

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
17 sierpnia 2019 o 16:34

Jak ja to znam doskonale. Też pracowałam w kwiaciarni i u mnie dokładnie to samo. Co chwilę ktoś a jeszcze pełno wpychaczy "pani mnie tylko skasuje" albo jeszcze lepiej "ja tu kładę pieniądze". Po prostu mnie tacy ludzie do szału doprowadzili, a zwróć uwagę, że obsługujesz to obraza. Ludzie w kolejce stali jak takie parasole bez słowa i nie wiesz czy życzą sobie by przepuścić taką osobę czy nie. Zaczęłam później wskazywać na osobę obsługiwaną ze słowami "teraz obsługuję tego pana/panią", ale nadal nie docierało, że jednak wypada się współkolejkowicza zapytać.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2019 o 16:35

« poprzednia 1 2 następna »