żal mi dzisiejszych dzieci, bo zagrożenia prawdziwe bądź wyimaginowane są tak wielkie, że faktycznie ograniczają samodzielność. Ja, a bardzo stara nie jestem :), jeździłam autobusem w wieku lat 10 tu i tam, i też nie było komórek
to żony mają być odpowiedzialne za mężów? Odpowiedzialnym można być za dziecko bo te, jako niepełnoletnie i/lub nie do końca zdające sobie sprawę ze skutków postępowania, tego wymaga. Dorosły jest dorosły i każdy sam za siebie odpowiada
ale swoją drogą jak przestrzeń publiczna jest niedostępna dla matek z dziećmi (i niepełnosprawnych na wózkach). Te wąskie przejścia, schody bez podjazdów, karcące spojrzenia gdy dziecko płacze i wpierdzielanie się tam gdzie łatwo, zamiast zwyczajnie pomóc. Sama mam półrocznego chłopca, noszę go najczęściej w nosidle chociaż wózek mam, ale tam gdzie mogę nim wjechać nie narażając się to ewentualnie hiperkarket
Malo który naród jest tak nieżyczliwy w stosunku do dzieci. To intruzi w przestrzeni publicznej. Nie tylko nie powinny płakać, niechlujnie jeść i robić kupy, ale nawet pokazywać się ludziom. Przekłada się to oczywiście na stosunke państwa, które daje śmieszne becikowe, wielokrotnie mniejsze niż w sąsiednich, wcale nie bogatszych, krajach. Nie mówiąc o tak prostych ułatwieniach jak możliwość pracy na niepełny etat czy dopłacanie do niań jeśli już ilość żłobków leży i kwiczy. Kurde, katolicki kraj a stosunek do dzieci żałosny.
Oj, bicie to jedynie sposób na odreagowanie i porażka wychowawcza. Fakt że jesteśmy efektami tych porażek pokazuje tylko to, że bylibyśmy lepsi gdyby bicia nie było. Bo klaps czy liść jest zwykłą przemocą silniejszego nad słabszym. Podobnie jak często bardziej bolesna przemoc psychiczna
kropecznik. Podałeś argument księży proboszczów z przychówkiem. A ja Ci powiadam, że szacunek i seks mają źródło zupełnie gdzie indziej niż w genitaliach, zaś ci, którzy twierdzą, że mężczyźnie wolno więcej bo (jak słusznie zauważył Gorn) potrzebuje mniej niby szacunku, to typowe przypadki niedorozwinięcia społecznego.
Ale podobna scena w wykonaniu faceta i czterech babek odebrana byłaby już zgoła inaczej, prawda? Nie byłoby zastanawiania się czy facet wart jest szacunku
No to teraz masz pojęcie na co były lub czasem jeszcze są narażone są kobiety po porodzie. Obchód. Nikt nie zdziera z Ciebie kołdry tylko cała sala hurtem zamienia się w wyzierające z nóg pokaleczone krocza. Nieco lepiej jest u kobiet po cesarce
a skończyłaś 2 fakultety czy może pedagogikę i socjologię, lub co gorsza jedno licencjat drugie mgr? Bo proszę ja Ciebie takie fakultety to jak ociupinę większy, dobry ogólniak. Teraz mnóstwo osób ma kilka fakultetów jednak fachowiec mówi o tym, co potrafi, a nie o studiach jakie tylko dały teoretyczne podstawy do jego fachu.
bo dzieciak może na zawołanie sikać lub nie sikać. Śmierdzi, ale inaczej się czasem nie da, a jeśli uważa się inaczej nie ma się swoich dzieci lub empatii
Oj, kupa własnego dziecka też śmierdzi tak samo jak obcego może pachnieć (tak, tak, po mleku matki kupa wręcz pachnie). Grunt to obiektywizm. A że toalety do przewijania śmierdzą to inna sprawa, dobrze że są. Nasze matki miały z tym problem i one dopiero musiały sobie radzić we wrogim dzieciom otoczeniu mając nie pampersy i nasączone chustki a tetrę
On i ona a obok rozwrzeszczaniec barzdo do siebie pasują, bo rozwrzeszczaniec jest namacalną wizualizcją ich przyszłoci. I mogą się wtedy grubo zastanowić nad chęcią seksu tu i teraz gdy zabezpieczenia akurat brak.
i dzwoniłaś na policję w sprawie przejechania psa? Super pomysł. Dzięki takim jak Ty policja jest zawsze gotowa na ważne interwencje. To głupsze niż strażacy do kota na drzewie, bo tam jest jeszcze cień uzasadnienia.
