@Fenriss: Mój jak przychodził do mnie będąc na przepustce to śmierdział chlebem(inaczej się tego nie da nazwać)
Kieszenie poupychane bo był tak głodny a tylko chleb był w większej ilości.
Za to dzięki wojsku pokochał kaszankę.A i ogórki z beczki.
W domu to ze wstrętem odwracał głowę a po wojsku mlaskał jak ją widział.
@miyu123: To po co ją opowiadasz.
Widocznie był mięczakiem bo dzięki temu zmężniał.
Mój tego nie potrzebował to się chował pod łóżkiem.
Honor,ojczyzna i tak dalej.
Baczność!
@miyu123: Odbycie służby wojskowej nie robi z facetów supermenów.
Nie uczą ich ani walki wręcz,karate,judo i tym podobnych.
Uczą ich rzeczy potrzebnych w wojsku a nie na ringu.
Więc opowiastka ni jak się nie ma do wojska a twoje pobożne życzenia że każdy po odbyciu służby będzie tłukł gnojków na ulicy są śmieszne.
Najwyżej taki jeden z drugim będzie dobrze prasował spodnie i koszule.
I mył kibel.Szczoteczką do zębów.
@miyu123: Dalej nie wiemy kto zacz ty.Mówisz z perspektywy kogoś kto był w 2-letnim wojsku i je przeżył czy to tylko pobożne życzenia
względem mężczyzn żeby nie byli pipami.
@miyu123: Poj... cię doszczętnie?
A ty baba czy chłop bo po ksywce nie kapuję.
Pewnie dnia nie wytrzymałabyś(łbyś) w takich warunkach jakie wtedy były w wojsku.I miganie się od durnych rozkazów jak np malowanie pastą do zębów krawężników nazywasz bycie c*pą?
No to zgłaszaj się na ochotnika,pokaż swoją męskość kimkolwiek jesteś.I daj nam znać jak wymiękniesz.
@Eander: Miałam dokładnie tak samo.
Było to 28 lat temu,suczka wzięta ze schroniska a wtedy nie sterylizowali suk przy adopcji.
Więc ją pilnowałam(szwendanie się miała we krwi)
Jak dostała kolejnej cieczki to budę przeciągnęłam na tył ogrodu za garaż.Była uczepiona bo mi uciekała bez cieczki a co dopiero z nią.
Pies jakiś i tak wyczuł z daleka,przeskoczył przez płot i zrobił swoje.
Już raz o tym pisałam.Kiedyś do bramki zadzwoniło dziewczę
tak 14-15 lat.Ona prosi o coś do jedzenia bo mama,brat,siostra i tak dalej.W torbie już miała spore co nieco.
Mówię do niej że chętnie jej zapłacę za drobną usługę.
Może pozamiatać podwórko i zarobić pieniądze na takie produkty jakie będzie chciała.
No,tak tak, ona chętnie ale nie dziś.
Ok, przyjdż jutro,pozamiatasz a ja ci zapłacę.
Tyle ją widziałam.Po co się wysilać.
Na ulicy 10 domów,niech tylko połowa coś da i panienka wraca do domu z siatą zakupów.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 października 2019 o 21:27
@aegerita: No jasne porównuj dziecko do kota,psa,świnki lub chomika
(tu wstaw sobie dowolne zwierzątko domowe)
Od czapy porównanie.
A mój kot był tak mądry że jak mu wytłumaczyłam co i jak to się nie pchał tam gdzie nie trzeba.I podpisał mi stosowny dokument.
@geranium: Przynajmniej był szczęśliwym kotem.
Wychował się od małego z psem w domu z ogrodem.
Razem się bawili,razem jedli i razem przeganiali obce koty z posesji.
Trudno jedno wypuszczać a drugie niech siedzi w oknie.
TO niewykonalne przy wiecznie otwartych drzwiach na ogród.
@Pixi: Mój nie skończył,był wychodzący 12 lat.
Miał trawkę,myszki,czasami wróbelki i lunch u sąsiadów.
Odszedł w krainę wiecznych łowów w domowych pieleszach.
Więc nie pindol że każdy tak kończy.
@singri: Oj tak tak.