Chciałoby by się napisać, że jeśli nie rodziłaś to nie masz pojęcia o czym mowa, ale. Każdy poród jest inny i nawet matka dziesięciorga dzieci może by zaskoczona jedenastym porodem. Nieczułość czy padalcowatość obsługi medycznej jest subiektywna i dziękować musimy akcji "rodzić po ludzku", że faktyczna padalcowatość to rzadkość. 30 lat temu rodziło się hurtowo w warunkach kury zmuszanej do składania codziennie jednego jajka.
Moje dziecko teściowa najchętniej zapakowałaby w body, pajaca, becik i przykryła ciężkim kocem. Nic to, że mam w domu niestety 23-24 stopnie, gdzie wystarcza jedna warstwa, ona po prostu wie, że malutkie dzieci się przykrywa. Na nieprzesypianie nocy przez 2-miesięcznego zaproponowała dodatek kaszki do mleka, karmienie piersią bez dopajania jest dziwne i w ogóle kto to widział, żeby mieć plan karmienia do roku, bo to dorosły już będzie facet.
dlatego udawał padaczkę bo chciał żeby się nim ktoś do cholery zainteresował
700g, jaka siła w tym dziecku, że całe życie zmieściło się w ciałku 4-5 razy mniejszym od przeciętnego noworodka
żal mi dzisiejszych dzieci, bo zagrożenia prawdziwe bądź wyimaginowane są tak wielkie, że faktycznie ograniczają samodzielność. Ja, a bardzo stara nie jestem :), jeździłam autobusem w wieku lat 10 tu i tam, i też nie było komórek
to żony mają być odpowiedzialne za mężów? Odpowiedzialnym można być za dziecko bo te, jako niepełnoletnie i/lub nie do końca zdające sobie sprawę ze skutków postępowania, tego wymaga. Dorosły jest dorosły i każdy sam za siebie odpowiada
ale swoją drogą jak przestrzeń publiczna jest niedostępna dla matek z dziećmi (i niepełnosprawnych na wózkach). Te wąskie przejścia, schody bez podjazdów, karcące spojrzenia gdy dziecko płacze i wpierdzielanie się tam gdzie łatwo, zamiast zwyczajnie pomóc. Sama mam półrocznego chłopca, noszę go najczęściej w nosidle chociaż wózek mam, ale tam gdzie mogę nim wjechać nie narażając się to ewentualnie hiperkarket
Malo który naród jest tak nieżyczliwy w stosunku do dzieci. To intruzi w przestrzeni publicznej. Nie tylko nie powinny płakać, niechlujnie jeść i robić kupy, ale nawet pokazywać się ludziom. Przekłada się to oczywiście na stosunke państwa, które daje śmieszne becikowe, wielokrotnie mniejsze niż w sąsiednich, wcale nie bogatszych, krajach. Nie mówiąc o tak prostych ułatwieniach jak możliwość pracy na niepełny etat czy dopłacanie do niań jeśli już ilość żłobków leży i kwiczy. Kurde, katolicki kraj a stosunek do dzieci żałosny.
Oj, bicie to jedynie sposób na odreagowanie i porażka wychowawcza. Fakt że jesteśmy efektami tych porażek pokazuje tylko to, że bylibyśmy lepsi gdyby bicia nie było. Bo klaps czy liść jest zwykłą przemocą silniejszego nad słabszym. Podobnie jak często bardziej bolesna przemoc psychiczna
i aby lepiej przyjrzeć się sprawom, jakich się podejmuje, zdejmie okulary
będzie. Zostaniesz belfrem na 3 etatach, jeśli oczywiście nie wyjdziesz poza mianowanego
kropecznik. Podałeś argument księży proboszczów z przychówkiem. A ja Ci powiadam, że szacunek i seks mają źródło zupełnie gdzie indziej niż w genitaliach, zaś ci, którzy twierdzą, że mężczyźnie wolno więcej bo (jak słusznie zauważył Gorn) potrzebuje mniej niby szacunku, to typowe przypadki niedorozwinięcia społecznego.
Ale podobna scena w wykonaniu faceta i czterech babek odebrana byłaby już zgoła inaczej, prawda? Nie byłoby zastanawiania się czy facet wart jest szacunku
No to teraz masz pojęcie na co były lub czasem jeszcze są narażone są kobiety po porodzie. Obchód. Nikt nie zdziera z Ciebie kołdry tylko cała sala hurtem zamienia się w wyzierające z nóg pokaleczone krocza. Nieco lepiej jest u kobiet po cesarce
a skończyłaś 2 fakultety czy może pedagogikę i socjologię, lub co gorsza jedno licencjat drugie mgr? Bo proszę ja Ciebie takie fakultety to jak ociupinę większy, dobry ogólniak. Teraz mnóstwo osób ma kilka fakultetów jednak fachowiec mówi o tym, co potrafi, a nie o studiach jakie tylko dały teoretyczne podstawy do jego fachu.
siewnik i opryskiwacz powiadasz? a nasiona to jakie
kto w kostnicy przeleży X lat?
bo dzieciak może na zawołanie sikać lub nie sikać. Śmierdzi, ale inaczej się czasem nie da, a jeśli uważa się inaczej nie ma się swoich dzieci lub empatii
a młody tymczasem musiał być dłuższy czas umorusany kupą gdy mu portki naciągnęła bez oczyszczenia pupy
Oj, kupa własnego dziecka też śmierdzi tak samo jak obcego może pachnieć (tak, tak, po mleku matki kupa wręcz pachnie). Grunt to obiektywizm. A że toalety do przewijania śmierdzą to inna sprawa, dobrze że są. Nasze matki miały z tym problem i one dopiero musiały sobie radzić we wrogim dzieciom otoczeniu mając nie pampersy i nasączone chustki a tetrę
On i ona a obok rozwrzeszczaniec barzdo do siebie pasują, bo rozwrzeszczaniec jest namacalną wizualizcją ich przyszłoci. I mogą się wtedy grubo zastanowić nad chęcią seksu tu i teraz gdy zabezpieczenia akurat brak.
5 miesiąc to chyba zbyt mało na ustępowanie miejsca
i dzwoniłaś na policję w sprawie przejechania psa? Super pomysł. Dzięki takim jak Ty policja jest zawsze gotowa na ważne interwencje. To głupsze niż strażacy do kota na drzewie, bo tam jest jeszcze cień uzasadnienia.
dlaczego ręce Ci opadły bo minusem była szkoła? Może przez brak dyspozycyjności nie zostałaś przyjęta.
Chciałoby by się napisać, że jeśli nie rodziłaś to nie masz pojęcia o czym mowa, ale. Każdy poród jest inny i nawet matka dziesięciorga dzieci może by zaskoczona jedenastym porodem. Nieczułość czy padalcowatość obsługi medycznej jest subiektywna i dziękować musimy akcji "rodzić po ludzku", że faktyczna padalcowatość to rzadkość. 30 lat temu rodziło się hurtowo w warunkach kury zmuszanej do składania codziennie jednego jajka.
urocze jest to, że nie wiesz jak trudno uspokoić trzylatka w sklepie..
Moje dziecko teściowa najchętniej zapakowałaby w body, pajaca, becik i przykryła ciężkim kocem. Nic to, że mam w domu niestety 23-24 stopnie, gdzie wystarcza jedna warstwa, ona po prostu wie, że malutkie dzieci się przykrywa. Na nieprzesypianie nocy przez 2-miesięcznego zaproponowała dodatek kaszki do mleka, karmienie piersią bez dopajania jest dziwne i w ogóle kto to widział, żeby mieć plan karmienia do roku, bo to dorosły już będzie facet.