Kupowaliśmy kabel(przewód czy jak to się tam nazywa fachowo)
Ustaliliśmy czy dwu czy trzy żyłowy.
Pan mierzy a ja się pytam męża może jeszcze metr więcej dla spokojności ducha,znaczy spytałam się powietrza bo jego nie było.
Znalazłam go przy wiertarkach i wkrętarkach jak z roziskrzonym
wzrokiem porównywał modele.
A pod pachą już miał papier ścierny różnej grubości "bo się wiesz przyda"
@TakaFrancuska: Mam znajomą którą matka porzuciła jak miała jakieś 2-3 latka(ją i jeszcze dwoje drobiazgu)
Poszła za miłością swojego życia.
Płaciła alimenty na nich ale widywać nie chciała bo te drugie dzieci były ważniejsze.
Jak znajoma poszła na studia to pozwała ją o większe alimenty żeby móc się utrzymać jako tako.
Wyzwała ją na sali sądowej od pasożytów co odbiera chleb jej dzieciom.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 października 2019 o 11:28
@Italiana666: Pozwól że wkleję twoją informację pod inną historią. "Przyjechalam tutaj na studia. Nie znam nikogo w PL kto z zapomog zyje"
To w końcu jesteś w Niemczech czy na studiach w Polsce
A na dole piszesz że
Lata minely i mam dobra prace w miedzynaodowej firmie.
Coś się kupy nie trzyma
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 października 2019 o 13:03
@Armagedon: Mam koleżanki policjantki.Jedna jak miała spięcie i takie przepychanie z synem to ten jej zagroził że doniesie na nią na policję że go gnębi i bije.
Na to ona że tak mu wp..... że siebie nie pozna w lustrze a póżniej może iść.I jeszcze mu może dokument potwierdzający podpisać.
@Poecilotheria: Wiesz co.Takiego dzieciństwa jak miałam z toksyczną matką to nikomu nie życzę.A i dorosłego życia też nie.
Teraz ma alzheimera więc już po nikim nie może jeżdzić.
I jak nie będziesz miała takich przebojów w domu z dzieckiem to nigdy nie zrozumiesz.I jeżeli ktoś myśli tylko o sobie i ma w du.. innych domowników to sorry.Po prostu żre.
Czas proszenia i tłumaczenia się skończył bo ileż można.
Ja za niego życia nie przeżyję.
@Armagedon: Dziękuję za wsparcie.
Czasami mi ręce opadały i kończyło się moim płaczem z bezsilności.
A jak słyszę czasami od różnych osób ich doświadczenia w tej materii
to wiem że nie tylko ja mam taki problem.
Np matka próbuje rozmawiać z synem na temat jego nic nie robienia
on odwraca się i idzie
A ty gdzie? mówię do ciebie-mam nogi to wychodzę.
Inna-poodkurzaj-odpowiedż syna-tam jest odkurzacz poodkurzaj sobie sama. Ręce opadają.
@Poecilotheria: Nic nie jest albo białe albo czarne.
Od kiedy pamiętam były problemy z wyegzekwowaniem czegokolwiek.
Wpływ miała na to kuzynka która się nim zajmowała jak poszłam do pracy.Traktowała go jak królewicza.
Były i prośby i tłumaczenia.I chwalenie za zrobienie w końcu czegoś.
Ale ileż można.
Czy ktoś mnie prosi żeby lodówka była pełna?
Czy ktoś mnie prosi żebym zrobiła opłaty?
Czy ktoś mnie prosi żebym prała,gotowała,sprzątała?
Nie,bo tak trzeba i tak tłumaczyłam jemu.
Dawało ale na krótką metę.
Życie jeszcze go dogoni.
@Xynthia: O proszę,poskładane koszulki,bluzy,slipy i koniecznie trzeba wyciągnąć ta środkową.
A że wszystko wywalone to pikuś.
I tak będzie leżało tydzień,dwa.
Zero zainteresowania.
@Fenriss: Mój jak przychodził do mnie będąc na przepustce to śmierdział chlebem(inaczej się tego nie da nazwać) Kieszenie poupychane bo był tak głodny a tylko chleb był w większej ilości. Za to dzięki wojsku pokochał kaszankę.A i ogórki z beczki. W domu to ze wstrętem odwracał głowę a po wojsku mlaskał jak ją widział.
@miyu123: To po co ją opowiadasz. Widocznie był mięczakiem bo dzięki temu zmężniał. Mój tego nie potrzebował to się chował pod łóżkiem. Honor,ojczyzna i tak dalej. Baczność!
@miyu123: Odbycie służby wojskowej nie robi z facetów supermenów. Nie uczą ich ani walki wręcz,karate,judo i tym podobnych. Uczą ich rzeczy potrzebnych w wojsku a nie na ringu. Więc opowiastka ni jak się nie ma do wojska a twoje pobożne życzenia że każdy po odbyciu służby będzie tłukł gnojków na ulicy są śmieszne. Najwyżej taki jeden z drugim będzie dobrze prasował spodnie i koszule. I mył kibel.Szczoteczką do zębów.
@miyu123: Dalej nie wiemy kto zacz ty.Mówisz z perspektywy kogoś kto był w 2-letnim wojsku i je przeżył czy to tylko pobożne życzenia względem mężczyzn żeby nie byli pipami.
@miyu123: Poj... cię doszczętnie? A ty baba czy chłop bo po ksywce nie kapuję. Pewnie dnia nie wytrzymałabyś(łbyś) w takich warunkach jakie wtedy były w wojsku.I miganie się od durnych rozkazów jak np malowanie pastą do zębów krawężników nazywasz bycie c*pą? No to zgłaszaj się na ochotnika,pokaż swoją męskość kimkolwiek jesteś.I daj nam znać jak wymiękniesz.
@miyu123: Za to jaki pomysłowy!
Mój się chował pod łóżko. Aż go wydał kumpel zazdrosny że on na to nie wpadł.
@Eander: Miałam dokładnie tak samo. Było to 28 lat temu,suczka wzięta ze schroniska a wtedy nie sterylizowali suk przy adopcji. Więc ją pilnowałam(szwendanie się miała we krwi) Jak dostała kolejnej cieczki to budę przeciągnęłam na tył ogrodu za garaż.Była uczepiona bo mi uciekała bez cieczki a co dopiero z nią. Pies jakiś i tak wyczuł z daleka,przeskoczył przez płot i zrobił swoje.
Już raz o tym pisałam.Kiedyś do bramki zadzwoniło dziewczę tak 14-15 lat.Ona prosi o coś do jedzenia bo mama,brat,siostra i tak dalej.W torbie już miała spore co nieco. Mówię do niej że chętnie jej zapłacę za drobną usługę. Może pozamiatać podwórko i zarobić pieniądze na takie produkty jakie będzie chciała. No,tak tak, ona chętnie ale nie dziś. Ok, przyjdż jutro,pozamiatasz a ja ci zapłacę. Tyle ją widziałam.Po co się wysilać. Na ulicy 10 domów,niech tylko połowa coś da i panienka wraca do domu z siatą zakupów.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 października 2019 o 21:27
@Crannberry: Ale za to mamy wiedzę co o nas myślą panowie. Dziwne,nie raz czytałam bardziej obrażliwe teksty ale ich nie usuwano.
@bazienka: Zauważyłaś że nasze wcześniejsze komentarze zostały skasowane? Te dotyczące pewnego portalu?
@MrSpook: Brawo TY!
@aegerita: No jasne porównuj dziecko do kota,psa,świnki lub chomika (tu wstaw sobie dowolne zwierzątko domowe) Od czapy porównanie. A mój kot był tak mądry że jak mu wytłumaczyłam co i jak to się nie pchał tam gdzie nie trzeba.I podpisał mi stosowny dokument.
@geranium: Przynajmniej był szczęśliwym kotem. Wychował się od małego z psem w domu z ogrodem. Razem się bawili,razem jedli i razem przeganiali obce koty z posesji. Trudno jedno wypuszczać a drugie niech siedzi w oknie. TO niewykonalne przy wiecznie otwartych drzwiach na ogród.
@Pixi: Mój nie skończył,był wychodzący 12 lat. Miał trawkę,myszki,czasami wróbelki i lunch u sąsiadów. Odszedł w krainę wiecznych łowów w domowych pieleszach. Więc nie pindol że każdy tak kończy.
@singri: Oj tak tak. Kupowaliśmy kabel(przewód czy jak to się tam nazywa fachowo) Ustaliliśmy czy dwu czy trzy żyłowy. Pan mierzy a ja się pytam męża może jeszcze metr więcej dla spokojności ducha,znaczy spytałam się powietrza bo jego nie było. Znalazłam go przy wiertarkach i wkrętarkach jak z roziskrzonym wzrokiem porównywał modele. A pod pachą już miał papier ścierny różnej grubości "bo się wiesz przyda"
@TakaFrancuska: Mam znajomą którą matka porzuciła jak miała jakieś 2-3 latka(ją i jeszcze dwoje drobiazgu) Poszła za miłością swojego życia. Płaciła alimenty na nich ale widywać nie chciała bo te drugie dzieci były ważniejsze. Jak znajoma poszła na studia to pozwała ją o większe alimenty żeby móc się utrzymać jako tako. Wyzwała ją na sali sądowej od pasożytów co odbiera chleb jej dzieciom.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 października 2019 o 11:28
@Italiana666: Pozwól że wkleję twoją informację pod inną historią. "Przyjechalam tutaj na studia. Nie znam nikogo w PL kto z zapomog zyje" To w końcu jesteś w Niemczech czy na studiach w Polsce A na dole piszesz że Lata minely i mam dobra prace w miedzynaodowej firmie. Coś się kupy nie trzyma
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 października 2019 o 13:03
@Armagedon: Mam koleżanki policjantki.Jedna jak miała spięcie i takie przepychanie z synem to ten jej zagroził że doniesie na nią na policję że go gnębi i bije. Na to ona że tak mu wp..... że siebie nie pozna w lustrze a póżniej może iść.I jeszcze mu może dokument potwierdzający podpisać.
@Poecilotheria: Wiesz co.Takiego dzieciństwa jak miałam z toksyczną matką to nikomu nie życzę.A i dorosłego życia też nie. Teraz ma alzheimera więc już po nikim nie może jeżdzić. I jak nie będziesz miała takich przebojów w domu z dzieckiem to nigdy nie zrozumiesz.I jeżeli ktoś myśli tylko o sobie i ma w du.. innych domowników to sorry.Po prostu żre. Czas proszenia i tłumaczenia się skończył bo ileż można. Ja za niego życia nie przeżyję.
@Armagedon: Dziękuję za wsparcie. Czasami mi ręce opadały i kończyło się moim płaczem z bezsilności. A jak słyszę czasami od różnych osób ich doświadczenia w tej materii to wiem że nie tylko ja mam taki problem. Np matka próbuje rozmawiać z synem na temat jego nic nie robienia on odwraca się i idzie A ty gdzie? mówię do ciebie-mam nogi to wychodzę. Inna-poodkurzaj-odpowiedż syna-tam jest odkurzacz poodkurzaj sobie sama. Ręce opadają.
@Poecilotheria: O mnie mówisz? Nie znasz mnie,ale wiesz wszystko.Omnibus. Mutacja??? się zagalopowujesz. Puknij się w to co masz wyżej szyi.
@Poecilotheria: Nic nie jest albo białe albo czarne. Od kiedy pamiętam były problemy z wyegzekwowaniem czegokolwiek. Wpływ miała na to kuzynka która się nim zajmowała jak poszłam do pracy.Traktowała go jak królewicza. Były i prośby i tłumaczenia.I chwalenie za zrobienie w końcu czegoś. Ale ileż można. Czy ktoś mnie prosi żeby lodówka była pełna? Czy ktoś mnie prosi żebym zrobiła opłaty? Czy ktoś mnie prosi żebym prała,gotowała,sprzątała? Nie,bo tak trzeba i tak tłumaczyłam jemu. Dawało ale na krótką metę. Życie jeszcze go dogoni.
@Xynthia: O proszę,poskładane koszulki,bluzy,slipy i koniecznie trzeba wyciągnąć ta środkową. A że wszystko wywalone to pikuś. I tak będzie leżało tydzień,dwa. Zero zainteresowania.
@katem: Mam nadzieję że kiedyś trafi na taką która go weżmie w galopy